Po prostu mam taką apokalipse na kompie, że nie mogłem się z wami nie podzielic....
Otóż mam taki problem... czasami moja przeglądarka internetowa ma takie "Fazy", że sama się resetuje... np. podczas wyszukiwania haseł na googlach czy przeglądania poczty albo wywala stronę startową, albo otwiera nowe okno... tak się robi co kilka sekund...
Inna sprawa - że to się dzieje nawet jak nie mam przeglądarki włączonej, a nawet jak nie mam wogóle połączenia z netem! (wtedy oczywiście wywala errora o braku połączenia). Noż wkuźwić się można. Próbowałem reinstalli a nawet inne przegldarki instalowałem - dupa! To zawsze jest przeglądarka, którą mam ustawioną na domyślną.
Mam Kasperskiego z najwyższym stadium ochrony i najnowszą bazą wirusów, ale dla pewności 3 razy robiłem pełny skan - a więc o wirkach mowy nie ma.
Zauważyłem, że tak się dzieje od czasu gdy mam nową klawiaturę, ale to raczej nie ona - gdyż nie instalowałem żadnych sterowników etc. (uprzedzam pytania: nie ma przyciska odpalającego browsera
)
A więc - pomóżcie! Co ja mam do cholery zrobić, bo tak się nie da komputera używać.
Odrazu mówię, że przywracanie systemu nie wchodzi w grę...