Niestety mamy takie a nie inne czasy. Filmy są robione pod szeroką publikę a nie jak kiedyś pod pewny przedział wiekowy. Gdzie kiedyś był T1 od lat 18 to
T4 już jest od 15 albo może i niżej, niestety ale większość tego typu filmów jest skazanych na prosty, niewymagający a czasami i dziecinny scenariusz. Zastanawiając się nad tym chyba jednak wole
T4 od np. takich
Transformers, teraz właśnie wchodzi nowa część do kina, bo kurwica mnie bierze jak robot krzyczy
„Auuuaa” po tym jak dostanie w papę od innego. Ktoś może powie bo ma czujniki, no tak tylko po co???. Jeżeli chodzi o wszystkie remaki, mam tylko nadzieje, że
„Robocopa” nie będą robili, jak dla mnie to
„Arcydzieło” przynajmniej część pierwsza.
Co do wypowiedzi
Rezro, moim zdaniem nie ma co porównywać
T3 i
T4, bo są inne, poza tym
T4 bije na głowę
T3. Mają powstać jeszcze dwie części do uzupełnienia trylogii, zobaczymy co to będzie.
Odnośnie
„Dyktatora” to nie wiem, jakoś wydaje mi się że
Charlie Chaplin jest mało u nas popularny, chociaż ja osobiście jestem wielkim fanem a ten film z rozkoszą oglądam.
Co tu mamy dalej, a tak,
Squonk wspominałeś o wspomnieniach
Reesa, powiedz mi jak ty sobie to wyobrażasz?, jak ludzie ciągle się kryjący, uciekający mają wygrać wojnę, jak by to tak miało wyglądać to można obejrzeć np.
Czerwony Świt Grim pisał o maczaniu paluchów w scenariuszu przez
Bale, jeżeli tak to było, to ja wysiadam. Niech się lepiej facet zajmie graniem.