Autor Wątek: Technika z Fallouta  (Przeczytany 26369 razy)

Loko

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Running Away Are We?
Technika z Fallouta
« dnia: 25 Listopada 2008, 22:15:50 »
Nie znalazłem podobnego topica, a myśle że taki jak ten może być ciekawy. Otóż: jak myślicie, czy technika z Fallouta ma szansę zaistnieć w świecie który my znamy? Czy to możliwe że bedziemy strzyżeni w naszych domach przez roboty? że będziemy nosić Pipboy'e na rękach? Powiedzcie co myślicie.

_____________________________
Pancerz wspomagany (a raczej jego baardzo wczesne stadium) już przecież powstał, tylko istnieje pod inną nazwą:
http://www.joemonster.org/filmy/6034/Egzoszkielet-zmienia-zolnierzy-w-terminatorow
http://pl.wikipedia.org/wiki/Egzoszkielet_wspomagany
przecież nasz Falloutowy armor różni sie tylko małą elektrownią atomową (co to takiego w końcu :D )

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Listopada 2008, 00:28:33 »
Ten temat akurat pasuje do tej tablicy - w końcu ma jakiś związek z Falloutami  ;)

Aby dobrze wejść w tą dyskusję trzeba wpierw zacząć od początku. Czyli uświadomić sobie, że świat Fallouta nie ma z naszym wiele wspólnego. Jest to prostu alternatywny świat, który "rozczepił" się z naszym gdzieś tak w latach 50'ch XX wieku.

W Falloucie 1 zarysowano to trochę, w Falloucie 2 zaczęto sczepiać świat gry z naszym, w Tictacsie w ogóle wszystko pokręcono, a "trójka" rozwija retro futurystyczne motywy z "jedynki".

W skrócie mówiąc świat Falllouta - a raczej pozostałości cywilizacji z roku 2077 - różni się od naszego przede wszystkim brakiem rozwiniętej elektroniki, która tak dzisiaj wpływa na nasze życie. Jest tam za to choćby energetyka termojądrowa w postaci ogniw.

A teraz do tematu  ;)

W sumie to każdy z nas ma już swojego PipBoya. Jest nią komórka, która w zależności od posiadanych bajerów jest nie tylko telefonem, ale także centrum multimedialnej rozrywki, narzędziem rejestracji mediów i wreszcie "naprowadzaczem w terenie" - jeśli posiada GPS.

Czy PipBoy potrafi takie rzeczy? Chyba nie  :P
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Loko

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Running Away Are We?
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Listopada 2008, 15:49:47 »
co racja to racja  ;D ale chciałbym kiedyś mieć takiego falloutowego pipboy'a na rękę (głupie dziecinne marzenia...) a co uważasz o egzoszkielecie?

Holden

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1572
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Listopada 2008, 16:12:54 »
Mnie zawsze ciekawiło to jak ludzie mają przetrwać pod ziemią 200 lat , jak im dostarczyć zapasy , wodę , powietrze itd.  Poza tym jak nie zwariować będąc zamkniętym w ograniczonej przestrzeni ? Pomysły z Fallouta są trochę nie przekonujące i nie tłumaczą dokładnie jak powstaje np jedzenie , czy na jakiej zasadzie Water chip tworzy wodę . Podobne wątpliwości generuje również GECK , sam pomysł iż ludzie którzy wyjdą z krypty będą musieli odbudować swój świat , stworzyć sobie jakieś warunki jest jak najbardziej słuszny ale magiczna walizka będąca receptą na wszystko - czy twórcy nie poszli trochę na skróty ?

Sid

  • Kapral
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Bibliotekarz
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Listopada 2008, 15:08:42 »
Podobne wątpliwości generuje również GECK , sam pomysł iż ludzie którzy wyjdą z krypty będą musieli odbudować swój świat , stworzyć sobie jakieś warunki jest jak najbardziej słuszny ale magiczna walizka będąca receptą na wszystko - czy twórcy nie poszli trochę na skróty ?

Ja osobiście do G.E.C.K.'a zawsze podchodziłem nieco metaforycznie. Nie wiem przypadkiem, czy nie było to też na jakimś etapie wyjaśnione przez twórców gry.

