Trzynasty Schron - Postapokalipsa i Fallout

Nowiny, komentarze, dyskusje => Komentarze do nowin => Wątek zaczęty przez: Holden w 18 Marca 2011, 19:58:43

Tytuł: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 18 Marca 2011, 19:58:43
Odnośnik do nowiny (http://trzynasty-schron.net/nowina,4d823a7aa75f0.html)

(http://trzynasty-schron.net/spacer.gif)

(http://trzynasty-schron.net/obrazki/nowiny/libia.jpg)
Zdjęcie pochodzi z serwisu wp.pl

Sytuacja w Libii zmieniła się diametralnie, jeszcze kilka dni temu rebelianci kontrolowali większość miast, a Muammar al-Kaddafi  ukrywał się w bunkrze, otoczony gwardią swoich amazonek. Dyktator mimo swojego nieciekawego położenia nie poddał się - zorganizował kontrofensywę, która zakończyła się sukcesem. Buntownicy zostali zepchnięci do miasta Bengazi, jedynego które obecnie kontrolują. Te wydarzenia uświadomiły państwom zachodu, że Libijczycy sami tej wojny nie wygrają.

Wczoraj w nocy, Rady Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucje wprowadzającą zakaz lotów nad Libią. Oznacza to że Kaddafi nie będzie mógł użyć swojego lotnictwa, nie narażając się na reakcje sił powietrznych zachodu. Amerykanie i Francuzi postanowili zmobilizować swoją flotę, na Morze Śródziemne zmierza obecnie amerykański lotniskowiec USS Enterprise (pierwszy okręt o napędzie atomowym jaki zbudowano) a francuski Charles de Gaulle przygotowuje się do wyjścia z portu - na miejscu będą w ciągu dwóch dni. Na tych statkach jest około 8 tysięcy marynarzy i pilotów oraz około 100 maszyn - helikopterów i samolotów. Nie są to jedyne jednostki w okolicy, polski ORP Kontradmirał Xawery Czernicki (okręt wsparcia logistycznego) również jest w pobliżu. W dodatku, USA wraz z Włochami postawiły w stan gotowości swoje bazy na Sycylii. Czy to już inwazja? Trudno wyrokować, rzucenie do akcji tak wielkich sił wydaje się być zbyt radykalnym działaniem, jak na blokadę lotniczą - jednostki stacjonujące w Italii pewnie by wystarczyły.

W całej tej sprawie najbardziej irytujące są intencje państw, które zdecydowały się na interwencje. Nie oszukujmy się, nie chodzi o to by pomoc mordowanym Libijczykom, bo gdyby tak było rezolucje uchwalono by wtedy, kiedy Kaddafi bombardował swoje własne miasta. Prawdziwym Celem zdaje się być uniknięcie naporu setek tysięcy emigrantów do państw basenu Morza Śródziemnego, co idealnie pokazuje postawa Francji - nie wysyła się przecież do akcji jedynego posiadanego lotniskowca, bez dobrego powodu. Polska jak na razie, nie zamierza wziąć udziału w działaniach wojennych.

Dla zainteresowanych, artykuł na tvn24 - Świat interweniuje w Libii (http://www.tvn24.pl/0,11177,,,swiat-interweniuje-w-libii,raport.html).
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 18 Marca 2011, 20:08:31
Nie bez znaczenia była postawa samych rebeliantów. Dopóki wygrywali, to pomocy nie chcieli. Za pomoc trzeba płacić. Co zresztą pasowało europejskim politykom, bo nie trzeba było podejmować ryzykownych decyzji.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Marca 2011, 20:42:12
Inwazja powietrzna tak, ale użycia sił lądowych rezolucja ONZ nie dopuszcza.

I jeżeli działania ograniczą się tylko do ustanowienia strefy zakazu lotów, to jest szansa na obalenie Kaddafiego. Co będzie jednak, gdy nastąpi interwencja na pełną skalę, a Kaddafiemu uda się przekonać Libijczyków, że wspólnym wrogiem jest NATO i że chodzi tylko o zagarnięcie libijskich złóż ropy ?
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 18 Marca 2011, 20:46:59
W sumie będzie miał wtedy rację.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 18 Marca 2011, 20:50:34
Inwazja powietrzna tak, ale użycia sił lądowych rezolucja ONZ nie dopuszcza.

