Trzynasty Schron - Postapokalipsa i Fallout

Nowiny, komentarze, dyskusje => Komentarze do nowin => Wątek zaczęty przez: Aq w 17 Lutego 2012, 20:25:39

Tytuł: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 17 Lutego 2012, 20:25:39
Odnośnik do nowiny na stronie głównej (http://trzynasty-schron.net/nowina,50663188d0282.html)

(http://trzynasty-schron.net/spacer.gif)

Przed przeczytaniem poniższego tekstu OSTRZEGAM!

(http://niepoprawni.pl/files/images/cud_tuska_449.jpg)

Cel tego tekstu to postawienie kilku pytań a także uzyskanie od czytających opinii na temat problemu wpływu telewizji i przekazywanych informacji na społeczeństwo. Nie jest to żadna praca naukowa, jedynie kilka rozważań o nas samych i tym co nas otacza. Autor ma na celu zyskanie jedynie kilku poglądów w obawie czy nie uległ chorobie psychicznej, no bo może wszystko jest tak naprawdę OK.

1989r. Anatolij Michajłowicz Kaszpirowski przeprowadzał na antenie państwowej telewizji seanse hipnozy. Transmisje cieszyły się wielką oglądalnością, a wielu widzów przypisywało tym seansom właściwości uzdrowicielskie.

Magia telewizji trwa do dzisiaj a jej pokusie ulegają praktycznie wszyscy. Ci co nie posiadają odbiorników uważani są raczej za dziwaków (nie jest to moja opinia) a ogólnie już przyjęta norma. Nie mam telewizora. Co?, hmm no tak …

Telewizja może mieć różne zastosowania, w skrócie może uczyć, bawić, dostarczać informacji.
I tu pauza. Zatrzymajmy się przy DOSTARCZANIU INFORMACJI.

Dostarczycielami są zazwyczaj dziennikarze czyli „osoby zajmujące się przygotowywaniem i prezentowaniem materiałów w środkach masowego przekazu.”

Najbardziej powszechną grupą z którą mamy pośrednio do czynienia są reporterzy – „dziennikarz zbierający i opracowujący aktualne wiadomości. W zależności od tego, gdzie pracuje oraz od zakresu obowiązków, może być tylko sprawozdawcą, dostarczycielem bieżących informacji albo autorem reportażu.”

Ostatnie prawie pięć lat to okres dobrobytu w naszym kraju. Powszechnego rozwoju intelektualnego, gospodarczego i infrastrukturalnego. Polska miodem i mlekiem płynąca w Europejskiej szarzyźnie i impotencji kryzysowej najbardziej rozwijającym się regionem Europy już nie tylko wschodniej ale i całej. Ambicje rozwoju infrastrukturalnego zadziwiły wszystkich a polski obywatel może dumny jak paw przechadzać się brukowanymi uliczkami patrząc pogardliwie na innych Europejczyków. Drogi jak malowane, od morza po tatry od wschodu do zachodu, koleje szybkie niczym Pendolino, rozkraczone w Y-ku pomiędzy Poznaniem a Wrocławiem (pozwolę sobie na ekspresję niczym klasyk prądu kulturowo – rozwojowego Pan Wojewódzki: jak dziwka ćwicząca uda przed EURO) wzrost, bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne no i dobrobyt – tak przez ostatnie prawie pięć lat opiniotwórcza telewizja opisuje sytuacje w naszym kraju a co za tym idzie zbawienne działania ludzi u steru władzy.

Jeżeli zgadzasz się z powyższym nie czytaj dalej.

(http://pu.i.wp.pl/k,MzQ0NjcyNzcsMzQyMTI2,f,23522_114923178521643_100000118852507_275566_7223770_n.jpg)

Magia obrazu cofnęła nas dzisiaj do czasów ludów prymitywnych „życia w wiecznym teraz”, wiele przekazów mających charakter całkowicie nieważny bombarduje ludzi z każdej strony grając na ich emocjach a treści o charakterze merytorycznym są sprowadzane do nisz.

Telewizja RELIGIĄ jest

1.   Upadek stoczni – przykrywka medialna nieistniejący inwestor z Kataru (kłamstwa telewizyjne).
2.   Afera hazardowa – rozmycie się w niebycie (kogo wsadzili i na ile stuleci?).
3.   Waluta EURO 2011 –rozmycie się w niebycie, medialna szopka trwa (jakieś bzdury o wprowadzeniu EURO, kolejny PR telewizyjny).
4.   Powiększanie administracji – bo siostra, brat, ciocia i wujek też muszą gdzieś pracować (pominięte w mediach).
5.   Smoleńsk – podział społeczny w głównej mierze dyktowany programami telewizyjnymi, no chyba że społeczeństwo po 70 wywołało by zamieszki (zjadliwe szczucie telewizyjne).
6.   Smoleńsk + pogrzeby – miesiące ciągnącej się farsy i zero ustaw rządowych (w ramach tragedii narodowej mieliśmy kilkumiesięczną żałobę zwalniająca rząd od pracy, jak żałoba to hulaj dusza).
7.   Smoleńsk – dyskredytowanie naukowców o renomie światowej (TVN ma lepszych naukowców).
8.   Nowe wybory – ponad100 dni bezrobocia rządu (bardzo skrupulatne przygotowywanie nowego gabinetu amatorów, media trzymają kciuki).
9.   Buble ministerstwa zdrowia, afera recept – słynne projekty ustaw wychodzą nam bokiem (Kaczyńskiego w telewizji by za to zlinczowali).
10.   ACTA – co nam gnoje mogą zrobić. Wyśmienita debata, która wniosła wielkie NIC (oho i znowu się rozmyło).
11.   Sosnowiec – to Rutkowski jest wszystkiemu winien (tuszowanie i przekłamywanie prawdy o fatalnej sytuacji w Policji).
12.   Brak koncesji dla TV Trwam – media może mieć tylko władza (a to niby PIS rządził i rządzi mediami).
13.   A przed nami kolejne podwyżki paliw, brak polityki prorodzinnej, podwyżki cen, powiększanie się bezrobocia, kolejne problemy z ustawą o lekach, strajki związane z podwyższeniem wieku emerytalnego, ciągle niskie pensje nawet w stosunku do GRECJI.

Choroba psychiczna jest często objawem plecenia bzdur, jednak osoba chora nie ma często pojęcia, że bzdury te plecie. Jeśli uważacie ten spis za nieprawdziwy – jestem chory psychicznie.

Problem mediów prywatnych, może nie był by taki straszny, gdyby ich hipnotycznym działaniom nie ulegała taka rzesza społeczeństwa jak to ma się teraz. Ale co ładnie wyglądające, świecące jest lepsze niż to, co prawdziwe i szare. Przyciągniemy ludzi pięknymi oprawami, wspaniałymi programami z wyśmienitymi jurorami, a później nakarmimy ich medialną papa i pokażemy jakąś setkę z szefem rządu, który tą papkę doprawi jeszcze swoim czczym gadaniem. Nas benzyna za 7zł nie boli, my zarabiamy, my mamy a pospólstwo niech jeździ na rowerach.

Fakt tak znakomitego sterowania ludzkim umysłem zaszedł tak daleko, że już nie tylko w zaciszach domowych ludzie sprzeczają się na temat swoich sympatii politycznych, ale i w Internecie możemy na każdym forum poczytać o walce. Do puki ludzie obrażają się stukając w klawiatury swoich komputerków to nic takiego się nie dzieje, bo polityka zawsze dzieliła, jednak, gdy ktoś wchodzi do biura partyjnego i morduje niewinną osobę to należałoby się zastanowić czy media już nie przekraczają swoich granic i czy dostarczanie informacji nie zamieniło się w celową propagandę.

Źródła:
Wikipedia.pl
niepoprawni.pl
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Lutego 2012, 22:36:18
Oj.. cóż powiedzieć? Taka jest polityka i taka jest telewizja... tak naprawdę jednak nic nie ma czego by nie było wcześniej, a po prostu człowiek z czasem staje się coraz bardziej świadomy i coraz bardziej zniesmaczony rzeczywistością w której żyć mu przyszło.

Smoleńsk – dyskredytowanie naukowców o renomie światowej (TVN ma lepszych naukowców).

Mam nadzieję że nie odnosisz się znowu do tych Amerykańskich naukowców wygrzebanych skądś przez PiS? Z tego co wiem nie byli to nawet eksperci od awiacji, w przeciwieństwie do tych pytanych o komentarz przez TVN.

Brak koncesji dla TV Trwam – media może mieć tylko władza (a to niby PIS rządził i rządzi mediami).

Nie zapomniałeś dodać że chodzi o multipleks cyfrowy TVP? Zdarzenie to w żaden sposób nie wpływa na dotychczasową analogową transmisję jak i tym bardziej na transmisję satelitarną... jak dla mnie KRIT miał podstawy by odrzucić wniosek Rydzyka, a jego wyznawcy przesadzają reagując jakby im się należało i jakby ktoś chciał im zabrać telewizor.

PS: Wiecie że Rydz już sprzedaje dekodery? O to tak naprawdę w całej sprawie chodzi...

Do puki ludzie obrażają się stukając w klawiatury swoich komputerków to nic takiego się nie dzieje, bo polityka zawsze dzieliła, jednak, gdy ktoś wchodzi do biura partyjnego i morduje niewinną osobę to należałoby się zastanowić czy media już nie przekraczają swoich granic i czy dostarczanie informacji nie zamieniło się w celową propagandę.

I znowu teoria spisku o szczuciu PiS'u przez media... ci ludzie sami sobie zasłużyli by ich nie lubić i w niczym im nie pomaga tu fakt że brylują w TVN. Czasami aż krew mnie zalewa, gdy włączam wiadomości i wszędzie widzę te kaprawe twarze jęczące jak to męczą ich i źle traktują w TV i zgrywając się na ekspertów stwierdzają zawsze że to tylko i wyłącznie wina Tuska. Jak dla mnie to oni są wręcz tam uprzywilejowani... media wszak lubią sensację (aż brakuje mi czasów gdy bojkotowali "niemieckie" stacje :-*)
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 17 Lutego 2012, 23:58:38
Telewizja nie jest realną potęgą. To tylko złudzenie każdej władzy. Ostatnie wybory są wyjątkiem. Do tej pory ten kto trzymał telewizję (a wszyscy się starali), ten przegrywał.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Lutego 2012, 10:50:58
Tego to ja niebyłym taki pewny... TVP od zawsze chyba uchodziła za niewiarygodną, upolitycznioną i siejąca propagandę, stąd nikt o zdrowych zmysłach nie przykładał uwagi do tego co tam mówią (o ile wręcz specjalnie nie robiono na odwrót). Jednak z TVN'em jest o tyle inaczej że oni uchodzą za wiarygodnych, choć w pełni się zgadzam z ich krytykami że oni też uprawiają swoją propagandę (tyle że robią ją pod siebie, a nie pod Tuska wbrew temu co PiS sądzi). Tak czy siak telewizja sukcesywnie od lat traci swoje wpływy na rzecz "niezależnych" serwisów internetowych i blogów, no i ludzie stają się z czasem nieco bardziej świadomi, bo lata temu uważano że to co powiedzą w radiu musi być prawdą (że też przypomnę słynna aferę z "Wojną Światów" po której przez lata jeszcze odnajdywano obozy "ocalonych" w lasach).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 21 Lutego 2012, 20:07:53
I znowu teoria spisku o szczuciu PiS'u przez media... ci ludzie sami sobie zasłużyli by ich nie lubić i w niczym im nie pomaga tu fakt że brylują w TVN.
Akurat Pan Prezes ma wybitne podstawy, aby nie lubić niektórych mediów i wierzyć w ich stronniczość. Jednak na podstawie faktów z lat 90. ludzie nadal wierzą, że gdzieś tam jest są układy wymierzone przeciwko nim...

Telewizja nie jest realną potęgą. To tylko złudzenie każdej władzy. Ostatnie wybory są wyjątkiem. Do tej pory ten kto trzymał telewizję (a wszyscy się starali), ten przegrywał
Telewizji nikt całej na szczęście nie trzyma, a nie mając monopolu na prawdę nie można aż tak łatwo siać propagandy.

Tak czy siak telewizja sukcesywnie od lat traci swoje wpływy na rzecz "niezależnych" serwisów internetowych i blogów, no i ludzie stają się z czasem nieco bardziej świadomi
Dla mnie to jest piękne :)
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 29 Lutego 2012, 22:48:49
Akurat media były obecne w każdym systemie. System totalitarny czy to komunizm, czy nazizm, oba z nich posiłkowały się w dużej mierze mediami. Oczywiście w dawnych czasach było to radio, jednak odpowiednikiem ówczesnego radia i jego popularności w dzisiejszych czasach jest telewizja a w najbliższej przyszłości będzie Internet. Ruchy polityczne dawnych czasów, tworzące głownie system totalitarny odbiły się czkawką na całej Ziemi, jednak ich podstawą tworzenia była niewątpliwie propaganda, głoszona przez ówczesne mas media. Ludzie byli karmieni propagandowymi świństwami i zaczynali wierzyć. Nie wszyscy przecież byli źli, ale dużo z nich była podatna. Tak samo jak niektórzy są bardziej podatni na hipnozę, uzależnienia od innych.
Ja bym się bardziej zastanawiał na ile dzisiejsze media w naszym kraju głoszą prorządowa propagandę i w jakimś stopniu manipuluje się przekazywanymi wiadomościami do społeczeństwa. Wiadomo tajnych rzeczy nie powinno się ujawniać, ale przekuwanie porażek w sukces dowodzi tego, że rzetelność dziennikarska nie istnieje a system komunistyczny, który jest synonimem cenzury ma się nadal bardzo dobrze.

Powiem to, żeby nie było tekstów, że nie o PIS się tylko źle mówi. Od kilku dni, zaczęła się subtelna wyliczanka wpadek rządu Pana Premiera. Możemy to zauważyć, nie tylko w TVN, ale i GW, jednak nie jest to nic innego jak bardzo subtelna próba określenia tego, czy rząd Tuska można wymienić na coś innego. Oczywiście nie na PIS, ale może jakiś taki nowy twór Palikot-Kalisz-Miller-Kwaśniewski.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Marca 2012, 10:25:07
Potrzeba dostępu do informacji i rozrywki jest naturalną potrzebą każdego człowieka, stąd media de facto istniały od zawsze i jeśli nie w postaci TV i Radia, to choćby w postaci ambony w kościele, ogniska czy agory. Pytanie jednak nie jest jakie są media (gdyż jaki koń jest każdy widzi), ale kto sprawuje nad nimi władzę... w państwach totalitarnych absolutną władze nad mediami sprawują dyktatorzy i system. W krajach demokratycznych... bywa z tym już różnie (bo nie zawsze pojęcie "Wolnych Mediów" jest prawdą).

Wiadomo tajnych rzeczy nie powinno się ujawniać, ale przekuwanie porażek w sukces dowodzi tego, że rzetelność dziennikarska nie istnieje a system komunistyczny, który jest synonimem cenzury ma się nadal bardzo dobrze.

Naprawdę bawi mnie gdy PiS'iaki i ich zwolennicy rzucają tego typu sucharami. Na lewo i prawo krzyczą o "komunistycznej cenzurze" i "niemieckich mediach", nie dostrzegając że gdyby faktycznie była komuna toby mogli sobie takie coś pisać jedynie na papierze toaletowym, a i za takie "medium" groziła by im odsiadka. Rzetelność dziennikarska? A skąd ty wziąłeś taką bajeczkę? Oczywiście istnieje taka idea... ale to taka sama bajka jak ideał rycerski (gdy faktycznie była to banda łupieżców i morderców)... wolność mediów wszak nie opiera się na tym że media mówią tylko i wyłącznie "prawdę", bo gdyby tak było tobym zaczął się obawiać o swoją wolność bo prawda jak dupa (jak to się mawia... każdy ma swoją). Ale na tym że każdy ma prawo mówić co mu się żywnie podoba (czyt. każdy ma prawo opowiadać kłamstwa, urojenia i propagandę).

Powiem to, żeby nie było tekstów, że nie o PIS się tylko źle mówi. Od kilku dni, zaczęła się subtelna wyliczanka wpadek rządu Pana Premiera. Możemy to zauważyć, nie tylko w TVN, ale i GW, jednak nie jest to nic innego jak bardzo subtelna próba określenia tego, czy rząd Tuska można wymienić na coś innego. Oczywiście nie na PIS, ale może jakiś taki nowy twór Palikot-Kalisz-Miller-Kwaśniewski.

Jak ci się niepodobna stronniczość "niemieckich mediów" to możesz wybrać stronniczość mediów "patriotycznych i prawdziwiepolskich"... w tej "komunie" jest przecież Radio Maryja, TV Trwam, Nasz Dziennik, itd. Tam usłyszysz "prawdę" o tym jaki to Tusk szatan i Jaro nasz Mesiasz. W wolnych mediach nie chodzi wszak o to by jedna stacja mówiła kilkoma głosami, tylko każdy mówił własnym... a to że TVN to czołowa Polska stacja informacyjna? No cóż? To nie PRL i ludzie mogą wybierać z kilu stacji... skoro wybierają akurat tą to widać ona odpowiada ona ich wizerunkowi świata (podkreślam słowo "wizerunek" bo nie chodzi tu o abstrakcyjną prawdę abstrakcyjną).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 03 Marca 2012, 19:45:15
Ludzie byli karmieni propagandowymi świństwami i zaczynali wierzyć. Nie wszyscy przecież byli źli, ale dużo z nich była podatna.
Podatność na propagandę jest mniej wynikiem indywidualnych słabości, a bardziej owczego pędu za stadem. Do tego stopnia jest on silny, że ludzie są w stanie działać wbrew sobie, wiedząc, że czynią źle. Eksperymenty Ascha i Milgrama powinny być wykładane w szkołach średnich, bo pokazują skalę tego mechanizmu.

Ja bym się bardziej zastanawiał na ile dzisiejsze media w naszym kraju głoszą prorządowa propagandę i w jakimś stopniu manipuluje się przekazywanymi wiadomościami do społeczeństwa.
Moim zdaniem to nie jest (aż tak bardzo) propaganda świadoma, choć i tak największą uprawiają dziennikarze... TVP :D W większości reportaży Wiadomości dziennikarze pytali retorycznie, kiedy państwo zajmie się danym problemem.

A TVN robi tak:
Jest problem->robimy reportaż->pytamy rządzących o przyczynę->propaganda->pytamy opozycję->Smoleńsk kurwa!

ale to taka sama bajka jak ideał rycerski (gdy faktycznie była to banda łupieżców i morderców)...
No no, bez przesady. Rycerski charakter zawsze charakteryzowała dualność. Przykładem, wcale nie propagandowym, Zawisza Czarny, który świadomie wybrał niewolę zamiast ucieczki (którą nakazał mu król Polski!). Przykładem Bolesław Wstydliwy, który wierny przysięgom czystości jakie złożył z żoną nigdy jej nie tknął (co za dupa...). Przykładem francuscy szlachcice w czasie wojny stuletniej, którzy nawet ślepi kazali przywiązywać się do koni, by pędzić na podłych Albiończyków:D (ówcześni historycy (http://pl.wikipedia.org/wiki/Etos_rycerski)). Etos ryrerski był wzorem postępowania, a niektórym udawało się do niego zbliżyć. Skrajna szlachetność i podłość to ekstrema na tle zupełnie przeciętnego rycerza, pana na włościach i wojownika.

Jednak to prawda, mamy stronnicze media. Od tygodnia media prawicowe grzmią o teczce Wałęsy w Sejmie, a mainstream ani nie piśnie. Tak samo ta sama, wyśmiewana prawica musiała bronić naszej sprawy w Smoleńsku, cały czas podważając zrobione na odwal się (lub sfałszowane, ale wierzę w tą pierwszą wersję) ekspertyzy zwalające całą winę na prezydenta/pilota/stronę polską.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 03 Marca 2012, 21:04:19
Etos ryrerski był wzorem postępowania, a niektórym udawało się do niego zbliżyć. Skrajna szlachetność i podłość to ekstrema na tle zupełnie przeciętnego rycerza, pana na włościach i wojownika.

Przeciętnego czyli... mordercy i łupieżcy własnie. Nie zapominajmy jakie panowały ówcześnie standardy, a ludzie byli wtedy szokująco z naszej perspektywy gwałtowni. Ekstremom wtedy było składanie dziewic w ofierze... z czego zresztą zasłynęło kilku włodarzy.

Jednak to prawda, mamy stronnicze media. Od tygodnia media prawicowe grzmią o teczce Wałęsy w Sejmie, a mainstream ani nie piśnie. Tak samo ta sama, wyśmiewana prawica musiała bronić naszej sprawy w Smoleńsku, cały czas podważając zrobione na odwal się (lub sfałszowane, ale wierzę w tą pierwszą wersję) ekspertyzy zwalające całą winę na prezydenta/pilota/stronę polską.

Żadne odkrycie... o ile jednak prawica przykłada wielką polityczną wagę do wymienionych przez ciebie kwestii, to tyle dla mnie tak jak zapewne dla TVN'u teczka Wałęsy jest mało istotna (zawiera zresztą kopie bez wartości dowodowej)... a sama sprawa ciągnie się jak smród przez lata i niewiele zmienia w tej kwestii (nawet jeśli był on agentem, to później zrobił swoje... było zresztą kilku takich co grało z UB) tak jak i zresztą lojalka Kaczyńskiego (ówcześnie każdy ten śmieć podpisywał bo inaczej by z paki się nigdy nie wyszło i z działalności opozycyjnej były by nici, stąd to czy faktycznie podpisał czy to fałszywka nie ma absolutnie znaczenia). Takie sprawy to typowa młócka polityczna.

Podobnie Smoleńsk... mnie raport Milera zadowala i wedle mojej wiedzy o zagadnieniu jest w porządku. Oczywiście jak ktoś chce zrobić z igły widły to zrobi, a na razie obrona "prawdy" Smoleńskiej to mieszkanka politycznej gry i niekompetencji, tym bardziej że prawica lubi zapominać że raport Milera był także podważeniem raportu MAK'u w uzasadnionych kwestiach (jak naciski ze strony generała, pominięcie błędów Rosjan, itd.)... to że bezpośrednią przyczyną katastrofy był odczyt danych z niewłaściwych wskaźników* jest wyraźnie dowiedzione... no ale zwolennicy "sztucznej mgły" wiedzą swoje :/

* Przyp: Piloci mają do dyspozycji dwa wysokościomierze... baryczny działający na każdej wysokości, ale obarczony sporym marginesem błędu (np. złe warunki pogodowe mogą fałszować odczyt) i radarowym działającym znacznie dokładniej, ale tylko w pobliżu ziemi. W chwili uderzenia w brzozę nasi piloci myśleli że znajdują się na wysokości 100 metrów... co swoją drogą oszołomy biorą za fakt w swoich teoriach spiskowych. Znając "jakość" szkolenia w Polskim lotnictwie wojskowym to mnie takie coś nie dziwi (tam piloci traktowani są jak święte krowy)... co zresztą dobitnie potwierdza niegdysiejsza afera z fałszowaniem szkoleń pilotów helikopterów. Zresztą nie bez powodu po cichu rozwiązano ten pułk.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 04 Marca 2012, 00:28:41
A ja się tutaj pozwolę nie zgodzić. Bo te kopie bez wartości dowodowej to są xero-kopie (ówczesne przepisywanie). A przepraszam, czy xero-kopia nie jest dowodem?. Przecież to odbitka jedynie. Jak zdjęcie.

A Smoleńsk, jest jedno pytanie, które ciągle pozostaje bez odpowiedzi. Dlaczego wrak nie został przetransportowany do Polski?
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Marca 2012, 00:56:21
A ja się tutaj pozwolę nie zgodzić. Bo te kopie bez wartości dowodowej to są xero-kopie (ówczesne przepisywanie). A przepraszam, czy xero-kopia nie jest dowodem?. Przecież to odbitka jedynie. Jak zdjęcie.

Nie, nie jest i to bardzo nie jest. Kserokopie bardzo łatwo sfałszować choćby w odpowiedni sposób składając kilka dokumentów w jeden przed wykonaniem kopii i ustawiając odpowiednio niską ostrość by zatrzeć linie... nie mówiąc że nawet dzisiaj takowe mają zazwyczaj fatalną jakość co tym bardziej utrudnia wykrycie śladów fałszerstwa, nawet przy tak prymitywnych metodach jak opisana przeze mnie (a są zapewne i profesjonalniejsze narzędzia). No a poza tym to które lata wykonania kopii są? 90'te?

Mnie tam osobiście wisi to kim był Wałęsa, bo niezależnie od opcji swoje zrobił, a obecnie nie pełni funkcji publicznych by miało to jakiś istotny skutek prawny... nie jestem w końcu jakimś prowadzącym vendettę prawicowcem, albo jego ex-wyznawcą by ta sprawa była dla mnie istotna (nigdy na niego zresztą nie głosowałem).

A Smoleńsk, jest jedno pytanie, które ciągle pozostaje bez odpowiedzi. Dlaczego wrak nie został przetransportowany do Polski?

To akurat fakt... ale innej odpowiedzi ponad to że Ruscy to sk.....y to raczej nie ma. Pewnie źle go zabezpieczyli nie zachowując należytych standardów i teraz próbują zatrzeć ślady, albo robią to z czystej przekory Polsce na złość. Możliwe nawet że robią to specjalnie by destabilizować sytuację w naszym kraju bo w wykorzystywaniu tzw. "przyrzeczonych głupców" Ruskie zawsze byli mistrzami (a Kaczor w swoim zacięciu gra jak mu zagrają... zaś Ruskim na rękę by Polaków postrzegano na zachodzie jako Rusofobów).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Adam w 04 Marca 2012, 01:50:05
Cytuj
A Smoleńsk, jest jedno pytanie, które ciągle pozostaje bez odpowiedzi. Dlaczego wrak nie został przetransportowany do Polski?
A ja mam na nie odpowiedź (o ile komukolwiek na niej zależy, ja bym był bardziej za tym, żeby ktoś wytłumaczył, czemu ratujące życie lekarstwa kosztują teraz 300zł a ich tańsze zamienniki wymagają codziennych badań krwi, bo same są niebezpieczne). Dużo prostszą niż Rezro: ludzie, którzy mogliby to zrobić mają to w dupie. Ruską stronę to nie obchodzi, bo to po pierwsze nie ich samolot, po drugie to kosztowne, a po trzecie, ktoś musiałby się tym zająć. A może faktycznie czegoś nie dopatrzyli i byłby problem - a po co to komu? A strona polska działa powoli i skrupulatnie, sama się nie spiesząc i nie chcąc nikogo popędzać. I mam wrażenie, że jednak większość wysoko postawionych osób ma na tyle szacunku do zmarłych, żeby z ich śmierci nie robić znowu politycznego teatrzyku i zamiast grzmieć z ambony "gdzie jest samolot!" zostawi wyjaśnienie całego zajścia profesjonalistom. Profesjonalistom, a nie kolejnej komisji złożonej z prawników czy innych historyków, którzy nie mają zielonego pojęcia o lotnictwie.

Cytuj
Mnie tam osobiście wisi to kim był Wałęsa, bo niezależnie od opcji swoje zrobił
Rozumiem twój punkt, ale dziwi mnie, o co w ogóle ta cała afera. Nie znam szczegółów, ale jeśli znowu chodzi o jego niby-agenturę, to spuszczę na to zasłonę milczenia, bo oskarżać kogoś, kto właściwie zniszczył komunizm o bycie komunistą brzmi jak oskarżanie Dalajlamy o bycie zakamuflowanym chińskim agentem. A jeśli komuś chodzi o teczki - to co w nich jest pewnie jest prawdziwe. Więcej, Wałęsa pewnie jest jeszcze wspomniany w wielu, wielu miejscach, może nawet oskarżany o kradzież lizaka dziecku i kanibalizm, też bym się nie zdziwił. W końcu w państwie biurokracji zapisywało się każdy krok człowieka, a polityk, który chciał coś zrobić, a nie tylko siedzieć i jęczeć jaki to on szlachetny, bo nic nie podpisał, musiał na pewnym szczeblu podpisać coś niewygodnego. Za czym niekoniecznie szły jakiekolwiek czyny. Fajnie jest krytykować kogoś prawie dwadzieścia pięć lat po tym jak organizacja, którą zapoczątkował dała nam prawo do krytyki. Fajnie jest kogoś oszkalować w swojej pracy, podczas gdy w tamtych czasach miało się pięć lat (bo z tego co wiem, to cała akcja zaczęła się od faceta urodzonego w 1984 roku). Gorzej byłoby spróbować coś zrobić wtedy i zachować kryształową opinię.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 05 Marca 2012, 17:46:22
Rezro, KE przesyła pisma do różnych ministerstw w związku z prowadzonymi dofinansowaniami a te ministerstwa przekazują różnym podmiotom starających się o dofinansowania w formie xero kopii te pisma.  I ta kopia jest ważna.
A już widzę jak ktoś chciał kiedyś zwykłego robotnika wplątywać w różne afery. Brał w łapę a później niszczył te dokumenty za prezydentury.

Sądzę, że gdyby mogli ściągnąć ten wrak to by ściągnęli.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Marca 2012, 18:45:29
Rezro, KE przesyła pisma do różnych ministerstw w związku z prowadzonymi dofinansowaniami a te ministerstwa przekazują różnym podmiotom starających się o dofinansowania w formie xero kopii te pisma.  I ta kopia jest ważna.

Nie, to pierwotne pismo jest ważne... kopie mają tylko charakter informacyjny. Poza tym istnieje spora różnica pomiędzy uznawaniem kopii przez urzędy, a ich faktyczną wartością w dowodzie sądowym.

A już widzę jak ktoś chciał kiedyś zwykłego robotnika wplątywać w różne afery.

Nie robotnika, ale przywódcę Solidarności... to że dokumenty dotyczą rzekomych zdarzeń przeszłych (gdy był robotnikiem), nie wyklucza że nie zostały wykonane później. Co istotne nawet prawdziwe dokumenty się często fałszuje poprzez wpisanie np. wstecznej daty, tak więc jeśli nie ma oprócz tych kserokopii wiarygodnych wpisów w przeróżnych rejestrach bynajmniej nie służy im to na korzyść.

Swoją drogą to właśnie dzięki rejestrom wiadomo że pewne dokumenty zniknęły... no ale oryginałów brak, więc jak na razie można Wałęsie jedynie zarzucić ich zgubienie (i to zresztą słusznie się robi).

Brał w łapę a później niszczył te dokumenty za prezydentury.

Nie wykluczam tego choć sprawa ta mnie nie obchodzi... niemniej w takiej sprawie tradycyjnie powiem jedno: "dowody proszę".

Sądzę, że gdyby mogli ściągnąć ten wrak to by ściągnęli.

Widać nie mogą... choć mam dziwne wrażenie że chciałeś powiedzieć co innego?
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 05 Marca 2012, 21:27:59
Przeciętnego czyli... mordercy i łupieżcy własnie. Nie zapominajmy jakie panowały ówcześnie standardy, a ludzie byli wtedy szokująco z naszej perspektywy gwałtowni.
Na jakiej zasadzie opierasz tak ostre sądy?

Żadne odkrycie... o ile jednak prawica przykłada wielką polityczną wagę do wymienionych przez ciebie kwestii, to tyle dla mnie tak jak zapewne dla TVN'u teczka Wałęsy jest mało istotna (zawiera zresztą kopie bez wartości dowodowej)...
Nie wiem czy widziałeś wywiad u Moniki Olejnik Gromosława Czempińskiego, bo on tak samo mówił o tych kopiach. Ale:
1. Od kiedy to kopie nie mają wartości dowodowej? Opatruje się je komentarzem, że to kopia, właściwy organ potwierdza zgodność z oryginałem i gotowe. Tak się robi z dowodami osobistymi, prawami jazdy, wezwaniami do sądu, maturami. Starcza to urzędom i firmom do prowadzenia swoich postępowań, nagle ma nie starczać prokuratorom? Zwłaszcza, że...
2. W normalnym obiegu dokumentów Urząd Ochrony Państwa lat 90. używał kserokopii, oryginały zachowując na miejscu. Zatem dla służb specjalnych miały one jak najbardziej znaczenie. Dodatkowo opinię Czempińskiego podważa fakt, że...
3. To właśnie Czempiński dostarczył Wałęsie jego teczkę, z której zniknęło 19 stron dokumentów na czas wypożyczenia.

a sama sprawa ciągnie się jak smród przez lata i niewiele zmienia w tej kwestii (nawet jeśli był on agentem, to później zrobił swoje... było zresztą kilku takich co grało z UB)
Cieniem na biografii Wałęsy kładzie się nie PRL, ale lata 90.

to że bezpośrednią przyczyną katastrofy był odczyt danych z niewłaściwych wskaźników* jest wyraźnie dowiedzione... no ale zwolennicy "sztucznej mgły" wiedzą swoje :/
Obecnie te oszołomy badają sprawę na wszelkie możliwe sposoby, co i rusz wytykając błędy jakie podczas śledztwa popełniono.

Poza tym, Rosjanie dysponują technicznymi możliwościami przeganiania chmur (http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wladze_moskwy_rozpedza_chmury_z_okazji_dnia_zwyciestwa_95160.html) i rozpylania sztucznej mgły (http://smolensk-2010.pl/2010-11-04-perfidia-czy-tepota-prokuratorow.html). Zatem badanie tej możliwości przez stronę polską (na rosyjską z wiadomych względów liczyć nie można) nie jest oszołomstwem.

A ja się tutaj pozwolę nie zgodzić. Bo te kopie bez wartości dowodowej to są xero-kopie (ówczesne przepisywanie). A przepraszam, czy xero-kopia nie jest dowodem?. Przecież to odbitka jedynie. Jak zdjęcie.
Nie, nie jest i to bardzo nie jest.
Rezro, KE przesyła pisma do różnych ministerstw w związku z prowadzonymi dofinansowaniami a te ministerstwa przekazują różnym podmiotom starających się o dofinansowania w formie xero kopii te pisma.  I ta kopia jest ważna.

Nie, to pierwotne pismo jest ważne... kopie mają tylko charakter informacyjny. Poza tym istnieje spora różnica pomiędzy uznawaniem kopii przez urzędy, a ich faktyczną wartością w dowodzie sądowym.
Powtórzę, dla UOPu były wystarczające i wiążące, więc istotne są na pewno. Nawet jako sfałszowane, bo do czego fałszuje się takie dowody? Oczywiście, do szantażu :ncz

nie jestem w końcu jakimś prowadzącym vendettę prawicowcem, albo jego ex-wyznawcą by ta sprawa była dla mnie istotna (nigdy na niego zresztą nie głosowałem).
Zadziwia mnie wmawianie oszołomstwa ludziom próbującym wyjaśnić tą sprawę. Ja również nie prowadzę vendetty, nie byłem jego wyznawcą (wtedy za mały byłem, a historia najnowsza to tabu w polskim domu), a sprawa mnie interesuje. Przynajmniej bardziej, niż jakaś Magda i jej matka-już-celebrytka.

Czy ludzie grzebiący w zamkowych gdaniskach robią to z zamiłowania do wyciągania śmieci innych na wierzch? A może z nienawiści do Krzyżaków, szukając tam oznak obżarstwa i opilstwa :D

Rozumiem twój punkt, ale dziwi mnie, o co w ogóle ta cała afera. Nie znam szczegółów, ale jeśli znowu chodzi o jego niby-agenturę, to spuszczę na to zasłonę milczenia, bo oskarżać kogoś, kto właściwie zniszczył komunizm o bycie komunistą brzmi jak oskarżanie Dalajlamy o bycie zakamuflowanym chińskim agentem.
Wałęsa korzystając z przywilejów prezydenckich wypożyczył swoją teczkę, a po oddaniu brakowało 19 stron, które najprawdopodobniej dotyczą jego donosów z lat 70., bo wedle wszelkiej wiedzy zerwał później z bezpieką współpracę. Co się stało z tymi stronami, i co na nich było? Sprawa jest niejasna, a że dotyczyła tak ważnej persony w naszym kraju, jest istotna dla całej Polski.

Fajnie jest krytykować kogoś prawie dwadzieścia pięć lat po tym jak organizacja, którą zapoczątkował dała nam prawo do krytyki. Fajnie jest kogoś oszkalować w swojej pracy, podczas gdy w tamtych czasach miało się pięć lat (bo z tego co wiem, to cała akcja zaczęła się od faceta urodzonego w 1984 roku). Gorzej byłoby spróbować coś zrobić wtedy i zachować kryształową opinię.
Jak spojrzę w przeszłość i sobie uświadomię, jaką propagandą mnie karmiono (co gorsza dla mnie,  moim zdaniem żadnego spisku w tym nie ma), to głosuję nogami i rękami za tym, aby wszystko ujawnić i wyjaśnić. Jestem dzieckiem wolnej Polski, urodzonym w 1989, i czuję się, jakby przez całe życie ktoś mnie oszukiwał, a kiedy próbuję odkryć prawdę jestem wdzięczny ludziom którzy to badają. Mam żal do "dorosłych" którzy całe życie pobłażliwie ukrywają przede mną tą prawdę i żal do tych, którzy prawdy poszukujących szkalują. Interesują mnie kulisy i mechanizmy działania tego systemu, choćby pobieżne, bo odczuwam taki moralny obowiązek, jako Polak i patriota-znać historię swojego kraju.

Nie wykluczam tego choć sprawa ta mnie nie obchodzi... niemniej w takiej sprawie tradycyjnie powiem jedno: "dowody proszę".
Ja również czekam na dowody, a tymczasem nie obrażać mi tu ludzi to wyjaśniających. O ile nie zasłużą sobie na to :hyh

Za "Uważam Rze": Łukasz Kamiśnki, szef IPNu wystąpił do Sejmu o te dokumenty. Czekam na wyjaśnienie tej historii.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Marca 2012, 09:42:12
Na jakiej zasadzie opierasz tak ostre sądy?

