Czas pośmiać się z ceremonii otwarcia w Soczi..
1) Filmik historyczny który kładzie nacisk na podroż Greków.. eee.. nie? Księstwa Ruskie powstały znacznie później pod wpływem wypraw Wikingów. Cerkiew i Rosja co prawda uważają się za spadkobierców Konstantynopola, niemniej był to wschodni Rzym zhellenizowany już po rozpadzie Rzymu, no i nie ma realnej ciągłości między tymi kulturami. Rozumiem nawiązanie do Konstantynopola, ale ta cała "wyprawa" to sugerowanie jakoby to sami Grecy założyli Rosję. Bzdura!
2) Ale miałem polewkę z maskotek.. to się nazywa przerost formy!
3) Czy ktoś jeszcze miał w tym pierwszym "cyrkowym" wystąpieniu skojarzenie do latających kondonów? Czy naprawdę nikt nie zauważył tam kontrowersji?
4) No i fragment socrealistyczny.. czy trzeba coś tu komentować?
Pomijając fakt że czasem choreografia szwankowała, to jedyne co dobrego można powiedzieć to był ten olbrzymi telebim.. naprawdę udany. No i fragment baletowy czasem nie był taki zły.. no ale to klasyka więc? Podsumowując: wielkie ambicje i żółta woda w kranie.
Edit:
http://sport.tvp.pl/soczi/13931754/wpadka-rosjan-przesuneli-polska-granice