I jeżeli działania ograniczą się tylko do ustanowienia strefy zakazu lotów, to jest szansa na obalenie Kaddafiego. Co będzie jednak, gdy nastąpi interwencja na pełną skalę, a Kaddafiemu uda się przekonać Libijczyków, że wspólnym wrogiem jest NATO i że chodzi tylko o zagarnięcie libijskich złóż ropy ?
Poważne ryzyko polityczne którego Zachód za wszelką cenę chce uniknąć. Zresztą nie tylko Kaddafi może coś takiego głosić.

W sumie będzie miał wtedy rację.
Niekoniecznie, przecież współpraca z Kaddafim świetnie się układała. Nawet bycie terrorystą mu zapomniano.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 18 Marca 2011, 20:56:37
Najchętniej zabrałbym całe siły wojskowe tym największym kozakom świata, którzy wszędzie się wpier...ha ha ha, nie przeklnę, ze swoją głupawą armią i zobaczył jak wysoko wtedy będą skakać.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 18 Marca 2011, 20:56:54
Myślę że się mylicie, tutaj raczej nie chodzi o ropę. Zachód od 30 lat zastawia Kadafiego w spokoju, by nie musieć przejmować się ropą - po co teraz miałby go ruszać? Wystarczy nie zwracać uwagi na masakry do których tam dochodzi, i dać mu opanować sytuacje.

Cytuj
Inwazja powietrzna tak, ale użycia sił lądowych rezolucja ONZ nie dopuszcza.

To wystarczy - helikoptery, myśliwce, bombowce i samoloty bezzałogowe, do tego ostrzał z dział okrętowych.
Cytuj
I jeżeli działania ograniczą się tylko do ustanowienia strefy zakazu lotów, to jest szansa na obalenie Kaddafiego. Co będzie jednak, gdy nastąpi interwencja na pełną skalę, a Kaddafiemu uda się przekonać Libijczyków, że wspólnym wrogiem jest NATO i że chodzi tylko o zagarnięcie libijskich złóż ropy ?

Francja już oświadczyła że jest gotowa do interwencji, Libijczycy zdają się do tego stopnia nienawidzić reżimu, że wątpię by Kadafi mógł by ich do czegoś przekonać - w końcu zbrojnie przeciwko niemu wystąpili.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 18 Marca 2011, 21:02:02
Najchętniej zabrałbym całe siły wojskowe tym największym kozakom świata, którzy wszędzie się wpier...ha ha ha, nie przeklnę, ze swoją głupawą armią i zobaczył jak wysoko wtedy będą skakać.
Pacyfizm? Nie wszyscy są gołębiami.
@Holden
Co do Libijczyków zgoda, ale jak interwencja zostałaby odebrana w innych krajach arabskich tego nie wiadomo.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 18 Marca 2011, 21:05:42
Dlatego ropa, że teraz się zaczyna podobno kończyć. A jak by wywalili Kadafiego i dali tam kogoś, kto by im tyłek lizał, to by dalej mieli ropę, tyle że taniej i bez wyjazdów, że "otworzę granice i wpuszczę afrykę do włoch".
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 18 Marca 2011, 21:09:12
Cytuj
Co do Libijczyków zgoda, ale jak interwencja zostałaby odebrana w innych krajach arabskich tego nie wiadomo.

Sytuacja jest inna niż w Iraku, opozycja jest zorganizowana skoro doszło do rewolucji. Myślę że jakby siły 'sprzymierzone' unieruchomili by armię (za pomocą lotnictwa) i zajęły się Kadafim, to ludzie sami by sobie poradzili.
Cytuj
Dlatego ropa, że teraz się zaczyna podobno kończyć. A jak by wywalili Kadafiego i dali tam kogoś, kto by im tyłek lizał, to by dalej mieli ropę, tyle że taniej i bez wyjazdów, że "otworzę granice i wpuszczę afrykę do włoch".

