Jasne, że korzystam z wyszukiwarki. Od tego jest, żeby nie trzeba było pamiętać każdego pierda wypuszczonego przez Marxa. To co zapodałeś w swojej sygnaturze równie dobrze mogłeś podpisać swoim nazwiskiem, bo "dzień dobry" jakiejś kontrowersyjnej persony na nie brzmi bardziej vipowsko od Twojego własnego
...ale wytłuszczone nazwisko Marxa to zawsze jakaś ekspresja, c'nie? Jedni noszą koszulki z zespołami, inni czytają dzieła Lenina i też chcą się tym jakoś pochwalić. Trzeba było iść na całość i wrzucić jakiś tekst śmielszy politycznie, to przynajmniej szacun za odwagę by się należał
Sam lubię teksty Nietzschego o chrześcijanach i nie ukrywam, że bawi mnie część dowcipów o Żydach, choć są one dalece niepoprawne.