Na wiedzy historycznej... swoją drogą etos rycerski zaczął rozwijać się dopiero od XI wieku. Jednak już od XV wieku zaczął następować schyłek rycerstwa w związku z powszechnym umacnianiem się władz centralnych i rozpowszechnieniem broni palnej, a rycerstwo zaczęło przekształcać się w zwykłą szlachtę. Podany przez cienie przykład Zawiszy Czarnego to okres schyłkowy i podobnie odnosi się do całości rycerstwa, co pojedyncze przypadki piratów dżentelmenów z schyłkowego okresu piractwa na Karaibach (w XVIII wieku) do całości tego procederu.

1. Od kiedy to kopie nie mają wartości dowodowej? Opatruje się je komentarzem, że to kopia, właściwy organ potwierdza zgodność z oryginałem i gotowe. Tak się robi z dowodami osobistymi, prawami jazdy, wezwaniami do sądu, maturami. Starcza to urzędom i firmom do prowadzenia swoich postępowań, nagle ma nie starczać prokuratorom? Zwłaszcza, że...

Tyle że mówimy tu o ksero, a nie o kopiach notarialnych... pomijając już wątpliwą wiarygodność komunistycznych notariuszy w tej sprawie.

2. W normalnym obiegu dokumentów Urząd Ochrony Państwa lat 90. używał kserokopii, oryginały zachowując na miejscu. Zatem dla służb specjalnych miały one jak najbardziej znaczenie. Dodatkowo opinię Czempińskiego podważa fakt, że...

Ale czy maja wartość dowodową? Obecnie urzędy też wykorzystują ksera w obiegu, ale to nie one a dokument źródłowy jest kluczowy... a to własnie tych dokumentów brakuje, zaś ksera bardzo łatwo sfałszować.

3. To właśnie Czempiński dostarczył Wałęsie jego teczkę, z której zniknęło 19 stron dokumentów na czas wypożyczenia.

Poczekajmy aż w tej sprawie wypowie się sąd, bo na razie wypowiadają się tylko historycy-fanatycy z ramienia PiS'u. Przy czym nie zamierzam bronić Czempińskiego bo nie znam jego wypowiedzi, a mówię tylko jak jest.

Cieniem na biografii Wałęsy kładzie się nie PRL, ale lata 90.

To akurat fakt i tego wcale nie podważam.

Obecnie te oszołomy badają sprawę na wszelkie możliwe sposoby, co i rusz wytykając błędy jakie podczas śledztwa popełniono.

Poza tym, Rosjanie dysponują technicznymi możliwościami przeganiania chmur (http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wladze_moskwy_rozpedza_chmury_z_okazji_dnia_zwyciestwa_95160.html) i rozpylania sztucznej mgły (http://smolensk-2010.pl/2010-11-04-perfidia-czy-tepota-prokuratorow.html). Zatem badanie tej możliwości przez stronę polską (na rosyjską z wiadomych względów liczyć nie można) nie jest oszołomstwem.

Zabawy chmurami to nie jest jakaś wielka filozofia, tyle tylko że teoria "sztucznej mgły" dotyczy helu cięższego od powietrza ??? i innych urojeń Macierewicza jak "latająca brzoza" :@ bo sama sztuczna mgła katastrofy nie czyni. A co do luk... faktem jest że komisja Milera zakończyła pracę przedwcześnie... ale dodajmy że pod wpływem nacisków ze strony pewnych środowisk, które zanim zaczęły wytykać luki w wynikach prac komisji Milera, wytykały ukrywanie "prawdy" przez Polska władzę (czyt: wyniki prac tejże komisji). Nie trzeba być jakimś super analitykiem by zauważyć że to udowadnianie z góry założonej tezy o zamachu.

Powtórzę, dla UOPu były wystarczające i wiążące, więc istotne są na pewno. Nawet jako sfałszowane, bo do czego fałszuje się takie dowody? Oczywiście, do szantażu :ncz

W przypadku Wałęsy w grę wchodzi jeszcze próba podziału Solidarności przez UB... co zresztą było sukcesem, czego dowodzi obecny rozłam na prawicy i wojna PO-PiS'owa.

Zadziwia mnie wmawianie oszołomstwa ludziom próbującym wyjaśnić tą sprawę. Ja również nie prowadzę vendetty, nie byłem jego wyznawcą (wtedy za mały byłem, a historia najnowsza to tabu w polskim domu), a sprawa mnie interesuje. Przynajmniej bardziej, niż jakaś Magda i jej matka-już-celebrytka.

Czy ludzie grzebiący w zamkowych gdaniskach robią to z zamiłowania do wyciągania śmieci innych na wierzch? A może z nienawiści do Krzyżaków, szukając tam oznak obżarstwa i opilstwa :D

Tyle że ja nie neguję pracy historyków jako takich, ale pewne środowiska które w oparciu o jakieś tam wątpliwe dokumenty już chciały wszcząć zadymę... no i oczywiście uważają że TVN fałszuje "prawdę" nie podając tak "istotnych" informacji jak odnalezienie tych dokumentów do publicznej wiadomości (a pro głównego tematu).

Wałęsa korzystając z przywilejów prezydenckich wypożyczył swoją teczkę, a po oddaniu brakowało 19 stron, które najprawdopodobniej dotyczą jego donosów z lat 70., bo wedle wszelkiej wiedzy zerwał później z bezpieką współpracę. Co się stało z tymi stronami, i co na nich było? Sprawa jest niejasna, a że dotyczyła tak ważnej persony w naszym kraju, jest istotna dla całej Polski.

Ta sprawa jest znana i już od dawna kładzie się cieniem na jego personę... ale wszczynanie awantury w oparciu o wątpliwe poszlaki nie wiele do sprawy wnosi.

Fajnie jest krytykować kogoś prawie dwadzieścia pięć lat po tym jak organizacja, którą zapoczątkował dała nam prawo do krytyki. Fajnie jest kogoś oszkalować w swojej pracy, podczas gdy w tamtych czasach miało się pięć lat (bo z tego co wiem, to cała akcja zaczęła się od faceta urodzonego w 1984 roku). Gorzej byłoby spróbować coś zrobić wtedy i zachować kryształową opinię.
Jak spojrzę w przeszłość i sobie uświadomię, jaką propagandą mnie karmiono (co gorsza dla mnie,  moim zdaniem żadnego spisku w tym nie ma), to głosuję nogami i rękami za tym, aby wszystko ujawnić i wyjaśnić.[...]

Oczywiście masz rację Glassius... ale zauważ że w tej sprawie wypowiadają się ludzie sami i to w dniu dzisiejszym siejący propagandę (tyle że z drugiej strony). Też chciałbym wyjaśnienia tych spraw, ale przez ludzi nie związanych z PiS'em i ich Vendettą w stosunku do Wałęsy.

Nie wykluczam tego choć sprawa ta mnie nie obchodzi... niemniej w takiej sprawie tradycyjnie powiem jedno: "dowody proszę".
Ja również czekam na dowody, a tymczasem nie obrażać mi tu ludzi to wyjaśniających. O ile nie zasłużą sobie na to :hyh

Za "Uważam Rze": Łukasz Kamiśnki, szef IPNu wystąpił do Sejmu o te dokumenty. Czekam na wyjaśnienie tej historii.

Też czekam na dowody... przypomnę tylko że cała dyskusja dotyczy w istocie mediów i ich manipulacji. Jak na razie (mam nadzieję że skutecznie) udowodniłem że sprawy podawane jako przykład perfidnych manipulacji, tj. "kłamstwo Smoleńskie" i sprawa tych doku..kserokopii dokumentów znaczy się, nie są dostatecznie udowodnione by ich pomijanie uznawać za bezzasadne... a że media manipulują to wiem i wiem to nawet z pierwszej ręki (sprawa dotyczyła pewnego szpitala i protestu mieszkańców przed przekształceniem go w zakład psychiatryczny... kamera pokazała ładny budynek w "parku" gdy tym czasem poza kadrem znalazły się domki jednorodzinne, bloki i nawet szkoła podstawowa obok tego budynku się znajdująca). No ale takie są już media...
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 06 Marca 2012, 18:43:37
Tyle, że „Vendetta” PISowska, nie uderzała w jednego Wałęse, tylko w cały ten postkomunistyczny grajdołek. I dlatego chcieli zerwać z trzecią a działać w oczyszczonej czwartej RP. 
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 06 Marca 2012, 21:01:34
Aq - ale o co Tobie tak konkretnie chodzi - bo tego nie rozumiem? To co napisałeś w pierwszym poście jest w sumie słuszne, choć zalatuje mi trochę smrodkiem z poletka tych wszystkich Karnowskich, Warzech, Zarembów a i Ziemkiewicza by się dało w to wcisnąć, ale to przypomina mi raczej opisywanie budowy czołgu za pomocą opisu położenia poszczególnego atomu  :hyh

Zauważam też w Tobie taką pretensję do garbatego Żyda, że ma proste dzieci - bo tefałenek i inne stacje nie są takie jakie byśmy chcieli. A jakie niby mają być?  :blk Są takie jak chcą ich właściciele - coś jak i Trzynasty Schron. Bo tu podobnie ktoś mógłby wyskoczyć do nas i zacząć miauczeć, że nie ma nic o Neuroshimie. Nie ma, bo nikogo nie ma w załodze, kto by się tym interesował i o takie tematy prowadził  ;D

Tak samo i główne media są jakie są, ale oczywiście od razu musi być do tego dorobiona ideologia przez tych co wymieniłem na wstępie, o braku wolnych mediów w Polsce i takim tam gównie. A każdy zapomina, że jakby się jedna sitwa dorwała do żłobu, to by zmieniła wszystko tak samo jak inna, tylko, że na swoją modłę.

Nie opisujcie więc czołgu za pomocą pojedynczych atomów, drogie schronoludki  ;D
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Adam w 06 Marca 2012, 21:49:46
Cytuj
Nie opisujcie więc czołgu za pomocą pojedynczych atomów, drogie schronoludki
Piękny tekst  :zcz2: Zaznaczam, że mogę kiedyś złamać prawa autorskie i zacytować lub sparafrazować :D
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Marca 2012, 10:15:33
Tyle, że „Vendetta” PISowska, nie uderzała w jednego Wałęse, tylko w cały ten postkomunistyczny grajdołek. I dlatego chcieli zerwać z trzecią a działać w oczyszczonej czwartej RP.

Taa.. jasne. Postkomuniści chcą zwalczać postkomunę, naprawdę wierzysz w te bajki? Jedynym sposobem by zrobić z tym porządek jest zmiana pokoleniowa, a nie polityczne wojenki między kilkoma postkomunistycznymi środowiskami? Że Wałęsa i "łże-Solidarność" poszli na współpracę z socjalistami z przyszłego SLD po to by utworzyć wolną Polskę, zamiast dać się rozjechać czołgami jak chciałby tego Kaczyński i jego "prawdziwiepolska-Solidarność" (która wtedy się chowała w strachu po kontach)? Żadna tajemnica... no a potem oczywiście Wałęsa i jego "łże-Solidarność" zaczęła wprowadzać kapitalizm i dziką prywatyzację, zamiast radzić wszystko ludowi tak jak to powinno być w komunie i jak chciały tego ówczesne związki zawodowe z "prawdziwiepolskiej-Solidarności" nie dążące bynajmniej do zmiany systemu, ale władzy.

Ta Vandetta nie dąży do naprawy kraju tylko urządzenia go po swojemu i to w sposób zdecydowanie odbiegający od tego czego chciały by najmłodsze pokolenia. Może teraz jest i syf, ale jest to syf który posuwa kraj do przodu otwierając możliwości dla zmiany, a nie stare resentymenty Jarosława prowadzące tak go jak i jego partie w mroki zapomnienia.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 07 Marca 2012, 22:10:52
Squonk, czyli co uważasz, że nie powinienem się w ten sposób wypowiadać, że tego typu stwierdzenia na Trzynastym Schronie nie są mile widziane?
Może nikt nie zapomina o sitwie i żłobie, tylko może ludzie mają już dość tych mydlin telewizyjnych i zaczynają mówić jak jest. A że dzisiejsze pokolenie ma trochę większy widok niż to z za żelaznej kurtyny to i więcej gada.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 07 Marca 2012, 22:17:18
Rezro trochę przesadzasz. Na Pis-owców nie głosowali tylko starsi obywatele, ale też spora ilość młodych ludzi. Chce ci powiedzieć do tego, że to posuwanie kraju do przodu to nic innego jak czerpanie garściami z zachodu. Ok., tam jest naprawdę dużo fajnych rzeczy, które i my powinniśmy zapożyczyć, ale z tego czerpane jest też dużo syfu, który nam jest do niczego potrzebny. To nie Polska spowodowała, ze jest kryzys na świecie, przecież my jesteśmy tylko zakompleksionym, wiejskim narodem, ale właśnie ten niedościgniony zachód.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Marca 2012, 09:11:05
Może nikt nie zapomina o sitwie i żłobie, tylko może ludzie mają już dość tych mydlin telewizyjnych i zaczynają mówić jak jest.

Ale wybacz Aq.. Ameryki nie odkryłeś, a wybuchasz z tego powodu świętym oburzeniem. Ja też mogę zacząć krzyczeć że politycy kłamią, że upadły standardy społeczne i co? I nic.. tak było, tak jest i tak będzie.

Rezro trochę przesadzasz. Na Pis-owców nie głosowali tylko starsi obywatele, ale też spora ilość młodych ludzi.

Jakoś tych młodych nie zauważyłem, a śledzę statystyki od dawna... ilość młodych i wykształconych w elektoracie PiS była dotychczas niewielka ale fakt, młodzi co weszli do polityki po 2007 często znają tylko nierząd PO i nie pamiętają większego nierządu PiS'u więc statystycznie coraz więcej młodych na tą partię chce głosować.

Chce ci powiedzieć do tego, że to posuwanie kraju do przodu to nic innego jak czerpanie garściami z zachodu. Ok., tam jest naprawdę dużo fajnych rzeczy, które i my powinniśmy zapożyczyć, ale z tego czerpane jest też dużo syfu, który nam jest do niczego potrzebny. To nie Polska spowodowała, ze jest kryzys na świecie, przecież my jesteśmy tylko zakompleksionym, wiejskim narodem, ale właśnie ten niedościgniony zachód.

To jest standardowy problem naszego kraju.. ale by kreować kulturę w stopniu większym niż kultywowanie wiejskich zwyczajów trzeba być społeczeństwem innowacyjnym, a nie "tylko zakompleksionym, wiejskim narodem" jak dotychczas... niestety tak to już obecnie jest że Polskich artystów się bardziej ceni zna zachodzie niż w kraju, ale zamiast zrzędzić trzeba przeboleć przemiany społeczne które są toku a nie wspierać siły wsteczne... w końcu w zacofanym społeczeństwie wszyscy patrzą na to co zachodnie, a w rozwiniętym poszukuje się korzeni. Ja wolę tą drogę...
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Marca 2012, 14:47:55
@Aq
Dobrze wiesz, że na Trzynastym Schronie można o wszystkim dyskutować, a granicą-zwłaszcza dla mnie-jest jak ktoś nie mający pojęcia jak u nas jest daje nam rady jak mamy prowadzić nasz serwis. Reszta tematyki zaś jest nieograniczona :hyh

W związku skoro już to mamy ustalone to wiedz, że choć zgadzam się z tym co poruszasz, to widzę w Twoim zachowaniu coś podobnego jak u np. fanów Rydzyka, którzy dzwonią do TokFM jak były audycje Olszaka i Łasiczki, i miauczeli, że czemu tam nabijają się z Kaczorów.

Nosz kurwa jego mać! Jak im się to niepodoba to po huj słuchają? :D Ale nie! Oni mają włączone te radio i słuchają go, słuchają, i miauczą czemu tam nie ma peanów pochwalnych dla Kaczora i Rydzyka. A już te wszystkie Karnowskie czy Sakiewicze 24/7 jęczące jaki to w Polsce jest terror medialny TVN, Polsatu oraz Agory, a sami sobie pasą dupy na swoich projektach.

Jest w Polsce pluralizm, każdy może sobie wybrać takie medium jakie chce. A tu ci wszyscy jęczace jedczą jakby był jakiś przymus czytania Wyborczej i oglądania Faktów :D :D :D
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 08 Marca 2012, 19:22:20
Nie wybucham ani świętym ani innym oburzeniem. A za młodych uważam ludzi, którzy przynajmniej od 10 lat mają świadomość polityczną.
No właśnie ten nierząd, bo od dawna się już słyszy o niepowodzeniach innych partii (w tym oczywiście PIS), jednak poza tym, że Kaczyński jest zły, że pozamyka granice a nam worki na głowy zarzuci to nic więcej nie słychać, żadnych argumentów.
Ja nie twierdze, że tamten rząd miał niewiadomo, jakie sukcesy, dla mnie raczej był bierny a co najwyżej kilka rzeczy mu się udało, ale bez przesady nie napieprzył tak dużo jak ten w tak krótkim czasie.
Mnie bardziej interesuje to, ile jeszcze media są w stanie podtrzymywać sen o PO, pomijając i wygładzając ich wtopy. Za co UWAGA Kaczyńskiego bym zabili medialnie. I o to jest pytanie.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Marca 2012, 21:07:43
Wybacz Aq, ale porównujesz rząd który trwał dwa lata zmieniając po drodze premiera, z rządem który trwa już drugą kadencję. To jest nieporównywalnie różny stopień zużycia politycznego. Rząd PiS nawet gdyby chciał to przez dwa lata miałby spore problemy by coś zepsuć... nie mówiąc już o tym że był to okres walk wewnątrzkoalicyjnych blokujących większą inicjatywę. Na dodatek wyraźnie ignorujesz fakt że oba rządy dzierżyły władzę w diametralnie różnych stanach gospodarki światowej (mającej znacznie większy wpływ na naszą gospodarkę niż jakaś tam ustawy). Lata 2005-2007 to był okres sporej hossy gospodarczej, a i wtedy (jak sam zauważyłeś) rząd PiS był bierny zajmując się becikowymi i tanim populizmem zamiast ważnymi dla polski sprawami. Tym czasem rząd Tuska musiał się zmierzyć z kryzysem jaki nastał w światowej gospodarce i fakt że dopiero teraz wyłażą skutki kryzysu bo państwo wyczerpało już swoje zdolności buforowe jest raczej ich zasługą niż hańbą... co wtedy proponował Kaczyński? Pakiet antykryzysowy... coś na co w przeciwieństwie do państw zachodu nas nie było stać i coś co doprowadziło nas do sytuacji jak w Grecji... z tym że my nie mamy euro i nikt nas by wtedy nie uratował. Nie zamierzam bronić PO... ich obecny rząd to dosłownie rząd zderzaków... ludzi którzy mają ponieść wizerunkową karę za fakt że PO nie jest obecnie w stanie dalej skutecznie dzierżyć władzy ponieważ Tusk zneutralizował większość politycznej konkurencji wewnątrz swojej partii. Obecnie nawet Ruch Palikota w swojej niekompetencji jest dla mnie realną alternatywą dla PO... RP a nawet feministki (to oczywiście ironia), ale w żadnym razie nie PiS... nie partia gospodarczych ignorantów, zajętych bardziej resentymentami niż sprawami państwa.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 08 Marca 2012, 23:01:04
Nie ze wszystkim mogę się zgodzić. Może PIS nie oferował świetnych reform jednak polityka prorodzinna była przynajmniej początkiem zmian, które PO zniweczyło i całkowicie zaniechało. Co by nie mówić, tamten rząd jednak wywalczył naprawdę bardzo dobre warunki finansowe na lata 2007-2013. Tusk z takimi pieniędzmi powinien zrobić dużo, a dzięki PO mamy tylko zwiększenie się biurokracji, co w bardzo dużej mierze wpłynęło na zahamowanie zużycia środków unijnych. Niestey, ale tamten rząd, chociaż trwał tylko dwa lata zrobił lub zapoczątkował ciekawe rzeczy. Ja się tylko dziwię, że PO w żaden sposób z tego nie skorzystało.

Jeżeli widzisz alternatywę w Ruchu Palikota, to tak samo mogłeś wcześniej głosować na Samoobronę lub Ligę PR.

Ale mi tu nie chodzi o wytykanie, kto i co, mi chodzi o media. Kiedy i dlaczego się stało, że w tak ordynarny sposób zaginają rzeczywistość i czy w przyszłości, ktoś rozliczy tych ludzi za kuglarstwo?
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 08 Marca 2012, 23:25:09
@ Aq
Media zawsze zaginały rzeczywistość. To elementarna prawda którą trzeba brać pod uwagę czytając źródła historyczne. Kto pisze i czyim jest człowiekiem. Gdybyś studiował ulotki z czasów reformacji - świeżutki wynalazek druku się kłania - to masz albo antypapieskie (diabeł w tiarze na mszę ogonem dzwoni) albo antyluterskie. Niezależni mogą być dziś dziennikarze będący właścicielami swojej gazety. Nie muszą mieć racji, ale przynajmniej piszą co chcą. Dlatego Politykę czytam.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Marca 2012, 08:28:04
Może PIS nie oferował świetnych reform jednak polityka prorodzinna była przynajmniej początkiem zmian, które PO zniweczyło i całkowicie zaniechało.

Jakich zmian? Mówisz o populizmie? Grekom też się żyło przez jakiś czas dobrze, a chciałbyś być teraz na ich miejscu?

Co by nie mówić, tamten rząd jednak wywalczył naprawdę bardzo dobre warunki finansowe na lata 2007-2013. Tusk z takimi pieniędzmi powinien zrobić dużo, a dzięki PO mamy tylko zwiększenie się biurokracji, co w bardzo dużej mierze wpłynęło na zahamowanie zużycia środków unijnych.

A PiS to nie zwiększało biurokracji? Nie pamiętasz już o tym że wtedy ten wzrost był wielokrotnie większy?

Niestey, ale tamten rząd, chociaż trwał tylko dwa lata zrobił lub zapoczątkował ciekawe rzeczy. Ja się tylko dziwię, że PO w żaden sposób z tego nie skorzystało.

Bo nie było z czego... zarzucasz telewizji propagandę, ale tego co było wtedy TVN'y nie przebiją! To jak z małych sukcesów i marginalnych działań robiono wielki sukces narodu, a wszystkie słabości zwalano na poprzedni rząd... to były wręcz podręcznikowe działania propagandy! Zresztą wystarczy że przypomnę Lizbonę którą PiS obwołał swoim wielkim sukcesem... mimo że teraz traktują nią nie mal jak zdradę (oczywiście ze strony PO).

Jeżeli widzisz alternatywę w Ruchu Palikota, to tak samo mogłeś wcześniej głosować na Samoobronę lub Ligę PR.

Wiem... to tylko świadczy o zużyciu sceny politycznej w Polsce. Skoro już o tym mowa to w samym PiS'e też niewiele poza Jarosławem zostało (takich jak Kryże pozwolę sobie nie liczyć). Dla jasności: Gilowska też nie jest już członkiem PiS'u.

Ale mi tu nie chodzi o wytykanie, kto i co, mi chodzi o media. Kiedy i dlaczego się stało, że w tak ordynarny sposób zaginają rzeczywistość i czy w przyszłości, ktoś rozliczy tych ludzi za kuglarstwo?

A od kiedy media nie zakrzywiają rzeczywistości? Było tak zawsze i naprawdę nie rozumiem dlaczego uważasz to za nowe zjawisko? Naprawdę lepiej zweryfikuj poprzednie informacje w oparciu o te odkrycie...
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 09 Marca 2012, 21:50:27
Na wiedzy historycznej... swoją drogą etos rycerski zaczął rozwijać się dopiero od XI wieku. Jednak już od XV wieku zaczął następować schyłek rycerstwa w związku z powszechnym umacnianiem się władz centralnych i rozpowszechnieniem broni palnej, a rycerstwo zaczęło przekształcać się w zwykłą szlachtę. Podany przez cienie przykład Zawiszy Czarnego to okres schyłkowy i podobnie odnosi się do całości rycerstwa, co pojedyncze przypadki piratów dżentelmenów z schyłkowego okresu piractwa na Karaibach (w XVIII wieku) do całości tego procederu.
Kurczę, to trza było mówić, że chodzi Ci o ten okres czasu :D Wszak rycerstwo jako siła zbrojna zaczęło się tworzyć już w VIII wieku (ciężka jazda frankijska), jako stosunek zależności lennych od połowy IX wieku (dożywotność lenna królewskiego w państwie Franków), etos rycerski pojawił się gdy Kościół objął nad rycerzami patronat (Pokój Boży 987 oraz Rozejm Boży 1027), a w praktyce zaczął obowiązywać dopiero w czasie wypraw krzyżowych (1096-1291). Cały ten okres był czasem kształtowania się rycerstwa. Musiałem sobie przypomnieć tą historię, bo o wczesnych rycerzach to im współcześni nawet pisali "nie wojowie lecz zbójowie" (Bernard z Clairvaux), a w mojej głowie sami rycerze wyglądali nieco przychylniej. Dlatego miałem problem ze zrozumieniem takiego pogromu na rycerzy, jako że dla mnie w tym okresie powinno się ich nazywać raczej jazdą zaciężną (jak drużyna książęca Mieszka I). Przesadny ceremoniał dworski okresu schyłkowego i obowiązujące wtedy standardy są jedynie ekstremum dodającym równowagę dla dzikich czasów wcześniejszych, dlatego moim zdaniem nadal zbytnio przesadzasz. I wcześniej bywali rycerze bez zmazy ni skazy, jak Cyd z XI wieku :P

Zapewne dostrzegasz moją małą woltę, mającą zamaskować drobną "niewiedzę" (bo to wszystko wiedziałem, tylko... zapomniałem), ale i tak wyszło na chyba moje, bo jednak rycerstwo miało dualną naturę :D

Aq - ale o co Tobie tak konkretnie chodzi - bo tego nie rozumiem? To co napisałeś w pierwszym poście jest w sumie słuszne, choć zalatuje mi trochę smrodkiem z poletka tych wszystkich Karnowskich, Warzech, Zarembów a i Ziemkiewicza by się dało w to wcisnąć, ale to przypomina mi raczej opisywanie budowy czołgu za pomocą opisu położenia poszczególnego atomu  :hyh
W czwartek kolega wytknął mi, że czytam to właśnie poletko, dodatkowo nazwał je nacjonalistycznym :blk Ale jak go spytałem o co mu chodzi, to nie potrafił podać konkretów. Tak samo jak matkę pytam, czemu tak nie lubi Kaczyńskiego, nie potrafi odpowiedzieć. Ale ja potrafię, jest fanką TVNu :/

Atomy od Aqu bardzo mi się podobają. Jakby pisał ogólnie, to można by na niego naskoczyć, że pisze zbyt ogólnie i bez przykładów. A tutaj, proszę, konkret.

Tak samo i główne media są jakie są, ale oczywiście od razu musi być do tego dorobiona ideologia przez tych co wymieniłem na wstępie, o braku wolnych mediów w Polsce i takim tam gównie.
Narzekanie tych od Uważam Rze o tym jacy to inni są źli i niedobrzy traktowałem niegdyś na równi z Twoim najazdem na plebix. A stronniczość mediów w Polsce była (i pewnie nadal jest) faktem dla tych, którzy postanowią tych panów poczytać. Redaktorzy Wyborczej sami się przyznawali, że mają misję dziejową, nie dopuścić do wzrostu nastrojów nacjonalistycznych...

A każdy zapomina, że jakby się jedna sitwa dorwała do żłobu, to by zmieniła wszystko tak samo jak inna, tylko, że na swoją modłę.
Bo nie chodzi o zmienienie świń przy korycie, ale o zlikwidowanie koryta ;)

Nie opisujcie więc czołgu za pomocą pojedynczych atomów, drogie schronoludki  ;D
Przypomina to okres rządów SLD. Wtedy tak samo, drobna prawica krzyczała o aferach jak się nomenklatura PZPRowska uwłaszczała (a właściwie, uwłaszczyła). Ogół szedł do znanych i szanowanych, a szefowie wydawnictw ich uspokajali i mówili, że ta prawica to oszołomy i szukają dziury w całym. Przy czym największe znaczenie miał wydawca, którego kiedyś system skrzywdził. Trzeba było afery Rywina, aby pokazać, że smród w przodzie ryby największy jest od przodu!

Chciałem zrobić analogię do Ciebie i do Trzynastego, a przecież jestem absolutnie przekonany, że do żadnego układu nie należysz. Może się mylę? :zwr

Trochę się boję to pisać, bo niby tylko różnica zdań, a jakieś obozy quasipolityczne mogą się tutaj utworzyć. Analogia wskazuje, że to Aq i ja go broniący zostalibyśmy obłożeni emfazą. A jak się już to zdarzy, będę krzyczał, jaki to Trzynasty Schron zakłamany jest :zwr

@Aq
Dobrze wiesz, że na Trzynastym Schronie można o wszystkim dyskutować, a granicą-zwłaszcza dla mnie-jest jak ktoś nie mający pojęcia jak u nas jest daje nam rady jak mamy prowadzić nasz serwis. Reszta tematyki zaś jest nieograniczona :hyh
Squonk już mi groził, a jeszcze posta nie napisałem :D


Że Wałęsa i "łże-Solidarność" poszli na współpracę z socjalistami z przyszłego SLD po to by utworzyć wolną Polskę, zamiast dać się rozjechać czołgami jak chciałby tego Kaczyński i jego "prawdziwiepolska-Solidarność"...
Po latach okazało się, że to właśnie Kaczyński miał rację, jedynymi czołgami były te PRLowskie. Ale że już po 1989 nadal broniono rozliczenia komunistów i nie robiono lustracji, to w pale się nie mieści.
(która wtedy się chowała w strachu po kontach)?
Jarosław Kaczyński nie został internowany, ale swoje w podziemiu nadal robił. Wprawdzie robił to potajemnie zatem nie kłamiesz, ale powyższe zdanie sugeruje, że uciekł w czasie próby, co jest bzdurą. Jest jak "polskie obozy koncentracyjne". Niby nie kłamstwo, a kłamliwe ;)

Żadna tajemnica... no a potem oczywiście Wałęsa i jego "łże-Solidarność" zaczęła wprowadzać kapitalizm i dziką prywatyzację, zamiast radzić wszystko ludowi tak jak to powinno być w komunie i jak chciały tego ówczesne związki zawodowe z "prawdziwiepolskiej-Solidarności" nie dążące bynajmniej do zmiany systemu, ale władzy.
W mordę jeża. Ta opozycja była bardziej komunistyczna od komunistów. Dziki kapitalizm (ustawa Wilczka) i "dzika prywatyzacja" (bo była w pełni kontrolowana) w takich warunkach wyraźnie faworyzowała PZPRowców. Ale alternatywa, rządy rad robotniczych, brr... Szkoda tylko, że jak już sprywatyzowano większość (ukradli, co się dało :D), to postanowiono zabetonować ówczesny stan posiadania dodając różne hamujące "dziki kapitalizm" regulacje.

Ta Vandetta nie dąży do naprawy kraju tylko urządzenia go po swojemu i to w sposób zdecydowanie odbiegający od tego czego chciały by najmłodsze pokolenia. Może teraz jest i syf, ale jest to syf który posuwa kraj do przodu otwierając możliwości dla zmiany, a nie stare resentymenty Jarosława prowadzące tak go jak i jego partie w mroki zapomnienia.
A ja jeszcze patrzę z nadzieją na PIS. Niech no władzę odda Kaczyński, dojdzie do małej wojenki, a górę mogą wziąć wtedy inne opcje polityczne, i dokonać wolty światopoglądowej. Choć to samo może dotknąć i PO. Jednak i tak głosuję na krzykaczy od KNP, bo mam nadzieję, że przynajmniej oni chcą zmieniać system, a nie wymieniać załogę u władzy.

Może nikt nie zapomina o sitwie i żłobie, tylko może ludzie mają już dość tych mydlin telewizyjnych i zaczynają mówić jak jest.
Ale wybacz Aq.. Ameryki nie odkryłeś, a wybuchasz z tego powodu świętym oburzeniem. Ja też mogę zacząć krzyczeć że politycy kłamią, że upadły standardy społeczne i co? I nic.. tak było, tak jest i tak będzie.
Możesz Ty, teraz może Aq. O tych faktach nie dowiadujemy się ani od rodziców, ani ze szkoły, ani z mainstreamowych mediów. Te fakty odkrywamy sami, gdy sięgniemy po alternatywne czasopisma, albo jak poszukamy informacji w necie. Wtedy pałamy oburzeniem, czemu nikt o tym nie mówi! Opieram się na swoim przykładzie.

Zatem moim zdaniem, bardzo dobrze, że Aq o tym mówi. Memento mori, i memento kłamliwość mediów ;D

Jakoś tych młodych nie zauważyłem, a śledzę statystyki od dawna... ilość młodych i wykształconych w elektoracie PiS była dotychczas niewielka ale fakt, młodzi co weszli do polityki po 2007 często znają tylko nierząd PO i nie pamiętają większego nierządu PiS'u więc statystycznie coraz więcej młodych na tą partię chce głosować.
Dotknął Cię ten nierząd PiSu? Jakby za Jarosława BORowcy aresztowali blogerów, to dopiero by było. A tak, to nic. Wyobraź sobie, że za tamtej władzy chciano by wprowadzić ACTA. Matko Boska, widzę rewolucję  :asg

To jest standardowy problem naszego kraju..
Standardowym problemem naszego kraju jest zakompleksienie i pokazywanie tych standardowych problemów, podczas gdy na Zachodzie mają często to samo. Nasze rugacie, cudzego nie znacie!

Polsce pluralizm, każdy może sobie wybrać takie medium jakie chce. A tu ci wszyscy jęczace jedczą jakby był jakiś przymus czytania Wyborczej i oglądania Faktów :D :D :D
Opierając się na historii Ci autorzy podają kilka przypadków "wolnej" Polski, gdzie ten pluralizm zabijano. Przez analogię, nie wiem czy słusznie, przenoszą to na TV Trwam.

Niezależni mogą być dziś dziennikarze będący właścicielami swojej gazety. Nie muszą mieć racji, ale przynajmniej piszą co chcą. Dlatego Politykę czytam.
A ja Uważam Rze ;)

EDIT
Ten post zabije tą dyskusję...
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Marca 2012, 22:53:57
Po latach okazało się, że to właśnie Kaczyński miał rację, jedynymi czołgami były te PRLowskie. Ale że już po 1989 nadal broniono rozliczenia komunistów i nie robiono lustracji, to w pale się nie mieści.

A co Polskie czołgi to niby mało? (sprawa rzekomej groźby Ruskiego najazdu to osobna sprawa, tj. rzekomej "słuszności" stanu wojennego) Jednak wiadomo na pewno że Kiszczak planował rozjechać czołgami opozycję gdyby ta upomniała się o swoje po zwycięstwie w pierwszych częściowo wolnych wyborach... tyle tylko że ta zyskała 98% poparcia w tym w wojsku i wśród samych komunistów (tj. w specjalnych okręgach wyborczych), a więc Kiszczak nie ważył się wydać samobójczego rozkazu tym bardziej że PZPR się samo-rozwiązało pod wpływem klęski moralnej, a ich gwarantowane 70% podzieliło się na szereg małych partii z których część poszła na współpracę z opozycją (nie wszystkie utworzyły SLD.. wielu posłów dołączyło do opozycyjnych partii w tym przyszłego środowiska PC by była jasność że oni też nie są czyści).

Jarosław Kaczyński nie został internowany, ale swoje w podziemiu nadal robił. Wprawdzie robił to potajemnie zatem nie kłamiesz, ale powyższe zdanie sugeruje, że uciekł w czasie próby, co jest bzdurą. Jest jak "polskie obozy koncentracyjne". Niby nie kłamstwo, a kłamliwe ;)

Przyznam szczerze że nie znam szczegółów opozycyjnej działalności Jara... wiem że jego brat szkolił robotników z prawa pracy przed wybuchem protestów, jednak wedle mojej wiedzy byli oni raczej szeregowymi robotnikami bez większego znaczenia w związku (nie zapominajmy że byli wtedy studenciakami). Wiem na pewno że wypłynęli dopiero przy okrągłym stole, gdyż opozycja desperacko potrzebowała prawników a bracia "wyjątkowo" otrzymali takowe wykształcenie za komuny.

A ja jeszcze patrzę z nadzieją na PIS. Niech no władzę odda Kaczyński, dojdzie do małej wojenki, a górę mogą wziąć wtedy inne opcje polityczne, i dokonać wolty światopoglądowej. Choć to samo może dotknąć i PO. Jednak i tak głosuję na krzykaczy od KNP, bo mam nadzieję, że przynajmniej oni chcą zmieniać system, a nie wymieniać załogę u władzy.

Ha! Szukałem okazji by o tym wspomnieć! Ironią jest to że wielu liberałów patrzy na PiS z nadzieją... zakładając że ci doprowadzą do ruiny. Jednak ja zakładam osobną opcję wynikającą ze zużycia się obecnej sceny politycznej i rozpadu PO.

Zatem moim zdaniem, bardzo dobrze, że Aq o tym mówi. Memento mori, i memento kłamliwość mediów ;D

Nie neguję kłamliwości mediów, a wręcz przeciwnie bo to podkreślam.. jednak zdecydowanie zaznaczam że negując mainstreamowe media Aq zapomina ze reszta nie jest lepsza, a jego pozycja jest mocno jednostronna.

