Autor Wątek: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...  (Przeczytany 355580 razy)

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #400 dnia: 22 Grudnia 2013, 14:27:04 »
Nie przeczę, ale człowiek też pochodzi od małpy.. niemniej to nie argument że należy do stanu małpy wracać.
Argument nielogiczny, bo technicznie małpami nigdy nie przestaliśmy być... Co stawia ciekawe pytanie: czy nauka to wciąż filozofia?

Racja, zbyt duży skrót myślowy. Jeśli dam bajerancką nazwę jakiegoś naszego przodka to styknie?

A tak poza tym można się zastanawiać czy Filozofia to wciąż Nauka? Na pewno jest to przydatne narzędzie do planowania różnych kwestii, ale to raczej hobby niż realna Nauka. Filozofia ma tu tą przewagę że nie decyduje o prawdziwości faktów mierzalnych, a z Teologią bywa różnie.

Akurat Ci "moi" to konserwatywni liberałowie :zwr

Ooo, nie wiedziałem że jesteś za legalizacją narkotyków?

Dobrze przecież wiemy, że kary administracyjne to pikuś w porównaniu do mąk piekielnych. Ale już odebranie praw do dziecka jest chyba gorsze dla rodzica niż piekło?

Możemy podyskutować czy przymus szkolny jest zasadny. Ja powiem tylko tyle kler też chętnie korzystał z pomocy władzy, więc żadna różnica.

Dowodem na dziwną schizofrenię konserwatystów jest choćby fakt że powołując się na tradycję w tym religijną, równocześnie popierają często antyludzkie systemy gospodarcze z tą religią sprzeczne. Wynika to z naleciałości feudalnych i postfeudalnych, gdzie KRK regularnie łamało zasady swojej wiary prowadząc politykę imperialną.
To znaczy jakie?

Choćby niewolnictwo, choć oczywiście podaję skrajny argument.

Suknia (w tym tunika) z przodu rozcięta w żadnym stopniu jazdy konnej nie utrudnia.

Nie wszystkie są rozcięte, ale dziwi mnie kłótnia o kwestię relatywną?

A gdybym za swoje bluźnierstwa miał nie dostać prezentu na święta, to wiem już kogo obwinię

Technicznie rzecz biorąc "Polski" Mikołaj ma szaty biskupie, a w jego imieniu działa gwiazda. Choć rysunek fajny :piwo2:

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #401 dnia: 23 Grudnia 2013, 01:12:27 »
Jeśli dam bajerancką nazwę jakiegoś naszego przodka to styknie?
Proponuję ulubieńca gimbazy: homo erectusa.  ;)

Akurat Ci "moi" to konserwatywni liberałowie :zwr
Ooo, nie wiedziałem że jesteś za legalizacją narkotyków?
Masz krótką pamięć  ;)

Możemy podyskutować czy przymus szkolny jest zasadny. Ja powiem tylko tyle kler też chętnie korzystał z pomocy władzy, więc żadna różnica.
A znasz taki przypadek, gdzie kler korzystał w pomocy władzy w edukacji? Bo akurat historia wprowadzania przymusu szkolnego jest po części historią walki z kościelnymi wpływami.

Dowodem na dziwną schizofrenię konserwatystów jest choćby fakt że powołując się na tradycję w tym religijną, równocześnie popierają często antyludzkie systemy gospodarcze z tą religią sprzeczne. Wynika to z naleciałości feudalnych i postfeudalnych, gdzie KRK regularnie łamało zasady swojej wiary prowadząc politykę imperialną.
To znaczy jakie?

Choćby niewolnictwo, choć oczywiście podaję skrajny argument.
O czym Ty w ogóle mówisz, jacy konserwatyści opowiadają się za niewolnictwem :blk ?. Chyba nie amerykańscy, bo Partia Republikańska wywodzi się wprost z przeciwników niewolnictwa, którzy nie znaleźli popleczników w Partii Demokratycznej. Chyba nie Korwin, który z zajadłością atakuje każdy współczesny niewolniczy aspekt naszej egzystencji. No nie wiem, szlachtę na folwarkach pańszczyźnianych? Również tutaj można się długo sprzeczać.

A gdybym za swoje bluźnierstwa miał nie dostać prezentu na święta, to wiem już kogo obwinię

Technicznie rzecz biorąc "Polski" Mikołaj ma szaty biskupie, a w jego imieniu działa gwiazda. Choć rysunek fajny :piwo2:
Toga5, przykro mi, że świecki Dziadek Mróz może nie przyjść w tym roku z prezentami do człowieka lewicy.

Również Ci, którzy zawierzyli kulturze masowej mogą pozostać zawiedzeni

Ale, jak zauważył Rezro, wszyscy grzeczni chrześcijanie (no, może poza paroma zwariowanymi protestantami) doczekają przyjścia św. Mikołaja, biskupa Miry;)
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #402 dnia: 23 Grudnia 2013, 09:07:03 »
Możemy podyskutować czy przymus szkolny jest zasadny. Ja powiem tylko tyle kler też chętnie korzystał z pomocy władzy, więc żadna różnica.
A znasz taki przypadek, gdzie kler korzystał w pomocy władzy w edukacji? Bo akurat historia wprowadzania przymusu szkolnego jest po części historią walki z kościelnymi wpływami.

Sięgnijmy do "odmętów historii".. choćby współczesna nauka religii w Polsce.

Choćby niewolnictwo, choć oczywiście podaję skrajny argument.
O czym Ty w ogóle mówisz, jacy konserwatyści opowiadają się za niewolnictwem :blk ?

Przecież mówię że to skrajny augment i chyba nie powiesz mi że Stany Południowe to byli socjaliści? Fakt, faktem był to konflikt w obrębie samych konserwatystów i w większości związany z kwestiami gospodarczymi a nie idiologicznymi, jednak to dowodzi że konserwatyzm nie jedno ma imię.

Toga5, przykro mi, że świecki Dziadek Mróz może nie przyjść w tym roku z prezentami do człowieka lewicy.

Dziadek mróz nie jest świecki, a jest to część tradycji ludowej Rosjan. Poza tym "święta" czyli przesilenie zimowe, jest tak powszechnie obchodzone (Chanuka i kilka innych) że i ateusze często obchodzą w tym okresie swoiste "święto rodziny", oczekując przyjścia kapitalistycznej maskotki coca-coli. Co ciekawe zważywszy że św. Mikołaj z Miry był nieco starszy od Konstantyna i żył w Azji Mniejszej, jest raczej wątpliwe by kiedykolwiek miał okazję nosić Mitrę, tym bardziej że jako chrześcijanin nie założył by pogańskiego stroju.
« Ostatnia zmiana: 23 Grudnia 2013, 11:10:46 wysłana przez Rezro »

toga5

  • Knight of Ni
  • *
  • Wiadomości: 836
  • идиот pиот
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #403 dnia: 23 Grudnia 2013, 10:46:19 »
Możemy podyskutować czy przymus szkolny jest zasadny. Ja powiem tylko tyle kler też chętnie korzystał z pomocy władzy, więc żadna różnica.
A znasz taki przypadek, gdzie kler korzystał w pomocy władzy w edukacji? Bo akurat historia wprowadzania przymusu szkolnego jest po części historią walki z kościelnymi wpływami.
Nie trzeba sięgać w odmęty historii, aby podać przykład lubelskiego KUL-u. Poza tym skoro seminaria duchowne nie odprowadzają podatku od nieruchomości, to jawną niesprawiedliwością jest, że prywatne uczelnie nie korzystają z tego typu ulg.

Toga5, przykro mi, że świecki Dziadek Mróz może nie przyjść w tym roku z prezentami do człowieka lewicy.
Nie jest to odpowiedni czas, aby Ciebie uświadamiać, ale kiedyś mocno się zdziwisz skąd pochodzą prezenty... Wierz sobie w co chcesz. Nawet w postać, która posiadła moc bilokacji i wie wszystko o ludzkich uczynkach...
Poza tym nie chciałbym psuć humoru innym dzieciakom.

A pełnoletnim i świadomym schronowiczom
« Ostatnia zmiana: 23 Grudnia 2013, 10:52:46 wysłana przez toga5 »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #404 dnia: 25 Grudnia 2013, 12:03:03 »
Podobno w święta nawet zwierzęta mówią ludzkim głosem i zasada ta się sprawdza, jako że nawet politycy życzą sobie wesołych świąt. Jednak jak widać nie dotyczy to naszego kleru, który w święta odczyta absurdalny, polityczny list biskupów dotyczący np. kwestii "gender". Widać nawet zwierzęta są bardziej cywilizowane niż nasi biskupi, którzy nie potrafią uszanować radości świąt w swojej niezdrowej fascynacji zboczeniami, które widzą dosłownie we wszystkim.

PS: Parę cytatów z Michalika:
"- Dzisiaj jest atak, i nie udawajmy, że nie widzimy. Na szczęście widzimy. I to jest moc naszego narodu, to jest moc naszego Kościoła, że mówi to, co widzi, że dzisiaj jest atak na prawo natury. Relatywizm. Wszystko chce się zrelatywizować – mówił w nocy z wtorku na środę podczas homilii arcybiskup."

Mania prześladowcza? Zdrowa krytyka to nie atak, ludzie krytykują bardzo często także w obronie czegoś przed nim samym. Tak, widzę ataki na prawa natury i ciągłą relatywizację tych praw, tyle tylko że to ataki ze strony kleru objawiające się tłumaczeniem wszystkiego Bogiem lub jakimś wrogiem, tak.. ma też miejsce atak na kościół, ale jest to atak ze strony zaściankowych biskupów nie potrafiących uznać naprawczych mechanizmów działających w współczesnym kościele.

"Nawiązał do kuszenia Ewy w raju przez szatana, który namawiał ją do podeptania prawa Bożego, do przeciwstawienia się mu. Zwracając się do wiernych apelował, aby skorzystali z doświadczenia pierwszych rodziców, i aby - kierując się nauką Chrystusa - uznali swoją słabość, swój grzech, dzięki czemu zwyciężą ze złem."

Ryba psuje się od głowy.. czekamy aż biskupi jako pierwsi wykażą pokorę której ewidentnie nie mają i powrócą do nauk Chrystusa, który kazał im porzucić dobra doczesne. Adam i Ewa zgrzeszyli bo chcieli wiedzieć co jest dobrem, a co złem. Czyż nie grzeszą więc ci co pouczają w pierwszej kolejności innych o tym co jest domeną Boga?

