Autor Wątek: „Mad Max 4” – kolejne plotki  (Przeczytany 6652 razy)

Zagłoba

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Prima Polonia, indopo i cristiani
„Mad Max 4” – kolejne plotki
« dnia: 22 Października 2009, 13:19:23 »
Bezpośredni link do newsa.



George Miller po klapie związanej z projektem „Fury Road” i nadmiernie rozbudzonych nadziejach fanów, rządnych postapokaliptycznych wrażeń na najwyższym poziomie, zachowuje wstrzemięźliwość niczym ortodoksyjna zakonnica, w podawaniu informacji na temat kolejnej części przygód traktujących o Wojowniku Szos - Maxie Rockatanskym. Powodów do takiego działania ma pewnie tyle, ile jest bakterii i nieznanych form życia w Wiśle, więc trudno demonizować o ten fakt australijskiego reżysera. W końcu czy wybaczylibyśmy mu kolejną wpadkę, związaną z ponownym anulowaniem projektu? Zasadniczo planów stworzenia kolejnego „Mad Maxa”, nie wspiera na chwilę obecną żadna z wytwórni i żaden kontrakt na dzień dzisiejszy nie został podpisany. Czy trąbienie na prawo i lewo, o tym w jakiej zaawansowanej fazie jest projekt i udzielanie wywiadów w licznych magazynach, jaki to on będzie wystrzałowy, byłoby dobrym pomysłem? Niekoniecznie, a w przypadku porażki, wzmocniłoby to uczcie goryczy i niesmaku związanego z kolejnym dołożeniem szpileczki do „nadmuchanego balona”. Czy zaakceptowalibyśmy od razu nową postać Maxa, odgrywaną przez innego aktora? Wątpliwe czy kiedykolwiek to zrobimy.

Może więc dobrze, że Miller jest powściągliwy, po cichu pracuje nad projektem i nie robi zbędnego szumu. Bo, że prace intensywnie trwają i „Mad Maxowi 4” daleko jest do fazy stagnacji, wiemy z różnorakich plotek, które raz na jakiś czas spadają na nas niczym grom z jasnego nieba. Jedna z nich mówiła, że faworytem do roli Maxa Rockatansky’ego jest niejaki Jeremy Renner, który specjalnej kariery póki co nie zrobił, a i do tej postaci pasuje jak pięść do oka. Szczęśliwie casting wciąż trwa i młodemu Amerykaninowi rośnie konkurencja.


Według najnowszych pogłosek jednym z poważniejszy następców Mela Gibsona jest Brytyjczyk Tom Hardy, który dał się poznać polskim widzom za sprawą ciepło przyjętego filmu Ridley’a Scotta „Helikopter w ogniu” oraz wielokrotnie nagradzanego serialu HBO „Kompania Braci”. Kto wie, w końcu charakteryzacja czyni cuda, a sam aktor z „choinki się nie urwał” i talent niewątpliwie jakiś posiada. Lepszy on niż Renner.


A może nowym Maxem będzie… Charlize Theron. Oczywiście nie powiedziano o tym wprost, a Miller jest ponoć zdeterminowany, aby piękna Charlize zagrała w jego najnowszym filmie, jedną z wiodących ról kobiecych, ale… kto powiedział, że Max nie może być kobietą? W końcu Kopernik też nią była i jakoś świat się kręci, nie?


Dobra żarty na bok, tym bardziej, że zaczynają powracać traumatyczne wspomnienia z filmu „Aeon Flux”, gdzie Theron również paradowała w obcisłym lateksie i prała po buziach tych złych, robiąc za Panią Prawo i Porządek. Naturalnie cały projekt to jedna wielka czarna plama i zarys fabuły czy inne szczegóły z nim związane (w tym dobór ról) okryte są gęstą mgłą tajemnicy. Ba, nawet sami aktorzy starający się o rolę w filmie, nie znają nawet imion swoich postaci. Tak więc wszystko jest jeszcze możliwe i trzeba uzbroić się w kolejną dawkę cierpliwości, po cichu licząc, że następnym razem dostaniemy fakty, a nie jakieś ochłapy.

Choć kto wie, ten pomysł z nowym kanonem, z Charlize i lateksem w roli głównej, wcale nie jest taki niemożliwy, a i tytuł by się wtedy dobrze sprzedał (wybuchy, akcja, byłoby na czym zawiesić oko). W końcu byłaby to prawdziwa apokalipsa, a po nowym „Star Treku" i filmie „Transformers" nic mnie już nie zadziwi.

Źródło: E! Online.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: „Mad Max 4” – kolejne plotki
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Października 2009, 14:08:46 »
Ten cały Miller to chyba jelenia z kasą szuka co by mu bez żadnego "ale" dał ją na dokończenie filmu, ale nie wrzucił tam halfnastu scenarzystów i pińciuset doradców. Czyli by nie wyszedł z tego taki fabularno-autoplagiatowy koszmar jak T4 ;D

BTW:
Gościu nawet niezły, zaś Charlize T. baaardzo smaczna  :-[
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

el2prezesso

  • Gość
Odp: „Mad Max 4” – kolejne plotki
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Października 2009, 18:20:19 »
Może ankieta: Czy czekasz na Mad Maxa 4? Mi osobiście to zwisa i powiewa, czy prace nad filmem ruszą czy nie. Stworzenie czegoś na miarę jedynki czy dwójki jest, w warunkach dzisiejszych wymagań rynkowych, praktycznie niemożliwe. Więc może lepiej nie dożynać legendy?

