Trzynasty Schron - Postapokalipsa i Fallout

Nowiny, komentarze, dyskusje => Komentarze do nowin => Wątek zaczęty przez: Squonk w 04 Września 2012, 00:38:08

Tytuł: Robale atakują - szkolenie
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 04 Września 2012, 00:38:08
Odnośnik do nowiny na stronie głównej (http://trzynasty-schron.net/nowina,50452f3e4711a.html)

(http://trzynasty-schron.net/spacer.gif)

(http://trzynasty-schron.net/obrazki/nowiny/Entomologist.png)

Kto obejmie we władanie Ziemię, kiedy głupie ludzie wytłuką się do cna w bezsensownej wojnie o bogactwa naturalne albo o kobiety? Kto wygodnie rozsiądzie się na fotelach okupowanych do tej pory przez chciwe i pazerne korporacyjne dupska żyjące potrzebą nieustannego wzrostu wskaźników?? Kto podłubie sobie w zębach (czy czym tam będzie pochłaniał pokarm) naszymi kośćmi, sycąc się resztkami jakie pozostawi po nas konsumpcyjny zaciesz, materializm i żądza posiadania więcej???

Kiedyś alternatywa była prosta: szczury albo karaluchy. Włochate, wąsate i potrafiące tworzyć zorganizowane społecznie stada "zwierzory" - w końcu takie jak i my ssaki - kontra małe, ruchliwe, odporne na wszelakie warunki, płaskie, z dużymi czułkami "cosie" - z rodziny owadów. To że bliski Trzynastemu Schronowi surwiwalowy sklep nosi nazwę tych drugich, nie zmienia w niczym faktu, że jak widząc szczura mógłbym powiedzieć ale misio!!!. Za to na czułkowatego stwora poszukałbym jakiegoś lacza, by  go nim strzelić.

Ale ten poukładany koncept spieprzył mi niejaki Dmitrij Głuchowski i jego pisarskie źąmy, którzy stworzyli specyficzny świat świat postapokaliptyczny. Niby surowo postnuklearny, ale pełen stworów z najlepszych bajęd fantasy, które w tym przypadku bajędami nie są. Ooo! Jak piszę te słowa, to sobie przypomniałem wizytę Artema w bibliotece i spotkanie z tym kimś/czymś. Brrr...

Więc może wróćmy na chwilę do klasyki, do klimatów pachnących starymi i dobrymi Falloutami i poznajmy z bliska jak wyglądałyby powiększeni do naszych rozmiarów kuzyni i kolesie karaluchów. W naszej galerii obejrzycie zdjęcia paru przedstawicieli owadziej rodziny, a już od Waszej wyobraźni zależeć będzie czy ich sobie zwizualizujecie, że np. buszuje takie to w Waszym śmietniku, sprzedając przy tym kopa w tyłek, że teraz ten śmietnik będzie należeć do niego. Oczywiście po jakiejś apokalipsie...

Robale - mutanty (https://picasaweb.google.com/109538829814975067077/RobaleMutanty).

Zdjęcia zostały wykonane przez Katarzynę Michałowską z czasopisma Pod Prąd (http://podprad.pl/) w  Parku ruchomych dinozaurów i ogromnych owadów w Ustroniu.

Klimatyczna podstawa programowa:
- Mgła (http://trzynasty-schron.net/ie_postkultura_filmy_mgla.html)
- Metro 2033 (http://trzynasty-schron.net/ie_postkultura_ksiazki.html#GluMetro2033)
- Katastrofa (http://trzynasty-schron.net/ie_postkultura_ksiazki_katastrofa.html)
Tytuł: Odp: Robale atakują - szkolenie
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Września 2012, 08:01:28
Dlaczego robale jeszcze nie podbiły świata? Z protego powodu.. ich układ oddechowy (Tchawki) jest bardzo prymitywny i nie umożliwia skutecznej wymiany gazowej, która wraz z rozmiarem staje się trudniejsza. Mówiąc wprost: One nie mogą być większe niż są. W historii był okres w którym z powodu dużej zawartości tlenu w powietrzu pająki osiągały nawet rozmiar małego psa, ale w najbliższej perspektywie nie ma na to szans. A może więc szczury? Ekhm.. używając pewnego przybliżenia: Przerośnięte szczury już są władcami tego świata (a przynajmniej planety).
Tytuł: Odp: Robale atakują - szkolenie
Wiadomość wysłana przez: Aq w 04 Września 2012, 21:59:20
Do klimatycznej podstawy programowej dodał bym jeszcze książkę Orson'a Scott'a Card'a - Gra Endera.

Cytat z Wikipedii:

"Akcja rozgrywa się w świecie przyszłości. Ziemia zagrożona jest zniszczeniem przez robale - owadopodobne, obce istoty spoza układu słonecznego."
Tytuł: Odp: Robale atakują - szkolenie
Wiadomość wysłana przez: Adam w 04 Września 2012, 23:09:31
Cytuj
Dlaczego robale jeszcze nie podbiły świata? Z protego powodu.. ich układ oddechowy (Tchawki) jest bardzo prymitywny i nie umożliwia skutecznej wymiany gazowej, która wraz z rozmiarem staje się trudniejsza.
Nie, po prostu są za głupie :P Tchawki to ciekawy temat, bo o ile faktycznie rodzi problemy przy większych stworzeniach (podobnie jak chityna, której owady używają tak jak my keratyny przy większych rozmiarach pancerza byłaby zbyt ciężka, żeby takie stworzydło mogło się poruszać) to można się zastanowić, czy dla przyszłych władców Ziemi nie byłoby lepiej być małymi? W końcu świat będzie zniszczony, jedzenia mało,  źródła energii zużyte... A małe potrzebuje mniej  ;) Ale z drugiej strony - wielkie owady są dużo fajniejsze ;) Kibicuję im żeby wyewoluowały jakiś rodzaj płuc i zrezygnowały z chitynki.
Tytuł: Odp: Robale atakują - szkolenie
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 04 Października 2012, 12:44:16
Małe organizmy potrzebują mniej, to prawda, a w przypadku owadów odpada spora część energii poświęcona na utrzymywanie stałej temperatury ciała (ptaki i ssaki), więc taki owad, który nawet byłby dosyć duży nie potrzebuje takiej ilości energii co dorównujący mu wielkością mały ssak np. mysz. Owady zużywają mniej energii a do tego są wytrzymałe, zarówno dzięki chitynie (pancerzyki) jak i ogólnej prostocie (w porównaniu z kręgowcami) ich budowy ciała. Są dużo dużo lżejsze, nie mają kośćca, więc nawet upadek z dużych wysokości im nie straszny. Myślę, że jeżeli jakiekolwiek zwierzęta przetrwają naprawdę niezłą rozpierduchę na Ziemi to będą to właśnie owady. Karaluchy ponoć przetrzymują ogromne dawki promieniowania, pewien gatunek bakterii (nie pamiętam nazwy) wytrzymuję jeszcze większe dawki.
Tytuł: Odp: Robale atakują - szkolenie
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Października 2012, 12:57:47
Karaluchy ponoć przetrzymują ogromne dawki promieniowania

I ulegają przy tym sterylizacji :zwr
Tytuł: Odp: Robale atakują - szkolenie
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 04 Października 2012, 13:00:33
Serio? No to długo nie pociągną w ten sposób ;) Supermutanci też byli niepłodni ;)