Chwila moment, mi chodzi o całokształt. Głupie kremówki i barka to pikuś - "młyn na wodę". Chodzi o świadomość. Do JPII nic nie mam to wielki człowiek (i sza, bo to mój pogląd i szanuję człowieka, bo dobry był) - chyba ,że do pokolenia jp2 - nazywamy je ze znajomymi (tych psełdo-katoli) pokoleniem JPG. Pokazówka i tyle. I koniec na temat głupiej instytucji jaką jest kościół, która mnie w kur... denerwuje. JA wieże gorąco, że jest istota wyższa, ale nie pozwolę jej poniżać. Kapiszi? Bo jest o drwina z Najwyższego. To co robi kościół to szopka, obłuda i zakłamanie. Ale co my tu panowie poruszamy? Szybki przyklejać na ścianach schronu, a nie o tym w co kto wierzy. To indywidualna sprawa. Zabolało sorry zawsze boli prawdy słowo. Bo rani jak nóż, kiedy coś w co wierzyłeś (prawda, czystość, ubóstwo, wiara...) okazuje się wielką ściemą.