Maros

  • Sojusznicy 13S
  • *
  • Wiadomości: 167
Odp: „Mad Max 4” – kolejne plotki
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Października 2009, 20:12:13 »
Według mnie, nie powinno się ruszać Mad MAxa. To klasyka, która już dawno zarosła kurzem, a jeśli ktoś chce stwożyć coś takiego w dzisiejszych czasach, to polecam całkowitą zmianę tytułu, żeby nie nadstawiać starego dobrego MAd Maxa na sz(w?)fank
Pierwsze odcinki mody na sukces, zostały wykute w skale

Ulyssaeir

  • Kapitan - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 729
  • The Catalyst
Odp: „Mad Max 4” – kolejne plotki
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Października 2009, 20:14:15 »
Wiec sądzicie, że nie ma producenta albo reżysera, który podołałby zadaniu?

el2prezesso

  • Gość
Odp: „Mad Max 4” – kolejne plotki
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Października 2009, 20:48:10 »
Wiec sądzicie, że nie ma producenta albo reżysera, który podołałby zadaniu?
Reżyser na pewno by się znalazł, scenarzysta również, jednak gorzej z producentem zabiegającym o kasę na sfinalizowanie projektu. W czasach kiedy zyski przynoszą jedynie produkcje dla dzieci i nastolatków nikt nie wyłoży grubej kasy na brutalną i pełną przemocy historie jaką znamy z pierwszych Mad Maxów.

Sajdon

  • Marszałek 13S
  • *
  • Wiadomości: 306
    • Trzynasty Schron
Odp: „Mad Max 4” – kolejne plotki
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Października 2009, 22:46:18 »
Jeśli zabrałby się za to Tarantinno... to by był kicz, ale taki, który się fajnie ogląda bo jest zajebiście nakręcony.
Jeśli zabierze się któryś z reżyserów filmów katastroficznych - to będzie więcej niszczenia świata, niż klimatu w nim.

Ten film, aby zachował klimat, musiałby być nakręcony w sposób, gdzie główny bohater jest NAJWAŻNIEJSZY dla filmu, a nie cały świat. Tak był kręcony MadMax i tak kręcono kiedyś filmy - akcja skupiała się na aktorze i tym co robił.
Przykład dobrego filmu SF w ostatnim czasie, który to zachował to moim zdaniem I Am Legend z Zillem Smithem.

Tym samym kręcenie kolejnego Mad Maxa powierzyłbym temu samemu reżyserowi - Francis Lawrence owi.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: „Mad Max 4” – kolejne plotki
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Października 2009, 23:04:16 »
Tylko powstaje pytanie "po co w ogóle kręcić MM4"? Po to jak robiono Fallouta 3, bo jego "twórcy marzyli o tym od dawna" i potem się okazało, że marzyli także o strzelance na statku kosmicznym? A że sama gra ma niewiele wspólnego pod względem fabuły z "jedynką" i "dwójką" to już było mniej ważne. Skoro więc w biały dzień można spin-offa pakować jako towar pierwszego gatunku, i są tacy co to kupują to niech już MM4 będzie nawet o szalonej Max co kopała złym badassom tyłki ;D

Bo jeśli nie ma być to film z Gibsonem, który postarzały o lata znów musi uratować świat, tylko taki wymęczony i pokręcony szajs, to już lepiej niech nie kręcą nic :P
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Ulyssaeir

  • Kapitan - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 729
  • The Catalyst
Odp: „Mad Max 4” – kolejne plotki
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Października 2009, 23:21:44 »
A co powiecie na Roberta Zemeckisa, który popełnił Cast Away (Poza Światem) z Tomem Hanksem w roli głównej - ale z góry mówie, pod warunkiem nie przeheroizowania Maxa?

Skoro już przy tym jesteśmy, to jak to jest, że wszyscy chcemy ambitnych filmów, wymagających, trudnych ze względu na dylematy, wybory i ich skutki - albo jak kto woli - chcemy jakości. Jest na nią popyt, a podaży nie ma. Czyżby najbliższy ambitniejszy,i dobrze zrobiony film został prawdziwym hitem? Bo skoro wszyscy chcemy czegoś dobrego, a na ogół dostajemy kicz w różnych ubraniach, tocoś tu jest nie tak.

Sajdon - widziałeś już Dystrykt 9? Tam też była historia oparta na bohaterze i moim zdaniem rewelacyjnie im to wyszło. NApisałbym reckę, gdybym miał czas ;P

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: „Mad Max 4” – kolejne plotki
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Października 2009, 23:32:52 »
Najważniejszy musi być scenariusz, w którym będzie jasne po co i dlaczego jest ten film, oraz co i jak robi główny bohater. Jeśli ma to być jak T4, w którego wrzucono sceny czy rozwiązania powtórzone z T2, to lepiej darować sobie takie coś ::)
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Morbid

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: „Mad Max 4” – kolejne plotki
« Odpowiedź #10 dnia: 23 Października 2009, 00:59:34 »
Cytuj
W czasach kiedy zyski przynoszą jedynie produkcje dla dzieci i nastolatków nikt nie wyłoży grubej kasy na brutalną i pełną przemocy historie jaką znamy z pierwszych Mad Maxów.

No ale jednak ostatnimi czasy, klimaty szeroko pojętego post-apo są niezwykle popularne, i jak domniemam zyskowne. Ja bym się bardziej obawiał kastracji ala T4, gdzie z filmu który mimo banalnego punktu wyjścia, mógł nieść za sobą jakiś przekaż, zrobiono produkcje jakości jakiegoś taniego fast fooda. A że z tego typu praktykami spotykamy się praktycznie codziennie, toteż nie zdziwiło by mnie gdyby mm4 powstał, i byłby po prostu jakąś bezmózgą sieczką.