Odnośnik do nowiny na Stronie Głównej (http://trzynasty-schron.net/nowina,news_5ab1781e93eb7.html)
(http://trzynasty-schron.net/spacer.gif)
(http://trzynasty-schron.net/obrazki/postkultura/ksiazki/rzeczpostapokaliptyczna_polska.jpg)
„Za życia była to śliczna dziewczyna, lecz śmierć skrajnie ją oszpeciła”.
„ – Przestańcie już, głodny jestem! – warknął Azbest – Dajcie normalnie zjeść. Mnie tam wszystko jedno, czy to kurwa, krupnik, pomidorówka, czy kotlet z psa trzeciej kategorii, zmielony razem z buda i suka na dodatek. Byle żołądek napełnić, bo inaczej sił nie ma do roboty. Papusiajmy”. (podkreślenie: Squonk)
To dwa, aż dwa cytaty z powieści Adama Magdonia RzeczpostApokaliptyczna Polska. Nośny tytuł, zawierający ważne dla każdego Polaka treści (do tego związane z klimatami postapo, kojarzący się ze słynną Przenajświętsza Rzeczpospolita (http://trzynasty-schron.net/dzial,ksiazki_przenajswietsza_rzeczpospolita.htm) Jacka Piekary, może sugerować że kryje się za nim równie frapująca, a do tego kontrowersyjna treść. Tymczasem mówiąc w skrócie mamy do czynienia z nieudolnym sileniem się na pisarstwo, zwane publikowaniem subsydiowanym.
OK, pisać każdy może, a nawet powinien. Jednak w procesie wydawniczym jest coś takiego jak korekta, a przede wszystkim redakcja tekstu. W niniejszym przypadku całkowicie położona, co udowodnił redaktor Saladyn działający m.in. na stronie społecznościowej Saladyn (https://www.facebook.com/Saladyn/), w obszernej recenzji tej powieści.
Jest to jedna z najgorszych, o ile nie najgorsza, książka jaką czytałem. Niezależnie od tego czy patrzy się na RzeczpostApokaliptyczną Polską jako na całość, czy też rozbiera na czynniki pierwsze – wszystko tutaj jest po prostu złe. Nie znajduję ani jednego powodu, dla którego warto sięgnąć po książkę.
Całość recenzji pod tym linkiem (http://trzynasty-schron.net/dzial,ksiazki_rzeczpostapokaliptyczna_polska.htm).