Jak dla mnie trochę tam nisko, graba bym dostał
A znając nasze słowiańskie zdolności, to "wrota" tego schronu były by nie do sforsowania, ale tynk na ścianie obok sypał by się na potęgę a korytarze po kilku latach zaczęły by się po prostu sypać ;]
A nie daj Boże jak by bomba jakaś w pobliże tegoż spadła
to wtedy by trzeba się martwić czy cegła jakaś czy inne dziadostwo (niekoniecznie w l.pojedynczej) nam na głowę nie spadnie.
A tak na serio to nie ma się zbytnio czym chwalić, bo jakieś niesamowite to nie jest. Mam wątpliwości odnośnie tego, ilu ludzi mogło by tam przeżyć odciętych od świata, oraz jak długo. No ale pewnie jak by trzeba to pierwszy bym stał w kolejce żeby się tam zameldować
Lepszy rydz niż nic jak to mawiają ;]