Koniec ropy to temat który istnieje już od dawna - ale jakoś ropa się nie kończy :P
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Marca 2011, 21:21:41
[...[helikoptery, myśliwce, bombowce i samoloty bezzałogowe, do tego ostrzał z dział okrętowych.
Myślę, że przeceniasz altruizm sił "sprzymierzonych". Opanowanie przestrzeni powietrznej też kosztuje i  nie da wymiernych korzyści, jeżeli nie będzie można osadzić w Libii rządu przychylnego "oswobodzicielom".
Libijczycy zdają się do tego stopnia nienawidzić reżimu, że wątpię by Kadafi mógł by ich do czegoś przekonać - w końcu zbrojnie przeciwko niemu wystąpili.
Po pierwsze ktoś kto zbrojnie występuje przeciw czemuś przestaje być cywilem, a więc nie obejmuje go ochrona rezolucji 1973 ONZ.
Po drugie sądzę, że nie doceniasz jednoczącej siły religii. Nawet pomijając względy allahowe to rebelianci aresztując oddział SAS pokazali, że nie życzą sobie na swoim terytorium obecności/zbrojnej interwencji niewiernych.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Marca 2011, 21:28:59
USS Enterprise
Picard ostrzela ich torpedami fotonowymi :zwr Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać.

Co będzie jednak, gdy nastąpi interwencja na pełną skalę, a Kaddafiemu uda się przekonać Libijczyków, że wspólnym wrogiem jest NATO i że chodzi tylko o zagarnięcie libijskich złóż ropy ?

Dlatego NATO nie może sobie pozwolić na atak lądowy... w ostateczności skołuje się kolejnych rebeliantów ;)

Najchętniej zabrałbym całe siły wojskowe tym największym kozakom świata, którzy wszędzie się wpier...ha ha ha, nie przeklnę, ze swoją głupawą armią i zobaczył jak wysoko wtedy będą skakać.

Wtedy klasycznie wszyscy się pozabijają... wszak im mniej broni tym więcej zbrodni, a armata najlepszym gwarantem pokoju jest :tkk

To wystarczy - helikoptery, myśliwce, bombowce i samoloty bezzałogowe, do tego ostrzał z dział okrętowych.

Samym lotnictwem wojny się nie wygra, ale pamiętajmy że tam już są siły lądowe gotowe do walki... pytanie tylko czy przetrwają do czasu przybycia wsparcia?

Co do Libijczyków zgoda, ale jak interwencja zostałaby odebrana w innych krajach arabskich tego nie wiadomo.

Na Kadafiego nałożono fatwę więc nie sądzę by ktokolwiek go poparł sprzeciwiając się Allachowi (poza jego najbliższymi sojusznikami).

Koniec ropy to temat który istnieje już od dawna - ale jakoś ropa się nie kończy :P

Bo ropa powstaje we wnętrzu ziemi ze skompresowanego gazu (a nie z trucheł dinozaurów... kto w ogóle wymyślił taką bzdurę?) więc się odnawia, choć jak się przesadzi z wydobyciem to mogą znacznie wzrosnąć jego koszty. Ale nie jestem pewny czy to o to tu chodziło, bo raczej to problem polityczny?
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 18 Marca 2011, 21:32:09
Cytuj
Myślę, że przeceniasz altruizm sił "sprzymierzonych". Opanowanie przestrzeni powietrznej też kosztuje i  nie da wymiernych korzyści, jeżeli nie będzie można osadzić w Libii rządu przychylnego "oswobodzicielom".

Obecnie to już 9 krajów wysyła tam samoloty - przestrzeń powietrzna tak naprawdę już została opanowana, beż żadnego startu. Jeśli zniszczą czołgi Kadafiego (które teraz podobno jadą do Benzagi) oraz inne obiekty wojskowe, to rewolucjoniści znowu zaczną przejmować władzę.

Cytuj
Po pierwsze ktoś kto zbrojnie występuje przeciw czemuś przestaje być cywilem, a więc nie obejmuje go ochrona rezolucji 1973 ONZ.

To w zasadzie nie ma znaczenia - siły 'sprzymierzone' zawsze mogą powiedzieć że bronią cywilów.

Cytuj
Po drugie sądzę, że nie doceniasz jednoczącej siły religii. Nawet pomijając względy allahowe to rebelianci aresztując oddział SAS pokazali, że nie życzą sobie na swoim terytorium obecności/zbrojnej interwencji niewiernych.