"- Dzisiaj żyjemy właśnie w tych czasach, że nam próbują wmówić, że małżeństwo między mężczyzną i kobietą to jest przestarzałość, że wierność Bożym przykazaniom, że świętowanie dnia Pańskiego, że nie kradnij, nie kłam, że nieczystość, to jest przestarzałość. "Ty sam zdecyduj, co dobre i złe" – powiedział arcybiskup."

Jakież to książki czyta pan biskup? Nikt, poza kilkoma lewicowymi oszołomami nie atakuje małżeństwa "między kobietą a mężczyzną", homoseksualiści chcą jedynie legalizacji swoich własnych związków i to poza kościołem. Wierność przykazaniom i chrześcijańskie święta to sprawa wyznawców Chrystusa, "ataki" w większości dotyczą jedynie prób narzucania tychże poza obręb samych wiernych. No i kler wpierw sam powinien przestać kraść, kłamać i uprawiać nierząd, zanim zacznie pouczać o moralności innych.. hipokryzję tu mamy.

"Jednocześnie stwierdził, że człowiek ma sam decydować, ale tak, jak Bóg wpisał w jego naturę."

Czyli wg. biskupa zgodnie z zasadami jego religii? Bo jakoś innej interpretacji nie widzę? Czy nawiedzonym klerom tak trudno pojąć że to Bóg wpisał w naturę gejów homoseksualizm?

"Przypominając działania Niemców podczas II wojny światowej, którzy chcieli rozbić jedność narodu polskiego z Kościołem, powiedział, że i obecnie Kościół jest atakowany."

Ekhm.. czy biskup zapomniał że KRK współpracowało z Nazistami? Oczywiście nie jawnie, ale jak dla mnie to podła sugestia że ci co atakują kler są jak "naziści"!

"- Dzięki Bogu, że jest (uderzenie w Kościół), bo czyszczenie, uświęcenie Kościoła jest największą perspektywą postępu. I trzeba powiedzieć, że też i naród potrzebuje oczyszczenia i uświęcenia – mówił abp Michalik."

Mam nadzieję że Michalik jako pierwszy się poda do dymisji.. a dalej Dziwisz, Głódź, Hoser i reszta dewotów w spódnicach.

"Za chwalebne uznał domaganie się polskiego, chrześcijańskiego narodu praw m.in. dla telewizji Trwam, dla Radia Maryja, dla "innych oddechów wolności". Jego zdaniem jest to przejaw budzenia się społeczeństwa. Zauważył, że powstają różne inicjatywy świeckie w obronie życia."

Przecież RM i TV Trwam to obecnie największy rak na Polskim kościele! To brzmi zupełnie jak nadzieja ci antychryści z PiS'u powrócą do władzy!

"- Bo jak biskup to mówi, to biskupa można zakrzyczeć, opluć, powiedzieć, że on już taki zafiksowany jest. Ale świeccy się budzą dzisiaj i hołd im trzeba oddać i nie wolno ich zostawić samym sobie, trzeba im pomagać – apelował do wiernych."

Czy on mówi o wzroście antyklerykalizmu w Polsce? Czy o coraz większej desperacji moherów trzęsących portami z powodu z powodu postępującej utraty wpływów?

"Przypomniał słowa kardynała Wyszyńskiego, który mówił w czasach komunizmu, że "żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę wystarczy jeden człowiek"."

Po to zapewne im instytucja kościelna?


A tak wracając już do świata ludzi i zwierząt.. życzę wszystkim wesołych i owocnych świąt 8)

Adam

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 479
    • Szepczący w ciemności
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #405 dnia: 27 Grudnia 2013, 12:44:02 »
Bawi mnie trochę, że ktokolwiek nie ma w święta nic lepszego do roboty niż wynajdować i krytykować kazania biskupów, w dodatku nie do końca rozumiejąc kontekst, do którego ów biskup się odnosi. I nie jest to żaden atak personalny - coraz więcej ludzi tak robi. I śmieszy mnie to, choć z taką igiełką zazdrości, bo ja mam swoje problemy i nie mam czasu ani ochoty na obszerny komentarz do słów kolejnego biskupa, który po raz kolejny buduje wizję oblężonej twierdzy. Nic nowego i nic wartego komentowania...

Ale jest jednak w tym poście coś wartego uwagi - że "Kościół" poza cytatami biskupa jest pisany z małej litery, natomiast "naziści" z dużej. Zastanawiające  :fhr:

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #406 dnia: 27 Grudnia 2013, 12:56:21 »
Piszę w osobnym poście, bo wysłaliśmy równocześnie, a nie chcę mieszać wątków:

Bawi mnie trochę, że ktokolwiek nie ma w święta nic lepszego do roboty niż wynajdować i krytykować kazania biskupów

To był temat z pierwszej strony Onetu.. i omawiany wielokrotnie w TV. Trzeba było by się starać by na to nie trafić.

w dodatku nie do końca rozumiejąc kontekst, do którego ów biskup się odnosi.

To był jak najbardziej ten kontekst i dlatego objechałem jedynie Michalika, a nie normalniejsze przemówienia innych biskupów. Michalik już udowodnił że lubi się tłumaczyć z tego że miał na myśli coś innego niż powiedział (a pro po dzieci wchodzących do łóżek pedofilom).

I nie jest to żaden atak personalny - coraz więcej ludzi tak robi. I śmieszy mnie to, choć z taką igiełką zazdrości, bo ja mam swoje problemy i nie mam czasu ani ochoty na obszerny komentarz do słów kolejnego biskupa, który po raz kolejny buduje wizję oblężonej twierdzy. Nic nowego i nic wartego komentowania...

Po prostu mnie to zbulwersowało.. z początku chciałem jedynie wyśmiać to że w Święta kler wciąż zajmuje się gender, a nie np. św Szczepanem.

Ale jest jednak w tym poście coś wartego uwagi - że "Kościół" poza cytatami biskupa jest pisany z małej litery, natomiast "naziści" z dużej. Zastanawiające  :fhr:

Naziści nazwa własna, "kościół" zaś to pojęcie ogólne. Jeśli Katolicy napisałem z małej to przepraszam.

Adam

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 479
    • Szepczący w ciemności
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #407 dnia: 27 Grudnia 2013, 13:21:19 »
Cytuj
To był temat z pierwszej strony Onetu.. i omawiany wielokrotnie w TV. Trzeba było by się starać by na to nie trafić.
Co kto lubi. Dla mnie trzeba się starać, żeby się w święta zajmować nowinami z onetu.

Cytuj
To był jak najbardziej ten kontekst
Po części tak, po części nie, ale jak już mówiłem, mam swoje problemy i nie chcę mi się kłócić.

Cytuj
Po prostu mnie to zbulwersowało...
Łatwo cię w takim razie zbulwersować.

Cytuj
Naziści nazwa własna, "kościół" zaś to pojęcie ogólne. Jeśli Katolicy napisałem z małej to przepraszam.
Większej bzdury w życiu nie słyszałem. nazista pisany z małej litery, a tu Kościół jako instytucja (to właśnie jest nazwa własna, trochę może przywłaszczona przez religię katolicką, ale jednak) z dużej, w odróżnieniu do budynku świątyni.

PS: katolik z kolei już należy pisać małą literą.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #408 dnia: 27 Grudnia 2013, 13:30:21 »
Co kto lubi. Dla mnie trzeba się starać, żeby się w święta zajmować nowinami z onetu.

No bo to takie nie chrześcijańskie, czytać kazania biskupów? To że jedno z nich było durne to osobna sprawa.

Większej bzdury w życiu nie słyszałem.

No dobra, masz mnie.. jestem dyslektykiem i mam problemy z załapaniem tych nikomu niepotrzebnych zasad :/

Edit:
Zrobię niżej reposta, bo miałem inny temat:

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #409 dnia: 27 Grudnia 2013, 13:32:04 »
To w zasadzie uzupełnienie powyższego, ale zasługuje na własny post:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/watykan-a-gender-sprzeciw-benedykta-xvi-i-milczenie-franciszka/9mpfh

Jestem zaskoczony jak zdrowe podejście ma do sprawy Franciszek, zauważając że istotą kościoła jest Ewangelia, a nie walka z Gender (choć nie zdziwiło by mnie gdyby sam miał mieszane uczucia).

A co do Benedykta to stracił on w moich oczach (z 2012'tego):

"zgodnie z "nową filozofią seksualności", jak nazwał gender, "płeć nie jest już pierwotnym faktem natury, który człowiek musi przyjąć i osobiście wypełnić sensem, ale rolą społeczną, o której decyduje się autonomicznie, podczas gdy dotychczas decydowało o tym społeczeństwo"."

Z całym szacunkiem emerytowany papieżu, ale "pierwotnym faktem natury" jest pojęcie "sex" czyli płeć fizyczna (choć i z tym że i tu bywa różnie, patrz: płeć mózgu). Gender Studious (nauka) zajmuje się rolą płci w społeczeństwie i tylko tym. Gender nie twierdzi że te role płci są kwestią wyboru, ale po prostu właśnie że to kwestie społeczne, a społeczeństwa jak wiadomo się zmieniają (np. w Papui role są odwrotne).

"Joseph Ratzinger wskazał, że błędna jest zarówno ta teoria, jak i podporządkowana jej rewolucja antropologiczna."

Błędna to jest interpretacja Ratzingera, a "rewolucja antropologiczna" jest przyczyną a nie skutkiem zmian (po prostu dziś już wiemy więcej o człowieku niż dawniej).

"Człowiek kwestionuje, że ma uprzednio ukonstytuowaną naturę swojej cielesności, charakteryzującą istotę ludzką. Zaprzecza swojej własnej naturze i postanawia, że nie została ona jemu dana jako fakt uprzedni, ale to on sam ma ją sobie stworzyć"

Jak można zaprzeczyć własnej naturze? To właśnie kler zaprzecza naturze człowieka przeciwstawiając nauce swoją ideologię. Mnie też się nie podoba że ludzie to genetyczne chamy i zboczóchy, ale toleruję to gdyż ludzie mają ograniczony wybór co do swojego postępowania.