Dotknął Cię ten nierząd PiSu? Jakby za Jarosława BORowcy aresztowali blogerów, to dopiero by było. A tak, to nic. Wyobraź sobie, że za tamtej władzy chciano by wprowadzić ACTA. Matko Boska, widzę rewolucję  :asg

Na szczęśćcie odsunięto ich od władzy zanim zdążyli zrujnować gospodarkę (choć wiem że niektórzy na to liczą), a poza tym wyraźnie zapominasz o tym że za PiS też było kilka pokazowych aresztowań (choć na szczęście Jaro nie wziął się jeszcze za "pijących piwo przy pornosach internautów"). Zeszytą nie zapominajmy że PiS także głosowało za ACTA więc uważam ich za równie winnych jak nierząd PO (w tym winnych hipokryzji bo próbowali jeszcze na tym coś ugrać.. nie że to dla nich nietypowe).. ale fakt: gdyby afera z ACTA zdarzyła się za żadów PiS'u skończyło by się to niezłą zadymą (nie przeczę wszak że mainstream jest do nich uprzedzony... tyle że uważam że sobie na to zasłużyli).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 11 Marca 2012, 21:15:48
Widzisz Glassius bić nas chcą, a niedługo to i od moherów nas będą wyzywać.
No dobra teraz bez żartów. Problem polega wg mnie na tym, że ludzie po prostu odpuszczają, tłumacząc każde niepowodzenie rządu, tym, że „no tak czasami jest”, albo „nie należy za bardzo wierzyć w obietnice”. W zasadzie, niektórym grupom się nie dziwie, bo na nieudolności można zarobić naprawdę przyzwoite pieniądze a jeśli mam do tego użyć mediów, to, to przecież narzędzie jak każde inne. Jak pies do szczucia. Przecież już powszechnie wiadomo, że graczami na rynku biznesowym polski są także właściciele mediów.
Po co władza, która może zajrzeć w moje papiery. Lepsza taka co nie będzie zadawała zbędnych pytań.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Marca 2012, 22:59:46
Problem nie tkwi w tym że ludzie odpuszczają, ale w tym że nie ma dużego wyboru... mnie osobiście nieudolność PO coraz bardziej irytuje (choć z drugiej strony zastanawia mnie czy to nie jest zasłona dymna na zasadzie: "zrobimy z siebie idiotów to lodzie nam odpuszczą" bo mimo wszystko jakiejś reformy robią), ale równocześnie wiem że opozycja jest jeszcze gorsza.

Szeregi SLD tak zostały zapchane aparatczykami jedynie wyglądającymi dobrze w TV i nic ponadto (Napieralski i Olejniczak), że po czystkach wśród staruchów nie ma tam zupełnie żadnych prawdziwych liderów i ten polityczny trup Miller wniósł do tej partii sporo życia swoim powrotem. Nie zapominajmy też że rządy SLD przed 2005'tym były pasmem korupcji i nepotyzmu, a ich program polityczny (Socjaldemokracja*) nie odpowiada dzisiejszym potrzebom Polaków którzy reprezentują albo Tradycjonalistyczny elektorat Socjalny (PiS), albo Socjalliberalizm* (RP), albo elektorat umiarkowany (PO).

* Różnica między Socjaldemokratami, a Socjalliberałami jest taka że ci pierwsi kładą nacisk na kwestie gospodarcze, gdy ci drudzy na kwestie społeczne.. co wbrew pozorom robi sporą różnicę.

Jeśli chodzi zaś o PiS to ich połączenie populizmu i ignorancji gospodarczej jest prawdziwą mieszanką wybuchową (to zabawne że partia głosząca socjalist..znaczy się "solidarystyczne" w tym antyrynkowe hasła powołała na ministra gospodarki "liberała", bo nie miała absolutnego pojęcia o tym zagadnieniu)... niestety mają oni pokaźny lektorat wśród tradycjonalistów (nie mylić z konserwatyzmem reprezentowanym przez KNP) i ludzi którzy stracili na przemianach rynkowych (tzw. "sieroty komuny"). Na szczęście dla mnie i na niekorzyść PiS'u nie mają oni też żadnej zdolności koalicyjnej i ich ponowne dojście do władzy skończy się co najwyżej ponownymi wyborami lub rządem mniejszościowym, ostatecznie egzotyczną koalicją... ale nie wiem z kim, bo w końcu tym się takie koalicje charakteryzują poza szybkim rozpadem oczywiście (czyli ogólnie masakra).

I Ruch Palikota... to prawdziwa zagadka? Na pewno mają liberalne poglądy społeczne, ale ich pogląd na gospodarkę...? Nie wiem czy odważyłbym się im oddać władzę... są też mniejsze partie ale one nie liczą się w aktualnej sztafecie. Oczywiście jak ktoś ma wśród nich kandydata to niech na niego głosuje, ale na razie nie ma co o nich mówić... do czasu aż coś się nie wyklaruje (oby).

Po co władza, która może zajrzeć w moje papiery. Lepsza taka co nie będzie zadawała zbędnych pytań.

Czyli jaka? PiS interesowało się tylko papierami i rzekomymi agenturami polityków... o gospodarce nie mają oni żadnego pojęcia więc wole nie wiedzieć co się wtedy tam się działo w spółkach państwowych (zresztą czystość PiS'owców to w ogóle jakiś mit... podobno nawet w FOZZ'ie maczali palce, a na pewno w zawłaszczeniu kamienic fundacji "Solidarność" i aferze "Telegrafu"). Poza tym zakładając że korupcja jest stanem domyślnym (a jest), to rząd za którego pojawiają się afery po prostu z nimi walczy, zaś "czysty" pod tym względem rząd je ignoruje bądź ukrywa (korupcja za czasów SLD wyszła na jaw dopiero po aferze Rywina).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 16 Marca 2012, 19:42:37
Mówisz, że PIS o gospodarce nie ma pojęcia. A powiedz mi jakie pojęcie ma o gospodarce, którakolwiek z partii? PO - żadnych zmian godnych jakiejkolwiek uwagi a bardziej zabijają wolny rynek przez zwiększanie obostrzeń urzędowych. PSL - ciągłe przetrwanie co wybory. Na tyle lat co utrzymują se na powierzchni nic nie przeforsowali. Przyklejają się wyłącznie do rządzących. SLD - żywy trup. Ruch PK - figurki na wiejskiej, żadnych biur wyborczych w terenie. Można by rzec, że gdyby ich nie pokazywali w TV to by nikt na oczy ich nie widział.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Marca 2012, 20:42:31
Wiesz... tyle tylko że to wybór między po prostu kiepskim kierowcą, a takim nieobliczalnym. Nigdy nie powiedziałem że PO świetnie zna się na kwestiach gospodarczych, ale mają jedną zaletę... nie są ignorantami którzy myślą że pieniądze biorą się z powietrza. Nawet jeśli Gilowska odpowiadałaby tam za sprawy gospodarcze, to nigdy nie wiadomo czy nie pojawi się prikaz wielkiego Jarosława o potencjalnie katastrofalny skutkach... i nie mówię tego z powodu uprzedzeń bo wystarczy choćby przypomnieć kwestie "pakietu ratunkowego" który gdyby był przyjęty zrobił by z nas Grecję.

Co do PSL to jest to partia chłopska sukcesywnie realizująca swój program jakim jest utrzymanie KRUS i dbanie o interes środowiska.. nie można odmówić im w tym skuteczności. Ale mojego głosu tak nie zdobędą...
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 28 Sierpnia 2012, 16:58:50
Fajna Polska, fajnych ludzi.

Jest tak fajnie w naszym kraju, że samo określenie „fajnie” można stosować we wszystkich możliwych stwierdzeniach, mówiących o naszym kraju. Fajna Polska, fajni ludzie, fajne autostrady, fajne koleje, fajna służba zdrowia z fajnymi rozwiązaniami, fajnie wydłużone lata pracy, fajna reorganizacja w ministerstwie sportu, jest tak fajnie, że nie pozostaje nam nic tylko „uśmiechnąć” się po amerykańsku, unieść kciuk do góry i z przymrużeniem oka powiedzieć „jest fajnie”, bo wszystko po 99 ;)

(http://bi.gazeta.pl/im/6/11673/z11673166Q,Reklama-linii-lotniczych-OLT-Express.jpg)

To, że rządzą nami fajni ludzie to wiem, a ostatnio dowiedziałem się, że do tego wspaniałego słowa „fajnie” modne stało się używanie określeń np.: „nic się nie stało”. Ostatnio popularne „Polacy nic się nie stało”, jest tak trafne jak żadne inne hasło no, bo przecież jak zwykle nic się nie stało. Bardzo popularne szczególnie w środowisku sportowym, wyrażające w bardzo ładny sposób brak czegokolwiek. No, ale zaskoczenie też nie jest zdrowe, o czym najlepiej wiedzą w ministerstwie zdrowia. Możliwe, że ich nową maksymą będzie „obywatelu nie choruj, bo wszystko fajnie spieprzyliśmy”.

(http://dcs-188-64-84-19.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/81dc9bdb52d04dc20036dbd8313ed055/e1ec7680-eedb-11e1-b2ce-0025b511226e.jpg?type=1&quality=90&srcmode=3&srcx=1/2&srcy=0/1&srcw=400&srch=247&dstw=400&dsth=247)

Fajnie jest, że większość produktów użytku codziennego głównie z zakresu spożywczego podrożało. Przynajmniej możemy się czuć jak prawdziwi obywatele UE. No, bo przecież, czym więcej wydajemy znaczy wyłącznie to, że jesteśmy bardziej zamożni. No, bo to chyba tak to jest, lub tak to leciało.   

Najfajniejsza ostatnio sytuacja to ta ze złotem „złoć się złoteczko …”. Jednak chyba takiej piosenki nie ma. W naszym fajnym kraju niestety znalazło się jakieś 50 tyś frajerów, którzy oddali swoje oszczędności życia, w 90% procentach to ludzie starzy, nasi dziadkowie i babki a nawet w niektórych przypadkach pradziadkowie. Ale się pochełpili istna gorączka złota. Ci fajni dziennikarze w naszym kraju, teraz robią reportaże „Czy uda się odzyskać pieniądze”, ale nasz fajny rząd zapomniał powiedzieć, że w Polsce mamy takie tajne ministerstwo o fajnej nazwie „ministerstwo mafii MF”.
Fajnie też jak zwykle rozwiązywana jest ta sprawa, na pytanie, „kto jest za to odpowiedzialny i jakie poniesie konsekwencje”, pajdą jak zwykle fajne odpowiedzi „ludzie są winni sami sobie” lub pod naciskiem „no coś ustalamy, niedługo będzie wyjaśnienie po zapoznaniu się z faktami” i sama konkluzja „no tak po prostu się tak zdarza”.

(http://witamy-w-polsce.pl/uploads/08/f77b5fa082df0c92e08bdc9d760b7238.jpg)

Najfajniejsze z tego wszystkiego jest to że nasze fajne Państwo, zawsze wyciąga wnioski na przyszłość. W imię fajnej maksymy „uczymy się na błędach”.


Ps. Post zainspirowany artykułem „Fajna Polska fajnych ludzi” Pana Zdzisława Krasnodębskiego. Uważam Rze 35(82)/2012

Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 28 Sierpnia 2012, 19:37:24
Tak tylko dodam że ów pan Jarosław K. stał za powstaniem SKOK'ów, które to jak wiadomo są instytucjami parabankowymi działającymi pod ochroną państwa. To zabawne więc z jaką zawziętością hochsztaplerzy z PiS próbują teraz powiązać ludzi PO i syna Tuska z Ambergold (gdzie ten był tylko szeregowym pracownikiem podległej spółki lotniczej), mając samemu poplamione ręce (poprzez zacieranie granic między oboma typami działalności). No ale krzyczenie "łapaj złodzieja" jest jak najbardziej w stylu tej partii.

Obok ostatniego zdjęcia powinien więc znaleźć się napis: "Nadal uważasz że o działalności finansowej w twoim kraju powinien decydować człowiek nie mający nawet konta w banku?".. bo co tu dużo mówić, ale to nie ludzie korzystający z usług podlegających ścisłej kontroli banków tylko ignoranci gospodarczy dla których bankowość to magia, padają najczęściej ofiarami takich naciągaczy jak Plichta.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 28 Sierpnia 2012, 20:28:44
Rezro chyba nie wierzysz w sam co napisałeś. Tu nie próbuje się nikogo powiązać, oni są powiązani, kwestia tylko jak daleko sięga ten mafijny precedens. A ten demotywator z Kaczyńskim mówi wyłącznie "byliście tacy nowocześni, konta, banki, super lokaty, europejskie i tolerancyjne Państwo a dało opierdolić własnych obywateli"
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 28 Sierpnia 2012, 23:08:15
Powiedziałbym, że zawiodło państwo, ale w tym wypadku wyjątkowo dużo nabroili urzędnicy. Gazeta Polska Codzienna podaje, że Tusk wiedział o nieprawidłowościach w Amber Gold i w OLT Express już na początku tego roku (na ile to wiarygodne?). Już w lutym mieli tam kontrolę skarbową. Ktoś musiał komuś grubo masłem posmarować. I jak zwykle, nikomu nic nie udowodnią  :aqq:
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 28 Sierpnia 2012, 23:20:57
Rezro chyba nie wierzysz w sam co napisałeś. Tu nie próbuje się nikogo powiązać, oni są powiązani, kwestia tylko jak daleko sięga ten mafijny precedens.

No tak, ale my tu mówimy o faktach, a nie spekulacjach. A fakty są takie że w tej sprawie wyjątkowo takie powiązania są ukryte.. do tego stopnia że posłowie PiS wyglądają po prostu jak błazny ze swoimi "argumentami", bo argument że "zawsze coś jest" nadaje się do debaty przy piwie, nie zaś w telewizji. Co innego prokuratura.. tam w sposób widoczny ktoś brał w łapę, bo ignorowanie wezwań sądu i KNF'u (czyt. rządu) nie jest normalne. A na co politycy mają większy wpływ? Na rządową komisję, czy mimo wszystko stosunkowo niezależną prokuraturę? Argument wpływu politycznego jest tu więc dość słaby.

A ten demotywator z Kaczyńskim mówi wyłącznie "byliście tacy nowocześni, konta, banki, super lokaty, europejskie i tolerancyjne Państwo a dało opierdolić własnych obywateli".

Mam wrażenie że stanowczo nadinterpretowujesz ten demot.. gdzie tam jest coś o nowoczesności i państwie? To raczej zwykły anty-gospodarczy bełkot w stylu "Pan K. jest taki mądry bo on nie zakłada konta w złodziejskich bankach jak Ambergold". Od zwykły bełt nie rozróżniający faktu że Ambergold nie jest bankiem i przez ten fakt nie prowadzi kont (tj. Ambergold != Konta/Bank), a ludzie dali się obrobić bo byli chciwi i głupi idąc do ewidentnie podejrzanej spółki. Ponadto zaznaczę że współczesna Polska to nie komuna i Tusk nie odpowiada za ściganie parabanków (a jedynie nadzór).. tyłów dała ewidentnie zobowiązana do takich spraw prokuratura i rząd jak na razie właściwie zabiera się za nią. Oskarżanie więc władz jest jak na razie bez sensu, bo to nie sprawa lobbyingowa czy w inny sposób powiązana z rządem.. od parabanki działają w luce prawnej (nie możliwej do zlikwidowania bo działalność finansowa w pewnych zakresach jest dozwolona) a do ich kontrolowania są odpowiednie organy które w części wykonawczej (tj. prokuratura) ewidentnie dały ciała. Od, co!

Powiedziałbym, że zawiodło państwo, ale w tym wypadku wyjątkowo dużo nabroili urzędnicy. Gazeta Polska Codzienna podaje, że Tusk wiedział o nieprawidłowościach w Amber Gold i w OLT Express już na początku tego roku (na ile to wiarygodne?). Już w lutym mieli tam kontrolę skarbową. Ktoś musiał komuś grubo masłem posmarować. I jak zwykle, nikomu nic nie udowodnią  :aqq:

Czy Tusk o tym wiedział? Oczywiście! Nawet powiedział o tym publicznie, że ostrzegał o tym syna.. zresztą wszyscy mający odrobinę oleju wiedzieli, ale Tusk nie jest wymiarem sprawiedliwości i nie on (tj. nie podległa mu KNF) zajmuje się ściganiem. Kontrole były, poganianie prokuratury było i co? I nic! Prokuratura uznała że prokurowanie oskarżeń jest warzesze niż autentyczne afery gospodarcze.. w końcu więc gdy nadarzyła się okazja (niewywiązanie się ze zobowiązań przez OLT) do akcji posłano ABW i to oni teraz robią porządek.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 29 Sierpnia 2012, 17:22:26
W tym temacie masz kupę faktów, wystarczy poczytać, siąść i zastanowić się.

1. Faktem jest, że przez ostatnie 5 lat mamy w kraju same afery, które przeplatają się w kręgach polityczno-biznesowym,
2. Faktem jest że przez ostatnie 5 lat w naszym kraju wytworzyło się przekonanie że nie ma zborni, kary a tym samym winnego,
3. Faktem, jest, że gdy rząd coś spieprzy to we wszystkich mainstreamowych mediach zaczynają straszyć Kaczyńskim,
4. Faktem jest, że gdy ludzie zaczynają gadać po ulicach, narzekać i strajkować to się straszy KRYZYSEM,
5. Faktem jest, że czego ten nasz rząd nie dotknie to się zamienia w gówno: służba zdrowia, ustawa emerytalna, szkolnictwo, polityka prorodzinna, inwestycje liniowe,
6. Faktem jest, że coraz więcej w kraju mamy złodziei,
7. Faktem jest że wszystko w kraju podrożało,
8. Faktem jest, że najniższa stawka krajowa jest 2x niższa niż greka,
9. Faktem jest, że wzrasta bezrobocie, chociaż kilka milionów ludzi wyjechało z kraju,
10. Faktem jest, że Kaczyński nie rządzi od 5 lat!!!
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Sierpnia 2012, 18:36:44
1. Faktem jest, że przez ostatnie 5 lat mamy w kraju same afery, które przeplatają się w kręgach polityczno-biznesowym,

Faktem jest też że afery były i za rządów AWS'u, PiS'u i SLD.. po prostu afery na styku polityczno-biznesowym są czymś normalnym (to po prostu taki drażliwy sektor) i PO nie wyróżnia się tu niczym szczególnym (z wyjątkiem tego że rządzą długo i obecnie więc pamięć jeszcze świeża). To zwykły mit że PiS jest tu jedynym sprawiedliwym, bo i oni byli zamieszani w kilka głośnych afer z FOZZ włącznie.

2. Faktem jest że przez ostatnie 5 lat w naszym kraju wytworzyło się przekonanie że nie ma zborni, kary a tym samym winnego,

Taa.. bo od rządów PO prokuratura się nagle skomunizowała :/. Nie, ona zawsze była nieudolna, a jedyna różnica tkwi w tym że teraz zarówno ona, jak i CBA zajmują się swoimi zadaniami, a nie brylowaniem w mediach jak za PiS'u (choć fakt, obecnie nie ma już takiego wrażenia ścigania.. opozycji jak kiedyś). Przypomnę tu na dokładkę że PO sukcesywnie wywalała przyłapanych na gorącym uczynku posłów, co nie zawsze było obowiązującym standardem w przypadku innych partii.

3. Faktem, jest, że gdy rząd coś spieprzy to we wszystkich mainstreamowych mediach zaczynają straszyć Kaczyńskim,

Tu, akurat zgoda.. tyle po prostu "Niemieckie media" mają interes w tym by przypominać że jest coś gorszego od patałachów z PO.

4. Faktem jest, że gdy ludzie zaczynają gadać po ulicach, narzekać i strajkować to się straszy KRYZYSEM,

Kolejny raz zgoda.. pojęcie kryzysu się nadużywa, co nie znaczy jednak że Polska nie została nim w jakiś sposób dotknięta (do hossy nam daleko). Ostatecznie gdyby rządziło teraz PiS to z ich pakietem "antykryzysowym" mielibyśmy kryzys naprawdę.. przynajmniej taki w stylu Greckim.

5. Faktem jest, że czego ten nasz rząd nie dotknie to się zamienia w gówno: służba zdrowia, ustawa emerytalna, szkolnictwo, polityka prorodzinna, inwestycje liniowe,

Nie można zmienić gówna w gówno.. całość była łatana przez lata, a za ewentualne problemy zrzucało się odpowiedzialność na poprzedni rząd. PO po prostu nie ma tego komfortu, bo w przeciwieństwie do innych nie rządzi pół kadencji tylko od dłuższego już czasu.

6. Faktem jest, że coraz więcej w kraju mamy złodziei,

Wedle jakich statystyk? Wiedz że wrażenie często bywa mylne, a biorąc pod uwagę że za PRL złodziejstwo była wręcz powszechne, to raczej stawiałbym na wzrost wykrywalności, a nie złodziejstwa.. w końcu po coś powołano CBA co nie?

7. Faktem jest że wszystko w kraju podrożało,

Faktem jest że wszystko na całym świecie podrożało.. Polska to nie jest zamknięta wyspa i gospodarka światowa na nas wpływa, no a poza tym wzrost cen był oczywistym skutkiem integracji europejskiej (tj. wyrównaniem cen na wspólnym rynku). No ale dopłaty są okej, ale koszta tych dopłat już nie? Co nie?

8. Faktem jest, że najniższa stawka krajowa jest 2x niższa niż greka,

Faktem jest też że nie ma u nas komunizmu i rząd nie zajmuje się negocjowaniem stawek pracowników.. te dyktuje rynek i związki. Wielu liberałów sprzeciwiło by się nawet dalsze interwencji rządu, ale to rozmowa na osobny temat.. co nie Glassius?

9. Faktem jest, że wzrasta bezrobocie, chociaż kilka milionów ludzi wyjechało z kraju,

Odpowiedzią jest słowo "kryzys" (tak wiem że nadużywane, ale w tym przypadku jest zasadnie).. PO zdecydowało się tu na bardzo rozsądną praktykę polegającą na amortyzacji kryzysu poprzez oszczędności.. wiąże się to co oczywiste ze stopniowym wzrostem bezrobocia i spowolnieniem gospodarki, ale przynajmniej unika się krachu jaki nastąpiłby w przypadku dalszego pompowania rynku (choć wiem że Keynesiści powiedzą co innego.. ale zgadnij kto odpowiada za kryzys?).

10. Faktem jest, że Kaczyński nie rządzi od 5 lat!!!

I nie mam do niego o nic pretensji, jednak realnie oceniam sytuację rynku. PO mogło zrobić wiele rzeczy lepiej i nie mam z tego powodu dobrej o nich opinii, ale gdyby tfu. Kaczyński kiedyś powrócił do władzy to była by tragedia. Było im łatwo rządzić w trakcie hossy i całość jej zmarnowali na pierdoły zamiast robić oszczędności.. skoro nie poradzili sobie wtedy to wolę nie wiedzieć co by było dzisiaj gdy trzeba ciąć i szukać pieniędzy? Zapewne klasycznie zwalili by winę na poprzedni rząd i zajmowali się dalej swoim bagienkiem przygotowując się do przedwczesnych wyborów, zamiast zajmować się "pierdołami" takimi jak gospodarka i budżet.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 29 Sierpnia 2012, 19:09:20
1. Faktem jest, że przez ostatnie 5 lat mamy w kraju same afery, które przeplatają się w kręgach polityczno-biznesowym,
Faktem jest też że afery były i za rządów AWS'u, PiS'u i SLD.. po prostu afery na styku polityczno-biznesowym są czymś normalnym (to po prostu taki drażliwy sektor) i PO nie wyróżnia się tu niczym szczególnym (z wyjątkiem tego że rządzą długo i obecnie więc pamięć jeszcze świeża). To zwykły mit że PiS jest tu jedynym sprawiedliwym, bo i oni byli zamieszani w kilka głośnych afer z FOZZ włącznie.
Afery były zawsze, unurzane w nie były SLD, PiS, teraz PO. Przyzwyczailiśmy się. Moim zdaniem to wina nadmiernie rozbudowanej administracji, bo gdzie decydują urzędnicy zamiast wolnego rynku, tam przekręty będą (to moje motto :nord:).

2. Faktem jest że przez ostatnie 5 lat w naszym kraju wytworzyło się przekonanie że nie ma zborni, kary a tym samym winnego,
Taa.. bo od rządów PO prokuratura się nagle skomunizowała :/. Nie, ona zawsze była nieudolna, a jedyna różnica tkwi w tym że teraz zarówno ona, jak i CBA zajmują się swoimi zadaniami, a nie brylowaniem w mediach jak za PiS'u (choć fakt, obecnie nie ma już takiego wrażenia ścigania.. opozycji jak kiedyś).
Takiego przekonania nabiera każdy, kto zaczyna czytać pisma opozycyjne do danej władzy: Wyborczą w czasie rządu PiSu, Gazetę Polską w czasie rządów PO. Ja też lubię Uważam Rze, ale trochę krytycyzmu!

Przypomnę tu na dokładkę że PO sukcesywnie wywalała przyłapanych na gorącym uczynku posłów, co nie zawsze było obowiązującym standardem w przypadku innych partii
Miro i Zbycho? Ostatnio coraz częściej ich widać w hotelu sejmowym. Ja czekam z niecierpliwością na ich wielki comeback, w stylu Millera po Rywinie  :zcz:

3. Faktem, jest, że gdy rząd coś spieprzy to we wszystkich mainstreamowych mediach zaczynają straszyć Kaczyńskim,
Tu, akurat zgoda.. tyle po prostu "Niemieckie media" mają interes w tym by przypominać że jest coś gorszego od patałachów z PO.
Nie muszą nimi straszyć. Wystarczy dać PiSowcom się wypowiedzieć na temat dowolnej aktualnej afery, spadnie im automatycznie.

4. Faktem jest, że gdy ludzie zaczynają gadać po ulicach, narzekać i strajkować to się straszy KRYZYSEM,
Kolejny raz zgoda.. pojęcie kryzysu się nadużywa, co nie znaczy jednak że Polska nie została nim w jakiś sposób dotknięta (do hossy nam daleko). Ostatecznie gdyby rządziło teraz PiS to z ich pakietem "antykryzysowym" mielibyśmy kryzys naprawdę.. przynajmniej taki w stylu Greckim.
W to wątpię. Zapewne byśmy wytrzymali nieco dłużej, ale i jebnięcie było mocniejsze. W końcu Rostowski Wielkim Ekonomistą jest!

5. Faktem jest, że czego ten nasz rząd nie dotknie to się zamienia w gówno: służba zdrowia, ustawa emerytalna, szkolnictwo, polityka prorodzinna, inwestycje liniowe,
Nie można zmienić gówna w gówno.. całość była łatana przez lata, a za ewentualne problemy zrzucało się odpowiedzialność na poprzedni rząd. PO po prostu nie ma tego komfortu, bo w przeciwieństwie do innych nie rządzi pół kadencji tylko od dłuższego już czasu.
Raczej czego się nie dotknie, unurza się w gównie. To jest ame... ehm, państwowe, tego nie naprawisz!

6. Faktem jest, że coraz więcej w kraju mamy złodziei,
Podaj mi źródło, a je podważę  :P

7. Faktem jest że wszystko w kraju podrożało,
Faktem jest że wszystko na całym świecie podrożało.. Polska to nie jest zamknięta wyspa i gospodarka światowa na nas wpływa, no a poza tym wzrost cen był oczywistym skutkiem integracji europejskiej (tj. wyrównaniem cen na wspólnym rynku). No ale dopłaty są okej, ale koszta tych dopłat już nie? Co nie?
Faktem jest, że Rostowski zwalał winę za inflację na drożejące paliwo, które ostatnio... potaniało  :piwo2:

Jak powiedział Robert Gwiazdowski, kiedy bank centralny zaczyna współpracować z rządem i pozwala mu sprzedawać Euro na wolnym rynku zamiast trzymać je u siebie, to nie ma się co dziwić, że mamy inflację  ;) Można przy tym bezczelnie rżnąć głupa (http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/47908,rostowski-problem-inflacji-wynika-z-sytuacji-na-swiecie), bo czy ktoś z Was o tym w ogóle słyszał (http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/368153,balcerowicz-potrzebne-sa-reformy-a-nie-interwencje-nbp.html)?

8. Faktem jest, że najniższa stawka krajowa jest 2x niższa niż greka,
Faktem jest też że nie ma u nas komunizmu i rząd nie zajmuje się negocjowaniem stawek pracowników.. te dyktuje rynek i związki. Wielu liberałów sprzeciwiło by się nawet dalsze interwencji rządu, ale to rozmowa na osobny temat.. co nie Glassius?
Racja, pod lepszymi rządami szybciej byśmy ich dogonili. Niech no tylko PO zostanie zastąpione przez... FUCK! >:(

9. Faktem jest, że wzrasta bezrobocie, chociaż kilka milionów ludzi wyjechało z kraju,
Odpowiedzią jest słowo "kryzys" (tak wiem że nadużywane, ale w tym przypadku jest zasadnie).. PO zdecydowało się tu na bardzo rozsądną praktykę polegającą na amortyzacji kryzysu poprzez oszczędności.. wiąże się to co oczywiste ze stopniowym wzrostem bezrobocia i spowolnieniem gospodarki, ale przynajmniej unika się krachu jaki nastąpiłby w przypadku dalszego pompowania rynku (choć wiem że Keynesiści powiedzą co innego.. ale zgadnij kto odpowiada za kryzys?).
Już po raz kolejny staję w obronie Keynessa, kto by pomyślał... Kazał on przecież schładzać gospodarkę w czasie hossy, a pompować w czasie kryzysu. Gdzie byli keynesiści przed 2008? Przy czym, schładzanie gospodarki gówno da, jeśli ludzie nie mogą odbudować oszczędności, a nie mogą z powodu inflacji! Kwadratura koła...

10. Faktem jest, że Kaczyński nie rządzi od 5 lat!!!
I nie mam do niego o nic pretensji, jednak realnie oceniam sytuację rynku. PO mogło zrobić wiele rzeczy lepiej i nie mam z tego powodu dobrej o nich opinii, ale gdyby tfu. Kaczyński kiedyś powrócił do władzy to była by tragedia. Było im łatwo rządzić w trakcie hossy i całość jej zmarnowali na pierdoły zamiast robić oszczędności.. skoro nie poradzili sobie wtedy to wolę nie wiedzieć co by było dzisiaj gdy trzeba ciąć i szukać pieniędzy? Zapewne klasycznie zwalili by winę na poprzedni rząd i zajmowali się dalej swoim bagienkiem przygotowując się do przedwczesnych wyborów, zamiast zajmować się "pierdołami" takimi jak gospodarka i budżet.
Już wolałbym, aby władza się kisiła we własnym sosie, a łapy przecz trzymała od gospodarki, ale cóż...
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Sierpnia 2012, 20:15:10
Już po raz kolejny staję w obronie Keynessa, kto by pomyślał... Kazał on przecież schładzać gospodarkę w czasie hossy, a pompować w czasie kryzysu. Gdzie byli keynesiści przed 2008? Przy czym, schładzanie gospodarki gówno da, jeśli ludzie nie mogą odbudować oszczędności, a nie mogą z powodu inflacji! Kwadratura koła...

Problemem jest nie to co kazał Keynes, ale jak wygląda to w praktyce.. niestety w czasie hossy Keynesistowscy politycy (bo to oni trzymają rękę na kasie) wpadają w szał i zamiast oszczędzać zaczynają jeszcze bardziej dotować swoich wyborców (patrz: rządy PiS). Oznacza to mniej więcej tyle że Keynes jest dobry dla nich tylko w tym zakresie dzięki któremu gospodarka jest w kółko pompowana do stanu permanentnej hossy kochanej przez wyborców i.. odpowiedzialnej za późniejszy kryzys, jako że długi trzeba spłacać. Najgorszą na to odpowiedzią jest metoda Keynesa która służy do walki z wahaniami koniunkturalnymi, a nie z przegrzaniem gospodarki. Warto tu jeszcze dodać że to metoda Keynesa jest jednym z głównych powodów gwałtownego wzrostu inflacji bo pompowanie gotówki w gospodarkę prowadzi do nieuchronnego spadku jej wartości.. ma to więc sens gdy gotówki brakuje, ale nie gdy jest jej nadmiar.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 29 Sierpnia 2012, 21:57:06
Tylko problem polega na tym, ze Polska była zawsze biednym krajem. A porównując kraje do których mieliśmy równać to jesteśmy przy nich dziadami. Nie mogę słuchać bzdur, że u nas jest coraz lepiej. Nie, u nas jest po prostu biednie w porównaniu z krajami, które przy swoim wzroście gospodarczym wyprzedziły nas o tryliony lat. Ciągle jesteśmy w ogonie zarobków i produkcji. Odkąd mamy "wolną Polskę" nie produkuje się u nas nawet jednego polskiego samochodu, nie mamy ani jednej autostrady łączącej północ z południem, lub wschód z zachodem. Nie mamy ani jednego połączenia kolejowego, które na jednym odcinku osiągało by stałą prędkość 160km/h. Nasz eksport jest równy z importem. A jeżeli Rezro mówisz, że w Polsce mamy jakiś nadzór nad czymkolwiek, to ci powiem, nie nie mamy. Wszystko sprowadza się do "po fakcie" i do "powinniśmy wyciągnąć wnioski"
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Sierpnia 2012, 09:50:46
Tylko problem polega na tym, ze Polska była zawsze biednym krajem. A porównując kraje do których mieliśmy równać to jesteśmy przy nich dziadami. Nie mogę słuchać bzdur, że u nas jest coraz lepiej. Nie, u nas jest po prostu biednie w porównaniu z krajami, które przy swoim wzroście gospodarczym wyprzedziły nas o tryliony lat. Ciągle jesteśmy w ogonie zarobków i produkcji.

Zgadzam się, ale nie zapominajmy że zawsze mogło być gorzej (a z taką opozycją mogło, bo jesteśmy za biedni na populizm). Poza tym ci bogaci też kiedyś byli biedni i w odnalezieniu właściwej recepty na sukces leży nasza przyszłość.. nie że widzę na to większe szanse, ale przynajmniej spory wewnętrzny rynek zapewnił nam względną stabilność w czasach gdy inni masowo zwalniali i zamykali zakłady. A mimo wszytko wolę jednak niewielki ale stabilny rozwój (to czy uda się go utrzymać jeszcze jednak się okaże) niż pompowanie boomu z którego zawsze wynika kryzys jako że jakości gospodarki nie przeskoczysz. Nie zapominajmy też że dla najuboższych realna wysokość płacy nie ma znaczenia, bo to na nich stabilizuje się rynek i ew. podwyżki zawsze doprowadzą do wzrostu cen.. a z punktu widzenia konkurencyjności niskie koszty pracownicze są zaletą (co pożera jednak brak infrastruktury). Wynika więc że trzeba zaakceptować naszą pozycję na rynku i nie wierzyć w cuda hochsztaplerów nie zależnie czy u władzy, czy nie.

Odkąd mamy "wolną Polskę" nie produkuje się u nas nawet jednego polskiego samochodu, nie mamy ani jednej autostrady łączącej północ z południem, lub wschód z zachodem. Nie mamy ani jednego połączenia kolejowego, które na jednym odcinku osiągało by stałą prędkość 160km/h.

A czy to problem? Sam przecież powiedziałeś że jesteśmy biedni, a biednych nie stać na luksusy.. problem z komunizmem leżał w tym że produkowano tam pierdoły na które nie było nas stać byle tylko dogonić w czymś zachód (np. byliśmy potęgą w produkcji stali), przez co produkcja rzeczy naprawdę niezbędnych dla ludzi kulała. To z powodu ciągłych podwyżek cen chleba i braku wszystkiego innego ludzie ruszyli przeciwko władzy. Ale jak widać teraz się już o tym nie pamięta że Maluch był tam marzeniem przeciętnego Kowalskiego, zaś opozycja krzycząca jak to "wolna Polska" ich okradła należała w większości do warstw uprzywilejowanych (robotnicy, stoczniowcy, górnicy) którym żyło się biednie, ale statystycznie lepiej niż całej reszcie i ponownie chcą oni swoich komunistycznych przywilejów tyle że z nadania swoich.

Nasz eksport jest równy z importem.

Czyli się nie bogacimy, ale i nie biedniejemy. Jeśli ponadto nasz czynnik import/eksport jest niski oznacza to wysoką stabilność naszej gospodarki. Warto było by pomyśleć nad zwiększeniem eksportu, ale tylko wybierając bezpieczne zdywersyfikowane warianty, nie zaś ryzykowną specjalizację (o czym przekonała się w kryzysie Litwa).

A jeżeli Rezro mówisz, że w Polsce mamy jakiś nadzór nad czymkolwiek, to ci powiem, nie nie mamy. Wszystko sprowadza się do "po fakcie" i do "powinniśmy wyciągnąć wnioski".

Nie powiedziałem że mamy, bo po latach komuny gdzie nadzór zastąpiony był nakazem nie ma o tym mowy. Co nie znaczy że kolejna afera w jakiś sposób nie wzmacnia takowego "po fakcie".. na pewno lepsze to niż komisje w stylu PiS, gdzie zaczęto by batożyć Tuska i jego syna za jego "powiązanie" z OLT i grzebać w środowisku tamtejszego PO "bo musieli być zamieszani" (a już tak się mówi w kręgach political fiction), nikt zaś by nie ruszył ewidentnie zamieszanej w to prokuratury z powodu barku politycznego interesu i wszystko by przeszło niezauważone, a zarzuty komisji wobec oskarżonych prawdopodobnie zostały by jak zazwyczaj oddalone z powodu braku dowodów (ale prawicowe oszołomy by i tak widziały ich już jako aferałów, a o to w tym chodzi).. bo tak się właśnie zazwyczaj działa w tym kraju. Czy jest tak i tym razem? Pewnie i tak wszystko przyschnie, ale winni (na których wskazywałem wcześniej niż prasa nie tylko ja) przynajmniej zostali wskazani.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 30 Sierpnia 2012, 16:58:48
ale przynajmniej spory wewnętrzny rynek zapewnił nam względną stabilność w czasach gdy inni masowo zwalniali i zamykali zakłady.
Eeee, macarena! Przepraszam, ale to zdanie jest dla mnie tak samo niezrozumiałe, jak tekst piosenki przed zakrzykiem MACARENA! Niemcy sporego wewnętrznego rynku nie mają? Francuzi? Amerykanie :zwr Jeśli z tego powodu chwalą nas za brak kryzysu, to jesteśmy jak ZSRR, w którym również nie było kryzysu lat 30. XX wieku, lol.

