Silna Polska z silną armią

[Squonk]

Pisałem nie kupisz w znaczeniu, że chcąc w Polsce legalnie nabyć broń musisz przebyć pińcset halfnaście questów, a i tak decyzja może być odmowna bez podania przyczyn. Chyba, że jesteś posłem (pamiętacie mały pistolecik Kaczyńskiego?  ), ale nawet i jemu by nie sprzedali broni automatycznej.

[Rezro]

Jak prawicowe  uznają każdego niechrześcijanina za zwierzę to i pewnie beryle uznają za broń myśliwską, a w konsekwencji wprowadzą do asortymentu w/w sklepów ...

Ale my tu mówimy o Berylu (czy innym takim) w wersji myśliwskiej (półautomat), czy wojskowej (automat)? Bo to dość spora różnica jest!

[Glassius]

Jak prawicowe   uznają każdego niechrześcijanina za zwierzę to i pewnie beryle uznają za broń myśliwską

Jako prawdziwe prawicowe uznaję każdego niechrześcijanina za zwierzę (chrześcijan zresztą też ), a choć sam nie poluję, to jestem z rodziny z tradycjami myśliwskimi, więc się pilnuj 

[Rezro]

(chrześcijan zresztą też )

Czy ty aby na pewno jesteś konserwatystą?

[Glassius]

Nawet Darwin miał być z początku duchownym anglikańskim! Zresztą, z "prochu powstałeś", więc czemu fakt bycia zwierzęciem miałby bardziej przeszkadzać od bycia prochem? No chyba że ktoś chce być prochem strzelniczym!

[Ace]

koniec z rozmowami o wierze!

[Jerzy]

Zaraz! Dlaczego! Przecież to podstawa polskiej armii. Kapelan w każdym oddziale. Msze polowe. Kropidłem zardzewimy wraże czołgi.

[Rezro]

Nawet Darwin miał być z początku duchownym anglikańskim!

Stalin też z początku miał zostać duchownym

Zresztą, z "prochu powstałeś", więc czemu fakt bycia zwierzęciem miałby bardziej przeszkadzać od bycia prochem? No chyba że ktoś chce być prochem strzelniczym!

To już pytanie do Konserwatystów? Ja tam uważam że w istocie wszyscy ludzie to zwierzęta (co nie znaczy że powinniśmy się tak zachowywać i traktować)... tyle że ja jestem Liberałem.

Zaraz! Dlaczego! Przecież to podstawa polskiej armii. Kapelan w każdym oddziale. Msze polowe. Kropidłem zardzewimy wraże czołgi.

Popieram opinię... problem nadmiernej obecności religii Katolickiej w Wiejsku Polskim jest bardzo istotny.

[Squonk]

Zaraz! Dlaczego! Przecież to podstawa polskiej armii. Kapelan w każdym oddziale. Msze polowe. Kropidłem zardzewimy wraże czołgi.

Kapliczka Hetmanki na każdej kompani... 

Ech kurde - miałby dzisiaj co rozkminiać Tomasz Pacyński jakby żył i chciał kontynuować tematykę militarystyczną w swojej twórczości i odnosić ją do naszej matki armii. Właśnie - znów zalansuję jego powieść Wrzesień (a przy okazji swoją reckę  ) - by zadać sobie (i innym) pytanie czy nasza armia w ogóle postanowiła by nas obronić - dajmy na to przed buntem armii rosyjskiej w okręgu Kaliningradzkim, do czasu aż by mądrale w kwaterze głównej NATO uznały, że zaszła konieczność użycia słynnego punktu V (czego tak kurczowo trzymają się nasi politycy).

Zresztą wiem jakie byłyby odpowiedzi, ale lepsze to niż gadanie o katabasach - bo i mnie to zaczyna już nudzić 

[Squonk]

Sam zadałem pytanie, sam znalazłem odpowiedź >>> Znikająca polska armia

[Rezro]

Już wcześniej WP to była atrapa, a dziś tylko znika to co już wcześniej nie miało racji bytu... gorzej że w zamian nie powstaje nic w zamian, bo nasz kraj jest zbyt biedny, a politycy za głupi

[karo]

Kolejny artykuł krzyczący "jest źle, jest źle, jest źle"
No może dobrze nie jest ale moim zdaniem kolejny nastawiony na sensacje. Pan też ma średnie pojęcie o sprzęcie wojskowym, podaje niepoprawne liczby(liczba czołgów, rosomaki). A nie wspomina o pozytywnych aspektach, np. zakup rakiet przeciwokrętowych.