"Wyraził przekonanie, że w ideologii gender dochodzi do zakwestionowania dwoistości, o jakiej mowa jest w Biblii: "Według biblijnego opisu stworzenia, do istoty człowieka należy bycie stworzonym przez Boga jako mężczyzna i jako kobieta. Ten dualizm jest istotny dla istoty ludzkiej, tak jak ją Bóg nam dał""

Nauka nie jeden mit z biblii już obaliła. Papież zapomniał że nawet wg. KRK biblia ma charakter symboliczny i to że nie zawsze to co tam pisze należy brać dosłownie.. wszak ziemia nie ma 4 tys. lat! Poza tym to seksuologia wyróżniała szereg wariantów, a nie gender które nawet tym się nie zajmuje, bo to nauka socjologiczna.

""Teraz uważa się, że to nie On stworzył ich mężczyzną i kobietą, ale że dotychczas określało to społeczeństwo, a teraz my sami o tym mamy decydować. Mężczyzna i kobieta jako rzeczywistości stworzenia, jako natura osoby ludzkiej, już nie istnieją. Człowiek kwestionuje swoją naturę" - oświadczył wtedy papież."

Czy klerom tak trudno pojąć że to Bóg "tworzy" gejów homoseksualistami? Oni nie wybierają tylko postępują za własną natura właśnie. Społeczeństwo zaś narzuca płcią pewne role, ale nie określa płci.. w tym względzie Gender też nie określa (bo to robota seksuologii).

"Zauważył, że zgodnie z optyką gender człowiek jest "jedynie duchem i wolą"."

Ekhm.. przysiągłbym że to trans-humanizm? Poza tym nikt nie przeczy że zmiana osprzętu, zmienia funkcje.. dlatego to własnie "trans-" a nie "humanizm".

""Manipulowanie naturą, potępiane dziś w odniesieniu do środowiska, staje się tutaj wyborem podstawowym człowieka wobec samego siebie. Istnieje teraz tylko człowiek w sposób abstrakcyjny, który następnie autonomicznie coś sobie wybiera jako swoją naturę. Dochodzi do zakwestionowania mężczyzny i kobiety w ich wynikającej ze stworzenia konieczności postaci osoby ludzkiej, które nawzajem się dopełniają" - dodał Benedykt XVI."

Jakoś nie zauważyłem by ktoś tu manipulował naturą? No chyba że genetycy zajęli się już na szerszą skalę kwestią zmiany płci, o czym jednak nie słyszałem?

"Ocenił, że z zgodnie z tą teorią "nie ma już także rodziny jako czegoś określonego na początku przez stworzenie". Co więcej, poprzedni papież stwierdził wręcz, że prowadzi to także do tego, że również "potomstwo traci miejsce, jakie do tej pory jemu się należało i szczególną, właściwą sobie godność"."

Że co? Przecież pojęcie rodziny jest pojęciem kulturowym.. Homo Sapians jest gatunkiem semi-poligamicznym (dlatego 1/3 dzieci nie należy do swoich ojców, a "wiatropylność" jest zjawiskiem powszechnym :zwr).

"Zwracając uwagę na wynaturzenia, które Kościół uznał za konsekwencję ideologii gender, Benedykt XVI ocenił: „Tam, gdzie wolność czynienia staje się wolnością czynienia siebie samego, nieuchronnie dochodzi się do zanegowania samego Stwórcy, a wraz z tym ostatecznie dochodzi także do poniżenia człowieka w samej istocie jego bytu jako stworzonego przez Boga, jako obrazu Boga”."

Gdyby Bóg nie chciał by człowiek mógł decydować o swojej naturze, to by to po prostu uniemożliwił. Znowu jakieś klechy mówią Bogu jak ma postępować! Jak ja tego nie lubię!

""W walce o rodzinę stawką jest sam człowiek. I staje się oczywiste, że tam, gdzie dochodzi do zanegowania Boga, zniszczeniu ulega także godność człowieka" - podkreślił Benedykt XVI."

No cóż.. dobrze to widać w trakcie prześladowania gejów przez moherowych.

"Watykaniści zauważają, że to obszerne, niezwykle surowe wystąpienie zainspirowało biskupów w niektórych krajach, między innymi w Polsce, do dyskusji na ten temat. Ale na przykład na łamach włoskiej prasy, która bacznie obserwuje słowa, jakie padają w Watykanie, ta sprawa nadal traktowana jest marginalnie i nie wywołuje większych emocji."

Rożnica w poziomie cywilizacyjnym.. szybkie spojrzenie do Wikipedii by zrozumieć o czym mówi kler, prowadzi do wniosku że tym bardziej nie wiadomo o czym mówi kler, który ma swoją własną definicję gender w stylu "gender=Szatan".

"Do kwestii tej Benedykt XVI powrócił na miesiąc przed swym ustąpieniem. Pod koniec stycznia tego roku w przemówieniu do zajmującej się działalnością charytatywną Papieskiej Rady Cor Unum powiedział: "Kościół powtarza swoje wielkie »tak« dla godności i piękna małżeństwa jako wiernego i płodnego wyrazu sojuszu między mężczyzną a kobietą, a »nie« dla takich filozofii jak gender”."

To gender jest filozofią? Oczywiście nikt nie podważa piękna małżeństwa, no ale w życiu bywa różnie..

"Sprzeciw ten – wyjaśnił - wynika z faktu, że wzajemność między kobiecością a męskością jest wyrazem piękna natury, jakiej pragnął Stwórca. Benedykt XVI zaapelował do kościelnych instytucji dobroczynnych, by podejmując współpracę z międzynarodowymi organizacjami "nie zamykały oczu wobec groźnych ideologii", które – jak mówił - są podyktowane przez "materialistyczną wizję człowieka" i "ateistyczną antropologię"."

Niech papież poda mi skąd dowiedział się jaką opinię na to ma stwórca? No i "ateistyczna antropologia" to brzmi jak cytat z kreacjonizmu?

"Dlatego - stwierdził - “musimy zachować krytyczną czujność, a niekiedy odmówić środków finansowych i współpracy z tymi, którzy popierają działania i projekty sprzeczne z chrześcijańską antropologią”."

Żaden problem, instytucji naukowych raczej nie interesują (i nie powinny interesować) wasze pieniądze.

A teraz dalej:

"Sprawa tożsamości gender była przedmiotem sporu Watykanu z ONZ. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Narodach Zjednoczonych arcybiskup Francis Chullikatt zaprotestował niedawno oficjalnie przeciwko użyciu w oenzetowskim raporcie na temat przestrzegania praw dzieci pojęcia "tożsamość gender", argumentując, że promuje się je pod pozorem obrony najmłodszych i to wbrew temu, że nie jest ono powszechnie uznane na arenie międzynarodowej."

Nie znam sprawy więc się nie wypowiem.

"Podczas gdy papież Franciszek milczy na temat ideologii gender, przeciwko zagrożeniom z niej wynikającym ostrzega Radio Watykańskie. Na jego antenie rzeczniczka włoskiego ruchu "Rodzina Jutro" Virginia Coda Nunziante powiedziała, że katolicy muszą zdać sobie sprawę z "niebezpieczeństwa" tej ideologii i reagować. "Jeśli nie będziemy reagować, będziemy współwinni wywrócenia naszego społeczeństwa" - oświadczyła działaczka katolicka."

Jakiej ideologii? Feministki istnieją od dawna i jakoś świat się nie wywrócił, to że kościół dopiero teraz odkrył że świat wygląda inaczej nic tu nie zmienia.

"Tuż przed świętami głos zabrał prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego kardynał Zenon Grocholewski, który na konferencji prasowej w Watykanie oświadczył, że szkoły kościelne nie mogą poddawać się wpływom ideologii gender. Zdaniem purpurata, jedynego Polaka - prefekta kongregacji, ideologia gender to zło, któremu należy się przeciwstawić. "To narzucenie niszczycielskiej idei" - stwierdził."

To nie "zło", ani "niszczycielska idea" to nauka. Choć nie mam nic przeciwko by szkoły wyznaniowe uczyły po swojemu i wmawiały dziewczynkom że mogą nosić tylko spódnice, długie włosy i mają tylko rodzić dzieci i siedzieć cicho. Problem jest tylko wtedy gdy nauczania kościelne narzuca się świeckiej oświacie i za jej pieniądze się je finansuje.

""I temu złu przeciwstawia się nie tylko Kościół, ale także wielu specjalistów oraz sami rodzice. Szkoła katolicka musi być od tego wolna" - stwierdził kard. Grocholewski. Ocenił, że jeśli taka szkoła poddaje się takim wpływom, „nie rozumie swej katolickiej misji” i nie gwarantuje katolickiego wychowania."

Jakiemu "złu"? Choć prawa do decydowania o ich własnej "oświacie" im nie odmawiam..

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #411 dnia: 30 Grudnia 2013, 23:41:49 »
Żeby Dżender miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek  :aqq: :face:

PS. Rezro, jak myślisz, na jakiej podstawie Pan Joseph Ratzinger wypowiada swoje poglądy? Z internetu to bierze?, czy może coś mu się tam wydaje? Ja stawiam na to, że człowiek ma olbrzymią wiedzę, popartą latami studiów i praktyk badawczych.
Ja rozumiem, że można się z czymś nie zgadzać ale też trzeba mieć do tego podstawę i wiedzę. Prowadzisz badania naukowe w tym temacie?, publikujesz?
« Ostatnia zmiana: 30 Grudnia 2013, 23:56:01 wysłana przez Aq »
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #412 dnia: 31 Grudnia 2013, 10:10:48 »
Żeby Dżender miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek  :aqq: :face:

To się nazywa biseksalizm, ewentualnie pedofilia lub pederastia, a nie żaden dżemder. Gender z definicji nie ma nic wspólnego z płcią fizyczną, czy orientacją seksualną, których nie neguje. Gender zajmuje się badaniem wzorców kulturowych płci, a nie jej samej.

PS. Rezro, jak myślisz, na jakiej podstawie Pan Joseph Ratzinger wypowiada swoje poglądy? Z internetu to bierze?, czy może coś mu się tam wydaje?

Wychodzi na to że tak. Są pewne grupki oszołomów, feministycznych lewaków i transwestytów które głoszą agenderyzm (ale gender ma się do tego jak teizm do ateizmu), czy dążą do zalegalizowania pedofilii, czy inne bzdury. Nawet jeden z nielicznych gadających z sensem księży wskazał w TV właśnie te źródła jako źródła obaw biskupów, no ale to nie usprawiedliwia bredzenia i jawnej demencji intelektualnej.

