Więc właściwie po co komu program, który nie spełnia swojego zadania; ogranicza gracza i twórców; nie działa prawidłowo i nie zawiera właściwie żadnych przydatnych funkcji?
Według mnie steam jest większym ograniczeniem dla twórców niż wydawców
... I po części nie spełnia swojego zadania, którym jest ograniczenie piractwa.
Dopóki istnieje piractwo rynek wtórny aż tak bardzo się nie liczy.
Po za tym moim zdaniem najlepsze DRM ma Wiedźmin 2 robiony przez CDProjekt i wszyscy powinni brać z nich przykład.
on ma ograniczyć rynek wtórny, piractwo swoją droga też ale jest jednym z najłatwiejszych zabezpieczeń do obejścia.
Koniec OT, za każdy kolejny post nie na temat poleci warn z wpisem do akt. :bnn
Po za tym moim zdaniem najlepsze DRM ma Wiedźmin 2 robiony przez CDProjekt i wszyscy powinni brać z nich przykład.
Nie znam szczegółów ale zapewne masz rację... tylko mała uwaga DRM to system zarządzania prawami autorskimi Microsoftu (najgorszy shit na świecie) a nie zabezpieczenia antypirackie jako takie.
Podczas instalacji Wiedźmina 2 z dwóch płyt DVD, klienci będą musieli wpisać securomowy klucz, który aktywuje grę. Później aplikacja pobierze 50 megabajtów dodatkowych danych i będzie można zabierać się do zabawy.
REDzi twierdzą, że wprowadzili zabezpieczenia, by uniemożliwić zabawę piratom przed premierą, jeśli Wiedźmin 2 wyciekłby do internetu zanim trafi do sklepów – DRM w żaden sposób nie ma uprzykrzyć życia uczciwym graczom.
Grę można zainstalować na dowolnej ilości komputerów, a nawet pięć kopii aplikacji może być uruchomiona jednocześnie.
Opcją po zainstalowaniu gry jest jej rejestracja – po jej sfinalizowaniu Wiedźmin 2 sam poinformuje Was o dostępnych aktualizacjach i darmowych DLC. Poza tym będziecie mogli pobrać z sieci dodatkowe wersje językowe. (http://www.gram.pl/news_8AveJOe0_Wiedzmin_2_sprzedawany_u_nas_jednak_bedzie_mial_DRM_wiemy_jaki.html)
Nie, DRM to po prostu system zabezpieczeń, który ma na celu przeciwdziałać używaniu programów w sposób taki jaki nie podoba się wydawcą. Tam nie ma żadnego Microsoftu... Co powiesz na to, że Assassin's Creed 2 miał własny DRM nie zależny od Microsoftu. Nawet twórcy wiedźmina nie boją się nazwać swoich zabezpieczeń DRM.
A co do Wiedźmina to wygląda to tak:[...]
PS @Rezro jak szukasz dobrej RPG opartej o system starych RPG to Wiedźmin jest chyba najlepszy :)
Hm? Czy ja wiem czy to takie dobre (W2 wygląda już na typowego aRPG'a)? Systemy są nudne (dlatego krzywo patrzę na Dragon Age), a to co się dla mnie najbardziej liczy to elastycznie napisany scenariusz i mnogość różnorakich sposobów rozwiązania typowych problemów, a nie jakieś tabelki czy statystyki (wkurza mnie sprowadzanie cRPG tylko do tego)... ale Wiedźmin własnie należy do czołówki dobrych RPG i dlatego interesuje mnie jej kontynuacja.Gdyby podejść do tematu prawidłowo szufladkując gry to wiedźmin jest grą akcji (a dokładniej action-adventure) z elementami cRPG. Jeśli prawidłowo rozumiem te podziały, to "system" lezy u podstawy gier cRPG, a pierwotnie były to gry (nie wyłączając wciąż gier pen&paper) oparte na obliczeniach walki i prostego systemu questów mniej lub bardziej powiązanych fabularnie. De facto Ultimy - chyba - jako pierwsze pogłębiły temat fabuły ponad standardowe ramy, ale rozsławiły klasyczny układ cRPG gry typu Torment, Baldur's Gate i Fallout. Ten klasyczny standard jest więc tak na prawdę połączeniem cRPG i przygodówek, w których już w ww. grach dołączono elementy akcji, więc fizycznie Baldury, Falloiuty i jeszcze conajmniej KotORy, NwNy i Dragon Age'e są grami action-adventure cRPG. W tym wypadku Morro, Oblivion, nowe falle są już grami action-adventure tylko z elementami cRPG, tak samo jak Mass Effecty, Jade Empire i np. Resident Evil 4 i 5. Generalnie cRPG to spora rodzina gier, które w wielu wypadkach są od siebie bardzo odległe mechaniką i rozgrywką, a gdyby jeszcze dodac hack&slashe to się robi kocioł.