[Squonk]

Ale ów autor na pewno ma większe pojęcie niż my wszyscy razem wzięci tutaj. A co do liczby czołgów to podał on trafną liczbę maszyn mogących nawiązać walkę na współczesnym polu walki z maszynami nowej generacji. Kilkaset sztuk T-72 i BWP-1 to się nadają na inwazję ale w Angoli. Zaś co do rakiet przeciw okrętowych to może dobrze, że nic o tym nie wspomniał, bo jak na dość ubogi kraj mamy aż trzy typy tychże na wyposażeniu:
- szwedzkie RBS-15 na Orkanach
- radzieckie SS-N-2C na Mołniach
- amerykańskie RGM-84G Harpoon na Hazardach Perry.

Trzy typy rakiet to konieczność utrzymywania trzech struktur szkoleniowych do nauki obsługi ich na okrętach, to trzy krotnie rozbudowana logistyka, to trzy krotne koszty. Gdzie tu jakiś sens, a gdzie realny do wykorzystania potencjał służący ochronie naszych interesów 

[karo]

Nie wiem czy tam planujemy jakąś inwazję, raczej chyba obronę jak co , a BWP-1  czy tam T-72 nadal mogą w odpowiednich rękach, szczególnie że potencjalni przeciwnicy, sąsiedzi ze wschodu(no na pewno bardziej potencjalni niż ci z zachodu) nie mają sprzętu jakoś specjalnie lepsiejszego.

Z tymi pokpr to może sens jest taki że po prostu nie opłaca się ich zmieniać, modernizować. Rakiet typu Harpoon mamy zaledwie parę, więc wątpię aby ich utrzymanie było jakoś szczególnie trudne. A do tego dojdzie jeszcze czwarty typ, NSM z Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego.
Ale z drugiej strony nie takie głupie pomysły rodziły się w MON. 

[Squonk]

W naszym wojsku szkolenie jest dość sztywne i zawężone do jednej tematyki, tak by dana osoba była specjalistą na powierzonym mu odcinku. Więc jak w marynarce mieliśmy asów od obsługi rakiet radzieckich, tak teraz musimy mieć asów od amerykańskich i szwedzkich. Do tego zaplecze logistyczne - bo czy rakiet będzie 4 czy 40 - to i tak pewnie każda z nich będzie mieć własną specyfikację przechowywania i załadunku na okręty. I jeszcze konieczność wyszkolenia trzech osobnych zespołów do ich obsługi morskiej i naziemnej. Z naszego pułku w Pruszczu wiem, że mechanik na Mi-2 nie "dorabia w czasie wolnym od zajęć" przy Mi-24, bo zna się dobrze na tym co mu powierzono i tego pilnuje. Stąd zakładam, że tak musi być i w marynarce.

[Ace]

z najnowszego CKMa

http://img812.imageshack.us/i/dsc00145i.jpg/

[karo]

Hmm, dużo pieniędzy, ale na szczęście spora część żołnierzy dalej lata z kałachami i stalowymi hełmami, ciekawe ile wyposażenie takiego kosztuje.

[Squonk]

Bo to wyposażenie dla misjonarza z tzw. armii A. Plebs z armii B przed kryzysem może i załapał się na oddychające majty i takież obuwie, ale teraz od nowa Polsko Ludowa gdyż magazyny są pełne skórzanych desantów. A szkoda, że nie kaczek, bo te jednak były lepsiejsze 

[Chrzysztof]

http://www.altair.com.pl/start-5118

Wynalazek z artykułu powyżej połączony z nowoczesnymi kamizelkami takimi jak Dragonskin oraz ostatnio opisywanym na Schronie HULC to już prawie Power Armor a przynajmniej Combat 

[Ace]

http://wiadomosci.onet.pl/wideo/powraca-sprawa-nangar-khel,7756580,1,klip.html#