Ja stawiam na to, że człowiek ma olbrzymią wiedzę, popartą latami studiów i praktyk badawczych.

Też tak myślałem do czasu aż nie wypowiedział się o gender, czy w zasadzie wymyślił sobie jakąś ideologie której nie ma lub pomylił ją z inna mającą jednak marginalne znaczenie. Jest to o tyle niebezpieczne że stanowi to paliwo dla katolickiego fundamentalizmu, dla którego gender jest naturalnym wrogiem głoszonych przez nich idei szowinistycznych (np. negowanie równouprawnienia).

Ja rozumiem, że można się z czymś nie zgadzać ale też trzeba mieć do tego podstawę i wiedzę.

Wybacz, ale zajrzenie do słownika i sprawdzenie że to co tam pisze, to jest podstawowa wiedza.. ja odbiłem lekcje, a nasi biskupi nie. Tobie też doradzałbym nadrobić zaległości zanim zaczniesz podważać moje opinie.

Prowadzisz badania naukowe w tym temacie?, publikujesz?

Nie, ale podzielam opinię ludzi którzy to robią. Moja opinia nie różni się wcale od opinii socjologów i antropologów, zajmujących się właśnie sprawą "gender" w ramach nauki. I żeby była jasność, oni podchodzą z równym sceptycyzmem do wymysłów niektórych feministek i oszołomów co księża, nie zakładając z góry że wszyscy faceci w sukienkach to pederaści (to aluzja do kleru jeśli ktoś nie załapał).

Edit - Tak dla dyskusji:
Cytuj
...w USA w procesie socjalizacji większość kobiet zdobywa jedynie tożsamość opartą na zależności, natomiast większość mężczyzn zdobywa tożsamość dającą silne poczucie separacji i autonomii. Z drugiej strony także sporo kobiet nie zgadza się z tezami teoretyków gender i postrzeganiem siebie jako zależnych i podległych

Sprzeciw feministek wobec tej teorii tylko ją potwierdza, gdyż opis mówi że "większość", a więc i nie wszystkie. Co ciekawe opis ten stanowi opis konserwatywnej kultury zachodu i trudno uważać by strona kościelna sprzeciwiała się samej sobie (choć to robi w swojej ignorancji). Faktyczny konflikt ma miejsce gdzie indziej i dotyczy negacji przez "gender" faktu że wzorce płci są wrodzone (bo nie są, a przyjemniej nie w stopniu absolutnym), no ale fundamentaliści nie potrafią rzeczowo donieść się do problemu i go uargumentować, co skutkuje potokiem bredni.

Co ciekawe Marksizm faktycznie też miał swoje trzy gorsze w "gender":
Cytuj
To jednak jest znowu dwojakiego rodzaju. Z jednej strony wytwarzanie środków utrzymania, środków spożycia, odzieży, mieszkania i niezbędnych do tego narzędzi; z drugiej strony wytwarzanie samych ludzi, rozmnażanie gatunku

Opis marksistów opisuje znowu kulturę zachodu w pierwszej połowie XX wieku stwierdzając że kobieta jest tam postrzegana jedynie jako obiekt reprodukcji (rodzenie dzieci), a mężczyzna produkcji (praca). Ten opis nie niesie za sobą żadnej ideologii i co więcej opisuje stan już od dawna nie obecny w kulturze zachodu. Twierdzenie że "gender" wywodzi się z marksizmu jest nieprawdziwe, bo to jakby twierdzić że katolicyzm wywodzi się z taoizmu. Marks i Engels po prostu zauważyli istnienie zjawiska w swoich analizach społecznych, jednak samo "gender studios" powstało w USA zupełnie niezależnie.
« Ostatnia zmiana: 31 Grudnia 2013, 13:05:07 wysłana przez Rezro »

toga5

  • Knight of Ni
  • *
  • Wiadomości: 836
  • идиот pиот
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #413 dnia: 31 Grudnia 2013, 11:17:51 »
Prowadzisz badania naukowe w tym temacie?, publikujesz?
Nie, ale podzielam opinię ludzi którzy to robią (wyrażaną wielokrotnie np. w TV).
Jak nie, jak tak. Skoro wypowiadasz się na łamach Trzynastego Schronu /ISSN 1899-6396/, to można rzec, że publikujesz... Dlaczego Trzynasty Schron ma być gorszy od takiego L'Osservatore Romano ?! A nawet jest lepszy, bo nasz. Polski!

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #414 dnia: 03 Stycznia 2014, 02:35:57 »
Możemy podyskutować czy przymus szkolny jest zasadny. Ja powiem tylko tyle kler też chętnie korzystał z pomocy władzy, więc żadna różnica.
A znasz taki przypadek, gdzie kler korzystał w pomocy władzy w edukacji? Bo akurat historia wprowadzania przymusu szkolnego jest po części historią walki z kościelnymi wpływami.
Sięgnijmy do "odmętów historii".. choćby współczesna nauka religii w Polsce.
Fajnie, ale tutaj zadziałało to inaczej. Katolicyzm w Polsce jest (a przynajmniej był) ostoją polskości. To nie tyle kler to wymusił, co sami Polacy tego chcieli.

Choćby niewolnictwo, choć oczywiście podaję skrajny argument.
O czym Ty w ogóle mówisz, jacy konserwatyści opowiadają się za niewolnictwem :blk ?
Przecież mówię że to skrajny augment i chyba nie powiesz mi że Stany Południowe to byli socjaliści? Fakt, faktem był to konflikt w obrębie samych konserwatystów i w większości związany z kwestiami gospodarczymi a nie idiologicznymi, jednak to dowodzi że konserwatyzm nie jedno ma imię.

Oczywiście. Ja tego nie powiem. Tak mówi historia
Przed uchwaleniem XIII poprawki do Konstytucji Partia Demokratyczna (w opozycji do Partii Republikańskiej) zdecydowanie sprzeciwiała się zniesieniu niewolnictwa. Po zakończeniu wojny secesyjnej Demokraci sprzeciwiali się wszelkim dążeniom Republikanów do równouprawnienia Afroamerykanów. Skutkiem tego (a także z powodu głębokiej niechęci do republikanów na Południu, których jednoznacznie kojarzono z wojskami Północy) po zakończeniu rekonstrukcji w 1877 roku demokraci całkowicie przejęli władzę na Głębokim Południu, które stało się obszarem ich niepodzielnych wpływów przez najbliższe sto lat. Niedługo potem władze stanowe zaczęły wprowadzać różnorakie przepisy (tzw. Jim Crow laws) ustanawiające ścisłą segregację rasową. Z kolei demokratyczny Prezydent Woodrow Wilson wprowadził w czasie swojej prezydentury segregację rasową na szczeblu rządu federalnego.

Czujesz się bardziej uświadomiony hisotyrycznie? :schrk:

Bo ja, po tym wpisie
Co ciekawe zważywszy że św. Mikołaj z Miry był nieco starszy od Konstantyna i żył w Azji Mniejszej, jest raczej wątpliwe by kiedykolwiek miał okazję nosić Mitrę, tym bardziej że jako chrześcijanin nie założył by pogańskiego stroju.
tak  ;)

Poza tym skoro seminaria duchowne nie odprowadzają podatku od nieruchomości, to jawną niesprawiedliwością jest, że prywatne uczelnie nie korzystają z tego typu ulg.
Korzystają.

Wierz sobie w co chcesz. Nawet w postać, która posiadła moc bilokacji i wie wszystko o ludzkich uczynkach...
Wie, bo jest oświecony mocą Ducha Świętego :P A bilokacji nie potrzebuje, bo przychodzi tylko do tych, co zasłużyli. Skoro z Ciebie człowiek lewicy propagujący ateizm, to się do nich nie zaliczasz. A do mnie, choć nie uwierzysz, naprawdę przychodzi! ;) Pewnie dlatego, że nigdy nie kłamię. ;)

Widać nawet zwierzęta są bardziej cywilizowane niż nasi biskupi, którzy nie potrafią uszanować radości świąt w swojej niezdrowej fascynacji zboczeniami, które widzą dosłownie we wszystkim.
Ktoś jest zły na katolickich biskupów, że nie stanowią zgrai radosnych oszołomów zajętych głównie śpiewaniem "hosanna" na oazach. Taka już natura katolików, że lubią dyskutować i filozofować.

PS: Parę cytatów z Michalika:
"- Dzisiaj jest atak, i nie udawajmy, że nie widzimy. Na szczęście widzimy. I to jest moc naszego narodu, to jest moc naszego Kościoła, że mówi to, co widzi, że dzisiaj jest atak na prawo natury. Relatywizm. Wszystko chce się zrelatywizować – mówił w nocy z wtorku na środę podczas homilii arcybiskup."
Dokończe cytat
Dzisiaj żyjemy właśnie w tych czasach, że nam próbują wmówić, że małżeństwo między mężczyzną i kobietą to jest przestarzałość, że wierność Bożym przykazaniom, że świętowanie dnia Pańskiego, że nie kradnij, nie kłam, że nieczystość, to jest przestarzałość. "Ty sam zdecyduj, co dobre i złe" – uzupełniał.
Tak, ja też tutaj widzę manię prześladowczą i histeryczną reakcję na zdrową krytykę.

Ryba psuje się od głowy.. czekamy aż biskupi jako pierwsi wykażą pokorę której ewidentnie nie mają i powrócą do nauk Chrystusa, który kazał im porzucić dobra doczesne.

Toć porzucili. Pensja biskupa to średnio 700 złotych.

Adam i Ewa zgrzeszyli bo chcieli wiedzieć co jest dobrem, a co złem. Czyż nie grzeszą więc ci co pouczają w pierwszej kolejności innych o tym co jest domeną Boga?

Może tak konkretnie: gdzie to pouczanie w tej homilii było?

homoseksualiści chcą jedynie legalizacji swoich własnych związków i to poza kościołem.  

A nie mają tego?  :blk
Ach, rozumiem! Mowa o współczesnej homostatolatrii (bardzo chciałem użyć innego słowa...) i chęci, by święty, jaśnie oświecony majestat państwowy użyczył swego splendoru młodej parze homonarzeczonych błogosławiąc im na wspólnej drodze życia.

No i kler wpierw sam powinien przestać kraść, kłamać i uprawiać nierząd, zanim zacznie pouczać o moralności innych.. hipokryzję tu mamy.