Odkąd mamy "wolną Polskę" nie produkuje się u nas nawet jednego polskiego samochodu, nie mamy ani jednej autostrady łączącej północ z południem, lub wschód z zachodem. Nie mamy ani jednego połączenia kolejowego, które na jednym odcinku osiągało by stałą prędkość 160km/h.
Nie wybudowali na Euro? Lud by się zbuntował, ale... PAN PREZES!

Nasz eksport jest równy z importem.
Czyli się nie bogacimy, ale i nie biedniejemy. Jeśli ponadto nasz czynnik import/eksport jest niski oznacza to wysoką stabilność naszej gospodarki.
XVIII wiek, Adam Smith o Polsce: Jest to kraj, w którym, o ile mi wiadomo, nie produkuje się nic ponad środki niezbędne do przeżycia.
Poza tym, chciałbym przypomnieć, że celem gospodarki jest import. Owszem, fajnie, że Niemcy chwalą nasze kiełbasy (bądźmy szczerzy, wszystkie są lepsze niż ich :D ), Francuzi hydraulików (wypieprzać z tymi kaloryferami, to więcej wilgotnych rur do łatania zostanie amatorom w naszym kraju ;) ), zaś Norwedzy nawozy sztuczne bombowej jakości, jednak zamiast tych pochwał, wolałbym, bujając się w fińskim krześle, popijać francuskie Le château de Chanteloup i oglądać brytyjski kabaret (http://www.youtube.com/watch?v=ATCWBuieTzI). Jeśli eksport jabłek, albo blondynek do krajów arabskich mi to umożliwi, to OK, jednak nie zapominajmy o priorytetach.

Warto było by pomyśleć nad zwiększeniem eksportu, ale tylko wybierając bezpieczne zdywersyfikowane warianty, nie zaś ryzykowną specjalizację (o czym przekonała się w kryzysie Litwa).
Jak jakiś ekonomista chce się wypruwać sobie flaki by zwiększać eksport, proszę bardzo, ja natomiast chciałbym tyle rzeczy zaimportować...

A jeżeli Rezro mówisz, że w Polsce mamy jakiś nadzór nad czymkolwiek, to ci powiem, nie nie mamy. Wszystko sprowadza się do "po fakcie" i do "powinniśmy wyciągnąć wnioski".
Nie powiedziałem że mamy, bo po latach komuny gdzie nadzór zastąpiony był nakazem nie ma o tym mowy. Co nie znaczy że kolejna afera w jakiś sposób nie wzmacnia takowego "po fakcie".. na pewno lepsze to niż komisje w stylu PiS
Ja wolałbym komisje, bo już zapowiadają skok na SKOKi.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Sierpnia 2012, 20:47:28
ale przynajmniej spory wewnętrzny rynek zapewnił nam względną stabilność w czasach gdy inni masowo zwalniali i zamykali zakłady.
Niemcy sporego wewnętrznego rynku nie mają? Francuzi? Amerykanie :zwr

Mi chodziło o produkcję na własny rynek.. gdy importuje się produkty podstawowe i eksportuje własne trudno nazwać to wewnętrznym rynkiem (a tak czasem bywa).

Czyli się nie bogacimy, ale i nie biedniejemy. Jeśli ponadto nasz czynnik import/eksport jest niski oznacza to wysoką stabilność naszej gospodarki.
XVIII wiek, Adam Smith o Polsce: Jest to kraj, w którym, o ile mi wiadomo, nie produkuje się nic ponad środki niezbędne do przeżycia.

No cóż.. byliśmy i jesteśmy biednym i zacofanym krajem. Oczywiście trudno mówić o podnoszeniu stopy życia gdy nie produkuje się produktów luksusowych, ale wpierw trzeba mieć co jeść.

Poza tym, chciałbym przypomnieć, że celem gospodarki jest import.

Że niby co :blk Import towarów luksusowych jest celem ludzi, czyli polityki. Gospodarka zawsze z zasady dąży do eliminacji pośredników i sprzedaży swoich dóbr innym. Import jest dla niej dobry tylko wtedy gdy nie dysponuje własnymi zasobami, eksport tylko wtedy gdy mamy stabilny rynek zbytu (bo lepiej nie zostać z niesprzedanym towarem jak to było w ostatnim w kryzysie).

Warto przypomnieć że zachód dorobił się na tym że importowano tanie surowce z krajów trzeciego świata i odprzedawano im wyprodukowane z nich towary po wysokich cenach. Bogaci się bogacili, a biedni biednieli. Dziś zaś zachód zapomniał na czym polega doktryna dodatniego bilansu handlowego i myśli że sprzedaż wiedzy pokryje ujemny deficyt handlowy (a tą łatwo ukraść). Bogaci dalej się bogacą, ale kosztem rodaków a nie innych narodów.. które to nagle tez zaczęli się bogacić (Brazylia, Indie, Chiny) spychając zachód z piedestału.

Jak jakiś ekonomista chce się wypruwać sobie flaki by zwiększać eksport, proszę bardzo, ja natomiast chciałbym tyle rzeczy zaimportować...

Ja też, ale Chińczycy już liczą twoje pieniądze których pracodawca ci już nie zapłaci.

Ja wolałbym komisje, bo już zapowiadają skok na SKOKi.

No komisja będzie rozrywką na najbliższe miesiące.. a za tych lichwiarzy było trzeba zabrać się już dawno, bo nie zapominajmy że instytucji parabankowych takich jak SKOK'i czy AmberGold nie obowiązują fundusze Bankowe, o skutkach czego mamy się właśnie okazję przekonać. Z tego co wiem ze SKOK'ów mają zrobić normalne banki, a o ile od gospodarki rząd powinien trzymać się z daleka to akurat finansów powinien pilnować jak oka w głowie (gospodarka zarabia wszak na stabilności, a nie wahaniach waluty i sektora bankowego).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 30 Sierpnia 2012, 22:22:34
Mi chodziło o produkcję na własny rynek.. gdy importuje się produkty podstawowe i eksportuje własne trudno nazwać to wewnętrznym rynkiem (a tak czasem bywa).
Ciekawe, że tak było w każdym możliwym przypadku z wyjątkiem Polski...

No cóż.. byliśmy i jesteśmy biednym i zacofanym krajem. Oczywiście trudno mówić o podnoszeniu stopy życia gdy nie produkuje się produktów luksusowych, ale wpierw trzeba mieć co jeść.
Najłatwiej żarcie załatwić przez jego import :P

Poza tym, chciałbym przypomnieć, że celem gospodarki jest import.
Że niby co :blk Import towarów luksusowych jest celem ludzi, czyli polityki. Gospodarka zawsze z zasady dąży do eliminacji pośredników i sprzedaży swoich dóbr innym. Import jest dla niej dobry tylko wtedy gdy nie dysponuje własnymi zasobami, eksport tylko wtedy gdy mamy stabilny rynek zbytu (bo lepiej nie zostać z niesprzedanym towarem jak to było w ostatnim w kryzysie).
Towary podstawowe też można importować, przecież głupotę związaną z ograniczaniem handlu międzynarodowego wyśmiał Bastiat już w XIX wieku (http://mises.pl/blog/2005/07/27/206/).

Warto przypomnieć że zachód dorobił się na tym że importowano tanie surowce z krajów trzeciego świata i odprzedawano im wyprodukowane z nich towary po wysokich cenach. Bogaci się bogacili, a biedni biednieli.
Biedni też się bogacili. Przecież nawet tutaj, w komunie, był jakiś rozwój!

Dziś zaś zachód zapomniał na czym polega doktryna dodatniego bilansu handlowego
Merkantylizm? Mógłby zapomnieć już dawno, jak radził Adam Smith...

i myśli że sprzedaż wiedzy pokryje ujemny deficyt handlowy (a tą łatwo ukraść). Bogaci dalej się bogacą, ale kosztem rodaków a nie innych narodów.. które to nagle tez zaczęli się bogacić (Brazylia, Indie, Chiny) spychając zachód z piedestału.
Nie tak nagle, one się bogaciły cały czas, tylko były lekko w tyle za Zachodem. Wystarczy pozwolić działać rynkowi (co tylko brzmi jak populizm, bo rynek to ciężka praca jednostek).

Jak jakiś ekonomista chce się wypruwać sobie flaki by zwiększać eksport, proszę bardzo, ja natomiast chciałbym tyle rzeczy zaimportować...
Ja też, ale Chińczycy już liczą twoje pieniądze których pracodawca ci już nie zapłaci.
Hej, sam sobie kupuję rzeczy! Jak chcę to robić z oszczędności, albo zadłużać się, moja sprawa. Nie przeszkadza mi, że całą kasę oddam Chińczykom, jeśli dostanę za nią wszystko czego chcę. A jeśli jestem biedny, i Chińczyk oferuje mi chleb za 10 groszy, to dlaczego do cholery mam kupować polski za złotówkę? Tym bardziej powinno się importować!

nie zapominajmy że instytucji parabankowych takich jak SKOK'i czy AmberGold nie obowiązują fundusze Bankowe, o skutkach czego mamy się właśnie okazję przekonać
Moim zdaniem obowiązywać nie powinny. Teraz to państwo dba o stabilność, a jak zostawić to ludziom?

a o ile od gospodarki rząd powinien trzymać się z daleka to akurat finansów powinien pilnować jak oka w głowie (gospodarka zarabia wszak na stabilności, a nie wahaniach waluty i sektora bankowego).
Powinien tak długo, jak emituje papierowy pieniądz. Gdyby rządom naprawdę zależało na stabilności, to by standard złota nadal obowiązywał.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Sierpnia 2012, 01:36:00
Mi chodziło o produkcję na własny rynek.. gdy importuje się produkty podstawowe i eksportuje własne trudno nazwać to wewnętrznym rynkiem (a tak czasem bywa).
Ciekawe, że tak było w każdym możliwym przypadku z wyjątkiem Polski...

By nie było nieporozumień: Nie powiedziałem że inni takiego rynku nie mają, ale że w czasie ostatniego kryzysu silny rynek wewnętrzny nam wyraźnie pomógł.. jako jeden kilku z czynników oczywiście.

No cóż.. byliśmy i jesteśmy biednym i zacofanym krajem. Oczywiście trudno mówić o podnoszeniu stopy życia gdy nie produkuje się produktów luksusowych, ale wpierw trzeba mieć co jeść.
Najłatwiej żarcie załatwić przez jego import :P

Najłatwiej nie znaczy najlepiej.. łatwo jest gdy światowy rynek hula, ale gdy przyjdzie susza lub kryzys już tak łatwo być nie musi, a lepiej nie obudzić się nagle bez żarcia w garnku. Stąd każdy rozsądny kraj stara się zachować choć minimalną produkcję własną, nawet jeśli dotacje dla rolników są nieopłacalne.

Warto przypomnieć że zachód dorobił się na tym że importowano tanie surowce z krajów trzeciego świata i odprzedawano im wyprodukowane z nich towary po wysokich cenach. Bogaci się bogacili, a biedni biednieli.
Biedni też się bogacili. Przecież nawet tutaj, w komunie, był jakiś rozwój!

Nie mylmy rozwoju z właściwym wykorzystaniem zasobów.. nawet jeśli rozwija się nasz przemysł wydobywczy i plantacyjny to z naszych cennych zasobów realne zyski mają inni, a my w dalszej perspektywie zostajemy z niczym jak się one wyczerpią. Żaden kraj opierający się na gospodarce surowcowej nawet jeśli czerpie z niej duże zyski nie jest w stanie wypracować na dłuższą metę tym dobrobytu, czego zresztą najlepszym przykładem jest Rosja. Chiny i inne nowe mocarstwa oparły swoją nową potęgę na produkcji dóbr konsumpcyjnych, gdy my z niej zrezygnowaliśmy.. i gdy oni się bogacą my taplamy się w kryzysie.

Dziś zaś zachód zapomniał na czym polega doktryna dodatniego bilansu handlowego
Merkantylizm? Mógłby zapomnieć już dawno, jak radził Adam Smith...

Adam Smith mówił tylko że bogactwo bierze się z pracy wytwórczej (i ja też tak zresztą mówię), a nie samego gromadzenia dóbr.. dodatni bilans handlowy nie jest więc celem samym w sobie, ale twierdzenie że nie jest istotny jest wypaczeniem twierdzeń Smitha. Zasadniczo ten kto dużo produkuje ten zarabia na eksporcie (zachowując dodatni bilans), ten kto zamiast produkować kupuje ten traci.. proste! Celem wymiany jest więc produkcja (albo polityka), a nie same zasoby to oczywiste.

i myśli że sprzedaż wiedzy pokryje ujemny deficyt handlowy (a tą łatwo ukraść). Bogaci dalej się bogacą, ale kosztem rodaków a nie innych narodów.. które to nagle tez zaczęli się bogacić (Brazylia, Indie, Chiny) spychając zachód z piedestału.
Nie tak nagle, one się bogaciły cały czas, tylko były lekko w tyle za Zachodem. Wystarczy pozwolić działać rynkowi (co tylko brzmi jak populizm, bo rynek to ciężka praca jednostek).

Ah.. żeby było to takie proste. Oczywiście masz rację w tym że rozpowszechnienie postawy wolnorynkowej wiele tu pomogło, ale my tu nie mówimy tyle o sukcesie innych, co o problemach naszych. Niestety o ile wolny rynek świetnie działa w ramach gospodarki państw, to w gospodarce światowej w której istniało silne przesuniecie produkcji i środków na "zachód" prowadzi on wprost do przesuwania tych zasobów z powrotem do rejonów biedniejszych. Niestety nikt z tym nic nie robi (a są do tego narzędzia) święcie wierząc w magiczne "rynki" i metodę Keynesa (a nieoficjalnie świadomie działając na szkodę państwa, dla zysków własnych), a nas po prostu czeka z tego powodu dalszy krach.

Hej, sam sobie kupuję rzeczy! Jak chcę to robić z oszczędności, albo zadłużać się, moja sprawa. Nie przeszkadza mi, że całą kasę oddam Chińczykom, jeśli dostanę za nią wszystko czego chcę. A jeśli jestem biedny, i Chińczyk oferuje mi chleb za 10 groszy, to dlaczego do cholery mam kupować polski za złotówkę? Tym bardziej powinno się importować!

Nie krytykuję ciebie jako obywatela bo masz prawo tak uważać, ale po prostu musisz wiedzieć że twoje pieniądze nie biorą się z znikąd lecz własnie tej piekarni.. chcesz chleb za 10 groszy? W porządku, ale jak stracisz prace to i 10 groszy będzie dla ciebie za dużo.. oczywiście rząd może przez jakiś czas dodrukować brakująca kasę (i tak też się robi), ale myślisz że skąd bierze się inflacja? W życiu nie ma nic za darmo.

Moim zdaniem obowiązywać nie powinny. Teraz to państwo dba o stabilność, a jak zostawić to ludziom?

To będziemy mieć kolejne AmberGold.. fakt ludzie z czasem się nauczą nie inwestować bez zastępów prawników, ale wstrzymanie inwestycji uderzy w gospodarkę.. pieniądze wymagają wszak gwarancji jeśli nie chcemy wrócić do wymiany towarowej.

a o ile od gospodarki rząd powinien trzymać się z daleka to akurat finansów powinien pilnować jak oka w głowie (gospodarka zarabia wszak na stabilności, a nie wahaniach waluty i sektora bankowego).
Powinien tak długo, jak emituje papierowy pieniądz. Gdyby rządom naprawdę zależało na stabilności, to by standard złota nadal obowiązywał.

Czyli że co? Wypuszczać i się nie interesować? Drukujmy, drukujemy, co z tego że inflacja 500% my się tym nie interesujemy! Państwo musi się tym interesować bo to ono GWARANTUJE WARTOŚĆ WALUTY! Jeśli nie ma gwarancji to waluta nie ma wartości bo nie jest ona normalnym towarem rynkowym, tylko gwarantowanym przez państwo bonem wymiany towarowej. A co do "standardu złota" to od początku była to ściema.. w stylu AmberGold bym rzekł bo tam też miałeś "standard złota" i co? Puki nie masz sztabki w ręku, póty wszelkie gwarancje znaczą tyle samo.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 31 Sierpnia 2012, 15:20:30
No cóż.. byliśmy i jesteśmy biednym i zacofanym krajem. Oczywiście trudno mówić o podnoszeniu stopy życia gdy nie produkuje się produktów luksusowych, ale wpierw trzeba mieć co jeść.
Najłatwiej żarcie załatwić przez jego import :P
Najłatwiej nie znaczy najlepiej.. łatwo jest gdy światowy rynek hula, ale gdy przyjdzie susza lub kryzys już tak łatwo być nie musi, a lepiej nie obudzić się nagle bez żarcia w garnku. Stąd każdy rozsądny kraj stara się zachować choć minimalną produkcję własną, nawet jeśli dotacje dla rolników są nieopłacalne.
Ja bym to olał, jak doraźnie robi Unia (http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,4713020.html) czy Rosja (http://www.eurogospodarka.pl/swiat/rosja-zniesienie-cel-na-jablka). Poza tym, o ile zależy nam na świeżych warzywach i jędrnym mięsie, lokalny rynek nie zginie. Cła na zboża mają bogatą historię i z mojej wiedzy na temat ich stosowania wynika, że trudno o szkodliwszą formę protekcjonizmu.

 (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawy_zbo%C5%BCowe/url)
Nie mylmy rozwoju z właściwym wykorzystaniem zasobów.. nawet jeśli rozwija się nasz przemysł wydobywczy i plantacyjny to z naszych cennych zasobów realne zyski mają inni, a my w dalszej perspektywie zostajemy z niczym jak się one wyczerpią. Żaden kraj opierający się na gospodarce surowcowej nawet jeśli czerpie z niej duże zyski nie jest w stanie wypracować na dłuższą metę tym dobrobytu, czego zresztą najlepszym przykładem jest Rosja.
To prawda, ale wynika to z państwowych interwencji. Gospodarka surowcowa jest zwykle zbyt intratna, aby pozwolić działać tam tylko prywaciarzom, więc państwa z niej doją, ale i ją wspierają. A jak władza coś wspiera, to zawsze robi to kosztem rzeczywistych ludzkich pragnień i możliwości. W normalnym kraju w naturalny sposób dochodzi do dywersyfikacji gospodarek.

Chiny i inne nowe mocarstwa oparły swoją nową potęgę na produkcji dóbr konsumpcyjnych, gdy my z niej zrezygnowaliśmy.. i gdy oni się bogacą my taplamy się w kryzysie
I dlatego Chiny, USA i Niemcy produkują więcej węgla niż Polska... Poza tym, nie zrezygnowaliśmy z niczego, gra rynkowa mimo interwencji państwowej nadal działa i, zgodnie z Rocznikiem Statystycznym Handlu Zagranicznego 2009, udział paliw mineralnych w naszym eksporcie to 4,2%, a maszyn i urządzeń transportowych 41,4% (w imporcie odpowiednio 11,2% i 35,5%).

Polska na przykład cierpi na chroniczny deficyt handlowy, a jedynym okresem gdy mieliśmy dodatni bilans w XX wieku, były lata 80, okres dobrobytu, nieprawdaż? Jednocześnie, USA od 1640 mieli przez 230 lat nieustanny deficyt handlowy, źle na tym wyszli? Ani dodatni bilans handlowy nie jest automatycznie dobry (Niemcy obecnie utrzymują Unię Europejską, a Chiny srają w gacie w obawie o swoje rezerwy dolarowe), ani ujemny automatycznie zły (może być opłacany z oszczędności, albo z pożyczek na produkcję). Ja wychodzę z założenia, że handel zawsze jest dobry.

Dziś zaś zachód zapomniał na czym polega doktryna dodatniego bilansu handlowego
Merkantylizm? Mógłby zapomnieć już dawno, jak radził Adam Smith...
Adam Smith mówił tylko że bogactwo bierze się z pracy wytwórczej (i ja też tak zresztą mówię), a nie samego gromadzenia dóbr..
To prawda, ale my nie pracujemy dla pracowania, ale właśnie dla tych dóbr!  Wiadomo, że wyścig wygra zazwyczaj ten, który zrobi największy wysiłek, ale jeśli ja podczas wyścigu wezmę na barki obciążony plecak, to nawet jeśli dokonam największego wysiłku ze wszystkich uczestników, w biegu mi nie pomoże. Nie mylmy przyczyn ze skutkami!

dodatni bilans handlowy nie jest więc celem samym w sobie, ale twierdzenie że nie jest istotny jest wypaczeniem twierdzeń Smitha. Zasadniczo ten kto dużo produkuje ten zarabia na eksporcie (zachowując dodatni bilans), ten kto zamiast produkować kupuje ten traci.. proste! Celem wymiany jest więc produkcja (albo polityka), a nie same zasoby to oczywiste.
No właśnie nie. Wymiana nie jest grą o sumie zerowej, jest dobrowolna, i zazwyczaj obie strony na niej zyskują (chyba że ktoś oszukuje). Ten kto dużo produkuje ma nadmiar dóbr jednego rodzaju i najchętniej wymieniłby je na inne dobra, dlatego dokonuje wymiany, nawet jeśli tylko na hipotetyczną możliwość nabycia dóbr, czyli walutę. Celem wymiany są zasoby. Nawet jeśli byłaby to produkcja, to przecież celem samej produkcji są też... zasoby!

Ah.. żeby było to takie proste. Oczywiście masz rację w tym że rozpowszechnienie postawy wolnorynkowej wiele tu pomogło, ale my tu nie mówimy tyle o sukcesie innych, co o problemach naszych. Niestety o ile wolny rynek świetnie działa w ramach gospodarki państw, to w gospodarce światowej w której istniało silne przesuniecie produkcji i środków na "zachód" prowadzi on wprost do przesuwania tych zasobów z powrotem do rejonów biedniejszych.
Dokładnie, to jest przykład działania wolnego rynku, który działa doskonale wewnątrz państwa, ale jeśli położymy granice polityczne to nagle działać przestaje? Przecież wolny rynek doprowadza do bogacenia się biednych, zatem logiczne, że kapitalizm światowy doprowadził do wzrostu gospodarek biedniejszych. Nie wiem, jakim cudem postrzegasz to jako naszą stratę, wszak oni niczego nam nie zabrali!

Niestety nikt z tym nic nie robi (a są do tego narzędzia) święcie wierząc w magiczne "rynki" i metodę Keynesa (a nieoficjalnie świadomie działając na szkodę państwa, dla zysków własnych), a nas po prostu czeka z tego powodu dalszy krach.
Nie można wierzyć w rynki i metodę Keynesa równocześnie, przecież on postulował regulację rynków... Ale jeśli mówisz o swoistej hipokryzji, to masz rację.

Hej, sam sobie kupuję rzeczy! Jak chcę to robić z oszczędności, albo zadłużać się, moja sprawa. Nie przeszkadza mi, że całą kasę oddam Chińczykom, jeśli dostanę za nią wszystko czego chcę. A jeśli jestem biedny, i Chińczyk oferuje mi chleb za 10 groszy, to dlaczego do cholery mam kupować polski za złotówkę? Tym bardziej powinno się importować!
Nie krytykuję ciebie jako obywatela bo masz prawo tak uważać, ale po prostu musisz wiedzieć że twoje pieniądze nie biorą się z znikąd lecz własnie tej piekarni.. chcesz chleb za 10 groszy? W porządku, ale jak stracisz prace to i 10 groszy będzie dla ciebie za dużo.. oczywiście rząd może przez jakiś czas dodrukować brakująca kasę (i tak też się robi), ale myślisz że skąd bierze się inflacja? W życiu nie ma nic za darmo.
Nie, moje pieniądze biorę z własnej pracy i mam w dupie, czy piekarnia jest w Chinach, czy w Polsce. Nawet jeśli jakimś magicznym cudem cała kasa zostanie wypompowana do Chin (choć nie dzieje się w naturalny sposób tak, iż wypłynie z miasta do miasta, czy z województwa do województwa, ale z państwa do państwa może), to co się stanie? Żaden Chińczyk niczego nie będzie produkował, bo mając kasę będą środki kupować. Z czego? Z mojej produkcji! Jak się wzbogacą odpowiednio, to i bilans handlowy między nami się wyrówna.

Poza tym, co Chiny robią z nadmiarem gotówki? Inwestują, nawet w Europę (http://www.ekonomia24.pl/artykul/888226.html)!

Oczywiście, ze względu na rozmiar, kiedy Chiny zbliżą się dobrobytem do Zachodu staną się najpotężniejszym krajem świata, odzyskując należne im miejsce. Jednak ja nie postrzegam tego jako zagrożenia.

Moim zdaniem obowiązywać nie powinny. Teraz to państwo dba o stabilność, a jak zostawić to ludziom?
To będziemy mieć kolejne AmberGold.. fakt ludzie z czasem się nauczą nie inwestować bez zastępów prawników, ale wstrzymanie inwestycji uderzy w gospodarkę.. pieniądze wymagają wszak gwarancji jeśli nie chcemy wrócić do wymiany towarowej.
Tak, bo historia bankowości to same bańki spekulacyjne, a przed erą banków centralnych wszyscy wymieniali się na kamienie.

Czyli że co? Wypuszczać i się nie interesować? Drukujmy, drukujemy, co z tego że inflacja 500% my się tym nie interesujemy! Państwo musi się tym interesować bo to ono GWARANTUJE WARTOŚĆ WALUTY! Jeśli nie ma gwarancji to waluta nie ma wartości bo nie jest ona normalnym towarem rynkowym, tylko gwarantowanym przez państwo bonem wymiany towarowej. A co do "standardu złota" to od początku była to ściema.. w stylu AmberGold bym rzekł bo tam też miałeś "standard złota" i co? Puki nie masz sztabki w ręku, póty wszelkie gwarancje znaczą tyle samo.
AmberGold i amerykański "standard złota" to nie są w rzeczywistości standardy złota, tylko oszustwa. Standard złota obowiązywał od starożytności do ery pieniądza papierowego. Bańki spekulacyjne rosną bez nadzoru, a ludzie jak nie mają gwarancji rządowych, sami monitorują swoje banki.

Poza tym, przed erą pieniądza papierowego funkcję waluty pełniły różne przedmioty, a handel kwitł nawet w prehistorii. Ludzie potrzebują stabilnej waluty, a kiedy zabraknie papierka, sami ją sobie zapewniają (papierosy, wódka).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Sierpnia 2012, 17:05:40
Ja bym to olał, jak doraźnie robi Unia czy Rosja. Poza tym, o ile zależy nam na świeżych warzywach i jędrnym mięsie, lokalny rynek nie zginie. Cła na zboża mają bogatą historię i z mojej wiedzy na temat ich stosowania wynika, że trudno o szkodliwszą formę protekcjonizmu.

Cła na żywność jak najbardziej są złe, ale ja wyjaśniałem raczej skąd się biorą dopłaty dla rolników. Poza tym rozmowa zeszła jakoś zbyt na temat żywności która jest dość specyficzna.. zagadnienie jednak dotyczy całego szeregu dóbr które nie musza być sprowadzane (np. odzież, itd.).

To prawda, ale wynika to z państwowych interwencji. Gospodarka surowcowa jest zwykle zbyt intratna, aby pozwolić działać tam tylko prywaciarzom, więc państwa z niej doją, ale i ją wspierają. A jak władza coś wspiera, to zawsze robi to kosztem rzeczywistych ludzkich pragnień i możliwości. W normalnym kraju w naturalny sposób dochodzi do dywersyfikacji gospodarek.

Jak najbardziej zgoda, co do tej złej praktyki jesteśmy wszak zgodni.

I dlatego Chiny, USA i Niemcy produkują więcej węgla niż Polska... Poza tym, nie zrezygnowaliśmy z niczego, gra rynkowa mimo interwencji państwowej nadal działa i, zgodnie z Rocznikiem Statystycznym Handlu Zagranicznego 2009, udział paliw mineralnych w naszym eksporcie to 4,2%, a maszyn i urządzeń transportowych 41,4% (w imporcie odpowiednio 11,2% i 35,5%).

Wybacz, nadmierny skrót myślowy.. mówiąc "my" miałem na myśli zachód nie Polskę. Ale skoro już podałeś przykład węgla to powodem tego stanu rzeczy jest fakt że opłaca się go bardziej sprowadzać niż kopać u nas (stara technologia i przede wszystkim gigantyczne przywileje górników). Powiedz mi wprost? Dlaczego nasze państwo miało by interweniować w celu zahamowania produkcji węgla? To rynek więc odpowiada za upadek Polskiego górnictwa, a "interwencja" jeśli już polegała na braku interwencji państwa w postaci np. cła (choć rozumiem że za interwencje uważasz w tym przypadku przywileje górników.. no ale praw nabytych trudno kogoś pozbawić).

Polska na przykład cierpi na chroniczny deficyt handlowy, a jedynym okresem gdy mieliśmy dodatni bilans w XX wieku, były lata 80, okres dobrobytu, nieprawdaż?

I co to udowadnia? Lata 80'te były okresem kryzysu politycznego..

Jednocześnie, USA od 1640 mieli przez 230 lat nieustanny deficyt handlowy, źle na tym wyszli?

To się jeszcze okaże.. kryzys nie wziął się z powietrza. Prędzej czy później Jankesi zauważą że większość ich przemysłu jest w Chińskich rękach.

Ani dodatni bilans handlowy nie jest automatycznie dobry (Niemcy obecnie utrzymują Unię Europejską, a Chiny srają w gacie w obawie o swoje rezerwy dolarowe)

Brak związku.. zobowiązania Niemców wynikają z polityki UE, a obawy Chin są o to że nie zdążą wykupić tymi rezerwami USA na czas nim ci się połapią.

ani ujemny automatycznie zły (może być opłacany z oszczędności, albo z pożyczek na produkcję).

Nie zauważyłeś jeszcze że pożyczki i oszczędności się z czasem kończą? Oczywiście czasem może się to opłacać, ale nie jako stała praktyka.

Ja wychodzę z założenia, że handel zawsze jest dobry.

A czy ja powiedziałem coś innego? Po prostu przestrzegam przed szkodliwymi praktykami.

To prawda, ale my nie pracujemy dla pracowania, ale właśnie dla tych dóbr!  Wiadomo, że wyścig wygra zazwyczaj ten, który zrobi największy wysiłek, ale jeśli ja podczas wyścigu wezmę na barki obciążony plecak, to nawet jeśli dokonam największego wysiłku ze wszystkich uczestników, w biegu mi nie pomoże. Nie mylmy przyczyn ze skutkami!

Oczywiście że pracuje się dla dóbr, ale by zakupić te dobra trzeba wypracować dodatni bilans handlowy.. a dopiero z tego zysku można finansować dobrobyt (ostatecznie bilans powinien być wyrównany lub lekko dodatni). Może wyraziłem się wcześniej nie jasno bo mówiłem w kontekście, ale wciąż nie mogę się z tobą zgodzić że samo importowanie jest drogą do sukcesu.

No właśnie nie. Wymiana nie jest grą o sumie zerowej, jest dobrowolna, i zazwyczaj obie strony na niej zyskują (chyba że ktoś oszukuje). Ten kto dużo produkuje ma nadmiar dóbr jednego rodzaju i najchętniej wymieniłby je na inne dobra, dlatego dokonuje wymiany, nawet jeśli tylko na hipotetyczną możliwość nabycia dóbr, czyli walutę. Celem wymiany są zasoby. Nawet jeśli byłaby to produkcja, to przecież celem samej produkcji są też... zasoby!

Ale bilans powinien być wyrównany, a nie ujemny.. ujemny bilans wiąże się zawsze z drenażem środków i na takiej polityce można zyskać tylko wtedy gdy eksporter będzie na tyle naiwny by trzymać walutę (wtedy zje ją inflacja), ale jeśli będzie sprytny to zacznie wykupywać elementy gospodarki importera, a ten ostatecznie pozostanie z niczym.. nie jest chyba tajemnicą że spora większość amerykańskich firm jest już w rękach Arabów i Chińczyków?

Dokładnie, to jest przykład działania wolnego rynku, który działa doskonale wewnątrz państwa, ale jeśli położymy granice polityczne to nagle działać przestaje? Przecież wolny rynek doprowadza do bogacenia się biednych, zatem logiczne, że kapitalizm światowy doprowadził do wzrostu gospodarek biedniejszych. Nie wiem, jakim cudem postrzegasz to jako naszą stratę, wszak oni niczego nam nie zabrali!

Nie przestaje działać, ale przestaje pracować na dany naród.. w końcu w kapitalizmie źle zarządzane firmy bankrutuję, a w gospodarce światowej źle zarządzane państwa także. I nie jest tak że oni nam coś zabierają, tyle że my im to dajemy.

Nie można wierzyć w rynki i metodę Keynesa równocześnie, przecież on postulował regulację rynków... Ale jeśli mówisz o swoistej hipokryzji, to masz rację.

Otóż to..

Żaden Chińczyk niczego nie będzie produkował, bo mając kasę będą środki kupować. Z czego? Z mojej produkcji! Jak się wzbogacą odpowiednio, to i bilans handlowy między nami się wyrówna.

Taa.. jasne. Zapominasz że oni mają tańsze koszta pracy niż my.. za pieniądze te kupią twoją pracę i wywiozą ją do siebie, a ciebie co najwyżej sprowadzą jako "Chińczyka" do brudnej roboty :/

Oczywiście, ze względu na rozmiar, kiedy Chiny zbliżą się dobrobytem do Zachodu staną się najpotężniejszym krajem świata, odzyskując należne im miejsce. Jednak ja nie postrzegam tego jako zagrożenia.

Skoro tak uważasz.. im się przyda kolejna tania siła robocza.

Tak, bo historia bankowości to same bańki spekulacyjne, a przed erą banków centralnych wszyscy wymieniali się na kamienie.

A co nie znasz historii bankowości? Oczywiście były wyjątki dbające o reputację, ale ty byś je chyba nazwał monopolami.

AmberGold i amerykański "standard złota" to nie są w rzeczywistości standardy złota, tylko oszustwa. Standard złota obowiązywał od starożytności do ery pieniądza papierowego.

Aha, o to ci chodzi.. to mów wprost że złoto. Przy czym było one "standardem" tylko w niektórych sytuacjach.. przeciętny chłop nie widział złotej monety nawet na oczy.

Bańki spekulacyjne rosną bez nadzoru

Jeśli nie mają nadzoru to i owszem, ale banki spekulacyjne powstają tylko w liberalnych systemach bankowych. Kryzys bankowy wybuchł wszak u nas czy w USA?

a ludzie jak nie mają gwarancji rządowych, sami monitorują swoje banki.

To cytat do srebrnych ust.. w jaki sposób przeciętny Kowalski może monitorować swój bank? Przez wróżkę? Tajemnica handlowa jest podstawą bankowości bo wyciek tych informacji może doprowadzać do kradzieży i oszustw.

Poza tym, przed erą pieniądza papierowego funkcję waluty pełniły różne przedmioty, a handel kwitł nawet w prehistorii. Ludzie potrzebują stabilnej waluty, a kiedy zabraknie papierka, sami ją sobie zapewniają (papierosy, wódka).

Bartering to nic nowego, ale to hamuje przemysł bo trzeba wozić "walutę" z miejsca na miejsce.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 31 Sierpnia 2012, 19:23:39
Wybacz, nadmierny skrót myślowy.. mówiąc "my" miałem na myśli zachód nie Polskę. Ale skoro już podałeś przykład węgla to powodem tego stanu rzeczy jest fakt że opłaca się go bardziej sprowadzać niż kopać u nas (stara technologia i przede wszystkim gigantyczne przywileje górników).
Miałem okazję przekonać się o tych gigantycznych "przywilejach" na własne oczy, miesiąc praktyk ze zjazdami w dół w KHW. Powiem Ci, że te przywileje to kropla w morzu kopalnianej głupoty ;)

Już wiem, jak musiała wyglądać praca w zakładach za komuny. Połowa ludzi to nadzór, który nie ma uprawnień do pracy fizycznej. Połowę czasu górnicy nic nie robią, a jak już robią, to połowa nie ma pojęcia co. Stary sprzęt kisi się w hangarach, podczas gdy nowy siedzi na dworze przykryty plandeką. Kiedy nasłuchawszy się o magistralach przemysłowych na studiach opowiadam sztygarom o możliwych do osiągnięcia z tego zyskach, ci się uśmiechają się znacząco "jak by to kosztowało 10 razy tyle, to holding by to wprowadził", istne "polskie autostrady". Przecież Jastrzębska Spółka zysk ma! Sztygarzy opowiadają mi, że dopiero 3 lata temu zaczęło się niby parcie na węgiel, a wcześniej był spokój.

Górnicy wcale tak dużo nie zarabiają. Ostatnio zaczęto wpuszczać prywaciarzy, oddaje im się na przykład jedną ścianę, kopalnie udostępnia przenośniki itede. Jakoś prywaciarze dają radę dając swoim pracownikom na dole 6 tys miesięcznie... Paranoja. Dozór nie wyciąga 4 tys! Wykwalifikowana siła robocza robi na kopalni za śmieszną cenę tylko dla wcześniejszej emerytury, na której nomen omen dalej będzie pracować.

