Odnośnik do nowiny na Stronie Głównej (https://trzynasty-schron.net/nowina,5c19a09d609a8.html)
(https://trzynasty-schron.net/spacer.gif)
(https://trzynasty-schron.net/obrazki/nowiny/gluchowski_mowi_nie.png)
Na 15 lutego przyszłego roku przewidziana jest premiera gry Metro Exodus, opartej na wątkach powieści Dmitrija Głuchowskiego Metro 2035 (https://trzynasty-schron.net/ie_ksiazki_metro2035_2.htm" /). Do tego co rusz, w tym i w naszym kraju, wychodzą powieści z teraz już Uniwersum Metro 2035. Jednym słowem ten rosyjski pisarz nadal jest na fali, i całkiem dobrze mu się na niej płynie. Wydawać by się mogło, że do pełni szczęścia brakuje tylko ekranizacji filmowej której z jego słynnej powieści.
W 2012 roku pojawiły się doniesienia, że wytwórnia MGM rozpoczęła pracę nad adaptacją powieści Metro 2033 (https://trzynasty-schron.net/dzial,ksiazki_metro2033_2.htm" - recenzja" /) do wymogów scenariusza. Umowa, jaką podpisał Głuchowski musiała być jednak na tyle dobrze skonstruowana, skoro teraz doszły wieści o anulowaniu prac, i "powrocie" wszelkich praw do autora. Przyczyną miało być przede wszystkim przeniesienie akcji filmu do Waszyngtonu, oraz usunięcie z niego tajemniczych i przerażających Czarnych. Tych ostatnich miałyby zastąpić różnej maści potwory i monstra. Jednym słowem ze słynnego Metro 2033 zrobiłoby się metro jakie można znaleźć w każdym metrze - parafrazując słowa równie słynnego Rosjanina.
Aż chciało by się rzecz "a nasz Sapkowski", ale to już inna historia.