Bywa i tak, że opinia niewiele mówi o dziele. O krytyku: wiele! A oszczerstw dementować nie warto, bowiem nie ma miarodajnych wskaźników mówiących, czy dana grupa społeczna to dobrzy, czy źli ludzie.

Ekhm.. czy biskup zapomniał że KRK współpracowało z Nazistami? Oczywiście nie jawnie, ale jak dla mnie to podła sugestia że ci co atakują kler są jak "naziści"!
Odwrotnie! Właśnie, że współpracował, i to jawnie! Kościół z Niemcami robił to samo, co Konrad Wallenrod ;)

Przecież RM i TV Trwam to obecnie największy rak na Polskim kościele! To brzmi zupełnie jak nadzieja ci antychryści z PiS'u powrócą do władzy!
Zamiast słuchać o mediach Rydzyka, czasem posłuchaj mediów Rydzyka. Mi się zdarza, i z reguły trafiam na fajne audycje. O ile akurat nie śpiewają, bleh.

Czy on mówi o wzroście antyklerykalizmu w Polsce? Czy o coraz większej desperacji moherów trzęsących portami z powodu z powodu postępującej utraty wpływów?
Tak, wrasta antyklerykalizm w Polsce. Zwłaszcza ten najgorszy, bezmyślnie atakujący duchowieństwo ile się da w myśl zasady, że jak się rzuca, to coś się przyczepi.

A tak wracając już do świata ludzi i zwierząt.. życzę wszystkim wesołych i owocnych świąt 8)
Widać nawet zwierzęta są bardziej cywilizowane niż nasi biskupi, którzy nie potrafią uszanować radości świąt w swojej niezdrowej fascynacji zboczeniami, które widzą dosłownie we wszystkim.

To był temat z pierwszej strony Onetu.. i omawiany wielokrotnie w TV. Trzeba było by się starać by na to nie trafić.
Jako osoba obywająca się obecnie bez tabloidów, pierwszych stron popularnych portali i telewizji musze przyznać. O walce Kościoła z genderem usłyszałem dopiero od Ciebie i musiałem się dokształcić, by tego posta wysmarować.

Gender nie twierdzi że te role płci są kwestią wyboru, ale po prostu właśnie że to kwestie społeczne, a społeczeństwa jak wiadomo się zmieniają (np. w Papui role są odwrotne).
No cóż. Ja też podziwiam osiągnięcia cywilizacyjne Papuasów i nawet im zazdroszczę. Zwłaszcza zwyczaju yausa.

Błędna to jest interpretacja Ratzingera, a "rewolucja antropologiczna" jest przyczyną a nie skutkiem zmian (po prostu dziś już wiemy więcej o człowieku niż dawniej).
Ważne jest też, czy to co wiemy jest prawdziwe, czy nie. Autoidentyfikacja płciowa jest w ogromnej mierze związana z biologią. O czym najdobitniej dowodzą eksperymenty w kibucach.

Jak można zaprzeczyć własnej naturze? To właśnie kler zaprzecza naturze człowieka przeciwstawiając nauce swoją ideologię. Mnie też się nie podoba że ludzie to genetyczne chamy i zboczóchy, ale toleruję to gdyż ludzie mają ograniczony wybór co do swojego postępowania.
Odwrotnie! My ludzie mamy ogromny wpływ na swoje postępowanie. I właśnie przed tym przestrzega Ratzinger.

Czy klerom tak trudno pojąć że to Bóg "tworzy" gejów homoseksualistami?
Nie wiem czy to Boża Opatrzność, czy Mądrość Matki Natury że przewidziała w swoim planie tworzenia człowieka parafilie na rzeczy nie istniały podczas ewolucji naszego gatunku. Przykładem mobilofilia i altokalcifilia.

Oni nie wybierają tylko postępują za własną natura właśnie. Społeczeństwo zaś narzuca płcią pewne role, ale nie określa płci..
Właśnie, narzuca. Bo nie tylko nauka, ale i zdrowy rozsądek mówią, że orientacja może być częścią biologii. Ale jest również częścią kultury.

Że co? Przecież pojęcie rodziny jest pojęciem kulturowym.. Homo Sapians jest gatunkiem semi-poligamicznym (dlatego 1/3 dzieci nie należy do swoich ojców, a "wiatropylność" jest zjawiskiem powszechnym :zwr).
Ba, również zabijanie się nawzajem i duża śmiertelność niemowląt są częściami naszej natury, które kultura u nas mocno ogranicza.

Gdyby Bóg nie chciał by człowiek mógł decydować o swojej naturze, to by to po prostu uniemożliwił.
Tak. Drzewo też ogrodził, by mu ktoś owoców wbrew jego woli nie nazrywał.

Niech papież poda mi skąd dowiedział się jaką opinię na to ma stwórca? No i "ateistyczna antropologia" to brzmi jak cytat z kreacjonizmu?
Tutaj się zgodzę. Jedyną naukową i racjonalną antropologią jest antropologia agnostyczna. Czyli taka, która na istnienie Boga ma wyjebane i po prostu bada temat.

To nie "zło", ani "niszczycielska idea" to nauka.
Prawdziwi naukowcy są bardzo sceptyczni na ten cały gender, bo dobrze wiedzą, jak wyglądały pierwsze "naukawe" gender studies, forpoczty rewolucji seksualnej lat 70, czyli studia Margaret Mead o seksualnym raju na Samoa, opublikowane na podstawie fantazji lokalnych nastolatek i Raport Kinseya.
« Ostatnia zmiana: 03 Stycznia 2014, 02:41:28 wysłana przez Glassius »
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #415 dnia: 03 Stycznia 2014, 10:13:47 »
Fajnie, ale tutaj zadziałało to inaczej. Katolicyzm w Polsce jest (a przynajmniej był) ostoją polskości. To nie tyle kler to wymusił, co sami Polacy tego chcieli.

Wybacz, ale większej demagogii to ja tu jeszcze nie widziałem! Wyskakujesz mi tu z germanizacją na początku XX wieku jako argumentem za nauczaniem religii w szkołach? Weź się wstydź. Poza tym skoro już o ostoi polskości mowa, to choć nie jestem fanem rodzimowierców i słowiańszczyzny to jednak warto przypomnieć o okolicznościach przyjęcia przez Polskę katolicyzmu i jak się ma ta religia realnie do naszej narodowości.

Oczywiście. Ja tego nie powiem. Tak mówi historia
[...]
Czujesz się bardziej uświadomiony hisotyrycznie?

Powiem tyle że były konkretne powody dla których uważano że w Stanach są dwie partie konserwatywne, jako że pierwotnie nie było tam podziału lewica-prawica, a pomiędzy Demokratyzmem (zwolennikami samorządowej demokracji), a Republikanami (zwolennikami silnego państwa). W różne stopnie lewicowości zaczęto tam skręcać dopiero w reakcji na współczesność, tj. Republikanie stali się Neokonserwatystami, a Demokraci Socjal-Demokracją.

Wierz sobie w co chcesz. Nawet w postać, która posiadła moc bilokacji i wie wszystko o ludzkich uczynkach...
Wie, bo jest oświecony mocą Ducha Świętego :P A bilokacji nie potrzebuje, bo przychodzi tylko do tych, co zasłużyli. Skoro z Ciebie człowiek lewicy propagujący ateizm, to się do nich nie zaliczasz. A do mnie, choć nie uwierzysz, naprawdę przychodzi! ;) Pewnie dlatego, że nigdy nie kłamię. ;)

Przypomina mi się stary kawał:
Przychodzi Święty Mikołaj do dzieci w Afryce i się pyta: "Dzieci, czy jadłyście kolacje"
Głodujące dzieci: "Nie święty Mikołaju"
A Mikołaj na to: "Jak nie jadłyście niegrzeczne dzieci to i prezentów też nie będzie"

Idąc dalej.. Chrześcijanie nigdy nie wierzyli w "magię świąteczną", a zgodnie z tradycją wręczali sobie podarki w dniu jego urodzin tj. 6 Grudzień.
PS: Nie kłamać to nie to samo co mówić prawdę.. jak rzecze Kyubey :schrk:+ :-* =  :zomb:

Widać nawet zwierzęta są bardziej cywilizowane niż nasi biskupi, którzy nie potrafią uszanować radości świąt w swojej niezdrowej fascynacji zboczeniami, które widzą dosłownie we wszystkim.
Ktoś jest zły na katolickich biskupów, że nie stanowią zgrai radosnych oszołomów zajętych głównie śpiewaniem "hosanna" na oazach. Taka już natura katolików, że lubią dyskutować i filozofować.

Jest czas na modlitwę i na pracę, na dyskusję i na śpiewy.. zgadzam się z Franciszkiem że w drugi dzień świąt powinno się upamiętniać męczenników, ale jak widać nasi biskupi o tym nie wiedzą i dalej jadą z tym swoim Dżemem jak zacięta maszyna.

Dzisiaj żyjemy właśnie w tych czasach, że nam próbują wmówić, że małżeństwo między mężczyzną i kobietą to jest przestarzałość, że wierność Bożym przykazaniom, że świętowanie dnia Pańskiego, że nie kradnij, nie kłam, że nieczystość, to jest przestarzałość. "Ty sam zdecyduj, co dobre i złe" – uzupełniał.
Tak, ja też tutaj widzę manię prześladowczą i histeryczną reakcję na zdrową krytykę.

To dobrze, bo wciąż nie wiem kto próbuje nam tu coś wmawiać poza samymi biskupami? Kto niby to mówi i do kogo? Nawet Palikoty nie wyskakują z takimi twierdzeniami, to i na serio nie wiem skąd kler czerpie wiedzę o takich twierdzeniach i dlaczego nadaje im rangę?

Ryba psuje się od głowy.. czekamy aż biskupi jako pierwsi wykażą pokorę której ewidentnie nie mają i powrócą do nauk Chrystusa, który kazał im porzucić dobra doczesne.

Toć porzucili. Pensja biskupa to średnio 700 złotych.

Skoro Rydzyk kupił sobie na jeszcze niższym stanowisku Maybacha to powinien tym zainteresować się fiskus :/. A tak na serio to powtórzę to o czym mówiłem wcześniej.. osobiste zarobki biskupów i proboszczów nic nie znaczą! A jest tak bo ci ludzie zarządzają majątkiem kościelnym i o jego defraudacji tu jest cały czas mowa, bo nie pochodzi on z pensji biskupów tylko z datków i kasy państwa!

homoseksualiści chcą jedynie legalizacji swoich własnych związków i to poza kościołem.  