Ta "magiczna walizeczka" to nie było miasto w proszku, z którego od razu powstało takie np. Vault City. Według mnie bardziej prawdopodobnie zawierała ona plany budowy, podręczniki rolnictwa, sposoby uzdatniania zasobów zewnętrznych i inne techniczne szczegóły. Dzięki temu przy użyciu zgromadzonych w schronach materiałów i tych zdobytych na zewnątrz, można było postawić zalążek "miasta". Wraz z ekspansją zaś miano by się opierać na płodach ziemi, i materiałach zdobytych.

RadioActive

  • Plutonowy
  • *
  • Wiadomości: 88
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Listopada 2008, 15:16:34 »
czy na jakiej zasadzie Water chip tworzy wodę .
Water Chip nie tworzył wody, a był jednym z elektronicznych komponentów oczyszczalni wody. Chyba że to był taki skrót myślowy, no to sory ;p

No może i troszkę się twórcy zagalopowali, ale czy nie tego kochamy w Falloucie? "Zaawansowana" technika, retro-futurystyczny klimat i ta cała historyczna otoczka wypełniona propagandą? Nigdy nie zapomnę intro z "Our Boys in Anexed Canada!"



Holden

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1572
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Listopada 2008, 15:43:12 »
Tu masz racje , najbardziej urzeka ta przerysowane , można nawet powiedzieć groteskowe (w pozytywnym sensie) połączenie stylu lat pięćdziesiątych , umysłowości społecznej tamtych czasów z nowoczesną techniką. Wielu amerykanów (i nie tylko) żyło w realny strachu przed wojną atomową , komunistami czy nawet UFO. Najbardziej porusza wyobraźnie jednak to co by było gdyby wojna atomowa wybuchła i wizja świata po jej zakończeniu , ciekawe co jest tak naprawdę powodem tej fascynacji - może to że ta groźba to nieodłączny element również naszych czasów ? Chociażby dzisiaj , w czwartek 27 listopada po zamachach stosunki między Indiami a Pakistanem które i tak są beznadziejnie bardzo niebezpiecznie się zaogniają ,a oba kraje dysponują bronią jądrową - chociaż przestarzałą to i tak zabójczą. Myślę że kochamy Fallouta bo porusza on naszą wyobraźnie w niezwykłym stylu pokazując nieprawdopodobną a zarazem prawdopodobną  przyszłość.
« Ostatnia zmiana: 27 Listopada 2008, 15:46:46 wysłana przez Holden »

Loko

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Running Away Are We?
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Listopada 2008, 16:12:22 »
Podobne wątpliwości generuje również GECK , sam pomysł iż ludzie którzy wyjdą z krypty będą musieli odbudować swój świat , stworzyć sobie jakieś warunki jest jak najbardziej słuszny ale magiczna walizka będąca receptą na wszystko - czy twórcy nie poszli trochę na skróty ?

Ja osobiście do G.E.C.K.'a zawsze podchodziłem nieco metaforycznie. Nie wiem przypadkiem, czy nie było to też na jakimś etapie wyjaśnione przez twórców gry.

Ta "magiczna walizeczka" to nie było miasto w proszku, z którego od razu powstało takie np. Vault City. Według mnie bardziej prawdopodobnie zawierała ona plany budowy, podręczniki rolnictwa, sposoby uzdatniania zasobów zewnętrznych i inne techniczne szczegóły. Dzięki temu przy użyciu zgromadzonych w schronach materiałów i tych zdobytych na zewnątrz, można było postawić zalążek "miasta". Wraz z ekspansją zaś miano by się opierać na płodach ziemi, i materiałach zdobytych.

według mnie (tzn. tak mi sie wydaje) G.E.C.K. był swojego rodzaju bombą która nie wybuchałą ogniem, ale jakimiś substancjami odżywczymi, powodując szybki wzrost roślin w okolicy itp. może pamiętacie jak w Mumia Powraca król Scorpio zeżarł skorpiona i powstała oaza :) może to coś w tym typie

