Ponad 4000 wyświetleń, to znak, że trzeba ten temat reanimować
Hmm... W sumie to boję się pisać o tym, jakie to teraz dobre piwa wyczaiłem, bo ten temat przeczytać może jakiś korporacyjny bubuś, z któregoś z browarniczych molochów i polecić swoim szefom by wykupili i zamknęli w pisdoo, ową wytwórnię raju dla podniebień wciskając wszędzie te swoje wstrętne lechy, żywce, warki, tyskie, specjale i inne masowe gówna
Dlatego polskich wynalazków nie zdradzę bo patrz wyżej, albo zapeszę i spieprzy się ich smak. Za to śmiało polecić mogę rosyjskie piwo
Stary Mielnik, które mogłem pić w następujących butelkach (wszystkie to piwa jasne):
- pękata brązowa 0,5 l
- pękata zielona 0,5 l - smakiem zbliżone do naszych lechów, ale bez tej wstrętnej goryczki
- podłużna brązowa 0,5 l - miód w gębie!
Focia w załączniku