A nie mają tego?  :blk
Ach, rozumiem! Mowa o współczesnej homostatolatrii (bardzo chciałem użyć innego słowa...) i chęci, by święty, jaśnie oświecony majestat państwowy użyczył swego splendoru młodej parze homonarzeczonych błogosławiąc im na wspólnej drodze życia.


To są umowy które wykorzystują pakiet zapisów do regulacji kwestii które już dawno powinny być uregulowane. No ale widać ty nie widzisz różnicy w stosie kartek i gigantycznej opłacie za godne życie w parze, a przyjaznej obywatelom jednej kartce. Poza tym jak to ma się do KRK?

No i kler wpierw sam powinien przestać kraść, kłamać i uprawiać nierząd, zanim zacznie pouczać o moralności innych.. hipokryzję tu mamy.

Bywa i tak, że opinia niewiele mówi o dziele. O krytyku: wiele! A oszczerstw dementować nie warto, bowiem nie ma miarodajnych wskaźników mówiących, czy dana grupa społeczna to dobrzy, czy źli ludzie.


Odnosisz to do nich czy do mnie? Bo nawet jeśli moja opinia jest płytka, to było to odbicie piłeczki.

Przecież RM i TV Trwam to obecnie największy rak na Polskim kościele! To brzmi zupełnie jak nadzieja ci antychryści z PiS'u powrócą do władzy!
Zamiast słuchać o mediach Rydzyka, czasem posłuchaj mediów Rydzyka. Mi się zdarza, i z reguły trafiam na fajne audycje. O ile akurat nie śpiewają, bleh.

Nie twierdzę że jawnie głoszą tam nienawiść, no ale dobrze pamiętam jak Rydzyk nazwał pewnego czarnoskórego księdza "brudasem", a panią prezydentową "perfumerią" bynajmniej nie w pozytywnym świetle. Dobrze wiem też o dziwnych akcjach z finansami jak choćby zbiórka na stocznie, oraz wiem jaki klimat panuje w związanych z RM środowiskach które protestowały pod krzyżem oraz w "obranie" TV Trwam. Szatański odór zalatuje stamtąd na kilometr, ale jak widać słowo "pobłogosławiony" wystarcza by katolicy zamknęli na to nozdrza i oczy.

Czy on mówi o wzroście antyklerykalizmu w Polsce? Czy o coraz większej desperacji moherów trzęsących portami z powodu z powodu postępującej utraty wpływów?
Tak, wrasta antyklerykalizm w Polsce. Zwłaszcza ten najgorszy, bezmyślnie atakujący duchowieństwo ile się da w myśl zasady, że jak się rzuca, to coś się przyczepi.

Akcja rodzi reakcję.. kler nie może się nauczyć że patologia w Polsce znika i trzeba teraz okazać pokorę, tak więc powstają ci co słusznie bądź nie uważają się przez nich prześladowani. I to nie jest coś o czym nie mówiłem.. mamy wariant Niemiecki, bądź Hiszpański.. czasy pańszczyźniane się skończyły i trzeba wybrać drogę, a na razie jesteśmy na drodze do ateistycznych chrztów o której bynajmniej nie marzę.

Jako osoba obywająca się obecnie bez tabloidów, pierwszych stron popularnych portali i telewizji musze przyznać. O walce Kościoła z genderem usłyszałem dopiero od Ciebie i musiałem się dokształcić, by tego posta wysmarować.

Do bardzo dobrze.. trzeba wiedzieć co kler robi za naszymi plecami,

No cóż. Ja też podziwiam osiągnięcia cywilizacyjne Papuasów i nawet im zazdroszczę. Zwłaszcza zwyczaju yausa.

Nie wnikam w ich zwyczaje, bo chodzi tu tylko o oto że to są zwyczaje, a nie natura sensu stricte. Choć "genetyczni" katolicy uważają inaczej.

Ważne jest też, czy to co wiemy jest prawdziwe, czy nie. Autoidentyfikacja płciowa jest w ogromnej mierze związana z biologią. O czym najdobitniej dowodzą eksperymenty w kibucach.

Tylko znowu.. co to ma do gender? Gender nie zajmuje się identyfikacją płci (od tego jest seksuologia), tylko np. powodem dla którego faceci noszą w większości spodnie, a nie sukienki. Tradycje i sposoby odnoszenia się do płci zmieniają się z czasem, a ostatnie "pomieszanie" jest skutkiem odkryć seksuologii która podważyła dwubiegunowy model seksualności, a nie na odwrót. Gender może tu co najwyżej zbadać przyczyny dla których zachodzą zmiany, bo samo niczego nie promuje i nie wypromowało jaki im się to imputuje.

Odwrotnie! My ludzie mamy ogromny wpływ na swoje postępowanie. I właśnie przed tym przestrzega Ratzinger.

Niech ci będzie.. choć zarazem widać przesadę w tym, jako że sugeruje się błędne źródła i przyczyny problemu.

Czy klerom tak trudno pojąć że to Bóg "tworzy" gejów homoseksualistami?
Nie wiem czy to Boża Opatrzność, czy Mądrość Matki Natury że przewidziała w swoim planie tworzenia człowieka parafilie na rzeczy nie istniały podczas ewolucji naszego gatunku. Przykładem mobilofilia i altokalcifilia.

To nie kwestia przewidywań tylko predyspozycji.. skłonności homoseksualne są przyczyną homoseksualizmu, a skłonność do szybkości jest jedną z przyczyn np. wypadków samochodowych i nie trzeba tu samochodu by takowe wypracować. Homoseksualizm istniał już w czasach Hellenistycznych i istniał też wcześniej. Po prostu różne kultury różnie podchodziły do tego zagadnienia w historii (np. w Chrześcijaństwie było to albo zwalczane albo tematem tabu).

Oni nie wybierają tylko postępują za własną natura właśnie. Społeczeństwo zaś narzuca płcią pewne role, ale nie określa płci..
Właśnie, narzuca. Bo nie tylko nauka, ale i zdrowy rozsądek mówią, że orientacja może być częścią biologii. Ale jest również częścią kultury.

Jako element kulturotwórczy głownie, bo choć zdarzały się przypadki przymusowego homoseksualizmu to jednak dzięki naturze właśnie normalny heteroseksualny facet nie zmieni od tak orientacji.. co innego w tym że nie każdy uważający się za "normalnego" jest takim w istocie. Poza tym nauka i tzw. "zdrowy rozsądek" nie zawsze idą w parze.

Ba, również zabijanie się nawzajem i duża śmiertelność niemowląt są częściami naszej natury, które kultura u nas mocno ogranicza.

Oczywiście, pytanie brzmi jednak o szkodliwość społeczną? Zabijanie takowe jest, homoseksualizm.. nie za bardzo.

Gdyby Bóg nie chciał by człowiek mógł decydować o swojej naturze, to by to po prostu uniemożliwił.
Tak. Drzewo też ogrodził, by mu ktoś owoców wbrew jego woli nie nazrywał.

Czy uważasz Boga za niekompetentnego idiotę? Gdyby Bóg nie chciał by człowiek zerwał owoc toby przeniósł drzewa w inny wymiar (co zresztą "uczynił" z drzewem życia), a tak skoro był tam tylko zakaz to widać była to próba, lub jakiś inny ukryty cel Bóg w tym miał (np. podpucha dla diabła). Oczywiście o ile o tym mówisz, bo gadasz niejasno?

To nie "zło", ani "niszczycielska idea" to nauka.
Prawdziwi naukowcy są bardzo sceptyczni na ten cały gender, bo dobrze wiedzą, jak wyglądały pierwsze "naukawe" gender studies, forpoczty rewolucji seksualnej lat 70, czyli studia Margaret Mead o seksualnym raju na Samoa, opublikowane na podstawie fantazji lokalnych nastolatek i Raport Kinseya.

Naukowcy są, a przynajmniej powinni być sceptyczni wobec wszystkiego.. równe analogie można by tu podać niemalże do wszystkiego, więc daruję sobie nawet przykłady.. choć co tam: Genetyka wywodzi się ze zbrodniczej Eugeniki, co w praktyce nie oznacza zupełnie nic bo współcześni biolodzy wyśmiali by swoje zeszłowieczne poglądy. Tak samo psychiatrzy patrzą jak na idiotę na kogoś kto powołuje się na Freuda, czy chybione terapie z przeszłości przy ich krytyce, itd. itp. itd. i ten teges. Taka ocena jest po prostu arbitralna i nieuczciwa, a gender studious to jest nauka i trzeba to brać pod uwagę przy jej krytyce, nawet jeśli niektóre teorie wydają nam się bzdurne (wszak teoria to nie fakt).
« Ostatnia zmiana: 03 Stycznia 2014, 14:42:36 wysłana przez Rezro »

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #417 dnia: 05 Stycznia 2014, 12:43:59 »
Ależ moja wiedza jest bardzo ograniczona Aq i wielokrotnie przyznawałem się do błędów jeśli takowe mi się udowodniło.. ale jak mam dyskutować z takimi argumentami jak poniższy?

Żeby Dżender miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek  :aqq: :face:

I co zabawne w tym samy poście podważałeś równocześnie moje kompetencje powołując się na autorytety i to mimo że sam idziesz w przekór prostej definicji ze słownika. Jak mam dyskutować z kimś takim? Nie dziwią mnie więc ataki personalne, standardowe u tych co nie mają rzeczowych argumentów..


No dobra.. podejdźmy do sprawy od drugiej strony i zadam sobie pytanie czy biskupi mogą mieć rację? Otóż.. oczywiście trochę racji mają.. są nieliczne grupki oszołomów głoszących dziwne tezy, także przesadzona polityka równościowa w niektórych krajach wydaje się prowadzić do absurdów i zrozumiałe są obawy o zaistnienie takiego stanu w Polsce, no ale.. co to ma do gender?

Mimo że hasło to brzmi chwytliwe to gender jest nauką i to dość starą oraz o ograniczonym zakresie. Problem w tym że gender nie zajmuje się seksualnością jak się jej imputuje (od tego jest seksuologia i środowiska LGBT), nie promuje równouprawnienia (co jest domeną feminizmu), nie zajmuje się niczym co imputują jej biskupi! Źródła obaw biskupów w żadnym razie nie są związane z gender i jedyna koneksja jest tu taka że szowinistyczne środowiska fundamentalne traktują gender za wroga, gdyż jedną z nielicznych cech gender jest negacja podstaw do szowinizmu.. to może budzić obawy że biskupi sugerują się ślepo uwagami środowisk wstecznych do kultury obecnie obowiązującej w Polsce (Polska akurat ma wieloletnie tradycje równościowe).