Gdyby podejść do tematu prawidłowo szufladkując gry to wiedźmin jest grą akcji (a dokładniej action-adventure) z elementami cRPG.
Jeśli prawidłowo rozumiem te podziały, to "system" lezy u podstawy gier cRPG, a pierwotnie były to gry (nie wyłączając wciąż gier pen&paper) oparte na obliczeniach walki i prostego systemu questów mniej lub bardziej powiązanych fabularnie.
De facto Ultimy - chyba - jako pierwsze pogłębiły temat fabuły ponad standardowe ramy, ale rozsławiły klasyczny układ cRPG gry typu Torment, Baldur's Gate i Fallout. Ten klasyczny standard jest więc tak na prawdę połączeniem cRPG i przygodówek...
...w których już w ww. grach dołączono elementy akcji, więc fizycznie Baldury, Falloiuty i jeszcze conajmniej KotORy, NwNy i Dragon Age'e są grami action-adventure cRPG.
W tym wypadku Morro, Oblivion, nowe falle są już grami action-adventure tylko z elementami cRPG, tak samo jak Mass Effecty, Jade Empire i np. Resident Evil 4 i 5. Generalnie cRPG to spora rodzina gier, które w wielu wypadkach są od siebie bardzo odległe mechaniką i rozgrywką, a gdyby jeszcze dodac hack&slashe to się robi kocioł.
Ostatnio ściągnąłem sobie demo Gothic Arcaina. No i pisze przy niej jak wół cRPG, ale system walki jest już oparty na zręczności i szybkości wykonywanych ruchów.
Powiem szczerze, że za każdym razem, gdy twórcy gier wymyślą coś nowego powstanie nowe pojęcie a gracze w tej całej kupie nie będą potrafili powiedzieć, w jaki rodzaj gry grali.
Jak dla mnie - czyste cRPG powinno jednak mocno przypominać gry p&p - czy to w wydaniu DnD czy Warhammera czy inne, którym najbliżej było np. Eye of the Beholder itp. średniowieczne wynalazki.
Włączenie "action", które pojawiły się wraz z silnikiem Infinity i tym od falloutów stworzyło action cRPG
a kolejne przeobrażenia prowadzące do ME, Obliviona czy FNV to już gry akcji tylko z elementami cRPG.
Zręcznościowość walki absolutnie eliminuje grę z katalogu cRPG, więc teoretycznie można mówić obecnie o 3 dużych grupach gier RPG: action-cRPG (tam gdzie obowiązuje kompletny system obliczeń), action-RPG (gry z walką zręcznościową) i h&s-RPG (czyli poprzednia grupa z ograniczona fabułą).
trzecią to wywołam wojnę światową jeśli do końca tygodnia nie będzie dodatku do pobraniaTak przy okazji - jedziesz po HH jak po łysej kobyle (swoja drogą bardzo łagodny tekst w odniesieniu do ceny), a potem wspaniałomyslnie dokładasz temu DLC 3 punkty ;)? Where is logic?
nie dokładam 3 punkty tylko naciągnąłem z planowanego na początku 2+Nie złapałeś żartu...
możesz kupić podstawową grę i oba wcześniejsze dodatki, ale nie wiem czy ma to jakiś specjalny sensBędzie miał ew. sens zakup GotY, a same DLC w obecnym kształcie czyli doklejki poza główna mapą - choćby najlepsze pozostaną tylko ciekawostką dla napaleńców. O tym, jak im daleko do uzupełnienia gry świadczy właśnie HH, w którym dorzucono "z wielkiej łaski" amunicję .45 Auto, która w stanach od lat pozostaje topową amunicja pistoletową, więc po piewsze powinna być podstawką w F3 i FNV, a już do polowania w parku stanowym pasuje jak dupa do ogniska.
Generalnie kupiłem grę pudełkową - po instalacji okazuje się że nie jest to gra pudełkowa tylko Steamowa
szkoda ze STEAM to wersja Angielskia , powinno powstać program podobny do STEAM ale 100% Polski produkt .