Z postapowych pozycji to zapoznałem się z takimi:
Resident Evil 5 (grałem w wersji na Xboxie) z początku wydawał się fajny. Grafika bardzo ładna, wspaniała animacja postaci. Ale zmieniłem zdanie podczas pierwszej większej walki. Strasznie dziwnie rozwiązana walka, i jeszcze gdyby nie gracz obok, to pewnie nie mógłbym się uwolnić z przyjacielskiego uścisku kolegów zombie.
Infamous... grałem w wersji na ps3. Świat ciekawie się zmienia pod wpływem zmiany charakteru gracza. Jego wygląd też się zmienia. To są największe plusy. Nie zapoznałem się z tą grą dogłębnie, więc jakiejś głębi nie odkryłem, być może jest.
Fallout 3 - grałem w wersji na pc i na Xboxa. Bije resztę na głowę. Poznałem z niego całkiem sporo, mnóstwo plusów, ogromny, choć zdecydowanie nie do końca wykorzystany potencjał... dobrze, że jest w pierwszej piątce.
Potem widzę GTA 4, nie postapo, ale jednak gra dobra, dopracowana, grafika bardzo ładna, wyspy są całkiem niemałe. Tylko żeby zrobić to, co lubię najbardziej, czyli zjechać motorem z najwyższego budynku w mieście, to potrzeba helikoptera niestety. I nie ma samolotów. Schade. Ale przynajmniej są samochody (w sumie to tu prawie podstawa), a ich brak najbardziej mnie boli w Falloucie 3
A Metal Gear Solid 4 na pierwszym miejscu... nie grałem, nie wiem, nie mój klimat.