Mam wszelkie podstawy by krytykować biskupów, których bezmyślna polityka (chodzi o to że zamiast odnosić się do zagadnień i problemów, spreparowali sobie abstrakcyjnego wroga zwanego "genderyzm") prowadzi do eskalacji konfliktu w Polsce i to w okół bezprzedmiotowego zagadnienia, bo każdy je rozumie po swojemu. Tzw. "Ideologia Gender" przypomina mi tu teorię spiskową "Nowego Porządku Świata" w którą wrzucono dziesiątki innych pomniejszych zagadnień, które tworzą gigantyczną wyduszę w której każdy powoływał się tam na swoje widzimisię, zajmując stanowisko w konflikcie na temat zasadności przedmiotu. Czy naprawdę muszę coś tu dodawać?

Ano tylko to że już pojawiają się kwiatki jak propozycja PiS założenia komisji do wali z "gender" czymkolwiek to by nie było? Jak mam się do tego w ogóle odnieść? Co oni chcą niby walczyć z równouprawnieniem? A może chcą by wszyscy ludzie chodzili w sukienkach, jak chcą tego
A(czyli: nie-)genderyści? O czym my tu w ogóle mówimy? No ale nie można tego olać, bo jest to kwestia już podniesiona przez rzekome autorytety na które się i ty Aq powołujesz..
« Ostatnia zmiana: 05 Stycznia 2014, 13:48:56 wysłana przez Rezro »

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #418 dnia: 07 Stycznia 2014, 22:02:54 »
Fajnie, ale tutaj zadziałało to inaczej. Katolicyzm w Polsce jest (a przynajmniej był) ostoją polskości. To nie tyle kler to wymusił, co sami Polacy tego chcieli.
Wybacz, ale większej demagogii to ja tu jeszcze nie widziałem! Wyskakujesz mi tu z germanizacją na początku XX wieku jako argumentem za nauczaniem religii w szkołach?
Ale ja o PRLu co katechezę ze szkół wyprowadził, i św. pamięci Mazowieckim co ją zaprowadził z powrotem... :(

Weź się wstydź. Poza tym skoro już o ostoi polskości mowa, to choć nie jestem fanem rodzimowierców i słowiańszczyzny to jednak warto przypomnieć o okolicznościach przyjęcia przez Polskę katolicyzmu i jak się ma ta religia realnie do naszej narodowości.
Mówisz o ochrzczeniu Wiślan przez Wielkomorawian?

Co do niewolnictwa, pisałeś że jest przykładem nieludzkiego systemu proponowanego przez konserwatystów. Od razu mnie to wkurzyło, bo przecież również różni postępowcy bronili niewolnictwa. Ostatecznie stanęło na tym, że nie można ich wiązać dokładnie z niewolnictwem. Jaki więc niby inny nieludzki system proponują konserwatyści, skoro napisałeś, że takowe proponują?

To dobrze, bo wciąż nie wiem kto próbuje nam tu coś wmawiać poza samymi biskupami? Kto niby to mówi i do kogo? Nawet Palikoty nie wyskakują z takimi twierdzeniami, to i na serio nie wiem skąd kler czerpie wiedzę o takich twierdzeniach i dlaczego nadaje im rangę?
Biskupi nie atakują (wszystkich) gender studies, ale ideologię gender, w Polsce (jeszcze (aż tak)) nieobecną. Za to na świecie istnieje (a gdzie dokładnie? w Norwegii) i objawia się w próbach łamania tradycyjnego podziału społecznego. Ostatnio zostało to wyśmiane w Norwegii przez ichniego komika. Do tego stopnia obnażono obłudę propagandystów ideologii gender, że rząd norweski zaczął się wycofywać z finansowania gender studies, które w Norwegii miast naukowego, miały charakter propagandowy.

Jak widać to, że nie zaobserwowałeś ideologii gender w naszym kraju jest przykładem, że zdarza się nam być po prostu mądrzejszymi ;) Z kolei biskupi usłyszeli o pewnym przedszkolu w Polsce, podjarali się, i uznali że nic im nie grozi jeżeli zaatakują nieobecną w kraju pseudonaukę która sama się skompromitowała.

Skoro Rydzyk kupił sobie na jeszcze niższym stanowisku Maybacha
Ależ to oszczerstwo, Rydzyk nie jeździł Maybachem! Wstydź się i przeproś, daję Ci wzór z którego możesz skorzystać
"Przepraszam dyr. Tadeusza R. za to, ze kiedyś napisałem, że jeździ Maybachem. Pomyliłem się, jeździ Lexusem. Jeszcze raz przepraszam" - napisał na Twitterze poseł PO Paweł Olszewski.
A tak na serio Rydzyk jest biznesmenem budującym toruńską geotermię, stąd nie można go wskazywać jako sztandarowy przykład bogactwa kleru.

Nic to, że ona akurat w Toruniu nie miała prawa działać, i nie zadziałała. A jeśli jeszcze się okaże, że te geotermalne źródła po wyssaniu gorącej wody nie będą w stanie się nagrzewać w odpowiednim tempie... W końcu wieczna zmarzlina pod Suwałkami dowodzi, jak dużą inercją mogą sie charakteryzować przemiany cieplne pod ziemią.

A jest tak bo ci ludzie zarządzają majątkiem kościelnym i o jego defraudacji tu jest cały czas mowa, bo nie pochodzi on z pensji biskupów tylko z datków i kasy państwa!
Tak generalizować na nielicznych przypadkach... Czy casus Lance'a Armstronga upoważnia nas, by wszystkich kolarzy wyzywać od ćpunów?

To są umowy które wykorzystują pakiet zapisów do regulacji kwestii które już dawno powinny być uregulowane. No ale widać ty nie widzisz różnicy w stosie kartek i gigantycznej opłacie za godne życie w parze, a przyjaznej obywatelom jednej kartce. Poza tym jak to ma się do KRK?
Jasne że dostrzegam różnicę między tym stosem papierków za tysiąc złotych, gdzie prawnicy wszystko załatwią na cacy, a ślubem kościelnym we Wrocławiu, gdzie oprócz samodzielnego załatwiania dokumentów, spełnienia wszystkich sakramentów po drodze trzeba jeszcze odpalić księdzu 1500 extra.


A pytanie odnosi się do Twojego stwierdzenia "homoseksualiści chcą jedynie legalizacji swoich własnych związków i to poza kościołem. ". Przecież to mają.

TV Trwam. Szatański odór zalatuje stamtąd na kilometr, ale jak widać słowo "pobłogosławiony" wystarcza by katolicy zamknęli na to nozdrza i oczy.
Nie katolicy! Tylko genetyczni patrioci.

czasy pańszczyźniane się skończyły i trzeba wybrać drogę, a na razie jesteśmy na drodze do ateistycznych chrztów o której bynajmniej nie marzę.
Ja też nie marzę, ale mylisz. Pańszczyzna w Polsce ma się w najlepsze.

Nie wnikam w ich zwyczaje, bo chodzi tu tylko o oto że to są zwyczaje, a nie natura sensu stricte. Choć "genetyczni" katolicy uważają inaczej.
A ja jestem aż nadto sceptyczni. Już wiele razy rożni ideolodzy pokazywali dzikich za wzór nawołując do ideologii "powrotu" do natury (Rousseau), do komunizmu, do rozpasania seksualnego. Za każdym razem okazywało się że jest na odwrót, dlatego również Papuasów traktuje się bardzo sceptycznie.


Gender może tu co najwyżej zbadać przyczyny dla których zachodzą zmiany, bo samo niczego nie promuje i nie wypromowało jaki im się to imputuje.
Jak widać na przykładzie Norwegii, jesteś w błędzie. O roli płci i jej powiązaniach z biologią mówią biologia właśnie i psychologia.

To nie kwestia przewidywań tylko predyspozycji.. skłonności homoseksualne są przyczyną homoseksualizmu
No własnie skłonności. Choć daleki jestem od myślenia, że orientację można sobie wybrać, to jednak mój aktualny stan wiedzy daje mi przekonanie, że nikt się homoseksualistą nie rodzi.

to jednak dzięki naturze właśnie normalny heteroseksualny facet nie zmieni od tak orientacji.. co innego w tym że nie każdy uważający się za "normalnego" jest takim w istocie.
A poza tym to właśnie biseksualność może być normą, nie hetero ani homo.

Oczywiście, pytanie brzmi jednak o szkodliwość społeczną? Zabijanie takowe jest, homoseksualizm.. nie za bardzo.
Prawda, ale mi chodziło jedynie o wykazania, że homoseksualizmu nie należy akceptować, bo jest naturalny. Mam inne powody, by go akceptować. W pewnych granicach.


Gdyby Bóg nie chciał by człowiek mógł decydować o swojej naturze, to by to po prostu uniemożliwił.
Tak. Drzewo też ogrodził, by mu ktoś owoców wbrew jego woli nie nazrywał.
Czy uważasz Boga za niekompetentnego idiotę? Gdyby Bóg nie chciał by człowiek zerwał owoc toby przeniósł drzewa w inny wymiar
Zabijać zabronił. Kraść zabronił, i takie tam. Bóg nie chce by człowiek grzeszył, ale pozwala mu na to. Nie można możliwości zrobienia czegoś interpretować jako bożą zgodę, tak jak próbujesz to pokazać przy "wyborze" własnej natury.

Naukowcy są, a przynajmniej powinni być sceptyczni wobec wszystkiego.. równe analogie można by tu podać niemalże do wszystkiego, więc daruję sobie nawet przykłady.. choć co tam: Genetyka wywodzi się ze zbrodniczej Eugeniki,
Bzdura. Eugenika wywodzi się od ewolucjonistów, a genetyka z hodowli groszku.