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #8 dnia: 27 Listopada 2008, 16:45:19 »
To po kolei:
- Roboty domowe - Te już istnieją, niemniej wysoka cena jak i niedoskonałości technologii na razie spowalniają rozprzestrzenianie się tej technologii. Czy roboty będą w każdym domu to przekonamy się już za dekadę, aczkolwiek należy wspomnieć że faktycznie w niektórych domach takie coś już jest.
- Komputery podręczne - Jak słusznie zauważył Squonk takie coś ma już prawie każdy, a niektóre z dziwniejszych smartfonów i handheldów da się nawet założyć na rękę.
- Pancerz wspomagany - ... różni się tylko tym od egzoszkieletu wspomaganego że ten pierwszy jest opancerzony, a drugi nie (Ale amerykanie już nad tym pracują i pancerze też niedługo będą). Pomijając pewne klimatyczne stylizacje to jest to ta sama technologia co w grze. A i jeszcze jedno ... atomowe baterie także istnieją i na bank trafią do wojskowych PW tak jak trafiły już do Amerykańskich wojskowych laptopów.
- Elektronika w Fo - Należy wspomnieć że w Fo2 pojawia się zaawansowana elektronika (cytując Squonk'a: "w Falloucie 2 zaczęto sczepiać świat gry z naszym"), a powszechność użycia lamp wytłumaczono ich odpornością na promieniowanie i przede wszystkim EMP powstającym przy eksplozji nuklearnej. Aczkolwiek cała ta kwestia jest mocno nieścisła, oraz dyskusyjna.
- Daty w Fo - Datacja nawiązuje bezpośrednio do wyobrażeń futuryzmu lat 50'tych. A wtedy uważano że skutki promieniowania będą odczuwalne przez setki lat ... jak udowodnił Czarnobyl to nie jest tak źle i promieniowanie ustępuje po 20'tu latach (wypłukiwanie radioaktywnego pyłu do gleby gdzie przestaje być groźny). Tak więc nie należy traktować dat z Fo zbyt poważnie.
- Zaopatrzenie w Fo - Dat w Fo nie należy traktować zbyt poważnie. Co do żywności to pamiętam jakąś wzmiankę o maszynach robiących żywność w "eksperymencie krypt", niestety nic więcej na ten temat nie było powiedziane. Zaś "weter chip" jak słusznie zauważył RadioActive był jedynie elementem maszynerii oczyszczającej wodę (W ShadySands o ile pamiętam można było się dowiedzieć że miasto korzysta z tego samego źródła co jeden ze schronów).
- G.E.C.K. - Jak mówił Sid, G.E.C.K. to nie żadna cud maszyna a po prostu zwykły zbiór materiałów (głównie pisemnych) mających pomóc w rekultywacji ziemi.

A i do Loko:
Nie traktuj tej gry z byt poważnie! Pomimo poruszania przez nią wielu trudnych tematów to jednak głównym rdzeniem klimatu był nieco przerysowany, a wręcz groteskowy styl retro-future, więc opieranie się na stylistyce naprawdę do niczego nie prowadzi, choć po bliższym przyjrzeniu się (pacząc poza stylistyką) można znaleźć w niej dużo naprawdę ciekawych informacji.

Co do pomysłu "życiowej bomby" to jest on wg. mnie mocno chybiony, a wręcz śmieszny. Poza tym głównym zadaniem G.E.C.K.'a było zwalczanie skażenia, a dopiero w dalszej perspektywie rolnictwo.

Loko

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Running Away Are We?
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #9 dnia: 27 Listopada 2008, 17:11:31 »

A i do Loko:
Nie traktuj tej gry z byt poważnie! Pomimo poruszania przez nią wielu trudnych tematów to jednak głównym rdzeniem klimatu był nieco przerysowany, a wręcz groteskowy styl retro-future, więc opieranie się na stylistyce naprawdę do niczego nie prowadzi, choć po bliższym przyjrzeniu się (pacząc poza stylistyką) można znaleźć w niej dużo naprawdę ciekawych informacji.