Zamknięto deficytową kopalnię w Czerwionce-Leszczynach. Koncesję kupili Czesi i na niej zarabiają...

Na deficytowych kopalniach pasożytują spółki, zajebiści pośrednicy. Kopalnie sprzedają go za półdarmo spółkom, choć masa prywaciarzy czeka aby to kupić i od razu zawieźć do klienta. Ale kopalnie muszą ponosić straty, aby były umorzenia i aby spółki miały z czego żreć. I nie można z tym nic zrobić, bo kula w łeb (http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/443105,zabojstwo-dyrektora-kopalni-staszic,id,t.html?cookie=1)...

Powiedz mi wprost? Dlaczego nasze państwo miało by interweniować w celu zahamowania produkcji węgla? 
Dobrze wiesz, że moim zdaniem żadnej interwencji być nie powinno. Państwo polskie w przypadku węgla zrobiło bardzo dużo: rynek wewnętrzny jest ważnym odbiorą, ale  wyznaczano jego urzędową cenę niszcząc konkurencję między kopalniami. Mnóstwo kasy nie wynikało z dopłat do wydobycia, ale z opłat za likwidację wydobycia. No i absurdy które wymieniłem wcześniej, niech żyją działacze.

To się jeszcze okaże.. kryzys nie wziął się z powietrza. Prędzej czy później Jankesi zauważą że większość ich przemysłu jest w Chińskich rękach.
Tak, ale oni na deficycie zbudowali swój dobrobyt. Brali pożyczki na inwestycje, produkowali, i choć nie spłacali tego długu, to jednak mieli coraz więcej zasobów i technologii które mogły im robić za zabezpieczenie kredytu. Dopiero niedawno zaczęli z tego finansować przede wszystkim konsumpcję. Petef Schiff to zauważył i grzmił (http://www.youtube.com/watch?v=DpHZ-c3kw98), jak to się skończy.

Ani dodatni bilans handlowy nie jest automatycznie dobry (Niemcy obecnie utrzymują Unię Europejską, a Chiny srają w gacie w obawie o swoje rezerwy dolarowe)
Brak związku.. zobowiązania Niemców wynikają z polityki UE, a obawy Chin są o to że nie zdążą wykupić tymi rezerwami USA na czas nim ci się połapią.
Niemcy byli głównymi promotorami utworzenia strefy Euro i to ich gospodarka odnosi największe korzyści z tego, podczas gdy inne się zadłużają. Nie mogą jednak pozwolić innym gospodarkom strefy Euro na recesję, bo wtedy te z oszczędności zmniejszą import, a Niemcy zostaną z masą niechcianego towaru. Takiego kryzysu jaki by u nich wybuchł żaden rzad by nie wytrzymał, więc by ratować własne firmy dotują Grecję, a później będą dotować Hiszpanię, Włochy... Nie jestem taki gołosłowny, Niemcy to drugi światowy eksporter, jednak 65% eksportu pchają w UE (to dane dynamicznie, zmieniały się w czasie kryzysu)
Do pierwszej dziesiątki partnerów handlowych Niemiec należą, poza Francją, w kolejności: USA, Wlk. Brytania, Włochy, Holandia, Belgia, Austria, Szwajcaria, Hiszpania i Japonia. Polska plasuje się na 11 miejscu. Cechą struktury geograficznej niemieckiego handlu zagranicznego jest jego wysoka europocentryczność. Mianowicie 72 - 75% niemieckiego handlu zagranicznego odbywa się z krajami europejskimi, 10 - 15% z krajami Azji i Pacyfiku, około 10% z Ameryką Płn. i po 2% z Afryką i Ameryką Łacińską.
źródło (http://www.exporter.pl/kraje/k_europa/niemcy_2001.html)

Niemcy robią za Chińczyków, najpierw eksportują opłacalny towar, a z zarobionych pieniędzy ratują swoich klientów :hyh

ani ujemny automatycznie zły (może być opłacany z oszczędności, albo z pożyczek na produkcję).
Nie zauważyłeś jeszcze że pożyczki i oszczędności się z czasem kończą? Oczywiście czasem może się to opłacać, ale nie jako stała praktyka.
Chyba że eksporter omamiony dodatnim bilansem handlowym będzie Cię ratował. Niestety, jesteśmy słabym importerem dla Niemiec... :(

To prawda, ale my nie pracujemy dla pracowania, ale właśnie dla tych dóbr!  Wiadomo, że wyścig wygra zazwyczaj ten, który zrobi największy wysiłek, ale jeśli ja podczas wyścigu wezmę na barki obciążony plecak, to nawet jeśli dokonam największego wysiłku ze wszystkich uczestników, w biegu mi nie pomoże. Nie mylmy przyczyn ze skutkami!
Oczywiście że pracuje się dla dóbr, ale by zakupić te dobra trzeba wypracować dodatni bilans handlowy..
Niekoniecznie. Często ten kto pożyczył nie jest zainteresowany odzyskaniem pożyczonej kwoty, zwłaszcza jeśli płatnik jest wiarygodny, lub jego wiarygodność ma wzrastać. Dług sobie siedzi, odzyska się go w razie czego w przyszłości.

nie mogę się z tobą zgodzić że samo importowanie jest drogą do sukcesu. Ale bilans powinien być wyrównany, a nie ujemny.. ujemny bilans wiąże się zawsze z drenażem środków
Jednakże, można żyć z ujemnym bilansem handlowym i się nie zadłużać. Bastiat podał przykład na konkretnej spółce, ja uproszczę sprawę:
Handlowiec wywozi z Polski jabłka za 1000 zeta, sprzedaje Gwadelupczykom za 1100 zeta i kupuje za to na miejscu banany. Przyjeżdża do Polski i sprzedaje za 1200 zeta. Bilans handlowy? Minus 200 zeta. Dużo zależy od kreatywnej księgowości.

i na takiej polityce można zyskać tylko wtedy gdy eksporter będzie na tyle naiwny by trzymać walutę (wtedy zje ją inflacja), ale jeśli będzie sprytny to zacznie wykupywać elementy gospodarki importera, a ten ostatecznie pozostanie z niczym.. nie jest chyba tajemnicą że spora większość amerykańskich firm jest już w rękach Arabów i Chińczyków?
Tak jak polskie browary w rękach zagranicznego kapitału. Radzą sobie zbyt dobrze, aby je zamykać. Gdyby RPA kazała coś takiego zrobić SABMillerowi...

w końcu w kapitalizmie źle zarządzane firmy bankrutuję, a w gospodarce światowej źle zarządzane państwa także. I nie jest tak że oni nam coś zabierają, tyle że my im to dajemy.
Dlatego to nie państwa powinny zajmować się gospodarką. I nie dajemy im tego bezinteresownie, opłaca się nam.

Żaden Chińczyk niczego nie będzie produkował, bo mając kasę będą środki kupować. Z czego? Z mojej produkcji! Jak się wzbogacą odpowiednio, to i bilans handlowy między nami się wyrówna.
Taa.. jasne. Zapominasz że oni mają tańsze koszta pracy niż my.. za pieniądze te kupią twoją pracę i wywiozą ją do siebie, a ciebie co najwyżej sprowadzą jako "Chińczyka" do brudnej roboty :/
Jeszcze tak, ale Chińczycy powtarzają drogę Japonii która też kiedyś robiła najgorszy badziew. Już teraz spółki szukają innych pracowników po różnych Bangladeszach i Wietnamach, bo Chińczycy zaczęli za dużo wymagać za swoją pracę. Poza tym, po co Chińczycy mają mi zabrać wszystko, jeśli nie będę nic mógł kupić? To na co im ta cała produkcja  :D

Tak, bo historia bankowości to same bańki spekulacyjne, a przed erą banków centralnych wszyscy wymieniali się na kamienie.
A co nie znasz historii bankowości? Oczywiście były wyjątki dbające o reputację, ale ty byś je chyba nazwał monopolami.
Wiem, że kiedy handel się ożywił, powstały banki włoskie ofiarujące weksle. Jest potrzeba, jest odpowiedź.

Aha, o to ci chodzi.. to mów wprost że złoto. Przy czym było one "standardem" tylko w niektórych sytuacjach.. przeciętny chłop nie widział złotej monety nawet na oczy.
Ale kupować miał za co (no, może nie pańszczyźniany).

To cytat do srebrnych ust.. w jaki sposób przeciętny Kowalski może monitorować swój bank? Przez wróżkę? Tajemnica handlowa jest podstawą bankowości bo wyciek tych informacji może doprowadzać do kradzieży i oszustw.
A w jaki sposób przeciętny Kowalski monitoruje jakość produkowanych samochodów? Kiedy dbało o to państwo, mogłeś kupić trabanta. Są eksperci, piszą czasopisma, robią programy, zainteresowani dzielą się opiniami. Ja na przykład prawie w ogóle się nie znam, ale wiem z bardzo wiarygodnego źródła, aby nie kupować samochodów francuskich ;)

Bartering to nic nowego, ale to hamuje przemysł bo trzeba wozić "walutę" z miejsca na miejsce.
I dlatego przed erą papierowego pieniądza handlu nie było. Nie używano weksli, papierów dłużnych, a Europejczycy nie opływali Afryki by pohandlować z Indiami... Wtedy sobie radzono, a dzisiaj mamy do tego elektronikę. Gdy braknie środka płatniczego, ludzie sami go zrobią.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 31 Sierpnia 2012, 23:16:47
No dobra Panowie, wy tu gadu gadu ale "co z tą Polską" jak mawia pewien "rzecznik" rządu. Komisji jak na razie nie będzie, Marcin P., prawdopodobnie długo nie posiedzi, Michał Tusk wyjeżdża odpoczywać z rodziną za granicę, tylko Kasia Tusk robi forsę na poradach zbędnych. Kiepsko to widzę wszystko, stagnacja Panie.

Przy okazji Rezro, wydaje mi się, że nie ma co wracać do komuny, bo chyba oprócz jednego "członka" tego forum, nikogo ona bezpośrednio nie dotknęła, przynajmniej na długi czas. Trochę lat minęło a my w tyle za Europą.

Mówisz, że ludzie byli zachłanni itd. ale zobacz, większość ludzi, która straciła swoje naprawdę życiowe oszczędności, to ludzie starsi. To są ludzie, bez umiejętności posługiwania się nowinkami technicznymi, które pojawiają się już nie raz na jakiś czas ale bardzo często. Oprocentowania, lokaty, karty kredytowe, karty płatnicze itd. Podejrzewam, że większość z nich, chciało jedynie zarobić szybki pieniądz, czy to na samochód dla syna, może spłatę kredytu dla córki itd. Nie w tym problem, że oni nie zdawali sobie sprawy, że takie oprocentowanie może być nie realne, problem według mnie w tym, że oni nie zdawali sobie sprawy a bardziej nie sądzili lub nawet przez myśl im nie przechodziło, że tego rodzaju przedsiębiorstwo jak Amber Gold, tak bardzo popularne i rozreklamowane w kraju, może ich okraść. Podejrzewam, że nikomu z nas to się nie śniło, ok może brak zarobku tak wysokiego z oprocentowania ale nie strata włożonej sumy. Zarówno im jak i nam przez myśl to nawet nie przeszło. I właśnie to jest oznaką degeneracji naszego państwa, to pokazuje, że nie demokracja a anarchia, że nie prawo a bezprawie, że nie prewencja a zwykła niekompetencja.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 01 Września 2012, 14:46:00
Mnie ten AmberGold w ogóle nie obchodzi. Państwo tutaj nie zawiodło, tak samo jak sito nie zawodzi przy nabieraniu wody. To pomyślunek tego, który ufa w takich sprawach państwu, lub sitku, zawodzi.

Mogą być winni w tej sprawie, ale nawet jeśli prawidłowo odgadniesz kto (może L. Miller jest blisko (http://www.wprost.pl/ar/345413/Miller-o-Amber-Gold-PO-stracilo-cnote/)), to co zrobisz bez dowodów?

W ogóle mi nie żal tych którzy stracili łącznie prawie 90 mln złotych w tej spółce. Nikt im tego nie kazał. Jak by cygan im opchnął Rolexa za 5 zeta, to ciekawe, jak by się przed policją tłumaczyli. Jak powiedział kiedyś Cimoszewicz: "Trzeba było się ubezpieczyć". Mamy traktować obywateli jak debili i chronić ich przed nimi samymi? OK, w takim wypadku, komuno wróć.

Mi jest żal nas wszystkich, którzy codziennie uczestniczymy w dużo bardziej szanowanych ambergoldach, i do tego marnujących pieniądze na dużo większą skalę.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: night_rat w 01 Września 2012, 17:56:40
słusznie. mało to afer, i to z większą kasą i zagrożeniami? na biednych padło, czy na chciwych bogaczy?
a najgorsze te działające zgodnie z prawem brrr...

tu tylko medialny widoczek, bo widok złota działa na wyobraźnię maluczkich, jakby nie można kręcić na np. zapałkach czy w ogóle rzeczach nieistniejących :D
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Września 2012, 20:37:51
To cytat do srebrnych ust.. w jaki sposób przeciętny Kowalski może monitorować swój bank? Przez wróżkę? Tajemnica handlowa jest podstawą bankowości bo wyciek tych informacji może doprowadzać do kradzieży i oszustw.
A w jaki sposób przeciętny Kowalski monitoruje jakość produkowanych samochodów? Kiedy dbało o to państwo, mogłeś kupić trabanta. Są eksperci, piszą czasopisma, robią programy, zainteresowani dzielą się opiniami. Ja na przykład prawie w ogóle się nie znam, ale wiem z bardzo wiarygodnego źródła, aby nie kupować samochodów francuskich ;)

Ale jak to się ma do rynku finansów? Eksperci ostrzegali, rząd poprzez KNF ostrzegał i co? Problemem w tej sprawie było więc że nie słuchano, nie zaś że rząd ukrywał jakiś przekręt jak sugeruje to opozycja. Po tej aferze może ludzie się nauczą uważać.. a jak się poszczęści to prokuratura może też zacznie łapać bandytów zamiast udawać że coś robią.

Bartering to nic nowego, ale to hamuje przemysł bo trzeba wozić "walutę" z miejsca na miejsce.
I dlatego przed erą papierowego pieniądza handlu nie było. Nie używano weksli, papierów dłużnych, a Europejczycy nie opływali Afryki by pohandlować z Indiami... Wtedy sobie radzono, a dzisiaj mamy do tego elektronikę. Gdy braknie środka płatniczego, ludzie sami go zrobią.

A czy ja powiedziałem że handlu nie było? Był tylko trudniejszy.. i na tym skończy temat.

Mówisz, że ludzie byli zachłanni itd. ale zobacz, większość ludzi, która straciła swoje naprawdę życiowe oszczędności, to ludzie starsi. To są ludzie, bez umiejętności posługiwania się nowinkami technicznymi, które pojawiają się już nie raz na jakiś czas ale bardzo często.

Skoro się na czymś nie znasz to tego nie rób, tylko wezwij zaufanego specjalistę albo przynajmniej nie ruszaj. Choć trzymanie forsy w skarpecie jest śmieszne, to przynajmniej w przypadku braku wiedzy ekonomicznej jest rozsądniejsze niż wpłacanie forsy gdzie popadnie.

Zarówno im jak i nam przez myśl to nawet nie przeszło. I właśnie to jest oznaką degeneracji naszego państwa, to pokazuje, że nie demokracja a anarchia, że nie prawo a bezprawie, że nie prewencja a zwykła niekompetencja.

Wybacz ale co ma ignorancka finansowa obywateli do stanu państwa? Bo sprawa bynajmniej nie była tuszowana jak niektóry sądzą.. Ambergold nie jest bankiem, a to że się reklamował "w stylu banku" sprytnie unikając tego słowa, to była rzecz absolutnie legalna (choć z tego co słyszałem już myślą by to uregulować). W środowisku finansowym już od dawna o tym dyskutowano, o niewydolności prokuratury wiadomo też od dawna i o tym że trzeba lat by nasza demokracja dojrzała także.. to co jednak w całej dyskusji w tym temacie jest meritum to odpowiedzialność rządu za tą aferę? Wbrew temu co mówi opozycja powiązania na linii polityczno-gospodarczej są znikome i nie ma większych dowodów to by było inaczej.. to czy PO coś zrobi w tej sprawie to się dopiero okaże, ale i tak ich "działania" przyniosły więcej dobrego niż działania opozycji (stojącej przypominam: za legalnymi parabankami uwiarygadniającymi tego typu instytucje znanymi jako SKOK'i i poprzez fakt że główny "winny" prokurator generalny jest człowiekiem powiązanym z nikim innym jak z "Prawymi" i "Sprawiedliwymi".. to wyjaśnia stąd tak silne ich ataki na rząd).

PS: Musze dodatkowo skomentować kretyńskie komentarze o to "skąd wiedział Tusk". KNF jako rada ekspercka jak wiadomo od dawna podejrzewało AmberGold, ale ich wezwania do sprawdzenia sprawy były ignorowane przez właściwy organ śledczy.. wiadomo już na pewno że Seremet nawet nie raczył przeczytać notki wysłanej do prokuratury w tej sprawie przez sprawującego nadzór nad KNF prezesa rady ministrów, czyli właśnie Tuska. Skąd więc wiedział Tusk?
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 01 Września 2012, 22:29:54
Nie porównujcie drobnych złodziei, krętaczy czy cinkciarzy z tą bardzo dobrze zorganizowaną maszyną AmberGold, która na swoją promocje wydała kilkadziesiąt milionów, by ukraść kilkaset. Jeżeli w państwie, w którym płaci się podatki dochodzi do tego typu działań, to przepraszam bardzo państwo nie działa i tym samym prawo. Takim tokiem rozumowania, można pozwolić aby leki były podrabiane, ludzie po 50 eksterminowani, chorzy, niepełnosprawni, nie dający nic z siebie dla państwa i narodu. Bo przecież oni albo się nie znają, albo nie potrafią. W zasadzie prawo silniejszego by może i wygrało, pozabijać się nawzajem, na ziemi nie musi być aż tak dużo ludzi, bo po co?
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Września 2012, 22:48:52
Mylisz przyczyny ze skutkami.. powodem zaistnienia AmberGold było to że Polska to młoda demokracja, prawo u nas nie działa (zresztą nie działało co najmniej od II RP), a instytucje są słabe i w sporej części jeszcze zalatują PRL. Zresztą nawet dojrzałe demokracje mają z tym problemy (w Chinach jest nieco lepiej bo tam mają skuteczną metodę regulacji "wolnego" rynku za pomocą plutonów egzekucyjnych i nie potrzebują do tego tylu przepisów.. ale nawet u nich jest korupcja). Nikt nie twierdzi że to dobrze że tak się dzieje, ale pytanie o to w jakim stopniu odpowiada za to rząd? Niewydolne instytucje są odziedziczone, KNF niby coś tam robił ale wiele nie mógł, przepisy dopiero trzeba napisać i załatać ew. luki (i oby to zrobiono), prokuratura jest w rękach opozycji która próbuje teraz zwalać winę na rząd i zatuszować sprawę.. ogólnie bajzel z którego czy wybrniemy to się dopiero okaże? Jeszcze sporo wody w klozecie upłynie nim to się poskłada do kupy, ale patrząc jak z tym jest na zachodzie i co gorsza nie wymyślono nic lepszego niż demokracja, bo dyktatury też mają swoje poważne wady.. eee tam, ja tam ostatecznie stoję na pozycji że ocalić przed polityką mogą nas jedynie kosmici :ufok.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 02 Września 2012, 12:58:00
Ale jak to się ma do rynku finansów? Eksperci ostrzegali, rząd poprzez KNF ostrzegał i co?
Ostrzegali, a jednocześnie na działalność pozwolili. Tak jak mówi Aq, skoro pozwalają, choć nie zalecają, to prędzej liczyłbym na brak zysku niż stratę wkładu.

a jak się poszczęści to prokuratura może też zacznie łapać bandytów zamiast udawać że coś robią.
Raczej bezkarność winnych zachęci do dalszych przekrętów.

A czy ja powiedziałem że handlu nie było? Był tylko trudniejszy.. i na tym skończy temat.
Moim zdaniem inflacja dużo bardziej szkodzi handlowi.

że trzeba lat by nasza demokracja dojrzała także..
Nie lat, tylko odpowiedzialności. Jak długo państwo opiekuje się poddanymi, Ci będą niedojrzali.

: za legalnymi parabankami uwiarygadniającymi tego typu instytucje znanymi jako SKOK'i
SKOKi powstały jako lokalne organizacje działające w oparciu o zaufanie znających się członków. Są przykładem intratnego przedsięwzięcia powstałego z inicjatywy prywaciarzy, na którym to państwo chce położyć łapę. Moim zdaniem dużo bardziej korzystne byłoby nawet ich ewentualne bankructwo niż nadzór państwowy.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Września 2012, 14:10:47
Ale jak to się ma do rynku finansów? Eksperci ostrzegali, rząd poprzez KNF ostrzegał i co?
Ostrzegali, a jednocześnie na działalność pozwolili. Tak jak mówi Aq, skoro pozwalają, choć nie zalecają, to prędzej liczyłbym na brak zysku niż stratę wkładu.

Wybacz, ale jakie oni mieli kompetencje by nie pozwalać? Ich zadaniem jest ostrzeganie, od "nie pozwalania" jest prokuratura i przepisy. Lista ostrzeżeń KNF dotyczy potencjalnych piramid finansowych.. a te wiąże się ze stratą wkładu nie zysku (stracić zysk to se można na giełdzie). My tu nie mówimy zaś o firmie maklerskiej, ale takiej sprzedającej lewe lokaty.

a jak się poszczęści to prokuratura może też zacznie łapać bandytów zamiast udawać że coś robią.
Raczej bezkarność winnych zachęci do dalszych przekrętów.

Eee.. bezkarność to mieliśmy od zawsze.. wszyscy możliwi do zachęcenia już dawno przekręty robią. To że jakichś Kowalskich nagle oświeciło bo myśleli że polityka ich nie dotyczy to już nie mój problem.

że trzeba lat by nasza demokracja dojrzała także..
Nie lat, tylko odpowiedzialności. Jak długo państwo opiekuje się poddanymi, Ci będą niedojrzali.

Dojrzewanie demokracji polega własnie na nabywaniu odpowiedzialności przez obywateli.. a państwem opiekuńczym jesteśmy od czasu PRL (o ile nie dawniej), zaś demokracją od niespełna 20'tu i miną lata zanim pozbędziemy się balastu komuny (o ironio to opozycja, a nie rząd najbardziej reprezentuje tenże.. a pro po "expose" Jarosława).

: za legalnymi parabankami uwiarygadniającymi tego typu instytucje znanymi jako SKOK'i
SKOKi powstały jako lokalne organizacje działające w oparciu o zaufanie znających się członków. Są przykładem intratnego przedsięwzięcia powstałego z inicjatywy prywaciarzy, na którym to państwo chce położyć łapę. Moim zdaniem dużo bardziej korzystne byłoby nawet ich ewentualne bankructwo niż nadzór państwowy.

Mi to jest obojętne czy zbankrutują czy nie, istnienie takich organizacji zaciera tylko różnice między bankiem a parabankiem.. możemy dyskutować co jest lepsze, ale jak powiedział Aq problemem było tu to że Kowalscy takiej różnicy nie widzieli.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 02 Września 2012, 15:21:00
Przepraszam, ale Kowalskiego nie obchodzą konflikty kompetencyjne wewnątrz organów państwowych. Działa legalnie? Ma lokaty? No to "pewne jak w banku". Ludzie nie mają podstawowej wiedzy ekonomicznej, bo gdyby mieli, to by nasza władza wyglądała zupełnie inaczej... Niech upadnie bank, dwa, ewentualnie siedem, to ta wiedza stanie się potrzebna, i być może wpłynie to na jakość wybieranych polityków.

Ale jak to się skończy? "Wyciągnęliśmy wnioski, naprawiliśmy błędy odpowiednią ustawą, więcej się to nie powtórzy", a Kowalski uspokojony dalej o wiarygodność tworu bankowego dbać nie będzie.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Września 2012, 16:38:55
Przepraszam, ale Kowalskiego nie obchodzą konflikty kompetencyjne wewnątrz organów państwowych. Działa legalnie? Ma lokaty? No to "pewne jak w banku". Ludzie nie mają podstawowej wiedzy ekonomicznej, bo gdyby mieli, to by nasza władza wyglądała zupełnie inaczej...

I to jak najbardziej jest problem, ale..

Niech upadnie bank, dwa, ewentualnie siedem, to ta wiedza stanie się potrzebna, i być może wpłynie to na jakość wybieranych polityków.

..to o czym mówisz to stan idealny. Zapominasz jednak że w Polsce był już taki okres gdy Banki padały jak kawki i co? I nic! W praktyce ludzie cenią sobie stabilność i nie trudno zgadnąć że przy braku wiedzy ekonomicznej, prędzej polecą do populistów którzy obiadując im stabilny centralny rynek, walkę ze "złym" kapitalizmem i "złym" liberalizmem przez który to niby banki upadają (Jaro już na gra na tej strunie). Ci ludzie bynajmniej nie spełnią twojego liberalnego raju, a wręcz przeciwnie na powrót zdusza rynek swoimi regulacjami, stąd uważam że lepiej by ludzie cywilizowali się z tym jak jest, bo przynajmniej obecny stan mimo swoich wad to umożliwia (młodzi nie są już takimi ignorantami jak rodzice). To po prostu etap który musimy przejść na drodze do wolnego rynku.

Ale jak to się skończy? "Wyciągnęliśmy wnioski, naprawiliśmy błędy odpowiednią ustawą, więcej się to nie powtórzy", a Kowalski uspokojony dalej o wiarygodność tworu bankowego dbać nie będzie.

I to niby problem? Pomijając oczywiście fakt że to fantazja, bo nawet w najstarszych kapitalizmach od czasu do czasu jakaś piramida się pojawia. Pieniądze nie są takim samym towarem jak inne, to w pełni produkt państwa i to państwo ma za niego odpowiadać. Jeśli to się komuś nie podoba to.. a fakt, trzeba mieć zezwolenie na zakup złota depozytowego to racja, ale sam powiedziałeś że jest cały szereg innych opcji na zabezpieczenie waluty? Wpychanie na siłę klasycznych rozwiązań do wirtualnego bytu jest absurdem.. po prostu trzeba pamiętać że taki byt opiera się na klasycznych podstawach i nie wierzyć ślepo w magię liczb jak czynią to niektórzy.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 02 Września 2012, 17:06:51
To po prostu etap który musimy przejść na drodze do wolnego rynku.

Oby

a fakt, trzeba mieć zezwolenie na zakup złota depozytowego to racja, ale sam powiedziałeś że jest cały szereg innych opcji na zabezpieczenie waluty?

Nie ma żadnego. Spróbuj zapłacić jakąś nieuznawaną w Polsce walutą :zwr
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Września 2012, 18:07:16
Nieruchomości, przedmioty luksusowe, itd. Wystarczy że kupisz sobie ziemie, założysz tam rolę i będziesz żyć jak amisz.. co najwyżej raz na jakiś czas sprzedasz jakieś dobra i oddasz cesarzowi co cesarskie. Może z wielkimi nie ubijesz interesu, ale na terenach wiejskich handel wymienny jest czymś powszechnym. Tak, czy siak wtedy możesz być pewny że kryzys ci nie zagrozi.. co najwyżej bandyci z rządu :zwr

A tak bardziej na serio.. już w średniowieczu stosowano witalną księgowość w wielkim biznesie, a i dziś niczym niezwykłym jest handel wymienny między dużymi firmami wymieniającymi się czasem produktami by nie płacić podatku. Jak pokombinujesz to sobie poradzisz.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 02 Września 2012, 19:05:16
żyjemy w wariackim kraju i wariackich czasach tutaj co drugi typ to debil życie w tym rejonie europy rodzi patologie i w tym tkwi właśnie problem. Tu zawsze musisz się z kimś dogadać tu ciągle musisz sobie coś załatwić
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 02 Września 2012, 21:29:31
Jak pokombinujesz to sobie poradzisz.

O właśnie, tyle że u nas coraz więcej jest kombinowania niż rzetelnej, fachowej i uczciwej pracy. Taka amatorszczyzna  nóż się uda.

Tu zawsze musisz się z kimś dogadać tu ciągle musisz sobie coś załatwić

WILCOMEN
w Poland.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Września 2012, 22:43:30
Jakiej rzetelnej uczciwej roboty? Gdzie ty w tym kraju widziałeś kiedykolwiek rzetelną robotę? Ludzie tu tak się przyzwyczaili do korupcji że jak nagle ktoś wskazał ją palcem to nagle wszyscy udają zaskoczonych :/ To jak afera Rywina która wywołała w swoim czasie sensację mimo że była ówcześnie normalną praktyką sejmową. Ostatecznie więc mimo że powinienem się cieszyć z tego że ludzie powoli zaczynają zauważać że jest syf (co jest pierwszym krokiem do naprawy), to jednak po prostu krew mnie zalewa gdy przy tym w swojej nieświadomości korupcji i nepotyzmu za poprzedniej władzy daleko wykraczającej poza to co jest teraz, atakują rząd który naprawdę jest nową jakością na naszej scenie politycznej (doprawdy pierwsza poważna partia polityczna w historii III RP).. Platforma nie bez powodu ma drugą kadencję, gdy wcześniej rzadko który rząd był w stanie dotrwać do końca pierwszej (PiS w czasie swoich dwóch lat rządów miało tyle afer na koncie co za całych rządów PO.. po prosty nie było dnia bez tego tematu w mediach). Nie twierdzę przy tym że jest cacy, ale jak na razie o żadnej alternatywie nie ma mowy.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 03 Września 2012, 20:39:39
(PiS w czasie swoich dwóch lat rządów miało tyle afer na koncie co za całych rządów PO.. po prosty nie było dnia bez tego tematu w mediach).

konkrety proszę, tylko bez jakieś ściemy, że gdzieś tam ktoś tam coś tam napisał.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 03 Września 2012, 21:00:43
Ano, telewizja ich nie lubiła, to i afer w niej było co nie miara.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 03 Września 2012, 23:57:59
konkrety proszę, tylko bez jakieś ściemy, że gdzieś tam ktoś tam coś tam napisał.

Zacznijmy może od której nie było czyli "afery gruntowej" (i wynikającej z niej "przeciekowej").. skoro jej nie było to w czym niby problem? A no w tym że PiS ni mniej ni więcej ją spreparowało.. zarówno Lepper jak i Kaczmarek nie mieli nawet możliwości popełnienia przestępstwa (odrolnienie gruntów jest procedurą automatyczną), ale zarówno prokuratura jak i służby specjalne kierowane pobudkami politycznymi zrobiły z tego praktycznie aferę stulecia (związała się z nią nawet mała afera międzynarodowa związana z ujawnieniem informacji o tajnym programie do śledzenia komórek).. mimo że samej afery jako takiej nie było, to było nią na pewno to jak zachowywały się służby w tym czasie (też temat debaty dotyczącej tej afery a więc się liczy).

Dalej.. "afera taśmowa" zwana też "taśmami Beger" lub "taśmami prawdy". Dotyczyła negocjacji polityków Samoobrony z politykami PiS.. choć formalnie nie doszło tu do złamania prawa to afera ta skompromitowała koalicję rządzącą ukazując ją jako kierującą się takimi samymi niskimi standardami jak ci których wcześniej krytykowali.

Teoretycznie nie powinienem wspominać tu o Seksaferze w Samoobronie, ale jako że i "taśmy PSL" lubi się podawać w kontekście rządów PO tak więc i o tym warto przypomnieć.

A na zakończenie zbiór mniej głośnych afer: Śmierć Blidy, Afera Podsłuchowa (aka "Gwoździowa"), Afera Transplantacyjna, Pomówienie doktora Mirosława Garlickiego, Wanna Wassermana, zniszczenie przez Ziobrę służbowego laptopa (próba zatarcia dowodów).. to z tych które pamiętam.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 04 Września 2012, 00:19:59
Bawimy się kto ma więcej afer? Po ma 200 (http://www.blogpress.pl/node/3125). Inna sprawa, że rządzą dużo dłużej niż PiS.

Rządzenie dla nich to kręcenie lodów, starają się nie zostawiać dowodów

JASNY GWINT. Już 1187 (http://markd.pl/afery-po/)! Ależ te afery lecą, no no ;D
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Września 2012, 09:02:34
Afera z definicji to sprawa która przedostała się do mediów (mało obiektywny wskaźnik ale jednak). Stąd wyliczenia takie zawsze obarczone są wskaźnikiem subiektywności bo dla jednego wspomnienie o jakiejś sprawie bez wyroku to już afera, a dla drugiego afera musi być głośna by być aferą (najbliższe definicji), zaś trzeci uzna tylko takie z wyrokami. Nie zależnie od liczb faktem jest że rządy PiS były nieustającym ciągiem afer, co prawda w sporej części afer tych nie było poza tymi dotyczącymi działania służb i prokuratury wymyślających afery na poczekaniu, ale jednak afera to afera. By nie było za rządów PO też kilka głośnych afer było.. afera hazardowa, aresztowanie Sawickiej, itd.

Przejdźmy do listy:
- manipulacji wyborami 2007.. eee, w swoim czasie PiS chciało posyłać jakichś bojówki do pilnowania wyborów, ale żadnych konkretnych dowodów ani nawet twierdzeń nie przedstawiono.. po oględnym zapoznaniem się ze sprawą mam wątpliwości co do źródeł gdyż najprawdopodobniej zsumowano po prostu podane do wiadomości publicznej wyniki (a więc przybliżone) i z tych przybliżeń wynika różnica.. mam wątpliwości by były to dokładne dane komisji wyborczej.
- cieć Niemca.. coś tam kiedyś faktycznie było..
- likwidacja stoczni Polskich.. już widzę że to afera tylko dla Solidarności. Spółki sprywatyzowano (przy czym Gdańską sprywatyzowało PiS, a stoczniowcy dostali za to kasę, więc dla nich cacy), a to co się z nimi stało później to nie sprawa rządu. Mówiąc wprost: Afera z dupy.
- Likwidacja mediów publicznych :blk :@ :/ Włączał ktoś kiedyś telewizor?
- Likwidacja etatów w policji.. nie słyszałem..
- Likwidacja placówek sądach.. czy ktoś naprawdę uważa takie rzeczy za afery?
- Sprzedaż szpitala.. znowu jakiś lokalne zagadnienie o którym nikt nie słyszał.
- Powołanie ambasadorów z PRL.. pomijając że znowu takiej sprawie nie było głośno, to PiS też powoływało ludzi z PRL, ale Kryże może, ale Kryżemu nie..
- Sprawa Misiaka.. chyba też coś kiedyś o tym słyszałem.

Dalej sobie daruję bo te listy to stek bzdur.. ja też mogę sobie wypisywać najmniejsze pierdoły i robić z tego aferę, przymykając oczy na swoich. Dobrze jak z tym jest widać zresztą w przypadku AmberGold z którego już zrobiono przybudówkę PO, na fali bezpodstawnych pomówień i półprawd jak w tych listach afer PO. A prawdziwi winni wybuchu afery śpią spokojnie bo Jaro pałuje rząd, robiąc aferę ze zdjęcia z otwarcia ważnej spółki infrastrukturalnej.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 04 Września 2012, 21:47:32
Rezro, ale te afery dotyczące samoobrony to ja bym zaliczył do spełnionych obietnic wyborczych, mianowicie, że Lppera i Samoobrony nie będzie w rządzie. Co by nie mówić, Kaczyńscy się z tego wywiązali.

Pan doktor, jasne to była zemsta Ziobry za ojca ale temu facetowi udowodnili, że brał w łapę.
Śmierć Blidy wydaje mi się, że to jest grubsza afera i raczej ona się nie kończy na ludziach z naszego rządu tylko.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 07 Września 2012, 14:34:00
Ja bym się nie bawił w podsumowywanie co jest aferą, a co nie. Po prostu widać, że mamy stronnicze media i mogłyby one zrobić na PO taką samą nagonkę, jak na PiS, bo w przekrętach to one się zbytnio nie różnią.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 07 Września 2012, 15:18:59
Przekręty władzy były, są i będą. Partia władzy przyciąga ludzi dążących do kasy, bez względu na oficjalną ideologię.
Pytanie - dlaczego przekręty obecnej władzy nie budzą takiego lęku jak przekręty poprzedników? Mimo że czasu już trochę minęło, a pamięć u naszych wyborców nadzwyczaj krótka? To chyba nie jest kwestia skali, więc licytacja na ilość mija się z celem.
Skąd ta taryfa ulgowa dla Tuska, albo - z drugiej strony patrząc - co stało sie głównym obciążeniem PiS-u, tak poważnym, że nie może się odbić, mimo że okoliczności na pozór sprzyjające?
Stronnicze media? Przecież tzw. "prawicowe" media też się starają. Media mogą tylko potęgować nastroje. Coś musi siedzieć w ludziach.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Września 2012, 16:45:16
Ja bym się nie bawił w podsumowywanie co jest aferą, a co nie. Po prostu widać, że mamy stronnicze media i mogłyby one zrobić na PO taką samą nagonkę, jak na PiS, bo w przekrętach to one się zbytnio nie różnią.

