Trzynasty Schron - Postapokalipsa i Fallout
Postapokalipsa => Kinematografia => Wątek zaczęty przez: Rezro w 14 Września 2018, 16:23:57
-
Pierwsza od lat bezpośrednia kontynuacja serii Predator w reżyserii Shane Black'a:
(https://imageserver.cineweb.de/_uploads/film_images/c320/336199/1.jpg)
Zacznijmy od słonia w pokoju, czyli od sporej dozy humoru. Tu myślę że należy ludziom przypomnieć że oryginalny film również nie był do końca na serio przez pierwszą połowę będąc niemalże satyrą kina akcji z ratunkowym oddziałem komandosów uzbrojonych w minigun z teleporterem amunicji i przekrój klisz bohaterów. To co się liczy to fakt że film wplata humor w sprawny sposób, bowiem śmieszni są ludzie którzy powinni być śmieszni (głownia ekipa to uciekinierzy z wojskowego psychiatryka w którym faceci w czerni umieścili bohatera), jednak tam gdzie film ma być na relatywnie serio to jest na serio (przynajmniej na ile gatunek pozwala) i nie należy obawiać się ratingu bo film w żadnym razie nie stroni od scen przemocy. W mojej ocenie humor więc pomaga bo dzięki temu pewne elementy tandety (się zdarzają) nie psują smaku jak w przypadku Alien vs Predator. Od razu mówię nie jest to AvP. Jakość kinetograficzna filmu jest solidna. W sumie jeśli miałbym wskazać jedną faktyczną słabość to autystyczny syn bohatera zdolny do zhakowania komputera predatorów. Nie jest tragiczny, ale mogło by go nie być choć daje on motywację głównemu bohaterowi.
Podsumowanie: Film nie jest doskonały, ale jest to jedyny jak do tej pory nowy film z serii który mnie nie rozwścieczył, tak więc spokojnie bije Prometeusza'e, AvP'y i Predatora 2. Powiedziałbym że nawet prawie tak dobry jak klasyka 7/10 Polecam ze szczyptą soli!