Tak samo psychiatrzy patrzą jak na idiotę na kogoś kto powołuje się na Freuda
Psychiatrzy zawsze patrzyli na Freuda jak na idiotę. Poza krótkim okresem dopóki nie udowodniono mu fałszowanie swoich prac.
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
« Odpowiedź #419 dnia: 08 Stycznia 2014, 01:58:03 »
Ale ja o PRLu co katechezę ze szkół wyprowadził, i św. pamięci Mazowieckim co ją zaprowadził z powrotem... :(

A to.. no cóż? Oczywiście poparcie religia w szkole niestety ma, co innego w tym że to także najlepszy sposób by zdechrystianizować nasz kraj w związku z niskim poziomem i majestatem jej nauczania, z czym się zgadza też cześć księży.. no ale biskupi i konserwatyści prowadzą tą swoją geopolitykę nie zważając na fakty.

Mówisz o ochrzczeniu Wiślan przez Wielkomorawian?

Nie, mówię że jesteśmy społecznością post-słowiańską, a jednym z naczelnych powodów dla którego przeszliśmy na katolicyzm była groźba wojen religijnych z zachodu. Oczywiście doceniam znaczenie katolicyzmu dla Polskiej kultury, ale robienie z religii ostoi Polskości jest wprost herezją.

Co do niewolnictwa, pisałeś że jest przykładem nieludzkiego systemu proponowanego przez konserwatystów. Od razu mnie to wkurzyło, bo przecież również różni postępowcy bronili niewolnictwa. Ostatecznie stanęło na tym, że nie można ich wiązać dokładnie z niewolnictwem. Jaki więc niby inny nieludzki system proponują konserwatyści, skoro napisałeś, że takowe proponują?

Ależ cię to ubodło.. mówiłem jedynie że to skrajny przykład i że konserwatyzm nie jest od takich kwiatków wolny.

Biskupi nie atakują (wszystkich) gender studies, ale ideologię gender, w Polsce (jeszcze (aż tak)) nieobecną. Za to na świecie istnieje (a gdzie dokładnie? w Norwegii) i objawia się w próbach łamania tradycyjnego podziału społecznego. Ostatnio zostało to wyśmiane w Norwegii przez ichniego komika. Do tego stopnia obnażono obłudę propagandystów ideologii gender, że rząd norweski zaczął się wycofywać z finansowania gender studies, które w Norwegii miast naukowego, miały charakter propagandowy.

No to w końcu dowiedziałem się o co biega, bo to o Norwegach powiedziano dopiero na marginesie po dniach dopytywania się o co Biskupom chodzi? I tak, podpisuję się pod krytyką przesadzonej polityki równościowej w Norwegii, ale wciąż nie widzę tam jakiejś mitycznej "Ideologii Gender" zagrażającej światu? Od, politycy gadają bzdury jak zawsze, profesorowie też gadają bzdury jak zawsze, no i jak zawsze ktoś wziął teorię za fakt i się teraz dziwi?

Jak widać to, że nie zaobserwowałeś ideologii gender w naszym kraju jest przykładem, że zdarza się nam być po prostu mądrzejszymi ;)

Ależ słyszałem ideologię ruchów LGBT i ideologię lewicowego feminizmu, oraz inne lewactwa.. tyle tylko że coś takiego jak "Ideologia Gender" zostało wymyślone z pupy przez jakichś "mędrniejszych" (przypominam: to o czym mówisz nazywa się AGENDERYZM! i jest to zaprzeczenie gender).

Z kolei biskupi usłyszeli o pewnym przedszkolu w Polsce, podjarali się, i uznali że nic im nie grozi jeżeli zaatakują nieobecną w kraju pseudonaukę która sama się skompromitowała.

Tyle że się okazało że to jest obecne, jest nauką i się sami skompromitowali opowiadając brednie na ten temat.

A tak na serio Rydzyk jest biznesmenem budującym toruńską geotermię, stąd nie można go wskazywać jako sztandarowy przykład bogactwa kleru.

Sztandarowy nie, ale dający świadectwo tak.. klerem się jest przed biznesmenem, a nie na odwrót.. nasi biskupi jednak wyraźnie Rydzykowi zazdroszczą sukcesu i nie wytykają przekrętów.

Tak generalizować na nielicznych przypadkach... Czy casus Lance'a Armstronga upoważnia nas, by wszystkich kolarzy wyzywać od ćpunów?

Nielicznych? Nawet mój proboszcz jechał na burgundach.. a z tym Armstrongiem to niezłego trolla strzeliłeś, bo casus był taki że skala dopingu w kolarstwie była tak gigantyczna że sięgała nawet takich sław jak on. Aż rozważano nawet legalizację dopingu stając przed faktem dokonanym (afera w sporym stopniu dotyczyła korupcji w agencji antydopingowej).

A pytanie odnosi się do Twojego stwierdzenia "homoseksualiści chcą jedynie legalizacji swoich własnych związków i to poza kościołem. ". Przecież to mają.

Nie nie mają. Sprawa rozwiązuje jedynie liczne niedogodności związane z brakiem takiej legalizacji, ale sam związek jest wciąż niezalegalizowany jako taki.

PS: Ten cennik to tylko dowód na złodziejstwo kleru, bo konkretnej kasy brać za sakramenty to oni prawa nie mają (zakaz papiestwa).

TV Trwam. Szatański odór zalatuje stamtąd na kilometr, ale jak widać słowo "pobłogosławiony" wystarcza by katolicy zamknęli na to nozdrza i oczy.
Nie katolicy! Tylko genetyczni patrioci.

Do których jak widać zalicza się i Michalik wedle tego co sam mówi.. pytanie tylko czy cały kościół zejdzie jeszcze dalej z drogi Pana?

czasy pańszczyźniane się skończyły i trzeba wybrać drogę, a na razie jesteśmy na drodze do ateistycznych chrztów o której bynajmniej nie marzę.
Ja też nie marzę, ale mylisz. Pańszczyzna w Polsce ma się w najlepsze.

Ale na szczęście chłopi pańszczyźniani wymierają, a nowych nie przybywa.. to więc kwestia czasu.

Nie wnikam w ich zwyczaje, bo chodzi tu tylko o oto że to są zwyczaje, a nie natura sensu stricte. Choć "genetyczni" katolicy uważają inaczej.
A ja jestem aż nadto sceptyczni. Już wiele razy rożni ideolodzy pokazywali dzikich za wzór nawołując do ideologii "powrotu" do natury (Rousseau), do komunizmu, do rozpasania seksualnego. Za każdym razem okazywało się że jest na odwrót, dlatego również Papuasów traktuje się bardzo sceptycznie.

Ale kto niby tu do czegoś nawołuje? Motorynka jest dowodem na to że nie każdy pojazd ma cztery koła, ale nikt nie nawołuje z tego powodu do "Ideologii Motorniczej" (z wyjątkiem Motorofobów). Co jak co ale do naturalizmu to mi daleko..

Gender może tu co najwyżej zbadać przyczyny dla których zachodzą zmiany, bo samo niczego nie promuje i nie wypromowało jaki im się to imputuje.
Jak widać na przykładzie Norwegii, jesteś w błędzie. O roli płci i jej powiązaniach z biologią mówią biologia właśnie i psychologia.

Ale czy gender temu zaprzecza? Gender zajmuje się jedynie opisem tych ról. To że Norwegię opanowały feministki, a debatę publiczną o tym oszołomy, to osobna sprawa.

To nie kwestia przewidywań tylko predyspozycji.. skłonności homoseksualne są przyczyną homoseksualizmu
No własnie skłonności. Choć daleki jestem od myślenia, że orientację można sobie wybrać, to jednak mój aktualny stan wiedzy daje mi przekonanie, że nikt się homoseksualistą nie rodzi.

Jak i nikt nie rodzi się heteroseksualistą.. to jak kto się nazwie zależny już od dorastania.

to jednak dzięki naturze właśnie normalny heteroseksualny facet nie zmieni od tak orientacji.. co innego w tym że nie każdy uważający się za "normalnego" jest takim w istocie.
A poza tym to właśnie biseksualność może być normą, nie hetero ani homo.

Normalne to jest istnienie wielu odmian seksualności. Ja tam wiem że mnie do facetów nie cięgnie i już.. mam gdzieś jak mnie ktoś nazwie z tego powodu.

Oczywiście, pytanie brzmi jednak o szkodliwość społeczną? Zabijanie takowe jest, homoseksualizm.. nie za bardzo.
Prawda, ale mi chodziło jedynie o wykazania, że homoseksualizmu nie należy akceptować, bo jest naturalny. Mam inne powody, by go akceptować. W pewnych granicach.

To fakt. Moim celem jest tylko podważenie zasadności odwoływania się do natury w tych sprawach i stosowania jej jako argumentu przeciw.

Zabijać zabronił. Kraść zabronił, i takie tam. Bóg nie chce by człowiek grzeszył, ale pozwala mu na to. Nie można możliwości zrobienia czegoś interpretować jako bożą zgodę, tak jak próbujesz to pokazać przy "wyborze" własnej natury.

Ale czy ja mówię coś o zgodzie? Podważam jednak zasadność powoływania się na "Boży zakaz", bo to wielce arbitralna sprawa jest. Skoro Bóg nie powstrzymuje nas przed grzechem to i my nie powinniśmy powstrzymywać innych siłą z pobudek religijnych (nie mówię o praktycznych), bo stawiamy się tak nad Bogiem. Szacunek do bliźniego też jest częścią tego co Bóg nam nakazuje.

Naukowcy są, a przynajmniej powinni być sceptyczni wobec wszystkiego.. równe analogie można by tu podać niemalże do wszystkiego, więc daruję sobie nawet przykłady.. choć co tam: Genetyka wywodzi się ze zbrodniczej Eugeniki,
Bzdura. Eugenika wywodzi się od ewolucjonistów, a genetyka z hodowli groszku.

Że co? Eugenika to była próba stosowania wobec ludzi metod hodowlanych właśnie i to że twórca Eugeniki był spokrewniony z Darwinem, nie czyni eugeniki zgodnej z ewolucjonizmem (hodowla jest zaprzeczeniem doboru naturalnego).

Tak samo psychiatrzy patrzą jak na idiotę na kogoś kto powołuje się na Freuda
Psychiatrzy zawsze patrzyli na Freuda jak na idiotę. Poza krótkim okresem dopóki nie udowodniono mu fałszowanie swoich prac.

Si.. ale jednak wciąż ci "mędrzejsi" krytykują ich ze względu na Freudyzm. Analogiczna sprawa ma miejsce w przypadku gender i Norwegii. Sytuacja w Norwegii jest dla gender studies jedynie dowodem na to że zaprzeczanie gender (w ramach lewackiej polityki "równościowej") nie ma sensu.