Oczywiście że mamy stronnicze media, tyle tylko że tu nie chodzi o ich stronniczość. Nie zapominajmy że PiS ma na swoich usługach całe tzw. "prawicowe media" które nieustannie prowadzą wręcz fanatyczne ataki w stronę PO. Przez większość pierwszej kadencji PO, PiS trzymało też rękę na mediach publicznych z czego robiono oczywiście użytek.. dlaczego więc ten głos jest niesłyszalny? Po prostu emocjonalna metoda jaką stosuje ta strona i totalne upolitycznienie czyni ich kompletnie niewiarygodnymi i nawet jeśli zwrócą oni uwagę na jakiś faktyczny błąd władzy, to w praktyce poprzez to służą Tuskowi za zasłonę dymną z czego ten skrzętnie korzysta.

Pytanie - dlaczego przekręty obecnej władzy nie budzą takiego lęku jak przekręty poprzedników?

Odpowiedź jest prosta.. obecne afery to głównie afery gospodarcze które dla przeciętnego Kowalskiego są przysłowiową "czarną magią", a ponadto opozycja PiS'owska poprzez fanatyczne i zazwyczaj wyssane z palca ataki utraciła wszelka wiarygodność. Za rządów PiS mieliśmy zaś zupełnie inną sytuację.. bo to tak naprawdę PiS robiło na wszystkich nagonkę atakując media, opozycję i nawet swoich koalicjantów. Problem w tym że lekką ręką wykorzystując służby specjalne i prokuraturę tak naprawdę to sobie strzelili w stopę bo to oni byli w końcu u władzy i przy okazji na wierzch wychodziło sporo wątków których nie chicano ujawniać, a ataki wobec osób nie będących u władzy rzadko kiedy przynosiły realny skutek (nie mówiąc już o budowaniu atmosfery grozy).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 09 Września 2012, 17:39:43
No no no, fajne plotki (http://obserwator.com/obserwacje/polityka/tajne-tasmy-marcina-p) idą o Amber Goldzie. Ciekawe, czy tylko plotki.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Września 2012, 20:45:47
Bo ja wiem? Jeszcze nie tak dawno Marcin P. donosił na prokuraturze że akcja "oczerniania" wobec Amber Gold to zemsta służb za przeszkodzenie przez OLT w prywatyzacji LOT'u. A teraz niby że był on na usługach służb? To może być klasyczna taktyka zastraszania zapewne w mniejszym bądź większym stopniu umoczonych polityków z Pomorza, w celu wpłynięcia na prokuraturę. Problem jednak w tym że puki nie wycieknie choć jedna taśma, póty takie deklaracje to puste słowa i na razie nie mają większej wartości niż deklaracje PiS z ich śmiesznym zdjęciem. Coby dużo nie mówić, Plichta jest zwykłym cwaniaczkiem z zerową wiarygodnością.

PS: Warto dodać że jakiś czas temu poinformowaniu o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec prokurator prowadzącej sprawę Plichty.. zobaczymy co dalej?
Edit-PSS: Właśnie trafiłem na taki artykuł:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/libicki-gazeta-polska-codziennie-moze-byc-zwyklym-,1,5241501,wiadomosc.html
Edit2-PSSS: PiS znowu strzeliło sobie w stopę:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/po-niech-zespol-pis-ds-obrony-demokracji-przejrzy-,1,5242116,wiadomosc.html
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Września 2012, 15:41:26
Najpierw prokurator prowadząca sprawę AmberGold, a teraz prezes sądu Sądu Okręgowego w Gdańsku.. sprawa AmberGold zatacza więc coraz szersze kręgi (i to wciąż z dala od premiera), ale ja nie o tym. I nawet nie w tym rzecz że w ujawnienie sprawy zamieszani są ludzie PiS (o powiązaniach Gazety Polskiej napisałem nieco wcześniej), ale o tym jak zachowują się ludzie PiS chciałem napisać.. teraz zgrywają się na cnotki i krytykując postawę sędziego, zapominają że jeszcze pięć lat temu sami dzwonili do sądów i prokuratorów prawie że dzień w dzień (stąd znają mechanizm i za to Jarowi i Ziobrze grozi trybunał). Ich konferencja pod tym względem to był więc cyrk hipokryzji.. poza tym w tej sprawie można zauważyć pewną próbę wkopania PO, jako że dziennikarze podawali się za pracowników kancelarii premiera.. więc nawet już u kuto termin afera "kancelarii premiera" jakby ta miała z tym coś wspólnego (bo insynuowanie powiązań na podstawie postawy sędziego to za mało). Ostatnie wydarzenia to naprawdę ciekawe studium na temat demokracji i związanych z tym manipulacji.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 13 Września 2012, 16:46:50
Rezro o czym ty w ogóle mówisz? Człowieku mówisz tak jakbyś żył w jakiejś innej rzeczywistości. Czy dla ciebie człowiek, który wyciąga rękę po to żeby wyjąć portfel innemu robi mu przysługę?

A odpowiadając Jerzemu:

Ślepota, ciemnogród i manipulacja. To są przyczyny. Ile ludzi czyta a ile ogląda telewizję, w której od 5 lat negatywnie mówi się tylko o partii PIS a wybiela i stawia na piedestał PO. Tak samo było kiedyś z manipulacją społeczeństw gdy III Rzesza swoją propagandą zatruwała umysły przez radio, prasę i ulotki. Przecież, gdy tylko ciągle się słyszy negatywne, obelżywe kpiny i żarty jak strasznie było kiedyś a jak wspaniale jest teraz to nawet małpa by zaczęła je powtarzać. Podatność na manipulację, nic więcej, żadnej filozofii, żadnych czarów ani magii. Idiota idzie i kupuje benzynę powyżej 5zł, ciesząc się z tego, że żyje w nowoczesnym państwie bo powiedział mu to z telewizji ten co za odcinek zarabia 100 tyś.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Września 2012, 17:34:34
Rezro o czym ty w ogóle mówisz? Człowieku mówisz tak jakbyś żył w jakiejś innej rzeczywistości. Czy dla ciebie człowiek, który wyciąga rękę po to żeby wyjąć portfel innemu robi mu przysługę?

To samo mógłbym powiedzieć o tobie.. nie zamierzam bronić PO i Tuska, ale faktem jest że ostatnio mamy do czynienia z nagonką wobec premiera i nagminnym wiązaniem jego nazwiska ze sprawą, mimo braku jakichkolwiek dowodów czy nawet powiązań w tamtą stronę. Skoro PiS pałuje w jedną, to ja pałuję w drugą tym bardziej że to nikt inny jak PiS odpowiada za stan naszego wymiaru sprawiedliwości, gdyż za czasów ich rządów ręczne sterowanie było powszechną praktyką, a teraz się z tego powodu oburzają jakby nie mieli dymiącego pistoletu w ręku. PO jak na razie można zarzucić jedynie obojętność, bo nie zrobili czystek i dalej tam się roi od ludzi Jara.

Swoją drogą: Notatka premiera wciąż niejawna ale znana.. i co? I nic. Brak potwierdzenia jakichkolwiek zarzutów PiS, o kłamstwo wobec premiera co sami zresztą przyznali. Dalej: Prokuratura wszczęła śledztwo wobec syna Tuska.. to że wszczęła to bardzo dobrze, problem w tym że stowarzyszenie "Stop Korupcji" jest niczym innym jak komórką PiS (więc nie zdziwi mnie jak śledztwo skończy się niczym, jako że PiS lubi rzucać oskarżenia na wiatr).. podobnie zresztą jak "zespół ds. obrony demokracji". Mamy więc w sprawie totalne mataczenie i to bynajmniej nie ze strony rządu.

Ślepota, ciemnogród i manipulacja. To są przyczyny. Ile ludzi czyta a ile ogląda telewizję, w której od 5 lat negatywnie mówi się tylko o partii PIS a wybiela i stawia na piedestał PO.

A jaka to telewizja? Z tego co wiem to PiS ma wszędzie biuletyny prasowe.. no ale oczywiście jak gdzieś pokażą posła PO i PiS i ten drugi wygląda jak idiota, gada jak idiota i zachowuje się jak idiota, a korekta programowa nie reaguje by wyrównać ich wizerunkowo to jest to wieka "manipulacja". Jakoś nie widzę by ktoś (zadałam że mówisz o TVN) stawiał gdzieś na piedestale PO.. oni też grali na "kłamstwie" Tuska i są wręcz oblegani przez posłów PiS.. a to że opozycja nie jest w stanie nawiązać równorzędnej merytorycznej konfrontacji z rządem to już nie jest wina telewizji gdzie występują.

Tak samo było kiedyś z manipulacją społeczeństw gdy III Rzesza swoją propagandą zatruwała umysły przez radio, prasę i ulotki. Przecież, gdy tylko ciągle się słyszy negatywne, obelżywe kpiny i żarty jak strasznie było kiedyś a jak wspaniale jest teraz to nawet małpa by zaczęła je powtarzać. Podatność na manipulację, nic więcej, żadnej filozofii, żadnych czarów ani magii.

I dlatego obawiam się że PiS prędzej czy później wróci do władzy.. w końcu tyle ile inwestują oni w prawicowe media robi swoje, co widać po rozmówcach.. nie chcę bronić PO, ale to co się wyprawia zakrawa na kpinę. PO jest niekompetentne, ale to nie oni bawili się w czystki w mediach i prokuraturze (znaczy po tylu latach już to się tam przeczyściło, ale to było po latach). To nie pod nimi prokuratura latała jak pieski na smyczy i nie za ich kadencji teczki, afery i bezpodstawne oskarżenia latały we wszystkie strony.

Idiota idzie i kupuje benzynę powyżej 5zł, ciesząc się z tego, że żyje w nowoczesnym państwie bo powiedział mu to z telewizji ten co za odcinek zarabia 100 tyś.

Ooo.. nie wiedziałem że cena benzyny zależy od telewizji? W końcu nie ma zamieszania na bliskim wschodzie, regulacji unii i kryzysu światowego który może nas ominął, ale nie pozostawił obojętnymi.. nie to zła wola cara odpowiada za cenę ropy! Bo tak mówi niepokorna telewizja, na pokornych usługach PiS'u i niepokorne instytucje założone przez niepokornych działaczy opozycji? Weź Aq, ale cała Polaka elita od lewej to prawej to banda złodziei.. słyszałeś program polityczny PiS'u? Gdybyś maił pojęcie o gospodarce tobyś wiedział że nieudolność PO stokroć lepsza od szalonych pomysłu "panie prezesie" myślącego że gospodarkę da się sterować centralnie. O propozycji wobec ZUS, w oczywisty sposób prowadzącej do bankructwa tej instytucji i zostawienia z niczym tysięcy emerytów nawet nie wspomnę..
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 15 Września 2012, 00:06:03
faktem jest że ostatnio mamy do czynienia z nagonką wobec premiera i nagminnym wiązaniem jego nazwiska ze sprawą
Czekaj, mówisz o tych nagonkach na Kaczyńskiego, które trwają w mediach od minimum 5 lat czy o tej „nagonce” na Tuska od miesiąca?

mimo braku jakichkolwiek dowodów czy nawet powiązań w tamtą stronę.
A ta notatka ABW do kancelarii Premiera, to ws. Braku papieru toaletowego czy raczej AMBER?
A jaka to telewizja? Z tego co wiem to PiS ma wszędzie biuletyny prasowe..
PIS: TV Trwam, Gazeta Polska, Uważam Rze
PO: TVN, TVN24, Polsat, TVP1, Gazeta Wyborcza, Newsweek

no ale oczywiście jak gdzieś pokażą posła PO i PiS i ten drugi wygląda jak idiota, gada jak idiota i zachowuje się jak idiota
Witam Panie Niesiołowski. Reszty nie pamiętam, tacy oni reformatorzy. No tak Pani Kopacz i Arułkowicz … Dziękujemy!!!

Ooo.. nie wiedziałem że cena benzyny zależy od telewizji? W końcu nie ma zamieszania na bliskim wschodzie, regulacji unii i kryzysu światowego który może nas ominął, ale nie pozostawił obojętnymi.. nie to zła wola cara odpowiada za cenę ropy!
Dlaczego rząd nałożył tak dużą akcyzę na benzynę nie współmiernie do wzrastających pensji polaków, dlaczego w krajak europejskich jesteśmy jak zwykle na szarym końcu w stosunku: cena paliwa do pensji, dlaczego nikt nie mówi o tym głośno w mediach, przecież podobno są wolne?
Gdybyś maił pojęcie o gospodarce tobyś wiedział że nieudolność PO stokroć lepsza od szalonych pomysłu "panie prezesie" myślącego że gospodarkę da się sterować centralnie.
Wywnioskuje jak laik, który się nie zna, czyli: „nieudolność PO stokroć lepsza” spowoduje i tak nieuchronne pogorszenie, no chyba, że nieudolność może być pozytywna a z tym się jednak chyba nie zgodzę.
Wiesz, co ja chyba jednak wole te „szalone pomysły” niż spekulacje giełdowe, walutowe, pieniężne, cyfry wirtualne i złodziejstwo. Bo wiem tyle, nie wiem ile by nie wydrukowali statystyk, ile by wykresów nie narysowali, ale ziemia się nie pali, nie mamy ziemi jałowej, która nie daje chleba. Wole szalone pomysły od braku jakichkolwiek pomysłów.


Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 15 Września 2012, 08:52:49
Czekaj, mówisz o tych nagonkach na Kaczyńskiego, które trwają w mediach od minimum 5 lat czy o tej „nagonce” na Tuska od miesiąca?

Nagonka na Kaczyńskiego jest faktem.. problem w tym że sobie na nią zasłużył (media nie musza nawet formować tez, bo zazwyczaj wystarczy że coś zasugerują by wywołać burzę). Zaś co do Tuska to nagonka na niego nie trwa wcale krócej, a różnica jest tylko w mediach jakie się ogląda, co jednak nie znaczy że jedzie się po nim mniej. Od, taka jest już polityka i by się nią zajmować trzeba mieć przysłowiową "stalową dupę", ale widać niektórzy żałują polityka (Jaro przyp.) którego przerośnięte ego czyni go podatnym na tego typu ataki.

mimo braku jakichkolwiek dowodów czy nawet powiązań w tamtą stronę.
A ta notatka ABW do kancelarii Premiera, to ws. Braku papieru toaletowego czy raczej AMBER?

Dzięki za podanie mi przykładu jak się pada ofiarą manipulacji.. dzięki uprzejmości posłów opozycji w komisji do spraw służb specjalnych (tak mówię o PiS) wiemy już co jest w tej notatce (wystarczyło tylko oglądać telewizję). Dotyczyła ona działań podjętych przez rożne służby w sprawie Ambergold (są tam dane operacyjne stąd jej nie ujawnią), nie było tam zaś nic coby nie było uprzednio w mediach, ani żadnych zaleceń dla premiera (pomijając więc że była to notatka rozesłana do różnych jednostek, należy zaznaczyć że posłowie PiS byli bardzo rozczarowani jej treścią i brakiem haków, w tym przede wszystkim informacji o braku złota w skarbcu banku której tam nie było). No ale rzucaniem kałem i bezpodstawnych oskarżeń dało owoc i widać łosie już uważają ją za dowód powiązań premiera z AmberGold.. gdy zarzucano mu tu jedynie kłamstwo co do wiedzy na ten temat.

Witam Panie Niesiołowski. Reszty nie pamiętam, tacy oni reformatorzy. No tak Pani Kopacz i Arułkowicz … Dziękujemy!!!

A no tak Nisiołowski (zauważ że PiS składa się z samych Nisiołowskich.. a z Fotygi to nawet Amerykańska ambasada się śmiała).. ja w przeciwieństwie do wielu widać wiem dlaczego nagle Tusk powołał do rządu same podejrzane typy z odzysku.. jak sam powiedział to "rząd zderzaków" czyli osoby które mają ponieść wizerunkowy koszt w przypadku oczywistej utraty poparcia u każdej partii na drugiej kadencji. Nie powiem że mi się to podoba, ale faktem jest że tu tak naprawdę za wszystkim postawiono zaufanych wiceministrów.

Dlaczego rząd nałożył tak dużą akcyzę na benzynę nie współmiernie do wzrastających pensji polaków,

Wysokość akcyzy jest regulowana w Unii.. można się sprzeciwiać tejże, ale to nie powód do obwiniania rządu bo nie tylko on jest proUE.

dlaczego w krajak europejskich jesteśmy jak zwykle na szarym końcu w stosunku: cena paliwa do pensji, dlaczego nikt nie mówi o tym głośno w mediach, przecież podobno są wolne?

Jesteśmy biedni.. odkryłeś Amerykę! Dlaczego media mają zajmować się banałami? Zresztą jeśli już się tym zajmują to w celach politycznych.. chyba nie wierzysz w takie naciągane sensacje?

Wywnioskuje jak laik, który się nie zna, czyli: „nieudolność PO stokroć lepsza” spowoduje i tak nieuchronne pogorszenie, no chyba, że nieudolność może być pozytywna a z tym się jednak chyba nie zgodzę.

To kwestia braku wyboru.. trzeba przeczekać aż naturalna selekcja związana z dojrzewaniem demokracji przetrzebi patałachów, skompromituje ekstremistów, zniesmaczy kiełbasę wyborczą i wtedy z tego co zostanie zbuduje się silną władzę.

Wiesz, co ja chyba jednak wole te „szalone pomysły” niż spekulacje giełdowe, walutowe, pieniężne, cyfry wirtualne i złodziejstwo. Bo wiem tyle, nie wiem ile by nie wydrukowali statystyk, ile by wykresów nie narysowali, ale ziemia się nie pali, nie mamy ziemi jałowej, która nie daje chleba. Wole szalone pomysły od braku jakichkolwiek pomysłów.

Jak wolisz.. ja tu jednak powołam się na historię: Było już wielu zbawców z "genialnymi" pomysłami na "idealny" świat i cuda na kiju.. i większość z nich poległo bo nie brali pod uwagę wielowarstwowości świata, mnogości sprzecznych interesów i że obwinianie jakichś tam "elit" nie prowadzi do rozwiązania problemu. Ich pomysły w praktyce zawsze prowadziły do ruiny.. aż przestają się dziwić że niektórzy stawiają Jara obok tych "sław". A świat i tak idzie naprzód bez pomocy (albo mimo "pomocy") tych panów.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Września 2012, 12:26:38
W związku z ostatnimi medialnymi doniesieniami w sprawie PiS'owskiej komisji do spraw "obrony demokracji i praworządności" w Polsce, oraz formułowanej przez nią tj. PiS opiniami o braku tejże "demokracji i praworządności" w naszym kraju, w sposób wyraźny ostatnio akcentowany przez prezesa.. czuję się w potrzebie wypowiedzenia się na ten temat:

- Czy w Polska jest krajem praworządnym?

Odpowiedź wyraźnie brzmi "nie" i nie tylko ostatnie zamieszanie z sędziami i prokuratura to potwierdzają. Problemem tu jest mentalność części środowisk prawniczych mających wyraźny problem ze zrozumieniem pojęcia "niezależności" (np. ostatnia afera z sędzią Milewskim), oraz luźna forma interpretowania prawa w Polsce w sposób wyraźny zaprzeczająca pojęciu praworządności, bo w tym systemie nie "rządzi" prawo a interpretacja sędziego (tu warto zaznaczyć że np. w Anglosaskim systemie prawnym uważanym za praworządny sędzia nie interpretuje prawa, a jedynie je egzekwuje nie zależnie jak złe by było.. z wyłączeniem oczywiście tzw. "precedensów" w co jednak nie będę się tu zagłębiać).


- Czy więc PiS ma rację?

I tak i nie.. PiS oczywiście mówi rzecz oczywistą i banalną mając w tym sensie rację, ale nie ma "racji" jeśli weźmie się pod uwagę ich własne podejście do kwestii praworządności której są de facto zaprzeczeniem. O fakcie nadchodzącego postawienia Ziobry i Kaczyńskiego przed trybunałem stanu za tzw. "ręczne sterowanie prokuraturą" chyba nie muszę przypominać? Tu warto nadmienić że PO przynajmniej na poziomie medialnym (nie wnikam jak jest naprawdę) podjęło walkę z tą patologią (wybuch afery świadczy własnie na korzyść PO skoro był to wcześniej stan "normalny", a dziś okazuje się taki nie być) stąd argument ten raczej świadczy na korzyść PO, choć jest fałszywie wykorzystywany przeciwko nim.


- Czy Polska jest państwem demokratycznym?

Najpierw trzeba spytać się czym jest demokracja? Wbrew opiniom populistów nie jest to koniecznie bezpośrednia władza ludu nad państwem, choć takowa tj. "demokracja bezpośrednia" jest najczystszym przejawem tejże. W rzeczywistości jednak za "demokratyczny" możemy uznać też system republikański w którym lud wybiera jedynie swoich przedstawicieli do rządu, a realna władza leży w obrębie systemu. Czy więc Polska jest demokratyczna? Oczywiście! Co prawda mamy system przedstawicielski z wyborami proporcjonalnymi, ale formalnie daleko nam jeszcze do republikanizmu.


- Czy wiec PiS ma rację?

I tak i nie.. oczywiście PO ma skłonności autokratyczne, wbrew nazwie ma tendencję do ograniczania wolności obywatelskich, a pod ich rządami nasz system polityczny zmierza coraz bardziej do republikanizmu (tj. staje się "mniej" ale nie "nie" demokratyczny). Tyle tylko że znowu.. PiS jest partią Autorytarną, czy wręcz Antydemokratyczną! To partia której częścią głoszonego programu jest nie tylko ograniczanie, ale czasem wręcz ZWALCZANIE demokracji! To partia nie zdolna do kompromisu, będącego jak wiadomo sednem tejże! Jakiekolwiek stawianie się po stronie demokracji przez ludzi PiS jest niczym innym jak czystym łgarstwem, na które niestety dają nabrać się przeróżne grupy interesu domagające się w ramach demokracji swoich praw lub częściej przywilejów (ale ta banda sierot komuny już nie raz pokazała że nie ma mózgów i myśli tylko o sobie.. przy czym w swojej chciwości popierają populistów którzy potem robią na odwrót).


Na koniec: Podobnie jak w przypadku pojęć "Prawo" i "Sprawiedliwość" które w dużym zakresie pozostaję ze sobą sprzeczne, bo choć można starać się o stworzenie "sprawiedliwego prawa" to jednak ze względu na sztywność prawodawstwa i wieloznaczność pojęcia sprawiedliwości zawsze jest ono kompromisem. Tak i w tym przypadku "Praworządność" będąca elementem typowym dla Republikanizmu, jest sprzeczna w stosunku do skrajnej interpretacji pojęcia "Demokracji" gdzie z założenia nie rządzi jakiekolwiek prawo, lecz zgromadzenie narodowe (rozumiane w skrajnym przypadku także jako tzw. "wściekły tłum") które ustala sobie co mu się żywnie podoba nie zależnie od prawodawstwa. Od.. całe PiS! Hipokryci, populiści i szubrawcy!
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 29 Września 2012, 01:34:40
Wrzuciłem tekst na newsa na SG.  :emanacja13s: tak chciała.

 :hyh
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Września 2012, 13:30:30
Skoro tak to przypomnę swoją opinię oraz skomentuję co nieco.. na początek opinia:

Telewizja kłamie! To prawda oczywista, ale trzeba zachować umiar w tym względzie i nie uważać każdej informacji pominiętej przez media za kłamstwo (bo te często nie tylko reporterów nie obchodzą, a oni piszą wszak dla ludzi), każdej wypowiedzi polityka w mediach za opinie tychże mediów, itd. I co najważniejsze zawsze trzeba pamiętać że każde media wykazują pewien odchył polityczny, tak więc.. wbrew opiniom pewnych ludzi uważam TVN za telewizję dość wiarygodną! Tak, oczywiście nie mówią oni szczególnie mocno o wszystkim (ale jakoś o wszystkich tych "zatajonych" rzeczach słyszałem mimo że z braku czasu oglądam raczej tylko ich), no i wykazują oni skłonności pro-Platformerskie (ale o tym powszechnie wiadomo i z tym bywa zresztą różnie bo i Tuskowi potrafią dowalić), nie mówiąc już że ich "zwalczanie" PiS'u sprowadza się do wiecznej obecności ludzi Jarosława na ich łamie (to że oni sami się kompromitują to co innego). Jednak jeśli porównać to z wypowiedziami w prasie tzw. "niepokornej" (TVP nie liczę bo jako telewizja publiczna są z zasady niewiarygodni) to fakt! Mówią oni z szczególną pasją o wielu rzeczach w których w tzw. "Niemieckich" mediach się "nie mówi" (tyle tylko że mam dobrą pamięć i dobrze pamiętam że jednak się w TVN mówiło, tyle że przeciętnego Kowalskiego to nie szczególnie obchodzi stad tematy te szybko tam znikają), tyle tylko że wykazują one odchylenie polityczne wykraczające poza wszelkie normy! Takiej liczby łgarstw, przeinaczeń i nadinterpretacji jak w nich to się nie znajdzie nigdzie! No, a wszystko na pokorne zlecenie Panie Prezesie, o którego nie lepszych machlojach za czasów tzw. IV RP jakoś się nie mówi.

Ale przejdźmy to nowiny.. swoją droga o nadchodzącym kryzysie też mówi się w TVN'ie, no ale wiadomo.. tam o takich rzeczach się nie mówi, bo tylko prezes prawdę ci powie :-X
Cytuj
1.   Upadek stoczni - przykrywka medialna nieistniejący inwestor z Kataru (kłamstwa telewizyjne).
Kilka drobnych faktów.. stocznie Gdańską sprzedało PiS za poparciem stoczniowców Ukraińcom, no ale "to wina Tuska" jak wiadomo :/. Tak wiem że były i inne stocznie, ale w przeciwieństwie do stoczniowców nie widzę powodu by państwo te niewydolne stocznie ratowało za pieniądze podatników. No a Stoczniowcy palący opony pod sejmem, w obronie ewidentnie własnych interesów mojego współczucia nie budzą. Fakt, że było też zamieszanie z inwestorami, ale było to zamieszanie ze strony polityków.. media tylko informowały tu o ich ruchach (to nie oznacza że w tym przypadku kłamały, bo kłamstwo wymaga świadomości nieprawdziwości informacji).

Cytuj
2.   Afera hazardowa - rozmycie się w niebycie (kogo wsadzili i na ile stuleci?).
No cóż.. opozycja była tak zajęta wykorzystywaniem komisji do walki politycznej że ostateczny wniosek z jej prac był takie że afery nie było. Analogiczną sprawę mamy też zresztą i w przypadku AmberGold gdzie jazgot PiSowców o synu Tuska zagłuszył fakt że kilka osób już beknęło za doprowadzenie do tej sytuacji (ale że nie mieli oni związku z PO "który jest oczywisty" to Tusk coś ukrywa :/).

Cytuj
3.   Waluta EURO 2011 - rozmycie się w niebycie, medialna szopka trwa (jakieś bzdury o wprowadzeniu EURO, kolejny PR telewizyjny).
To akurat prawda, tyle że znowu.. to politycy odpowiadają za walutę, a i opozycji się nie pali do jej wprowadzenia. Jak dla mnie do dobrze że nie próbuje się wprowadzić jej na siłę, skoro są wątpliwości co do przyszłości Unii.

Cytuj
4.   Powiększanie administracji - bo siostra, brat, ciocia i wujek też muszą gdzieś pracować (pominięte w mediach).
No racja.. ostatnio w TVN'ie o tym wspominali przy okazji dyskusji o zaniedbaniach w opiece społecznej (sprawa tych dwóch zabitych dzieci), no ale jak wiadomo TVN o tym milczy :/. W sprawie powiem tylko tyle że ten sam problem dotyczył i PiS'u bo to szerszy problem strukturalny nie związany tylko z PO. Ogólnie to cały świat w związku z rozwojem techniki cyfrowej wykazuje ogulną tendencję do tego że już nikt nie ogarnia za co kto odpowiada i w jakim zakresie.. stąd min. kryzys.

Cytuj
5.   Smoleńsk - podział społeczny w głównej mierze dyktowany programami telewizyjnymi, no chyba że społeczeństwo po 70 wywołało by zamieszki (zjadliwe szczucie telewizyjne).
Dobrze pamiętam te emocje.. nawet tacy wrogowie PiS'u jak ja połączyli się w bólu po śmierci prezydenta którego można było nie lubić, ale na pewno nie nie szanować jako człowieka.. szkoda tylko że ta wspólnota nie trwała długo (Wawel to była tylko pierwsza oznaka różnicy poglądów) bo jacyś "tańczący z grobami" dość szybko zaczęli wykorzystywać tą sprawę do swoich przyziemnych celów mając nadzieję że "nawrócone" społeczeństwo pójdzie za ich głosem. Oczywiście szybko po tym powróciły podziały bo oddanie hołdu zmarłemu prezydentowi, nie oznacza jeszcze poparcia dla ich ideologii.

Cytuj
6.   Smoleńsk + pogrzeby - miesiące ciągnącej się farsy i zero ustaw rządowych (w ramach tragedii narodowej mieliśmy kilkumiesięczną żałobę zwalniająca rząd od pracy, jak żałoba to hulaj dusza).
Tu się zgodzę..

Cytuj
7.   Smoleńsk - dyskredytowanie naukowców o renomie światowej (TVN ma lepszych naukowców).
Ci "naukowcy" to się dyskredytowali sami.. PiS wygrzebywał skądś jakichś pojedynczych "Amerykańskich naukowców" (może i mających jakąś renomę, ale nikt nie jest ekspertem w wszystkim), którzy podważali opnie komisji lotniczych złożonych z równie wybitnych naukowców i inżynierów, badających sprawę na miejscu (to oni występowali w TVN'ie, nie zaś TVN miał jakichś własnych), przeciwstawiając ich badaniom modele cyfrowe w których jak wiadomo świnie mogą latać (modele cyfrowe podlegają mocno teorii chaosu która potrafi prowadzić do zaskakujących anomalii, jak np. słynny przykład motyla wywołującego tornado.. co oczywiście nie ma miejsca w rzeczywistości).

Cytuj
8.   Nowe wybory – ponad100 dni bezrobocia rządu (bardzo skrupulatne przygotowywanie nowego gabinetu amatorów, media trzymają kciuki).
Tu racja.. Tusk chyba nie spodziewał się że utrzyma tag długo poparcie formując swój rząd "zderzaków".

Cytuj
9.   Buble ministerstwa zdrowia, afera recept - słynne projekty ustaw wychodzą nam bokiem (Kaczyńskiego w telewizji by za to zlinczowali).
Tak było i tak jest.. Kaczyński też miał problemy z listami refundacyjnymi, no ale po nim nie jechano z powodu typowych zaniedbań, tylko jego cyrków związanych z komisjami śledczymi i ewidentnego pompowania pierdół do rangi narodowych sukcesów (np. Lizbona która PiS podpisało po to by później uważać za zdradę Tuska, a jakże :/).

Cytuj
10.   ACTA - co nam gnoje mogą zrobić. Wyśmienita debata, która wniosła wielkie NIC (oho i znowu się rozmyło).
Fakt, ale ta debata i tak nie miała nic wnosić.. ACTA odwołano na poziomie UE i po sprawie. To co się liczy to fakt że Tusk przyznał że nie zna się na sprawach internetu, co zmniejszyło nieco nacisk na regulację tej sfery.

Cytuj
11.   Sosnowiec - to Rutkowski jest wszystkiemu winien (tuszowanie i przekłamywanie prawdy o fatalnej sytuacji w Policji).
Co nie zmienia faktu że Rutkowski jest podejrzanym typem działającym często na granicy, a nawet poza prawem (np. sprawa aresztowania jego ludzi w Niemczech w związku próbą porwania). Gdyby Rutkowski był czysty, to nie on by beknął.

Cytuj
12.   Brak koncesji dla TV Trwam - media może mieć tylko władza (a to niby PIS rządził i rządzi mediami).
A i temat dnia.. protest w obronie mediów pod hasłem Hitlera "Obudź się.. [tu wstaw nazwę narodu]" w związku z nieprzyznaniem Rydzykowi koncesji na nadawanie na konkretnym Multipleksie (nie mylić z nadawaniem w ogóle bo sprawa tego nie dotyczy) w związku z niejasnościami co do finansowania jego spółki. Fakt, są przesłanki co do tego że KRRIT mogło nieco przesadzić.. ale nie zmienia to faktu że nikt nie zakazuje nadawać Rydzykowi, a jedynie nie przydzielono mu pewnego przywileju którego wcześniej nie miał (bo dotyczy to zupełnie nowego pasma transmisji na którym TV Trwam wcześniej nie było), nie mówiąc już o tym że jego stacja miała dostać koncesję w następnym rzucie po wyjaśnieniu niejasności w papierach. To prawda że ktoś tu manipuluje, ale należy zadać sobie pytanie kto? Po owocach ich poznacie, a owocem jest protest polityczny na którym swoją drogą PiS ma zaprezentować swojego nowego buńczucznie zapowiadanego premiera.

Cytuj
13.   A przed nami kolejne podwyżki paliw, brak polityki prorodzinnej, podwyżki cen, powiększanie się bezrobocia, kolejne problemy z ustawą o lekach, strajki związane z podwyższeniem wieku emerytalnego, ciągle niskie pensje nawet w stosunku do GRECJI.
Czyli Nihil Novi.. zapomniałeś jeszcze o drugiej fali kryzysu o której w mediach oczywiście się "nie mówi" mimo że "Niemieckie media" napierniczają o tym od dawna.. "mówić" dopiero się będzie zapewne jak prezes zauważy że to nie taniec na grobach, ale ten aspekt może zapewnić im wygraną.. choć swoją drogą szybko zapomniał, bo po udanej debacie z ekonomistami, jak tylko pojawiła się okazja do napierniczania w Tuska od razu powrócił do starej retoryki (no ale to nie oni mówią wszak językiem nienawiści :/)
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Października 2012, 12:55:43
No i znamy już buńczucznie zapowiadanego przez PiS kandydata na premiera i.. już na wstępie dał plamę! Należy pamiętać że PiS prezentując swojego kandydata (a w zasadzie robiąc szopkę z wielką tajemnicą jaką miał on być) stoi na przegranej pozycji w wotum nieufności, nie mając nawet z całą opozycją większości sejmowej.. nie mówiąc już że nawet wsparcia tejże opozycji nie ma. Oznacza to że chcąc przeprowadzić swojego kandydata musi on być absolutnie niezależny i niepodważalny nie tylko dla innych klubów opozycyjnych, ale także ewentualnych członków PO lub PSL którzy zdecydowali by się na woltę, no i tu pojawia się problem! Ów "niezależny" kandydat już na wstępie zaczyna pałować obecny rząd językiem typowym dla PiS'u.. i jest to poważny błąd! Taki kandydat traci wszak wiarygodność, bo jego zadaniem nie jest ocena obecnej władzy (ta leży w gestii partii, a dalej wyborców), ale od proponowania propozycji które faktycznie padły w dalszej części wypowiedzi, ale już jest pozamiatane.

Obserwując całą sprawę mam nieodparte wrażenie że PiS'owcy w swojej nienawiści do obecnej faktycznie nie najlepszej władzy mają poważny problem z zauważeniem że odsunięcie od władzy Tuska nie jest naturalnym celem opozycji jako takiej. Oczywiście każda partia dąży do objęcia dominacji i absolutnej władzy, ale gdy to nie jest możliwe realizuje swoje cele poprzez budowanie koalicji.. i tu pojawia się problem! PiS nie ma zdolności koalicyjnej (a szczególnie z SLD), zaś mniejsze partie nie koniecznie musza widzieć swój cel w ponownych wyborach które są oczywistym celem tej wolty (Ruch Palikota prawdopodobnie na tym zresztą straci bo ich hossa się skończyła, a zarówno PJN jak i SP jako partie rozłamowe mając swoich posłów już w sejmie i raczej niskie prawdopodobieństwo przekroczenia progu wyborczego też raczej się na to nie zgodzą).

Mówiąc wprost: Cała ta sprawa to humbug, a brak wcześniejszych negocjacji sejmowych oraz fakt że jak się okazuje ów kandydat nie ma wcale jeszcze planu na skład nowego rządu tylko to potwierdza. Jedynie faktyczna próba utworzenia rządu technicznego może liczyć na poparcie opozycji, ale PiS wyraźnie lekceważy tą opcję.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 07 Marca 2013, 23:20:49
Jarosław Kaczyński bezlitośnie wyśmiany przez internautów  (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jaroslaw-kaczynski-z-tabletem-reakcja-internautow,5439023,0,fotoreportaz-maly.html)

No tak, wszyscy internauci się śmieją wystarczy poczytać komentarze pod tą „zjawiskową” wiadomością.
Ciekawe jest też, kim są ci „wyśmiewający internauci”. Czyżby internauci na bieżąco oglądali debatę sejmową i ją obśmiewali?
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Marca 2013, 08:59:52
O ile mogę się z tobą zgodzić w tym że artykuł ten to debilizm, to potwierdzanie tego opiniami na Onecie jest bez sensu.. przecież dobrze wiadomo że na Onecie komentarze zależą po prostu od tego która banda trolli akurat się zbierze w danym temacie, bo nikt nie lubi być w mniejszości i na Jara/Tuska się "napiernicza" po prostu w odpowiednim artykule.

