Niejaki
Miłosz Z., ten sam zresztą Miłosz Z., który na mikołajki wysłał nam całkiem ładnie wyglądającą kartkę przedstawiającą nieco naruszony Pałac Kultury i Nauki (przypomnienie), postarał się o prezent dla
Trzynastego Schronu oraz oczywiście dla czytelników tego prześwietnego (ach, to samouwielbienie) czasopisma internetowego. Okazało się też, że
Gharbaty, bo taką ksywę przyjął w międzyczasie Miłosz, nie jest żadnym minimalistą, czy innym takim dekadentem i przesłał nam aż dwie wersje swojej bożonarodzeniowej kartki. Dzięki, Gharbaty!
Kawałek maila od Gharbatego:
Szacun za to co robicie, trzymać tam się i żeby petardy wam pourywały nogi a nie ręce, bo to by przeszkodziło wam w kontynuowaniu chwalebnej misji