Co do pomysłu "życiowej bomby" to jest on wg. mnie mocno chybiony, a wręcz śmieszny. Poza tym głównym zadaniem G.E.C.K.'a było zwalczanie skażenia, a dopiero w dalszej perspektywie rolnictwo.

spoko spoko, gier nie traktuje poważnie, i nie widze przeszkody by bomba życiowa nie mogła istnieć w Falloucie bo w końcu to gra (choć w naszym świecie jest to niemożliwe)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Listopada 2008, 22:11:08 »
Cytat: Loko
a co uważasz o egzoszkielecie?
Są już pomysły i to nawet działające na tym odcinku. I wszystko fajnie to wygląda jeśli nie myśli się o jednej rzeczy. A mianowicie o zasilaniu. W falloutowym świecie mamy ogniwa termojądrowe, które mogą dostarczać prąd elektryczny (zapewne o odpowiednich parametrach) przez długi okres czasu. My obecnie możemy zrobić PW - nawet i taki jak w Falloutach - tylko, że działał by on dzień albo dwa. Albo też miał podczepiony silniczek spalinowy :D

Cytat: Holden
Mnie zawsze ciekawiło to jak ludzie mają przetrwać pod ziemią 200 lat , jak im dostarczyć zapasy , wodę , powietrze itd.
Powietrze możesz odfiltrować i oczyszcić biorąc je z zewnątrz. Do tego masz cyrkulację wewnętrzną - w końcu człowiek nie zużywa całego tlenu jaki wdycha.
Problem byłby z jedzeniem - w takim miejscu ludzie musieliby jeść zapewne jakąś białkową papkę syntetyzowaną z różnych "odadków". Wolę nie myśleć z czego  :D

Zresztą po co te 200 lat? Schron na 200 to jakaś bzdura jest (nie w świecie Fallouta ale w naszym) - ludzie by tam zwiariowali i pozabijali się. Schron powinien zapewnić przetrwanie na czas katastrofy, a nie na długie życie w nim.

Cytat: Sid
Według mnie bardziej prawdopodobnie zawierała ona plany budowy, podręczniki rolnictwa, sposoby uzdatniania zasobów zewnętrznych i inne techniczne szczegóły.
Joop! Do tego wydajne źródło energii plus jakiś bajer i można zaczynać nowe życie!

Cytat: Rezro
A i jeszcze jedno ... atomowe baterie
Atomowe to i owszem - dostarczają energii elektrycznej w wyniku rozpadu promieniotwórczego. Rzecz może i fajna ale dająca zbyt mało energii do czegoś tak mocożernego jak PW. No i kto chciałby chodzić z takim czymś przy tyłku? Jeszcze by mu coiś odpadło gdy osłona okazała się za mało szczelna  ;D

Zaś falloutowe ogniwo termojądrowe to zupełnie inna bajka.

Cytat: Loko
i nie widze przeszkody by bomba życiowa nie mogła istnieć w Falloucie bo w końcu to gra
Cicho! Bo jeszcze przeczyta to ktoś z Bethesdy i do F4 wrzuci  :D Wystarczy już, że androidy w F3 zapodali  ???

 :D
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

soq

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 92
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #11 dnia: 01 Grudnia 2008, 14:20:27 »
moim zdaniem ogniwa sa to po prostu male elektrowie zimnofuzyjne, gdyz tylko taka metoda nie wymaga ogromnych urzadzen, dlatego nie montuje sie normalnych napedow atomowych w samolotach, choc proby bylo w trakcie zimnej wojny.
no z tym ze puki co zimna fuzja to marzenie zcietej glowy. z drugiej strony taka minielektorwnia atmomowa powinna pozwalac na cos wiecej niz oddanie pare strzalow z winchestera;]

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #12 dnia: 03 Grudnia 2008, 00:13:57 »
moim zdaniem ogniwa sa to po prostu male elektrowie zimnofuzyjne, gdyz tylko taka metoda nie wymaga ogromnych urzadzen, dlatego nie montuje sie normalnych napedow atomowych w samolotach, choc proby bylo w trakcie zimnej wojny.
no z tym ze puki co zimna fuzja to marzenie zcietej glowy. z drugiej strony taka minielektorwnia atmomowa powinna pozwalac na cos wiecej niz oddanie pare strzalow z winchestera;]
Zimnę fuzję to obśmiano na początku lat 90ch naszego wieku, choć kto wie jak to jest z tym w świecie Fallouta  ;) Zaś samoloty w świecie Fallouta mają raczej napęd taki jak samoloty w naszym. W końcu silnik w wejściu nad Megatoną to rasowa turbina odrzutowa.

