Będąc w Cytadeli Bractwa polecam pogadać z Paladynem kapitanem Szabotem (przy dialogu warto wybierać opcję <nic nie mów>.) Będzie to wyglądało tak.
Szabot:... tak? ...
Ty:...
Szabot:...
Ty:...
Szabot:...
Ty:...
Szabot... Cieszę się, że się rozumiemy.
No ja spadłem z krzesła jak zobaczyłem ten dialog do końca. Taki owocny, taki inteligentny, taki kulturalny!
A tak przy okazji: Gadając z kapitanem snajperem o dźwięcznym imieniu Wieczorek dowiemy się że jeden z paladynów organizuje zakłady, wygra ten kto pierwszy zdobędzie prawdziwe imię Szabota. Cichy chłop, nie ma co