No ale hakerzy to dalej nic innego jak osoby łamiące zabezpieczenia i są to osoby związane z siecią.
Większość hakerów zajmuje się po prostu programowaniem dla programowania, z tego tylko część skupia się na programowaniu na potrzeby internetu, a już tylko ułamek na zabezpieczeniach i to nie zawsze w złych celach (np. White Hat Security Hacker).
Programy tworzą programiści, crackerzy je crackują.
Programiści programują za kasę, hackerzy programują z pasji, a crackerzy je crackują.
W 2 sprawach tutaj nie miałeś racji...
Błahaha
! Tylko ty tak uwarzysz...
i nikt mi nie wciśnie kitu, że hakerzy piszą gry czy je łamią, albo nawet że cokolwiek z nimi mają wspólnego(chyba, że grają w gry).
Hackerzy skupiają się głównie na kwestiach systemowych i oprogramowaniu użytkowym a nie jakichś dennych grach, zaś do najsłynniejszych dzieł hackerów należy między innymi projekt GNU/Linux, czy spora część architektury internetu, oraz wiele wiele innych... jeśli już o tym mowa to sam M$ zatrudnia sporą grupę hackerów do prac z Asemblerem.
Ja tutaj nikogo nie atakuję, po prostu taki mam zadziorny styl wypowiedzi...
Nie sądzę by ktoś odebrał to jako zadziorność...
o czym Rezro zdołał się zresztą przekonać. Tutaj po prostu mu pokazałem, że nie ma racji, bo nie miał.
Czy ja czegoś tu nie za uwarzyłem? Bo nie mam pojęcia o czym mówisz?
Gdybym nie był w temacie to bym nie pisał.
Nie tylko ty jesteś w temacie... ale bywają rożne szkoły.
To jak się mówi na podwórku, że ktoś jest hakerem to jedno, ale samo słowo hacking na pewno nie jest określeniem kogoś o wysokich umiejętności technicznych...
Szmergiell powiedział ci przecież że Wikipedia kłamie? Jak już mówiłem wcześniej: Hackerzy to Geek'owski klub maniaków komputerowych, tak więc nie "wysokie umiejętności" czynią cię Hackerem, lecz uznanie ze strony społeczności (a do tego trzeba mieć wybitne zdolności programistyczne).
Pewnie na przestrzeni wieków powstało jakieś spolszczenie tego tytułu, ale oryginalne jest nie polskie i odnosi się do tematu sieci i systemów, a raczej ich łamania.
Po Polsku tytuł Hacker, to Haker (no chyba że jesteś purystą i dla ciebie Krawat to "Męski Zwis")... a jeśli chodzi o oryginalne znaczenie to określa ono Maniaka Komputerowego z MIT robiącego kawały na uniwersyteckich serwerach ... no ale skoro jesteś purystą to uznasz zapewne tylko tłumaczenie "Grypsiarz".
Media jak najbardziej przekazują prawidłową nazwę.
W mediach spotykam się z poprzeplatanymi obiema wersjami więc nie sądzę by wiedziały one o czym mówią.
Ja jako, że znam paru naprawdę uczonych którzy obracali sie w temacie(administratorzy sieci głównie), to znam trochę "tego i owego" i trzymam się pierwotnego znaczenia tego terminu. Uważam, że jest on najbardziej trafiony z wszystkich innych.
No jeśli uważasz za kompetentne źródło Ladmin'ów to nie mamy o czym dyskutować. Szczególnie że z tego co mi wiadomo Polskie środowisko Hakerskie działa dość aktywnie na uczelniach.
Co do tego hakowania, hakingu czy co ty tam jeszcze wyciągniesz, to zaczynam zauważać, że dla wielu ludzi pojęcie haker oznacza co innego.
To fakt, niemniej chyba mamy prawo wymagać prawidłowych definicji?
Ja się widocznie wychowałem w gronie znawców tych ivil madafakahakerów.
Mówiąc o "ivil madafakahakach" mówisz zapewne o crackerach, ale zauważ że nawet w Wikipedii napisali że środowisko to inaczej (czytaj: błędnie) interpretuje słowo Hacker.
Jednak dalej nie wiem jaki związek mają "hakerzy" z grami komputerowymi i ich ver. 1.0?
Jakoś inni byli w stanie zrozumieć o czym mowa, więc nie miej pretensji do mnie.