BTW.
soq - ty też zacznij używać Firefoxa.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #13 dnia: 03 Grudnia 2008, 12:27:18 »
Cytat: Rezro
A i jeszcze jedno ... atomowe baterie
Atomowe to i owszem - dostarczają energii elektrycznej w wyniku rozpadu promieniotwórczego. Rzecz może i fajna ale dająca zbyt mało energii do czegoś tak mocożernego jak PW.

Z tą "mocarnością" to bym nie przesadzał ... jeśli PW faktycznie da się zasilać z akumulatorów (a się da) to i da się bez problemu zasilać ogniwem betawoltanicznym (czyli "atomową baterią"). Przypomnę tylko że takie ogniwa przy rozmiarach typowej baterii do laptopa, są w stanie bez problemu zasilać ciągłą pracę laptopa przez czas liczony w latach.

No i kto chciałby chodzić z takim czymś przy tyłku? Jeszcze by mu coiś odpadło gdy osłona okazała się za mało szczelna  ;D

No nie przesadzajmy! Przecież w tej technologii mamy do czynienia jedynie z emisją promieniowania beta z stosunkowo niewielkiej ilości materiału rozszczepialnego, które to promieniowanie nie przechodzi nawet przez blachę nie mówiąc już o tym że w zamyśle to właśnie ono stanowi źródło energii na którego pozyskaniu nam zależy. Jedynie przy przestrzeleniu baterii pojawił by się pewien problem, ale na wojnie są większe problemy i niektórzy zapewne zgodzili by się na prawdziwy reaktor jeśli miało by to im uratować życie.

Zaś falloutowe ogniwo termojądrowe to zupełnie inna bajka.

Oczywiście ... przede wszystkim chodziło o dostarczanie naprawdę gigantycznej ilości energii w krótkim czasie, niezbędnej do zasilania ciężkiej broni energetycznej. Tu aż takich problemów nie mamy i to co jest w zupełności wystarcza.

moim zdaniem ogniwa sa to po prostu male elektrowie zimnofuzyjne,

Czyż "Micro Fusion Cell" nie mówi samo za siebie? Choć problem bierze się zapewne z niezbyt dokładnego polskiego tłumaczenia.

gdyz tylko taka metoda nie wymaga ogromnych urzadzen,

Ryzykowne twierdzenie! Kto wie co jeszcze ludzie wymyślą (lub już nie wymyślili) i stawianie tylko na ten pomysł jest dość krótkowzroczne.

dlatego nie montuje sie normalnych napedow atomowych w samolotach, choc proby bylo w trakcie zimnej wojny.

Bynajmniej! Masa była pewnym problemem, ale nie głównym powodem zaprzestania prac! Za zaprzestanie prac odpowiedzialne było promieniowanie wydostające się z samolotu (co obecnie nie jest już problemem), oraz opracowanie znacznie lepszych nośników "pierwszego uderzenia" takich jak rakiety dalekiego zasięgu i atomowe podwodne okręty rakietowe. Dzisiaj zapewne dało by się zbudować taki samolot ... pytanie tylko do jakiego celu i po co marnować na to kasę?

Zimnę fuzję to obśmiano na początku lat 90ch naszego wieku, choć kto wie jak to jest z tym w świecie Fallouta  ;)

Fallout cały jest retrofuture tak jak zresztą zimna fuzja o której tu mowa (nie mylić z gorącą fuzją!).

Zaś samoloty w świecie Fallouta mają raczej napęd taki jak samoloty w naszym. W końcu silnik w wejściu nad Megatoną to rasowa turbina odrzutowa.

Napęd odrzutowy pojawił się już pod koniec 2WŚ i w latach 50'tych był w użyciu (Inne prawdopodobne teorie pominę :P).