Jeśli chodzi o moją ocenę czynu Jara to był on groteskowy i żałosny.. i bynajmniej nie chodzi mi tu o to że to Jaro, bo w każdym przypadku uważałem szpanowanie tabletem za idiotyczne (zdarzało się to wcześniej, ale nigdy nie na taką skalę). Naprawdę.. tablet czy inny gadget nie czyni nikogo mądrzejszym, ale to co mówi.. a to zazwyczaj ma i tak klozetowy poziom. Swoją drogą wczoraj nawet zapodałem żart że wyszła prawda o Glińskim i nowy premier PiS ma być w praktyce vocaloidem :zwr.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Marca 2013, 12:07:44
@Aq
Wystarczy że owi "internauci" zobaczyli przekonanego o swojej zajebistości i fajności pajaca na sejmowej mównicy, żeby z jednego zrobili wszyscy  :gdpk
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 08 Marca 2013, 17:11:13
Rezro jak Jaro nie miał konta w baku ani komóry to wszyscy się śmiali, jak zrobił w chuja PO z tabletem, to też się niby wszyscy śmieją. Tylko te śmiechy i chichy są albo w telewizji albo w internecie a jak się z ludźmi w cztery oczy pogada to mają już dosyć tego kurewstwa, którym Państwo karmi swoich poddanych. I coraz ludziom bliżej do tego wyśmiewanego Jara.   
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Marca 2013, 09:14:59
Z Jara się wszyscy śmieją bo jest to smieszny człowiek który już dawno odleciał z rzeczywistości i nie zauważa że myśleniem życzeniowym się władzy nie uzyska. Niestety ma duże poparcie ludzi nie znających się na polityce i reprezentujących ten sam "magiczny" sposób myślenia jak on. I masz rację.. ludzie w tym ja mają dość kurewstwa w rządzie i mówią to też oficjalne statystyki w których ocena rządu jak i Tuska leci na łeb. Ale jak ma się do poparcia? Te jest wciąż na wysokim poziomie.. spisek? Nie! Brak alternatywy! Prawo i Sprawiedliwość jako populiści są ewidentnym zagrożeniem dla gospodarki kraju, a i ich prezes bajający o pozapartyjnym rządzie, mimo ewidentnego upolitycznienia Glińskiego i nie mając nawet poparcia skrajnych prawicowców im bynajmniej nie pomaga.

Konferencje w Ursusie w których mówiono jak to "oni" doprowadzili do zamknięcia tego zakładu, gdy szybko okazało się że była to jedyna nie działająca sala i to z powodu remontu bo wszędzie indziej huczała praca i konferencje w których banda komunistycznych profesorów bez wpływu na realną politykę klepie się po plecach gadając banały i obiecując cudowne panacea, bez realnych projektów nie wiele im tu pomogą.. nie wiem czy pamiętasz ale PO bardzo długo budowało swój technokratyczny wizerunek z początku mając jedynie minimalne poparcie. Ludzie tak naprawdę nie lubią takiego gadania, ale wierzą praktycznym skutkom takiej polityki, a te wbrew postępującej irytacji dalekie są od miana "najgorsze" (czy ktoś jeszcze pamięta że w tym kraju przed Tuskiem, żaden premier nie rządził pełnej kadencji? Takie tam zadymy były..). Dalej jest nie lepiej.. lewica pałuje się ze sobą w walce o zdezaktualizowaną definicję "prawdziwej lewicy", Miler zamienia więc SLD w drugie PiS, a Palikot jako partia happeningu nie nadaje się do rządzenia gospodarką i Kwaśniewski mu tu nie pomoże.. a PSL to PSL, czyli genetyczny nepotyzm.

Oczywiście coś się w końcu będzie musiało zmienić (Tusk pewnie i tak jest zdziwiony że jeszcze ma poparcie, bo obecny rząd z premedytacją był zaprojektowany tak by wchłonąć niezadowolenie społeczne, stąd taki beznadziejny mimo posiadania przez PO znacznie lepszych "jedynek" w rezerwie), ale wierzenie PiS jest niczym innym jak naiwnością.. kłamstwa PO zaczynają coraz bardziej irytować, ale by od razu wierzyć z tego powodu w kłamstwa innych nałogowych kłamców? PiS nie jest żadną alternatywą, a wręcz głupim Jasiem Tuska. Bo wbrew tremu co zapewne sądzi sam prezes, Tusk gra nim jak naiwną nastolatką. Polityka będzie musiała się zmienić, ale w chwili obecnej jedyna realna zmiana to rozpad PO.. na razie udało się załatać pęknięcie, ale w bliższej przyszłości jedynie prawe skrzydło PO będzie w stanie stanowić realną przeciwwagę dla lewego. Myślę że najlepiej tu po prostu poczekać niż wierzyć w jakieś rewolucje, które praktycznie nigdy nie przynoszą noc dobrego.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 09 Marca 2013, 23:09:10
Rezro powiedz mi skąd ty bierzesz takie wiadomości, że z Jarka się wszyscy śmieją? Czyli kto się śmieje? Lis, Olejnik, TVN, Palikot, PO (ostatnio widać jaka jest ta większość prześmiewców w tej partii)? Ja mam wrażenie, że ludzie, którzy się koło niego kręcą to zupełnie poważne osoby a ci co kręcą się w około Glińskiego to już naprawdę mocne mózgi. W tym momencie PIS jest najbardziej stabilną partią w sejmie. To są fakty.
Sądzisz że ludzie muszą się znać na polityce, lub ja lubić? Ludzie weryfikują to w bardzo prosty sposób. 1 każdego miesiąca biorą kartkę i dzielą ja linią na połowy. W jednej rubryce wpisują dochody a w drugiej wydatki. Z moich np kalkulacji wynika, że od 2007 roku mam z roku na rok coraz wyższe wydatki (podstawowe/bytowe) w stosunku do w tym momencie obniżających się dochodów. To jest fakt.
W Polsce rewolucji nie będzie do puki nie dojdzie do masowych zwolnień, które w tym roku są zapowiadane w sektorze bankowym i transportowym. Pan Premier obejmując władze w 2007 roku miał wszystko. Większość w sejmie, koalicjantów i dotacje unijne. W tym roku kończy się I perspektywa dotacji. Patrząc realnie, tzn. nie opowiadając bajek, że z tego się śmieją, bo to są bajki propagandowe, trzeba zobaczyć w jakiej sytuacji jest teraz Polska i społeczeństwo. Jeżeli dostaliśmy taki zastrzyk finansowy, który jest dla nas historyczny to wystarczy rozliczyć co się udało. I nie patrze tu na infrastrukturę, bo niestety to się już nie udało a bardziej na sektor socjalny. Trzeba zadać pytanie, dlaczego w takiej perspektywie rozwoju, jaką mieliśmy osiągnąć tyle ludzi wyjeżdża za pracą i jest takie bezrobocie, które się ciągle pogłębia.   
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 10 Marca 2013, 08:13:05
No ale udało im się przecież :) wydarli z gardła UE (czyt. UE z nieznanych mi względów udostępniła nam więcej kasy, chyba za lizydupstwo) dodatkową kasę, tort nawet sobie sprawili tylko moim zdaniem popadli trochę w samozachwyt i zastanawia mnie kiedy z niego wyjdą i zaczną trzeźwo patrzeć na sytuację w Polsce. List, Olejnik, TVN, Palikot - nie wiem, nie słucham ich od pewnego czasu, bo plotą bzdury a tym samym odwracają uwagę społeczeństwa od realnych problemów.
PS. spodobał mi się ostatni pomysł odnośnie pomnika psa lejącego na budynek Sejmu :) może ci na Wiejskiej się wreszcie przebudzą z tego letargu.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 11 Marca 2013, 09:27:22
Z Kaczyńskiego wszyscy się śmieją, jest taki prikaz z telewizji. Nie dają się jedynie Ci przekorni, obiektywni i... wierzący w spiski. Stąd Jaro ma elektorat jaki ma. Inna sprawa, że jak oglądam dowolną konferencję PISowców, to zawsze krew mnie zalewa, taki bełkot z siebie wydają.

Ciekawi mnie, gdzie giną te całe pieniądze, skoro jesteśmy 22-gą gospodarką świata? Przykład Szwecji pokazuje, że za dużą uwagę poświęcamy na wysokość podatków/wydatków, a za małą na strukturę i przepływ tej gotówki.

Ranking wolności gospodarczej (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_Wolno%C5%9Bci_Gospodarczej):
Polska 71
Szwecja 21
Dzień Wolności Podatkowej (http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_Wolno%C5%9Bci_Podatkowej)
Polska 189
Szwecja 209

Pieniądze są u nas po prostu rozkradane. I lepiej nie będzie, bo żadnej z obecnych w Sejmie partii nie zależy na ograniczaniu roli państwa w gospodarce.

A będzie gorzej, bo czeka nas bankructwo ZUSu. Mam tylko nadzieję, że huknie jak w meteoryt w Czelabińsku i w końcu zrezygnujemy z tego systemu. Najgorsze co może nas czekać, to powolne gnicie przez kolejne dziesiątki lat i głodowe emerytury przy składce wynoszącej połowę zarobków...
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 11 Marca 2013, 10:18:19
Pieniądze są u nas po prostu rozkradane. I lepiej nie będzie, bo żadnej z obecnych w Sejmie partii nie zależy na ograniczaniu roli państwa w gospodarce.
No dokładnie, i zarówno jest to wina PISu (który rządził wcześniej, krótko bo krótko ale zdążył namieszać) jak i PO, którzy są już drugą kadencję u koryta ale nic z tego dobrego nie wynika.
A będzie gorzej, bo czeka nas bankructwo ZUSu. Mam tylko nadzieję, że huknie jak w meteoryt w Czelabińsku i w końcu zrezygnujemy z tego systemu. Najgorsze co może nas czekać, to powolne gnicie przez kolejne dziesiątki lat i głodowe emerytury przy składce wynoszącej połowę zarobków...
Pamiętam jak Tusek się cieszył, że nas kryzys nie dosięgnie, że jesteśmy zieloną wyspą i inne pierdoły. Owszem, dosięgnęło nas, inni już dawno sobie jakoś radzą i wychodzą z dołka, do którego my dopiero teraz trafiliśmy i nie wiadomo kiedy z niego wyjdziemy (o ile się to uda), bo wcale na lepsze się nie zanosi. Wrzód powoli rośnie, wystarczy popatrzeć na "zadowolenie" ludzi, co pewien czas słychać: a to się ktoś podpalił, a to chcą postawić pomnik sikającego psa. Nie chcę prorokować ale nie chciałbym byśmy mieli w kraju drugą Grecję a powoli się na to zanosi.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Marca 2013, 15:07:24
Rezro powiedz mi skąd ty bierzesz takie wiadomości, że z Jarka się wszyscy śmieją?

Z rozmów z ludźmi.. różnice zdania dotyczą tylko tego czy Jaro jest podłym cynikiem gadającym bzdury by się podlizać ciemnemu ludowi, czy faktycznie już odleciał jadąc na prochach po śmierci brata?

Ja mam wrażenie, że ludzie, którzy się koło niego kręcą to zupełnie poważne osoby a ci co kręcą się w około Glińskiego to już naprawdę mocne mózgi.

Czy ty oglądasz czasem telewizję? Większość twarzy PiS jest teraz w SP, PJN i kilku w PO.. te kilka twarzy które zostały jak wazeliniarz Hofman, czy Macierewicz, oraz kilku nie medialnych ekspertów którym ma każda partia (a PiS zdecydowanie najmniej) jeszcze wiosny nie czynią. Zaś "mózgi" Glińskiego to gadka dla ciemnych (myślisz zresztą że w PO też nie ma profesorów i magistrów? Oni się tam po prostu tym nie chwalą i to m.in. ich odróżnia od PiS'u), bo jedynym celem tego rządu ekspertów były ponowne wybory.. jedna z posłanek PiS nawet pospieszyła się składając wniosek o ponowne wybory nim nawet doszło do głosowania.. tyle ten Gliński jest dla PiS warty :/.

W tym momencie PIS jest najbardziej stabilną partią w sejmie. To są fakty.

Oczywiście.. liczny twardy lektorat, długotrwałe czystki kadrowe, brak zdolności koalicyjnej wynikający z wrogości wobec wszystkich myślących inaczej, no i nie rządząc przez kolejne lata a jedynie wytykając błędy innym nie trudno wyrobić sobie sporą "stabilność". PiS jest nawet bym rzekł "za stabilne".. he he he.

Tyle że ja pamiętam też że już u władzy byli i pokazali wtedy jak "rządzą", czy też powinienem powiedzieć "uprawiają nierząd" łamiąc prawo, robiąc czystki i polowania na czarownice. No i byli tak stabilni że utrzymali się przy władzy jedynie dwa lata i to w cieniu licznych skandali, po drodze zmieniając premiera (mimo że Jaro obiecał że nim nie zostanie).. i proszę bez gadki że to z winy ich koalicjantów, bo PiS weszło w tą koalicję z własnej woli (mimo że Jaro obiecał że z Lepperem nigdy w takową nie wejdzie). Pamiętam też ich propozycję "walki z kryzysem", który dziś ludzie nazywają "modelem Greckim".

Sądzisz że ludzie muszą się znać na polityce, lub ja lubić? Ludzie weryfikują to w bardzo prosty sposób. 1 każdego miesiąca biorą kartkę i dzielą ja linią na połowy. W jednej rubryce wpisują dochody a w drugiej wydatki. Z moich np kalkulacji wynika, że od 2007 roku mam z roku na rok coraz wyższe wydatki (podstawowe/bytowe) w stosunku do w tym momencie obniżających się dochodów. To jest fakt.

Otóż muszą, bo kierując się krótkowzroczną kalkulacją i bez zrozumienia zasad gospodarki, oraz naszej zależności od świata łatwo zrobić ludziom papkę z mózgu.. np. PiS miało to szczęście że ich rządy przypadły na hossę gospodarczą i kasy wszystkich państw były w okresie 2005-2007 pełnie mamony.. co wtedy zrobiło PiS? Rozdawało kasę na lewo i prawo, becikowe, kasa dla stoczniowców i związkowców. Zamiast zbierać środki na chude lata te imbecyle obniżyły podatki poniżej niezbędnego minimum.. w końcu przyszły lata chude i kryzys od 2007'mego roku który trwa po dziś jakby ktoś nie załapał. Fartem udało się nam zmienić rząd i PiS nie wprowadziło swojego "pakietu antykryzysowego" polegającego na władowaniu w gospodarkę kasy której nie mieliśmy. Zaś PO (raczej z braku rozsądnych możliwości niż mądrości) zaczęło ostrą politykę oszczędności i było zmuszone też podnieść bezzasadnie obniżone przez PiS podatki dostając też za to baty (pominę tu też że Vat który było łatwiej podnieść, jest bardziej szkodliwy niż podatek dochodowy), a obecnie jest po prostu przewidziana już dawno na po 2012'tym druga fala kryzysu bo Polsce się kończą środki (fakt, że niektórym krajom powodzi się teraz lepiej, ale to ci sami co dostali sporego kopa wcześniej) i znowu obwinia się za to jedynie PO jakby to była jakaś władza absolutna i ignoruje światową gospodarkę, od której zależy więcej niż od Tuska (typowo prawicowy etnocentryczny punkt widzenia). Naprawdę gdyby to PiS teraz rządziło, byś wiedział co od kilku lat czują Grecy i to jest fakt wynikający wprost z ich jednostronicowego planu gospodarczego.

W Polsce rewolucji nie będzie do puki nie dojdzie do masowych zwolnień, które w tym roku są zapowiadane w sektorze bankowym i transportowym. Pan Premier obejmując władze w 2007 roku miał wszystko. Większość w sejmie, koalicjantów i dotacje unijne. W tym roku kończy się I perspektywa dotacji. Patrząc realnie, tzn. nie opowiadając bajek, że z tego się śmieją, bo to są bajki propagandowe, trzeba zobaczyć w jakiej sytuacji jest teraz Polska i społeczeństwo. Jeżeli dostaliśmy taki zastrzyk finansowy, który jest dla nas historyczny to wystarczy rozliczyć co się udało. I nie patrze tu na infrastrukturę, bo niestety to się już nie udało a bardziej na sektor socjalny. Trzeba zadać pytanie, dlaczego w takiej perspektywie rozwoju, jaką mieliśmy osiągnąć tyle ludzi wyjeżdża za pracą i jest takie bezrobocie, które się ciągle pogłębia.

Myślisz że ja słucham co politycy i media gadają? Ja patrzę to co robią i jaka jest sytuacja na świecie, tj. wolałbym kompetentniejszy rząd i nieudolność medialna Tuska mnie wkurza, ale szybkie porównanie z tym co oferuje opozycja (totalny chaos i rozdawnictwo pożyczonych pieniędzy to minimum) daje od razu do myślenia. I tak, socjal.. gdyby kasa była toby się sypnęło, ale tej mimo podnoszenia podatków tej jak nie było tak i nie ma, bo sytuacja światowej gospodarki wciąż nie jest najlepsza (choć ta się powoli odbija).

A ten argument o wyjeździe Polaków za pracą to już mistrzostwo! A kiedy nie wyjeżdżali? Nasza gospodarka od zawsze była niedorozwinięta i mieliśmy nadpodaż pracowników, a w skutek tego i niskie pensie. Ten sam argument zresztą padał i za rządów PiS, więc tyle warty jest ten argument.. ot, politykom opozycji kończą się pomysły jak dowalić Tukowi, bo pomysłu na rządzenie to oni nigdy nie mieli i nie mają dalej, wszak dla naszej opozycji ważniejsza od zawsze była ideologia bo to ją ciemny lud kupuje jak masełko (czy zamiast masełka, bo wmawia się im że te zabierają żydzi/komuniści/cykliści/Unia czy inni "oni").

Nie chcę prorokować ale nie chciałbym byśmy mieli w kraju drugą Grecję a powoli się na to zanosi.

Ale wiesz że w Grecji jest problem nie z kryzysem w gospodarce, ale z rozbuchanym socjalem na który państwa tego nigdy nie było stać (nazywają to "kryzysem zaufania" w związku z fałszowaniem wyników gospodarczych)? Ci co protestują to nie protestują za chlebem, tylko są to w większości pracownicy budżetowi i inni niezadowoleni (coś jak nasi związkowcy) którym się nie podoba że Unia nie pozwala ich państwu zbankrutować (z powodu Euro) i zmusza ich rząd do rozsądnej polityki budżetowej obniżając ich prywatne dochody. Choć masz rację że powoli zanosi się na Grecję (z tym że nas nikt nie będzie ratować).. jeszcze kilku takich Aq i kto wie czy PiS nie powróci do władzy? Związkowcy będą zadowoleni z krótkotrwałego polepszenia się ich sytuacji majątkowej.. reszta już nie koniecznie, jak jako państwo zbankrutujemy (PO już i tak nie wyrabia z utrzymaniem bilansu, stąd m.in. ostatnie problemy w gospodarce i wole nawet nie myśleć co będzie jak populiści dobiorą się do steru :auc).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 11 Marca 2013, 16:33:47
Co jak co ale my takiego socjala nie mamy, niestety. Nam państwo nie płaci za to, że chodzimy do jadłodalni i żremy tam za darmo, jak w Grecji. Podobnie jak Hiszpania i Włochy - są rozleniwieni, te ich sjesty, luźne podejście do pracy, jakby to porównać to w Polsce jest jakiś obóz koncentracyjny ;)
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 11 Marca 2013, 18:28:55
pominę tu też że Vat który było łatwiej podnieść, jest bardziej szkodliwy niż podatek dochodowy
A to niby dlaczego? Ja rozumiem, że każdy podatek to zło, ale chyba podatek dochodowy jest większym złem od VATu?

Wady dochodowego (http://www.lukaszwitosz.pl/2011/09/wady-podatku-dochodowego.html#.UT4Suzcxbtc).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Marca 2013, 21:31:58
Co jak co ale my takiego socjala nie mamy, niestety. Nam państwo nie płaci za to, że chodzimy do jadłodalni i żremy tam za darmo, jak w Grecji. Podobnie jak Hiszpania i Włochy - są rozleniwieni, te ich sjesty, luźne podejście do pracy, jakby to porównać to w Polsce jest jakiś obóz koncentracyjny ;)

Obóz koncentracyjny to jest w Oświęcimiu, a obozy pracy w Chinach i daleko nam do nich "synku" :zwr Polska jest niestety państwem na dorobku i by konkurować z silniejszymi gospodarkami musimy mieć niskie koszta pracy.. to ssie ale nie oszukujmy że Polska nie jest państwem biedaków, bo jest. Tego niestety nie da się łatwo ominąć, bo żadne sztuczki finansowe nie stworzą nam dobrobytu poza ciężką i mądrą pracą, a rozdawnictwo skończy się jedynie koniecznością odpracowania tego co się przepiło. Znacznie zamożniejsze od nas państwa tzw. "południa" o których tu wspominałeś miały okazje ostatnio się o tym przekonać i nawet jeśli uratowało ich to "złe Euro" (bo państwo Eurolandu nie może tak łatwo upaść bez konsekwencji dla reszty) to już ta łatwa droga została zamknięta i tak łatwo już tam nikogo nie wpuszczą, a tych co szaleli złapano już za jaja.

A to niby dlaczego? Ja rozumiem, że każdy podatek to zło, ale chyba podatek dochodowy jest większym złem od VATu?

Źle się rozumiemy.. tak to upierdliwy podatek i istnieje wiele praktycznych, w tym tych wymienionych w artykule powodów by go zlikwidować i w zasadzie jestem za. Ale z punktu widzenia gospodarki jest on stosunkowo neutralny jeśli chodzi o jego wysokość, a nie samą szkodliwą obecność. Problem w tym że gospodarka zawsze bilansuje się na najniższej pensji, stąd metodą zwiększenia dobrobytu jest zwiększona podaży dóbr a nie płacy minimalnej czy zasiłków socjalnych. Podnosząc czy obniżając podatek dochodowy doprowadzamy do zmiany tego bilansu co jest bardzo szkodliwe, ale w praktyce nie robi różnicy samo to czy to 10%, czy 20%, bo w obu przypadkach gospodarka jest zbilansowana (widać to dobrze w krajach Skandynawskich gdzie podatek jest wysoki bez szczególnych konsekwencji, poza tym obniżenie PIT ostatecznie spowalnia wzrost wynagrodzeń, bo skoro niewolnik nie potrzebuje na PIT to i nie potrzebuje w ogóle.. wg. logiki pracodawcy oczywiście). VAT jest zaś podatkiem od towarów który prowadzi do realnego zwiększenia cen tychże i każde jego zwiększenie prowadzi do spadku obrotów, bo wyższa cena to niższy popyt (miało to zresztą miejsce jeśli ktoś pamięta jeszcze spekulację w rynku cukru z tym związaną). Możemy zwiększać go bez negatywnych konsekwencji dopiero gdy rynek jest nasycony i daje spory zwrot z powodu niskich kosztów produkcji danego towaru. Ostatecznie więc obniżanie PIT bez realnych uproszczeń w systemie podatkowym było niczym innym jak tanią i ostatecznie szkodliwą zagrywką populistyczną i oby to się nie powtórzyło.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 11 Marca 2013, 22:26:50
Rezro używasz toczka w toczkę tych samych słów co Panowie u władzy i co z tego mamy? Ludzie wyjeżdżają, przecież to prawda i z badań wynika, że nie zamierzają wracać. Co ja mam ci powiedzieć skoro za rządów PIS było lepiej. Mamy wszyscy się śmiać z Kaczyńskiego, że faktycznie za jego rządów były niższe podatki, niższe ceny, pensje szły w górę. Co mam ci powiedzieć, że dziennikarze w pytaniu do kancelarii premiera z jakiej puli będziemy cisnąc dla nas kasę z UE usłyszeli, że rząd nie prowadzi takich danych. To skąd wiemy ile tak naprawdę przywieźli jak nie wiemy z jakiego worka brali.

Mówisz, że niektórym krajom powodzi się lepiej. To ja ci mówię, że jesteśmy 3 od końca najuboższym krajem w UE. I Kaczyński na to przez 8 lat nie pracuje tylko ktoś inny.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Marca 2013, 11:10:42
Rezro używasz toczka w toczkę tych samych słów co Panowie u władzy i co z tego mamy?

Mamy pełzający kryzys światowy.. a w ekonomii są od dawna co najmniej dwa zwalczające się kierunki myślenia (upraszczam, bo jest tego więcej.. a i nie mówię tu o politycznym konflikcie socjalistów i libertarian bo to osobna sprawa) i każdy ma z nich swoje racje, a niestety prawda jest taka że nie jest to dziedzina którą by zgłębiła w pełni jakakolwiek mądra głowa (całe instytucje nie zawsze dają radę). Tak, wiem że jest trudno i paskudnie, ale wiara w cudotwórców z magicznymi receptami czy że są jacyś mityczni "oni" którzy zabierają nam chleb, to droga donikąd.. tacy co obiecywali frukty z kosmosu już byli i pogoniliśmy ich w 89'tym, bo zrujnowali nam kraj zapewniając dobrobyt tylko swoim.

Ludzie wyjeżdżają, przecież to prawda i z badań wynika, że nie zamierzają wracać.

Są ludzie z skłonnościami do przemieszczania się i tacy przywiązani do sowich okolic.. ci co wyjeżdżają to w większości nie wyjeżdżają za chlebem, ale jedynie dlatego że mogą wyjechać.. stąd argument ten jest na ustach populistów de facto od zawsze, bo ludzie zawsze będą wyjeżdżać nawet jak się im postawi mur. Jeśli zaś chodzi o ludzi wykształconych ("młode elity" jak ich nazywają) to nadprodukcja ludzi z kiepskimi studiami przekonanych o magicznej mocy papierka robi swoje, ale oni nawet jeśli biadolą to szybko przekonają się za granicą ile są warci i wracają.

Co ja mam ci powiedzieć skoro za rządów PIS było lepiej. Mamy wszyscy się śmiać z Kaczyńskiego, że faktycznie za jego rządów były niższe podatki, niższe ceny, pensje szły w górę.

Weź pod uwagę sytuację na świecie powtarzam po raz któryś.. jak dostaniesz spadek to nie robi to z ciebie automatycznie przedsiębiorczego człowieka. PiS to partia bez absolutnie żadnych kompetencji gospodarczych i jedna Gilowska wiosny nie czyni.. tylko lawinowe zadłużenie i pozory prosperity jak w Grecji, a naprawdę nie jest potrzebny nam kolejny "cud" Gierka i kolejne bankructwo.

Co mam ci powiedzieć, że dziennikarze w pytaniu do kancelarii premiera z jakiej puli będziemy cisnąc dla nas kasę z UE usłyszeli, że rząd nie prowadzi takich danych. To skąd wiemy ile tak naprawdę przywieźli jak nie wiemy z jakiego worka brali.

Nie jestem ich rzecznikiem prasowym więc ci nie odpowiem, ale o ile kojarzę to nie kancelaria premiera zajmuje się funduszami europejskimi w Polsce.

To ja ci mówię, że jesteśmy 3 od końca najuboższym krajem w UE. I Kaczyński na to przez 8 lat nie pracuje tylko ktoś inny.

Naiwny jesteś.. myślisz że tylko Tusk pracuje? Na to co mamy pracowali nasi przodkowe, "pracowali" nasi okupanci i pracowała postkomuna w tym Kaczyńscy włącznie, który w polityce byli (w tym zajmując różne stanowiska) nie tylko po 2005'tym. Naprawdę sięganie wzrokiem do ostatnich kilku lat nie doprowadzi cię za daleko..
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 12 Marca 2013, 22:42:52
tacy co obiecywali frukty z kosmosu już byli i pogoniliśmy ich w 89'tym, bo zrujnowali nam kraj zapewniając dobrobyt tylko swoim.
No tak, pogoniliśmy ich do Sejmu:D Czerwoni sami zmienili system, bo wiedząc jak komunizm działa, wierzyli w niego mniej od robotników i Solidarności.

Będzie dobrze, ale mogłoby być dużo lepiej. Największy wzrost PKB notuje obecnie Mongolia, pośrednio dzięki rządzącej Partii Demokratycznej. Nazwa jest myląca, to konserwatywni liberałowie. Chińska Republika Ludowa jest bardziej kapitalistyczna od nas, skutki widać gołym okiem. Z kolei u nas partia rządząca, centralne PO, nazywane jest prawicą. A socjalistyczny PIS, skrajną prawicą :D

Jak rzekł Konfucjusz, naprawę państwa należy zacząć od naprawy pojęć.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 12 Marca 2013, 23:29:00
Zastanawiam się, czy Ty naprawdę wierzysz w to co piszesz, czy podobnie jak ja permanentnie się zgrywasz ?

Oczywiście zgodzę się z Tobą, że w rzeczywistości to sami komuniści szczwanie zmienili system ... wybory czerwcowe były z góry ustawione, a do odnowienia oblicza ziemi ... Tej Ziemi ... dokonał czerwony pomiot.

Co do pozostałych JKMizmów odpowiem słowami błogosławionego Abelarda (http://www.youtube.com/watch?v=sGUvCfKptJc).
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 13 Marca 2013, 09:35:37
Przykład Korei Północnej, Chin czy Kuby pokazuje, że jak państwu zależy, to do zmiany ustroju nie dopuści, albo dopuści jak mu się chce.

Jak podaje Wikipedia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Jesie%C5%84_Lud%C3%B3w), na przełomie 37 lat w Europie co rusz dochodziło do strajków przeciwko komunizmowi, ale wszystkie były przez władzę tłumione, nieraz krwawo. Kiedy polska komuna zaczęła się naprawdę obawiać, że lud obali system, najpierw wzywali sojuszniczej pomocy (http://www.rp.pl/artykul/402931.html), a kiedy ZSRR odmówił, zamknęli nam jadaczki stanem wojennym. Ostatecznie komunizm okazał się skrajnie niewydolny, można było o tym mówić jawnie od momentu ogłoszenia pieriestrojki przez Gorbaczowa. Kiedy w końcu doszło do wyborów kontraktowych, PZPR przerżnął sromotnie także w tak zwanych „okręgach zamkniętych". To znaczy tam, gdzie głosowali milicjanci, wojskowi i partyjni dyplomaci. Oni, podpory reżimu i jego zbrojne ramię, też mieli już peerelu w jego dotychczasowym kształcie szczerze dosyć!, jak powiedział Ziemkiewicz.

Nie wiem, czy należy się chwała komunistom, że przystali na demokrację. Może chińska droga byłaby lepsza?
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 13 Marca 2013, 11:43:17
Na przykładzie Hiszpanii również można powiedzieć, że "jak państwu zależy, to do zmiany ustroju nie dopuści, albo dopuści jak mu się chce".

W zbytecznym wykładzie wikipedohistorycznym wyprzedziłeś Rezra, za co Ci oczywiście dziękuję. Mam tylko prośbę, abyś nie epatował Ziemkiewiczami, bo ja Urbanem się nie posiłkowałem.

Odnośnie chińskiego modelu komunizmu wysilę się na może zbyt karkołomną tezę, ale popartą autorytetem S. Barei, a mianowicie: W Chinach ludzi dobrej /małopłatnej/ roboty jest na pęczki, a Misiów niewielu, natomiast w przypadku demoludów, w tym PRL-u proporcje choć były zachowane, to odwrócone.

Wracając do tematu ciekawi mnie niezmiernie, czy reżimowa telewizja wyemituje choć wzmiankę o rejestracji Kościoła Latającego Potwora Spaghetti, czy może przykryje to wyborem niepuszczającego bąków kolesia.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Marca 2013, 12:00:27
Miałem tu na myśli sam fakt rezygnacji z populistycznej demagogii w stylu Radzieckim na rzecz demokracji, bo rzekomy podział na "prawdiwie-polako-katoliko-patriotów" i "żydo-komuno-onych-cyklistów" to czysta abstrakcja (myślę że nie muszę cię tu cytować Glassius). Po 89'tym zarówno PZPR, jak i Solidarność przestały istnieć jako ruchy, a to co z nich się wyłoniło wymieszało się tak bardzo że obecnie nie da się tego rozdzielić.. w skład "Lewicy" weszło sporo organizacji związkowych z Solidarności, tak jak i obecna "skrajna prawica" składa się w dużej części z komunistycznego betonu pokroju sędziego Kryże (http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kry%C5%BCe) (bo dla nich "swój komunista" to nie komunista a patriota, zaś ci co myślą inaczej to "komunistyczna agentura" nawet jeśli to byli bohaterowie antykomunistycznej opozycji). Naprawdę nie wierzyłbym więc w ideologiczne mity rozpowiadane obecnie ciemnocie przez rożnego typu podejrzanych ludzi "z prawicy" :/

...Partii Demokratycznej. Nazwa jest myląca, to konserwatywni liberałowie.

A konserwatywni liberałowie nie są przypadkiem demokratami (bo nie mówisz chyba o paleokonserwatyzmie)? Demokratyzm to zasadniczo słowo wydmuszka, pod którym można ukryć dowolną nie-antydemokratyczną ideologię, bo w teorii wszystkie partie w demokracji powinny być demokratyczne. To że USA Socjal-Demokracji (podkreślają oni swój demokratyzm, by odróżnić się od komunistów i skrajnych socjalistów) zwani są Demokratami i uważani za "prawicę" przez naszą "prawicę" nie ma tu wiele do rzeczy.

Z kolei u nas partia rządząca, centralne PO, nazywane jest prawicą. A socjalistyczny PIS, skrajną prawicą :D

Pojęcie ławica-prawica jest tak nieprecyzyjne że przestałem ich używać (można pod nie podstawić wszystko). Zasadniczo nie negował bym uznania PO za prawicę, bo ich skrzydła rozciągają się dość mocno od prawicowych konserwatoriów Gowina, po centrolewicę Tuska (osobiście przyjmuje tu uśrednienie tj. centroprawica). Już bardziej negowałbym nazywanie ich konserwatywnymi liberałami (jeśli ktoś tego nie wie to konserwatyści są z natury liberalni gospodarczo, a "liberalizm" w nazwie odnosi się do "Libertarianizmu"), bo i ile wiem za legalizacją narkotyków to oni nie są. A PiS to osobna bajka.. przedrostek "skrajny" stosuje się najczęściej jako słowo wytrych by nie nazywać po imieniu ruchów antydemokratycznych takich jak Komuniści, czy Faszyści. Osobna sprawa że partia ta reprezentuje dziwną mieszankę Populizmu (nie jest to ideologiczny socjalizm tylko praktyczny) i skrajnego tradycjonalizmu czyniąc ich trudnymi do sklasyfikowania.. bo wychodzą terminy takie jak "narodowy-socjalizm" :blk. Oczywiście nie zamierzam się tu bawić w takie słówka i traktuję ich po prostu jako antydemokratycznych ekstremistów.

Nie wiem, czy należy się chwała komunistom, że przystali na demokrację. Może chińska droga byłaby lepsza?

To się jeszcze okaże.. mimo że Chińska gospodarka formalnie jest znacznie bardziej "wolna" od zachodniej, to partia jedynie sprawuje kontrolę nad nią w inny sposób niż regulacje (kula w łeb zamiast mandatu, więc mało kto ryzykuje przekręty choć te się wciąż zdarzają, tyle tylko rzadziej niż na zachodzie). Ale ta kontrola jeśli zostanie niewłaściwie użyta może szybko pogrążyć Chiny, bo to wciąż mimo wszystko rynek centralny któremu jedynie pozwolono być "liberalnym".

Odnośnie chińskiego modelu komunizmu wysilę się na może zbyt karkołomną tezę, ale popartą autorytetem S. Barei, a mianowicie: W Chinach ludzi dobrej /małopłatnej/ roboty jest na pęczki, a Misiów niewielu, natomiast w przypadku demoludów, w tym PRL-u proporcje choć były zachowane, to odwrócone.

Raczej wynika to z faktu że ideologiczne podejście do komunizmu w którym za pomocą metod centralnych próbuje uszczęśliwić się lud (strzelając jedynie do dywersantów), po prostu się nie sprawdza bo lud zamiast kochać partie zaczyna stawiać jej coraz bardziej wygórowane warunki. Chiny próbowały tego modelu i skończyło się to jak wszędzie na świecie, więc ostatecznie pozostało jedynie pilnowanie ludzi i strzelanie do dywersantów. To samo jest teraz w odniesieniu do gospodarki, bo o ile biznes ma wolną rękę to za działanie na szkodę państwa jest kula w łeb (kilka lat temu był głośny taki przypadek, w związku z pewną aferą), co i dotyczy pracowników którzy w niektórych zakładach są pilnowani przez uzbrojoną straż (ostatnio był głośny przypadek znalezienia listu w zabawce, w którym jakiś desperat opisał jak ich tam traktują by grubi Jankesi dalej się sprzedawali za tani szajs). Oczywiście nieco lepiej ma warstwa średnia która jak nie podskakuje może liczyć na cywilizowany poziom życia, bo wszak pracowni intelektualny nie może pracować pod batem i niestety to tylko ją widzą niektórzy zacieszacze.

Wracając do tematu ciekawi mnie niezmiernie, czy reżimowa telewizja wyemituje choć wzmiankę o rejestracji Kościoła Latającego Potwora Spaghetti, czy może przykryje to wyborem niepuszczającego bąków kolesia.

Serio? Zarejestrowali religię której naczelną zasadą jest to że religia jest debilizmem, co udowadnia się udawaniem wiary w coś niedorzecznego? No cóż.. w końcu jednym z powodów prześladowania atestów jest fakt że brak wiary nie mieści się w kategoriach wiary, a więc i prawa dotyczącego wyznań.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 13 Marca 2013, 13:52:15
Ja jednak nadal optowałbym za tym, że to nie strach przed represjami, a mentalność kitajców w przeważającej mierze legła u podstaw "sukcesu". No może jeszcze niewydolność zgniłego kapitalizmu..., który umożliwił uzależnienie od mejdin czajna.
Oczywiście protesty z 89' i reperkusje również mają znaczenie, ale bez przesadyzmu.

Wydaje mi się, że we fragmencie o rejestracji Pastafarianizmu użyłem czasu przyszłego... Tak użyłem. Nie wiem więc skąd wziął się w odpowiedzi czas przeszły... No dobra czepiam się i rzeczywiście niedopowiedziałem, że decyzja ma zapaść w okolicach 15 marca 2013 r.

