Ugh... W życiu jeszcze nie widziałem tylu bzdur wypisanych w jednym miejscu na ŻADNYM forum...
Od czego by zacząć? Chyba najłatwiej będzie wypunktować:
-Po pierwsze skoro cały system sterowania ma być projektowany pod gamepady, to niby dlaczego granie na nich ma wymagać małpiej zręczności? Konsolowe kontrolery skonstruowane są właśnie tak, żeby grało się maksymalnie prosto i wygodnie -_-'
-Po drugie jeżeli ukaże się konwersja na pieca to po kiego grzyba ktoś ma kupować pada? Nie widzę dlaczego niby sterowanie nie mogło by być przystosowane do myszki i klawiatury. Nie ma żadnych przeszkód uniemożliwiających zmianę na bardziej wygodne dla pecetowców sterowanie, podczas adaptacji gry na rynek komputerowy. Wszystko zależy tylko od dobrej woli ekipy tworzącej konwersję. Aha, no i jeszcze jedna uwaga do tego podpunktu: Jak do tej pory nie powstał ani jeden pecetowy pad mogący stanowić zmiennik dla padów konsolowych, więc dlaczego nie myszka i klawiatura?
@ Jim Cojones:
-Część wyścigowa trudniejsza dla graczy nie posiadających kontrolerów? Zadam tylko jedno pytanie: CO?! Człowieku w jakim ty wszechświecie żyjesz? Sam przyznajesz że nie spotkałeś jeszcze gry w której nie można konkurować klawiaturą z padem... _-_' Jedyna różnica to przyjemność z gry, nie ma to jak mieć accelerate pod triggerem.
-Niby w którym konsolowym shooterze widziałeś auto-aim? Pewnie że w niektórych grach można go właczyć, ale raz że nie jest obowiązkową opcją, a dwa że nigdy nie występuje w FPS'ach! Jakoś sobie nie przypominam żeby konsola celowała za mnie kiedy grałem w Halo... Litości...
@ Glassius:
-Wyrównywanie szans między konsolą, a PCtem? Niby jak? Twórcy gry przykleili ci myszkę do stołu?
Czy może dla utrudnienia celownik postanawiał czasem iść w inna stronę niż scrollowałeś? Jedyne "utrudnienie" jakie przychodzi mi na myśl, to brak możliwości zmiany szybkości myszki. Tutaj jednak muszę cię zaskoczyć - to nie spisek konsolowej żydo-masonerii wymierzony w pecetowych graczy, tylko wynik projektowania gry stickte pod joypady! Konstrukcja pada uniemożliwia precyzyjne celowanie przy zbyt dużej szybkości przewijania, więc FPSy projektowane na konsole muszą być nastawione na bardziej "techniczny" przebieg rozgrywki. To że nie można obrócić się wokół własnej osi 534 razy w ciągu 5 sekund nie znaczy że gra nie wymaga niezłego skilla! Wręcz przeciwnie - najmniejszy bład powoduje śmierć, ponieważ nie masz z reguły wystarczająco dużo czasu na poprawki. Nie żebym chciał coś od piecowych shooterów, sam zagrywam się w Quake'a i UT ale to po prostu 2 różne gatunki gier! Nikt nie robi ci na złość brakiem możliwości zmiany prędkości celownika, po prostu specyfika gry wymusza trochę wolniejsze tempo, zwiększenie go zepsuło by całą rozgrywkę. Zresztą na myszce i tak gra się przyjemniej, więc naprawdę nie wiem na co psioczysz.
@ Rezro:
-Piec nie jest ELASTYCZNIEJSZY od konsoli! To pecetowe gry są elastyczniejsze. Wynika to oczywiście z różnorodności hardware'u - gry muszą działać pod każda niemal konfiguracją sprzętową. Jest to jeden z powodów astronomicznych wymagań pecetowych aplikacji. Dzięki jednorodności poszczególnych konsol gry są lepiej zoptymalizowane, efektem tego jest brak konieczności zmiany sprzętu przez kilka lat. Wymagania są nierzadko i 10x mniejsze a gry i tak wyglądają lepiej - kompatybilność to MOC! Powodem dla którego gry są tak rzadko konwertowane z pieca na konsole jest brak optymalizacji - taką grę trzeba napisać prawie od nowa... -_-'
-Co do systemów sterowania, po raz kolejny: NIE MA PRZESZKÓD W PRZEKONWERTOWANIU!
-Kompy przynoszą więcej dochodów z gier niż konsole? Zabawne że to piece czekają jak psy pod stołem na ochłapy z konsolowego rynku gier...
@ Satan:
-PS3, 360tka i Wii to nie Next-Gen'y, tylko Current-Gen'y (a już na pewno nie New-Geny, co to w ogóle k**** jest New-Gen?)
-Gry konsolowe łatwiej piracić niż te na PCta?
Staryyy...
-Stwierdzenie, że niby reszta konsol to mało warty margines to już gruba przesada. Do tej pory wiekszość gier z Snesa, MegaDrive'a czy DCka jest niedoścignionymi ideałami zarówno dla rynku konsolowego jak i pecetowego. Jeżeli nie potrafisz docenić oldschoolowych gier, albo chociaż uszanować ich jako niekwestionowanych obiektów kultu, to mogę ci tylko współczuć.
I to by było chyba na tyle.