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #14 dnia: 03 Grudnia 2008, 13:10:24 »
Cytat: Rezro
Z tą "mocarnością" to bym nie przesadzał ... jeśli PW faktycznie da się zasilać z akumulatorów (a się da) to i da się bez problemu zasilać ogniwem betawoltanicznym (czyli "atomową baterią"). Przypomnę tylko że takie ogniwa przy rozmiarach typowej baterii do laptopa, są w stanie bez problemu zasilać ciągłą pracę laptopa przez czas liczony w latach.
Tylko, że akumulator (nawet i super duper-nowoczesny) nigdy nie będzie miał takiej pojemności jaką mogła by mieć hipotetyczna bateria termojądrowa.

Założmy - cirka ebałt - że cała mechanizacja PW ma mieć moc 1 kW. Nie bawmy się w określanie sprawności, ale założmy że będzie zasilane pompami hydraulicznymi o takiej samej mocy, które napędza zestaw wydajnych silników elektrycznych o takiej samej mocy.

Czyli mamy 1 kW zbiorczej mocy na wałach silników elektrycznych (zbiorczej bo zapewne było by ich kilka). Muszą to być silniki prądu stałego - bo tylko taką energię można magazynować w akumulatorach (jak i bateriach termojądrowych  ;)).

Zakładamy, że akumulatory będą na napięcie 24 V. Prąd jaki jest potrzebny do otrzymania takiej mocy to prawie 42 A.

Teraz obliczamy pojemność akumulatora, tak aby można było PW używać przez 48 godzin. Dostajemy ponad 2000 Ah (ampero godzin)  ???

No dobra - nie jest powiedziane, że automatyka PW ma pracować z pełną mocą, ale jest na pewno powiedziane, że ma pracować cały czas, a nie w cyklach dobowych czy innych. W końcu tylko nasza armia broni kraju w godzinach od 8-16 od poniedziałku do piątku  ;D  A czy wyobrażacie sobie jakąś armie co zwija się z pola walki bo musi podładować akumulatory?  :D

Ten powyższy wykład miał udowodnić to co wiadomo jest od dawna - na dzisiejsze możliwości techniczne nie ma możliwości budowy działającego PW, będącego nie tylko kombinezonem ochronnym ale także egzoszkieletem. A nie ma z uwagi na brak technicznych możliwości zasilenia tegoż. Taki np. BLEEX chodzi na silnik spalinowy.

Owszem - wojska inżynieryjne, logistyczne - już dziś mogły by używać dostępnych rozwiązań. Ale na jaki okres czasu? Godzina, dwie, góra kilka - potem ładowanie. Ale w wojskach liniowych, gdzie sytuacja może zmienić się z godziny na godzinę? No to raczej bajki są  :P

Stąd w świecie Falloutów wymyślono ogniwa termojądrowe, których nie trzeba ładować, a które mogą dać co nieco energii  :)

Cytat: Rezro
Oczywiście ... przede wszystkim chodziło o dostarczanie naprawdę gigantycznej ilości energii w krótkim czasie, niezbędnej do zasilania ciężkiej broni energetycznej. Tu aż takich problemów nie mamy i to co jest w zupełności wystarcza.
Haa!!! No właśnie teraz zdefiniowałeś pojęcie mocy mój drogi Rezro!!!

Wykonanie jakiejś pracy w jakimś czasie. Czy w przypadku PW, chcąc np. np podnieść nim jakiś ciężar, chciałbyś to robić godzinami? Czy też w miarę szybko - tak jakbyś to podnosił swoją łapą - tylko, że z większą siłą?

A to sprawia, że hydraulika w PW też musi odpowiednią moc, zaś co ma być do tego to patrz wyżej.

Podsumowując - wydajny i efektywny egzoszkielet w zastosowaniu wojskowym to jak na razie fantastyczna bajka - taka jak w Falloutach czy StarCrafcie  :P
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

soq

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 92
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #15 dnia: 03 Grudnia 2008, 19:40:29 »
Cytuj
Podsumowując - wydajny i efektywny egzoszkielet w zastosowaniu wojskowym to jak na razie fantastyczna bajka - taka jak w Falloutach czy StarCrafcie  :P

tylko ze w starze tez nie ma on zastosowania bojowego a jedynie "logistyczne". egzoszkielet to ma pewnie jedynie scv. goliath jest mechem bojowym, a marine, ma predzej cos w rodzaju pancerza bojowego niez PW. innych jednostek tego pokroju nie kojarze:P