Zaznaczę tylko że konsekwentnie i do usranej śmierci będę czcił :emanacja13s:.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 13 Marca 2013, 17:03:07
Chałwa Ci za to. Jeśli lubisz to przy okazji  :piwo:
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 13 Marca 2013, 20:29:01
Jako że piwa i pacierza nie odmawiam, a nawet można powiedzieć, że trunek ów ubóstwiam, to :piwo2:
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 28 Marca 2013, 22:06:13
Wolne media, wolne żarty (http://www.youtube.com/watch?v=MyfaEh205bg)
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 05 Kwietnia 2016, 21:06:45
Wolne media, wolne żarty.  :ords: 
Bez linków, bo i po ch  :cnsd  Przypadkiem wróciłem do archiwalnego tematu.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Kwietnia 2016, 15:24:58
Wolność nie gwarantuje niezależności, bo mogąc mówić co się chce można płacić komuś by mówił co ty chcesz. Choć najczęściej wystarcza wspierać finansowo tych z którymi podzielasz zdanie. Jak wielokrotnie zresztą powtarzałem problemem nie jest to że media są stronnicze bo w wolności mają do tego prawo (niezależne media to farmazon) ale to kogo wspierają. Tu prawdziwym cyrkiem jest TVP które za pstryknięciem palca zmieniło front, co tylko pokazuje dlaczego istnieje zasada że Polak zawsze głosuje przeciwko wspieranym przez tą instytucję.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 06 Kwietnia 2016, 18:12:35
Wolność nie gwarantuje niezależności, bo mogąc mówić co się chce można płacić komuś by mówił co ty chcesz. Choć najczęściej wystarcza wspierać finansowo tych z którymi podzielasz zdanie. Jak wielokrotnie zresztą powtarzałem problemem nie jest to że media są stronnicze bo w wolności mają do tego prawo (niezależne media to farmazon) ale to kogo wspierają. Tu prawdziwym cyrkiem jest TVP które za pstryknięciem palca zmieniło front, co tylko pokazuje dlaczego istnieje zasada że Polak zawsze głosuje przeciwko wspieranym przez tą instytucję.

No nie do końca, TVP wspierało PO przez 8 lat, ludzi głosowali na PO, teraz trochę otworzyły się oczy i PIS naobiecywał niezłe rzeczy, zagłosowali gdzie indziej, może nie tam gdzie trzeba, ale grunt, że coś zmienili.. Według mnie teraz jest w miarę równo mamy 3 wielkie telewizje, TVN i Polsat jest lizodupem nowoczesnej PO a TVP z racji tego, że jest telewizją publiczną, a ludzie zagłosowali, zmieniło się i dobrze, przynajmniej ludzie mają wybór co gdzie oglądać i które kłamstwa bardziej im odpowiadają.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Adam w 06 Kwietnia 2016, 18:43:18
Cytuj
Tu prawdziwym cyrkiem jest TVP które za pstryknięciem palca zmieniło front
To nie TVP zmieniło front, tylko zwolnieni zostali wszyscy ludzie, którzy nie chcieli pracować w skrajnie stronniczej i nieprofesjonalnej tubie rządu. Nie można nikogo winić, że stracił pracę. Problemem jest tak naprawdę to, że ja muszę za to płacić i już niedługo zabiorą mi te pieniądze przemocą w rachunku za prąd nawet jeśli nawet nie spojrzę na tę ich telewizję.

PiS nie naobiecywał wcale niezłych rzeczy. Ze wszystkich ich obietnic mogę wymienić może ze dwie, które nie są kompletną porażką, a do świetnych im daleko. Czy ludzie otworzyli oczy? Cóż, jeśli powrót do średniowiecza (i to tego złego) w kwestii poglądów i do głębokiego komunizmu w kwestii gospodarki to otworzenie oczu, to rzeczywiście.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 06 Kwietnia 2016, 21:34:30
Cytuj
Tu prawdziwym cyrkiem jest TVP które za pstryknięciem palca zmieniło front
To nie TVP zmieniło front, tylko zwolnieni zostali wszyscy ludzie, którzy nie chcieli pracować w skrajnie stronniczej i nieprofesjonalnej tubie rządu. Nie można nikogo winić, że stracił pracę. Problemem jest tak naprawdę to, że ja muszę za to płacić i już niedługo zabiorą mi te pieniądze przemocą w rachunku za prąd nawet jeśli nawet nie spojrzę na tę ich telewizję.

PiS nie naobiecywał wcale niezłych rzeczy. Ze wszystkich ich obietnic mogę wymienić może ze dwie, które nie są kompletną porażką, a do świetnych im daleko. Czy ludzie otworzyli oczy? Cóż, jeśli powrót do średniowiecza (i to tego złego) w kwestii poglądów i do głębokiego komunizmu w kwestii gospodarki to otworzenie oczu, to rzeczywiście.

Dobrze na pewno nie ma.. ale na pewno jest lepiej niż za rządów PO.. Chociaż PiSu sympatią nie darze to jest lepiej.. chociaż trochę lepiej a to zawsze coś. Pis pomimo chorych poglądów prezesa robi coś dla Polski a nie dla Niemiec i całej europy kosztem własnego kraju.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Adam w 06 Kwietnia 2016, 22:01:42
Znowu wraca ten temat... Nie przypominam sobie, żebym był Niemcem, ale za rządów PO było mi o wiele lepiej. W ciągu ostatnich miesięcy poczułem znaczny spadek jakości życia i, co uważałem za niemożliwe w normalnych warunkach cywilizowanego kraju, zacząłem się o nie bać. Ciągle słyszę, ze było gorzej, ale nikt nie powie w jakim aspekcie. Gospodarczo byliśmy wzorem dla Europy, teraz idzie ku gorszemu, byliśmy liczącym się głosem, teraz nasz głos wywołuje co najwyżej śmiech. Wszystko inne działało kiepsko, nie przeczę, ale przynajmniej z poszanowaniem podstawowych praw człowieka i demokracji, które obecnie się depcze. Jedyną poprawą jest sytuacja sześciolatków, ale za to zapłacą nauczyciele i podatnicy, kiedy trzeba będzie utrzymywać świecące pustkami szkoły (w większości przypadków zabraknie nam jednego rocznika). Zresztą, kłótnie z Unią też odbiją się na naszą niekorzyść. Naprawdę, bezmyślne szczucie Niemcem nie powinno już być w ogóle brane pod uwagę, a co straszne, nadal działa!

Nie wiem, czy chcesz jakiejś dyskusji na poważnie, jeśli tak, to bardzo chętnie, muszę tylko ostudzić emocje, jeśli nie, w sumie możemy wrócić do tematu telewizji, bo powoli odchodzimy w kraj offtopu.

PS: Od ładnych paru lat nie popieram PO i uważam, że ich ostatnia kadencja nie była udana. Mimo wszystko była lepsza.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 06 Kwietnia 2016, 22:16:09
Na tą chwilę następuje powolne wyrównywanie sił propagandowych, przestaje to działać tylko w jedną stronę.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 07 Kwietnia 2016, 12:16:38
Znowu wraca ten temat... Nie przypominam sobie, żebym był Niemcem, ale za rządów PO było mi o wiele lepiej. W ciągu ostatnich miesięcy poczułem znaczny spadek jakości życia i, co uważałem za niemożliwe w normalnych warunkach cywilizowanego kraju, zacząłem się o nie bać. Ciągle słyszę, ze było gorzej, ale nikt nie powie w jakim aspekcie. Gospodarczo byliśmy wzorem dla Europy, teraz idzie ku gorszemu, byliśmy liczącym się głosem, teraz nasz głos wywołuje co najwyżej śmiech. Wszystko inne działało kiepsko, nie przeczę, ale przynajmniej z poszanowaniem podstawowych praw człowieka i demokracji, które obecnie się depcze. Jedyną poprawą jest sytuacja sześciolatków, ale za to zapłacą nauczyciele i podatnicy, kiedy trzeba będzie utrzymywać świecące pustkami szkoły (w większości przypadków zabraknie nam jednego rocznika). Zresztą, kłótnie z Unią też odbiją się na naszą niekorzyść. Naprawdę, bezmyślne szczucie Niemcem nie powinno już być w ogóle brane pod uwagę, a co straszne, nadal działa!

Nie wiem, czy chcesz jakiejś dyskusji na poważnie, jeśli tak, to bardzo chętnie, muszę tylko ostudzić emocje, jeśli nie, w sumie możemy wrócić do tematu telewizji, bo powoli odchodzimy w kraj offtopu.

PS: Od ładnych paru lat nie popieram PO i uważam, że ich ostatnia kadencja nie była udana. Mimo wszystko była lepsza.

Poszanowanie dla demokracji i praw człowieka.. ? Żaden polski rząd jaki pamiętam nie miał poszanowania dla demokracji.. Ile procent polaków było za podniesieniem wieku emerytalnego ? 5 % ? To ma być poszanowanie dla demokracji ? Podstawowe prawo człowieka to godny pochówek.. a co zrobiło PO ? Zmniejszyło o 1/3 zasiłek pogrzebowy (z 6000 do 4000 zł). To jest szacunek dla praw człowieka ? A co dopiero lekceważenie ludzi którzy ich wybrali, ludzi którzy podobno mają władzę w tym kraju chodzi mi tu o zlekceważenie milionów podpisów Polaków pod wnioskiem o jednomandatowe okręgi wyborcze, referendum w sprawie wieku emerytalnego (ponad 2 mln podpisów), pójścia 6-latków do szkoły (ponad 1 mln podpisów rodziców). Co ty człowieku mi tu piszesz ;-)

Największy od 1989 roku wzrost długu publicznego (z 530 do 984 mld zł) to ma być gospodarczy wzór dla Europy ? Ja wiem że Europa kocha się zadłużać ale jeśli to jest wzór to ja dziękuje ;-)
A liczący się głos w Unii ? My byliśmy głosem Merkel.. nie było sytuacji żebyśmy powiedzieli coś innego.. jak mówisz to co ci każą to każdy może ci poklaskać ale szacunku do ciebie nie będzie miał nikt.

Zawsze skręci się na temat polityki ;-)
 Dyskutować możemy.. ale na poziomie i z dobrymi argumentami ;-)
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Adam w 07 Kwietnia 2016, 13:06:19
Bo widzisz, mylisz demokrację z korwinizmem i populizmem. To nie polega na tym, żeby niezależnie od wszystkiego forsować to, czego chce milion osób, bo po pierwsze, w Polsce żyje 40 milionów (jestem stanowczo przeciwny jednomandatowym okręgom, które zrobiłyby tylko jeszcze większy bałagan niż jest teraz, gdyby zbierać podpisy przeciwko, myślę że wyszłoby po równo, zresztą zrobiono coś takiego i co? większość tych zaangażowanych w JOWy albo nie przyszła na referendum, albo wcale nie było ich tak dużo, skoro nie osiągnęli nawet tyle, żeby referendum było wiążące), a po drugie, większość z tych ludzi nie ma odpowiednich danych żeby wiedzieć, na co nas stać i co się opłaca.

Podniesienie wieku emerytalnego może i było złym pomysłem, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy miało racjonalne przesłanki. Zwyczajnie nie wiem ile mamy pieniędzy i jak są gospodarowane. Nie przypominam sobie, żeby PiS zmniejszył wiek emerytalny jak obiecywał, więc w tej kwestii jesteśmy mniej więcej na równi z tym co jest i tym co było. Zmniejszanie wszystkich rodzajów zasiłków to dobry pomysł. Rozdawnictwo prowadzi tylko do utrwalenia w ludziach przekonania, że nie muszą pracować. Jak już mówiłem, sześciolatki w szkole były idiotycznym niewypałem i to jedyna rzecz, jaką PiS poprawił (oczywiście swoją manierą - poprawił żeby poprawić, kompletnie bez refleksji na temat konsekwencji i nie zrobił nic w związku z prawdopodobnym rokiem bez uczniów. Co zrobią? Pozwalniają nauczycieli, żeby za rok ich przyjąć?). Nie mówię wcale, że PO rządziło dobrze, bo tak nie było. Problem, że obecnie jest jeszcze gorzej. I będzie gorzej. Dług publiczny będzie jeszcze większy. Więcej - żeby kupować głosy za 500 złotych, planują naruszyć rezerwy zbierane od lat '90 na wypadek klęski żywiołowej albo innej dramatycznej sytuacji.

Za poprzedniej władzy przynajmniej kilka ustaw, które zostały uznane za niekonstytucyjne, zostało wycofanych (na przykład szczególnie ważne dla mnie płatne drugie kierunki studiów). Dzisiaj, jeśli zostanie przepchnięte prawo, które godzi w podstawowe prawa, pan prezes zatka uszy i powie "nie słyszę, trybunał taki zły". Żaden członek poprzedniego rządu nie nazwał mnie gorszym sortem Polaka, zwierzęciem czy najbardziej zdegenerowanym elementem - w cywilizowanym kraju za takie wypowiedzi polityk zostałby wywieziony na taczkach i jeszcze postawiony przed sądem, w Polsce się mu przyklaskuje. To jest brak szacunku dla siebie, a nie negocjacje z innymi państwami, które nie zawsze idą po naszej myśli. Szacunek dla wprawnego negocjatora, który umie pójść na kompromis (na przykład: "przyjmiemy uchodźców, ale tylko 7 tysięcy, za to wy nam kiedyś wyświadczycie przysługę") będzie miał każdy, dla kogoś, kto we własnej piaskownicy pozwala się opluwać - nikt. Przez długi czas dostawaliśmy z Unii więcej pieniędzy niż inni (też ze składek tej złej Merkel), mamy przewodniczącego Rady Europy... a obecnie w Unii śmieją się z nas po kątach.

I żeby było jasne - PO rządziło źle, w niektórych sytuacjach nawet bardzo źle. Nie zamierzam ich bronić, chyba że chodzi o politykę zagraniczną i kwestie światopoglądowe, to mi się podobało, ale  generalnie nie głosowałem na nich teraz. Większość z tego, co osiągnęliśmy w ostatnim czasie to zasługa samych Polaków, odpowiednich na odpowiednich stanowiskach. Dzisiaj ci Polacy zostali zdegradowani za zbyt małą służalczość (a konie umierają... kolejne miliony w plecy), albo są ograniczani przez mnożące się jak bakterie podatki wytwarzane na potrzeby kupowania głosów za publiczne pieniądze.

Cytuj
Zawsze skręci się na temat polityki ;-)
Ciężko nie skręcić na temat polityki w temacie o mediach, które są skrajnie upolitycznione ;)
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Kwietnia 2016, 15:39:35
No nie do końca, TVP wspierało PO przez 8 lat, ludzi głosowali na PO

Jeśli już to od 4-6 lat i to umiarkowanie, ponieważ PO nie zrobiło zamachu na TVP które jeszcze przez kilka lat po wyborach było w rękach PiS'u. Tusk wiedział że poparcie TVP nie przekłada się poparcie wyborcze i zabronił robienia tego co robi dziś PiS. Dopiero jak Tusk poszedł do EU to "mądre głowy" z PO zrobiły to co PiS.. i jakoś z tym idzie w parze załamanie się poparcia dla PO które było wysokie co najmniej przez 6 lat załamując się realnie dopiero niedawno.

teraz trochę otworzyły się oczy

Na to że politycy są "szok" politykami? Po prostu ludzie byli zmęczeni dwoma kadencjami rządu co jest procesem naturalnym i zaplanowanym w demokracji (długość kadencji jest dokładnie dopasowana). Mnie tylko śmieszy że ludzie mieli pretense do PO za rzeczy za które całowali ich po stopach 8 lat temu, bo zapomnieli już że wcześniej żaden rząd nie dotrwał do końca kadencji.

i PIS naobiecywał niezłe rzeczy, zagłosowali gdzie indziej

I teraz za ten akt głupoty będziemy cierpieć.. już cierpimy.

może nie tam gdzie trzeba, ale grunt, że coś zmienili..

Zamienił stryjek siekierkę na kiłę.. fakt że zmiana to oczekiwana rzecz, ale kto wybiera na burmistrza Gotham Jockera?

Według mnie teraz jest w miarę równo mamy 3 wielkie telewizje, TVN i Polsat jest lizodupem nowoczesnej PO a TVP z racji tego, że jest telewizją publiczną, a ludzie zagłosowali, zmieniło się i dobrze, przynajmniej ludzie mają wybór co gdzie oglądać i które kłamstwa bardziej im odpowiadają.

To akurat rzeczowy argument nie usprawiedliwiający jednak łgania w żywe oczy i totalnego kurewstwa TVP. To tylko świadectwo tego ile TVP jest warte jako źródło informacji. No ale to Polacy wiedzą to od 52'o.

Dobrze na pewno nie ma.. ale na pewno jest lepiej niż za rządów PO..

Mówisz o rozkurwieniu trybunału, telewizji i prokuratury? Negatywne skutki zaczną wychodzić już nie długo. A rozrzucenie kasy państwa to każdy debil potrafi, pytanie tylko z czego za dwa lata będą płacić na becikowe.. albo wprowadzą podatek od białych murzynów jak my, albo zaczną drukować kasę i będzie jak w starym niemieckim żarcie "mam dwie walizki pieniędzy, czym je zawiozę do domu? Dorożką? Ale czy będzie mnie na nią stać?", albo po prostu nie będą płacić bo w przeciwieństwie do Grecji nikt nie ma powodów nas ratować.

Chociaż PiSu sympatią nie darze to jest lepiej.. chociaż trochę lepiej a to zawsze coś.

Jest wiosna.. skoro jest lepiej to dziękuj PO bowiem zaraz po przejęciu władzy nikt niczego realnego nie jest wstanie wprowadzić. Już z becikowym PiS goniło jak żul ze sraczką. Realne skutki ich władzy będą dopiero jasne za rok gdy wejdzie w życie nowy budżet.

Pis pomimo chorych poglądów prezesa robi coś dla Polski

PiS zawsze robiło coś tylko dla siebie i Putina któremu ich działania są na rękę, i to jak najbardziej kosztem własnego kraju.

a nie dla Niemiec i całej europy kosztem własnego kraju.

To są właśnie "chore poglądy prezesa" :fhr:
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Kwietnia 2016, 16:01:10
Na tą chwilę następuje powolne wyrównywanie sił propagandowych, przestaje to działać tylko w jedną stronę.

W stronę PiS'u? Chociaż PiS-ZPR nie miało telewizji poza TV Trwam, to miało gigantyczny aparat propagandowy w prasie. Ponownie nie przypominam sobie by TVN ani centrowa prasa jakoś kiedykolwiek kochały PO. Nie kochały PiS'u.. ale wariatów trudno kochać chyba że dzieli się ich poglądy.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Kwietnia 2016, 16:34:55
Poszanowanie dla demokracji i praw człowieka.. ? Żaden polski rząd jaki pamiętam nie miał poszanowania dla demokracji..

Zgadza się ale istnieje mimo wszystko różnica pomiędzy łamaniem skrytym a bezczelnym..

Ile procent polaków było za podniesieniem wieku emerytalnego ? 5 % ? To ma być poszanowanie dla demokracji ?

Jak najbardziej.. demokracja przedstawicielska opiera się na większości w sejmie i referendum. Nie bolszewickiej większości statystycznej.. aka proletariacie który jest tym czym zechce by była władza, jak mamy dziś.

Podstawowe prawo człowieka to godny pochówek.. a co zrobiło PO ? Zmniejszyło o 1/3 zasiłek pogrzebowy (z 6000 do 4000 zł). To jest szacunek dla praw człowieka?

Czy to prawo przypadkiem nie odnosi się do samego faktu pochówku? Finansowanie ma się nijak do tego i argument taki zakrawa na demagogię..

A co dopiero lekceważenie ludzi którzy ich wybrali, [...] chodzi mi tu o zlekceważenie milionów podpisów Polaków pod wnioskiem o jednomandatowe okręgi wyborcze, referendum w sprawie wieku emerytalnego (ponad 2 mln podpisów), pójścia 6-latków do szkoły (ponad 1 mln podpisów rodziców).

Zgadzam się i za to zdecydowanie PO zapłaciło. Jednak nadmienię że te wnioski referendalne były w większości inspirowane politycznie i absurdalne bo nie do tego referendum służy i każde z nich było by klapą i stratą kasy.. opozycja wprost wprowadzała ludzi w błąd np. w przypadku 6'latków gdzie ludzie realnie bali się nieprzygotowania szkół, gdy logika prawodawcza zakłada że nie da się niczego przygotować bez uprzedniego wprowadzenia prawa (po to są okresy przejściowe o których PiS w przypadku Trybunału również nie ma pojęcia).

ludzi którzy podobno mają władzę w tym kraju

Ludzie mają władze zbiorową brać udział w wyborach.. to jaki jest rezultat tej władzy nie zależy od samowoli jednostek. To w końcu nie Sowietyzm gdzie milicje ludowe same dyktowały prawo.

Co ty człowieku mi tu piszesz ;-)

Fakty, mimo że z Adamem stoimy po przeciwnych stronach ideologicznych to jednak razem stoimy po stronie demokracji i zdrowego rozsądku..

Największy od 1989 roku wzrost długu publicznego (z 530 do 984 mld zł) to ma być gospodarczy wzór dla Europy ? Ja wiem że Europa kocha się zadłużać ale jeśli to jest wzór to ja dziękuje ;-)

Gdzieś już o tym mówiłem.. liczy się stosunek długu do PKB.. mając większą gospodarkę można mieć większy kredyt i nie oznacza to spirali kredytowej. Wzrost długu Polski w znacznym stopniu zależy od rozwoju naszej gospodarki.

(http://1.bp.blogspot.com/-WG9q4TzlA88/U1LadzqhP-I/AAAAAAAAACs/bs7I56pLszc/s1600/dlug+publiczny1.png)

To co się liczy to fakt że decyzje finansowe wchodzą w życie z średnio dwuletnim opóźnieniem bo nie można zmienić budżetu od ręki i musi minąć co najmniej rok by wprowadzić nowy budżet co czyni się stopniowo więc i dodajmy drugi. Skutki dwóch lat rządów PiS'u widać w pierwszych latach rządów PO, a spadek za PiS'u to skutek budżetu SLD. Poza tym serio.. zarzucasz PO wzrost długu nie widząc jaki będzie skutek becikowego?

A liczący się głos w Unii ? My byliśmy głosem Merkel.. nie było sytuacji żebyśmy powiedzieli coś innego..

Bo tak się składa że gospodarczo nas interes idzie w parze z Niemcami, choć zgadzam się że PO nieco zbyt po wazeliniarsku tu grało.

jak mówisz to co ci każą to każdy może ci poklaskać ale szacunku do ciebie nie będzie miał nikt.

No jasne, bo szacunek to potupanie nóżką i pójście do kąta z Brytolami. Właśnie błazenada PiS'u to objaw braku szacunku do swojego narodu..

Zawsze skręci się na temat polityki ;-)

To od początku była dyskusja na temat polityki..

Dyskutować możemy.. ale na poziomie i z dobrymi argumentami ;-)

Oby.. tych od Aq już się nawet nie spodziewam.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 07 Kwietnia 2016, 21:50:37
Bo widzisz, mylisz demokrację z korwinizmem i populizmem. To nie polega na tym, żeby niezależnie od wszystkiego forsować to, czego chce milion osób

No jeśli na tym żeby władze sprawowała większość ludzi nie polega demokracja to trochę inaczej chyba rozumiemy te słowo ;-)
Chodzi o to że PO całkowicie ignorowali petycje a nie referenda. Ignorowali w cholerę ludzi.

Cytuj
Szacunek dla wprawnego negocjatora, który umie pójść na kompromis (na przykład: "przyjmiemy uchodźców, ale tylko 7 tysięcy, za to wy nam kiedyś wyświadczycie przysługę")

Ty na prawdę myślisz że tak to wyglądało ? Proszę cie..to wyglądało tak :
Hitler Merkel : - Kopacz, przyjmiesz 7 tysięcy JA ?
Kopacz: - Dobrze, dobrze ale nie będziesz mnie już szarpać przy ludziach ?
Cytuj
Przez długi czas dostawaliśmy z Unii więcej pieniędzy niż inni (też ze składek tej złej Merkel)
A ile daliśmy Unii ? Tego nie policzysz.. Tak czy siak wydaje mi się że dostalibyśmy więcej z odszkodowań po II wojnie światowej..

Cytuj
Żaden członek poprzedniego rządu nie nazwał mnie gorszym sortem Polaka, zwierzęciem czy najbardziej zdegenerowanym elementem

Nie ale pan Tusk też mówił ciekawe rzeczy ;-) np:
"Dłuższa praca to przyjemność." - wypowiedź o wieku emerytalnym.
"Jest zasadnicza różnica, gdy rząd podsłuchuje obywateli i gdy to członkowie rządu są nielegalnie podsłuchiwani."- Ludzi przecież można szpiegować.. przecież nimi rządzimy..
To tylko dwa przykłady ale jest tego pełno.. Tak pan prezes mówi rzeczy gorszę.. ale Tusk  także najlepiej się o ludziach nie wypowiada..  ;-)

I żeby było jasne: Nie jestem Pisiorem ani Korwinowcem... obu panów nie popieram choć nie w tym samym stopniu.




Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 07 Kwietnia 2016, 22:11:38
Miałem odpowiedzieć na wszystko ale stwierdziłem coś co mi wystarczy :
 Wszystkie partie mnie  :cnsd łżą jak ostatni dowódca łowców niewolników.. PIS i PO to dla mnie zło konieczne.. a kłócenie się która jest gorsza nie ma większego sensu.. jakoś znudziło mi się te dyskusje polityczne a uczestniczę w nich dopiero miesiąc.. Może pogadajmy o tym jak zachowywały by się poszczególne polskie telewizje w chwili III wojny światowej ? Myślę że to ciekawszy temat ;-)
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Kwietnia 2016, 15:54:44
Bo widzisz, mylisz demokrację z korwinizmem i populizmem. To nie polega na tym, żeby niezależnie od wszystkiego forsować to, czego chce milion osób
No jeśli na tym żeby władze sprawowała większość ludzi nie polega demokracja to trochę inaczej chyba rozumiemy te słowo ;-)

Większość przedstawicieli, nie większość ludzi.. bo tego drugiego nie da się od tak zweryfikować poza szczególnymi wyjątkami. Tak więc jak najbardziej "mylisz demokrację z korwinizmem i populizmem".

Chodzi o to że PO całkowicie ignorowali petycje a nie referenda. Ignorowali w cholerę ludzi.

Może mieli powód? Duża cześć tych petycji to były pierdoły i podpuchy opozycji. Jakoś również zapominasz że PiS ignoruje KOD który jest mimo wszystko największym ruchem społecznym od czasów Solidarności. Petycję to mogą rozważyć bo i tak nic z tego nie wynikanie ale kogo obchodzą ludzie którzy autentycznie wyszli na ulicę?

Ty na prawdę myślisz że tak to wyglądało ? Proszę cie..to wyglądało tak :
Hitler Merkel : - Kopacz, przyjmiesz 7 tysięcy JA ?
Kopacz: - Dobrze, dobrze ale nie będziesz mnie już szarpać przy ludziach ?

A ja myślałem że Kopacz stanowczo stwierdziła wbrew Niemcom że przyjmiemy, ale tylko Katolików i to po wcześniejszej weryfikacji za co Niemcy zresztą mieli do nas pretensję. To jak mówisz to cytat z PiS'u z tym że ostatnie zdanie brzmiało tak "Prezes: - Nie! Nigdy przenigdy.. kamer już nie ma? Dobrze, dobrze ale nie będziesz mnie już szarpać przy ludziach ? My tu musimy udać że nie robimy tego samego co PO bo ciemny lud to kupił"

A ile daliśmy Unii ? Tego nie policzysz.. Tak czy siak wydaje mi się że dostalibyśmy więcej z odszkodowań po II wojnie światowej..

A co ma piernik do wiatraka?

Nie ale pan Tusk też mówił ciekawe rzeczy ;-) np:
"Dłuższa praca to przyjemność." - wypowiedź o wieku emerytalnym.

Widać lubi pracować..

"Jest zasadnicza różnica, gdy rząd podsłuchuje obywateli i gdy to członkowie rządu są nielegalnie podsłuchiwani."- Ludzi przecież można szpiegować.. przecież nimi rządzimy..

Sorry ale od czego niby jest Policja? Jednak nielegalne podsłuchiwanie członków rządu to zazwyczaj nie przypadek a krecia robota.. w końcu nie robi się tego by coś ujawniać (a jeśli tak to jest policja) tylko by mieć haka i coś wymusić.

To tylko dwa przykłady ale jest tego pełno.. Tak pan prezes mówi rzeczy gorszę.. ale Tusk  także najlepiej się o ludziach nie wypowiada..  ;-)

Nie zaprzeczę..

I żeby było jasne: Nie jestem Pisiorem ani Korwinowcem... obu panów nie popieram choć nie w tym samym stopniu.

Oby nie Kukizowcem.. to takie same pachoły co nie wiedzą co robią i udają trzecią stronę popierając jednak legitymizację łamania prawa.

Wszystkie partie mnie  :cnsd łżą jak ostatni dowódca łowców niewolników..

Dobrze że to rozumiesz.

PIS i PO to dla mnie zło konieczne.. a kłócenie się która jest gorsza nie ma większego sensu..

To że partie to zło to rzecz wiadoma. PiS jednak to realne zagrożenie dla Polski i oby był to ich łabędzi śpiew.

Może pogadajmy o tym jak zachowywały by się poszczególne polskie telewizje w chwili III wojny światowej ? Myślę że to ciekawszy temat ;-)

Uciekły by na zachód o ile przetrwały by bombardowanie.. pachoły PiS w pierwszej kolejności bo patrioci z nich są tylko w walce z Polakami. Choć nie zdziwiłbym się gdyby ci ostatni również nawoływali "zdrajców z PO" do kapitulacji i uznanie władzy cara Władymira i jego drugiej miniaturki obok Łukaszenki.. Jarka.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Adam w 08 Kwietnia 2016, 17:57:09
Cytuj
No jeśli na tym żeby władze sprawowała większość ludzi nie polega demokracja to trochę inaczej chyba rozumiemy te słowo ;-)
Nie napisałem "większość", tylko "milion", a w kraju, w który  mieszka czterdzieści milionów ludzi milion raczej nie jest większością ;)

Cytuj
Ty na prawdę myślisz że tak to wyglądało ?
A ty naprawdę myślisz, że wyglądało inaczej? Nie rozumiem tych waszych spiskowych teorii. Po jaką cholerę ten czy inny polityk miałby służyć innemu narodowi, skoro nic z tego nie ma? Jeśli idzie się na ustępstwa to po to, żeby coś osiągnąć. To taka bezmyślna nienawiść, którą nikt niczym nie popiera.

Cytuj
A ile daliśmy Unii ? Tego nie policzysz..
A niby dlaczego? To nie są jakieś tajne dane. Zresztą, niewiele mnie to obchodzi, widzę wszędzie dookoła fajne rzeczy porobione za pieniądze z Unii, to mi wystarczy na potwierdzenie tego, że pieniądze są dobrze gospodarowane.

Cytuj
Tak czy siak wydaje mi się że dostalibyśmy więcej z odszkodowań po II wojnie światowej..
Cytuj
A co ma piernik do wiatraka?

Cytuj
Tak pan prezes mówi rzeczy gorszę.. ale Tusk  także najlepiej się o ludziach nie wypowiada..  ;-)
Jak już mówiłem - nie bronię Tuska, staram się tylko wykazać, ze wcale nie jest lepiej.

Cytuj
Nie jestem Pisiorem ani Korwinowcem... obu panów nie popieram choć nie w tym samym stopniu.
To dobrze, bo popierać obu by się nie dało - jeden jest skrajnym socjalistą, drugi skrajnym prawicowcem :D

Cytuj
PIS i PO to dla mnie zło konieczne.. a kłócenie się która jest gorsza nie ma większego sensu..
Od kiedy PO tonie pod własnym ciężarem, to rzeczywiście nie ma :D Jednakże PiS nie jest złem koniecznym, jest złem, że tak powiem, przedwiecznym  :cth:

Cytuj
jak zachowywały by się poszczególne polskie telewizje w chwili III wojny światowej ? Myślę że to ciekawszy temat ;-)
Biorąc pod uwagę nasze szczęście i zdolności militarne, po pierwszych 48 godzinach nie byłyby już polskimi telewizjami...  :tkk
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 08 Kwietnia 2016, 19:03:32

Cytuj
Biorąc pod uwagę nasze szczęście i zdolności militarne, po pierwszych 48 godzinach nie byłyby już polskimi telewizjami...  :tkk

Uciekły by na zachód o ile przetrwały by bombardowanie.. pachoły PiS w pierwszej kolejności bo patrioci z nich są tylko w walce z Polakami. Choć nie zdziwiłbym się gdyby ci ostatni również nawoływali "zdrajców z PO" do kapitulacji i uznanie władzy cara Władymira i jego drugiej miniaturki obok Łukaszenki.. Jarka.

A mi się wydaje że TVP by mówiło że to wina PO a TVN z polsatem że wszystkiemu jest winny Prezes.. A gdzieś w tle Max Kolonko krzyczał by że wszyscy zawinili ;-)
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Adam w 08 Kwietnia 2016, 20:00:02
Polsat by puścił reklamy  :wrth:
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Kwietnia 2016, 20:31:43
Polsat by puścił reklamy  :wrth:

Nikt by nic nie zrobił bo Putin by puścił wszystko z dymem :cth:

A wracając do tematu..

A mi się wydaje że TVP by mówiło że to wina PO

Tak jak mówi że PO manipuluje Trybunałem, KOD'em, UE, USA i samym Bogiem.. absurd propagandy PiS'u sięga absurdu.

a TVN z polsatem że wszystkiemu jest winny Prezes..

A kiedy oni niby coś takiego powiedzieli? Pokazali by raport o reformie Armii przez Szmacierewicza w którym po stwierdzeniu braku poparcia generałów dla fajktu "zamachu Smoleńskiego" zastąpiono is szympansami (co już się robi). Co jest niby formą manipulacji bo generałowie zwolnili się sami ale jednak..

A gdzieś w tle Max Kolonko krzyczał by że wszyscy zawinili ;-)

Co jest faktem..
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Aq w 08 Kwietnia 2016, 22:41:44
Adam w Polsce to teraz może jest 35 mln, przy dobrych wiatrach.

Jednak już jest po wyborach i wygrała partia, na która zagłosowała większość głosujących. To są fakty i z tym się nie dyskutuje.

Kwestia co zrobią inni, którym się to nie podoba, mogą pisać petycje do UE i pikietować, mogą głosić różne prawdy, jednak nie zmieni to też faktu, że to jest drobnica, przy ludziach, którzy czekają na działania rządu.
Tytuł: Odp: Telewizja, która leczy
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Kwietnia 2016, 08:56:54
Adam w Polsce to teraz może jest 35 mln, przy dobrych wiatrach.

Jest.. 38,446 (dane z 2015) więc sorry ale Adam był bliżej.. chyba że mówisz ile będzie do końca kadencji PiS'u jak pojawią się uchodźcy polityczni?

Jednak już jest po wyborach i wygrała partia, na która zagłosowała większość głosujących. To są fakty i z tym się nie dyskutuje.

I z tym się nie dyskutuje.. ten argument jest przywoływany w kółko tylko przez zwolenników PiS'u którzy nie pojmują że inni nie koniecznie nie będą nie uznawać kogoś jak oni nie uznawali Komorowskiego. Cała krytyka rządu PiS'u dotyczy przekraczania przyznanych im uprawnień których limitacji oni nie uznają.

Kwestia co zrobią inni, którym się to nie podoba

Poczekają na wybory.. o ile te będą co akurat trzeba dopilnować.

mogą pisać petycje do UE i pikietować

Petycje do UE to pisało PiS w sprawie Smoleńska jak i komisji Weneckiej. Choć zakładam zakulisowe działania PO to w UE i USA idioci nie siedzą jak PiS myśli.

mogą głosić różne prawdy

Prawda jest tylko jedna.. rożne to są jej interpretacje.

jednak nie zmieni to też faktu, że to jest drobnica, przy ludziach, którzy czekają na działania rządu.

Nie taka znowu drobnica, bo ludzi naprawdę ciężko wywlec z domu i Jaro wciąż nie może przeboleć że KOD or ręki wyciągną więcej niż skrzętnie opłacane marsze z pochodniami (rozwalił mnie tu Kukiz który nie potrafił przyjąć do wiadomości że ludzie naprawdę mogą przejmować się swoją wolnością i nie koniecznie KOD musi ich opłacać.. co sugeruje że sam opłacał).

A co do oczekiwań to fakt.. oczekują ale czy się doczekają? Faktem jest że już mamy wzrost zadłużenia od lat a PiS potrafi robić tylko populizm i nadużycia. Tym razem nie będzie zwalania winy na przystawki i za zapaść finansów państwa odpowiedzą bezpośrednio. Poza tym jak się okaże że połowa z tego było z naruszeniem prawa to potem będzie jeszcze większy rozpierdol. Tu zacytuję znane powiedzenie (tak wiem że Korwin też je cytował ale ma w tym przypadku rację):

"by dać komuś 500 zł rząd musi najpierw zabrać mu 700" (forsa nie bierze się z drukarki a urzędnicy i wycieki kosztują)

O ile w przypadku Policji czy Armii ma to uzasadnienie, także w przypadku ludzi naprawdę potrzebujących i innych koniecznych służb można zrozumieć. To wywalanie kasy na social dla normalnych ludzi poskutkuje tylko jednym.. wzrostem cen. Co z kolei jeszcze bardziej uzależni ich od socjalu.. naprawdę.. takie rzeczy rozwiązuje się inaczej po prostu zapewniając korzystne warunki i ułatwienia. No ale tak jest jak posadzisz klakiera w robocie dla specjalisty.