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #16 dnia: 03 Grudnia 2008, 22:35:22 »
Goliath jest typowym mechem - czyli no jak to się tam definiuje - czymś więcej niż tylko pancerz z egzoszkieletem. Zaś pancerz marinesów w SC wygląda tak nieporęcznie i grubo, no że musi mieć w sobie jakąś formę egzoszkieletu  :P

Zresztą PW ma mało wspólnego z "kombinezonem" z SC. PW to tylko tylko rozbudowana kamizelka kuloodporna pełniąca także funkcje kombinezonu przeciwskażeniowego. A cudo z SC to także kombinezon kosmiczny, który powinien chronić właściciela w różnych warunkach planetarnych no nie?  ;)
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #17 dnia: 04 Grudnia 2008, 13:37:25 »
@Squonk
Rozmowa zaczęła schodzić trochę na manowce więc zakończę temat stwierdzeniem że: Widzę w technologiach "baterii atomowych" potencjalne rozwiązanie problemu zasilania PW, aczkolwiek nim pojawi się pierwszy działający PW minie jeszcze trochę czasu i bynajmniej mówią tu jedynie o pierwszych lekkich odmianach, a na PW z Fallout'a czy Starcraft'a to będziemy musieli jeszcze naprawdę długo poczekać (o ile w ogóle będzie sens je projektować w co wątpię -> zbyt duże rozmiary!).

@soq
Co do Starcrafta:
- SCV - Tu chybiłeś i to mocno! SCV jak sama nazwa wskazuje jest pojazdem (a dokładniej kapsułą) inżynieryjnym z kabiną zajmowaną przez inżyniera/pilota (widać to na podglądzie). Jest on wyposażony w parę chwytaków (to co wygląda jak nogi) i w parę spawarek (to co wygląda jak ręce). Pojazd ten był skonstruowany do prac w przestrzeni kosmicznej dlatego też unosi się w powietrzu, więc nie ma on nic wspólnego z PW.
- Marines, Firebat i Medic - Noszą ultra ciężkie skrzyżowanie PW z kombinezonem kosmicznym (typowe PW są znacznie lżejsze jak słusznie zauważył Squonk), ale akcja to w końcu surowa przestrzeń kosmosu więc taka kombinacja jest jak najbardziej na miejscu. Po więcej szczegółów odsyłam do filmiku z SC2 i tu warto jeszcze dodać że pancerze te są wyposażone w silniki rakietowe do manewrowania w przestrzeni pozbawionej grawitacji.
- Ghost - Lekki PW z systemem maskującym.
- Goliath - Typowy Mech.

Edit: Poprawiłem pewne błędy nie mające jednak wpływu na rozmowę.
« Ostatnia zmiana: 16 Lutego 2009, 11:31:22 wysłana przez Rezro »

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #18 dnia: 04 Grudnia 2008, 14:19:20 »
Na manowcach zawsze coś można ciekawego znaleźć  :-[

Ja dodam tylko, że należy pamiętać po co wdrożono w ogóle pomysł na PW. Według mojej oceny falloutowego uniwersum nie po to by 200 lat po Wielkiej Wojnie niejakie Bractwo Stali mogło się w tym lansić na wschdonim wybrzeżu  :P Ale po to, bo w czasach przed Wielką Wojną niemożliwe okazało się użycie takiej ilości broni pancernej i zmechanizowanej jak dotychczas. Przyczyna - krzysys paliwowy.

No chyba, że w F3 jakoś i to wytlumaczono - bo po tej grze można się wielu rzeczy spodziewać  ;)
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Zekzt

  • Kapral
  • *
  • Wiadomości: 19
Odp: Technika z Fallouta
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Grudnia 2008, 21:57:11 »
Trochę odkopuję temat ale rozmawialiście tu o iscie "fantazyjnych" egzoszkieletach a przeciez na chwile obecną trwaja zaawansowane prace na projektami jak HAL [Japonia] i BLEEX [USA] prototypy juz dawno temu udostępniono do wgladu prasie, były nawet pokazy nie tak dawno dosyć głośne [głównie japoński HAL]
To wcale nie jest taki SF jak się niektórym wydaje, kto wie czego się doczekamy do roku 2077  ;)