Dlatego nie dojdzie do lądowej inwazji, ale do zakrojonej operacji sił lotniczych - przynajmniej na to według mnie wygląda.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Marca 2011, 22:00:58
Dlatego NATO nie może sobie pozwolić na atak londowy... w ostateczności skołuje się kolejnych rebeliantów ;)
Nie podkreśla Tobie na czerwono błędów, czy to jakieś odniesienie do kondolencji gajowego jest? A co do ataku lądowego, to zawsze można przekonać ONZ do kolejnej rezolucji, ale chyba wtedy Ruskie lub Chiny dla zasady zawetują.

Obecnie to już 9 krajów wysyła tam samoloty - przestrzeń powietrzna tak naprawdę już została opanowana, beż żadnego startu. Jeśli zniszczą czołgi Kadafiego (które teraz podobno jadą do Benzagi) oraz inne obiekty wojskowe, to rewolucjoniści znowu zaczną przejmować władzę.
Paliwo lotnicze też kosztuje sporo, a podatnicy w owych 9 państwach mogą pod wpływem stagnacji na froncie promowania demokratycznych przemian zmienić front ...

To w zasadzie nie ma znaczenia - siły 'sprzymierzone' zawsze mogą powiedzieć że bronią cywilów.
Mogą też coś konfabulować o broni chemicznej, ale czy należy to uznać za usprawiedliwione, to już mam wątpliwości.

Dlatego nie dojdzie do lądowej inwazji, ale do zakrojonej operacji sił lotniczych - przynajmniej na to według mnie wygląda.
Będzie musiało dojść do lądowej inwazji, bo inaczej inwazja się nie zwróci, a na to państw "sprzymierzonych" nie stać.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 18 Marca 2011, 22:25:35
Właśnie pojawiła się na pasku w TVN24 wiadomość, Obama wystosował ultimatum - nigdzie jeszcze nie napisano co w nim jest, ale Obama grozi natychmiastową interwencją zbrojną - bez użycia wojsk lądowych.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 18 Marca 2011, 22:39:32
No i niech się kopnie w głowę idiota jeden. Pokojową Nagrodę Nobla dostał, taaa.

Ten świat powinni zmoderować.

A wojska niech usuną tylko tym największym: USA, Chinom, Rosji, Korei Płn. Takie jest moje marzenie  :zwr No i ewentualnie Wielkiej Brytanii (za wypięcie się na nas podczas II W.Ś.) i Francji oraz Włochom (oni i tak od razu się poddadzą albo pójdą do niewoli  :zwr)
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 18 Marca 2011, 22:43:25
Już pojawiły się szczegółowe wiadomości - klik (http://wiadomosci.onet.pl/raporty/rewolucja-w-swiecie-muzulmanskim/kaddafi-lamie-zawieszenie-broni-obama-grozi-interw,1,4215228,wiadomosc.html)

Skoro wojska Kadafiego są o 50 kilometrów od Bezngazi, to do interwencji może dojść jeszcze dzisiaj albo jutro rano.

A co ty nw nagle taki pacyfizm siejesz - Kadafi morduje niewinnych ludzi i nieważne jakie są intencje państw 'sprzymierzonych', to trzeba rozwalić dupę skurczybykowi.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 18 Marca 2011, 22:44:19
@nie wiem
I nam, bo co za różnica.

Edit:
A nad Kaddafim nie ma się co litować. Nie sądzę by bez niego Libijczykom mogło być gorzej.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 18 Marca 2011, 22:44:49
Dobra, dobra. Niech mu dupę rozwali armia Egiptu na przykład, a nie te pie..one stany, które wszędzie muszą się wpier..ać.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 18 Marca 2011, 22:50:00
Ale w Egipcie teraz przesilenie. Raczej nie są zdolni do zagranicznej skoordynowanej akcji.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 18 Marca 2011, 22:51:22
Z tego co czytałem, to do działań przyłączył się Katar i Arabia Saudyjska.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 18 Marca 2011, 22:58:42
Fatwa działa i Stany dostały zielone światło?
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Marca 2011, 23:09:01
Skoro wojska Kadafiego są o 50 kilometrów od Bezngazi, to do interwencji może dojść jeszcze dzisiaj albo jutro rano.
Skoro przywódca wolnego świata wystosował łaskawie ultimatum, to najprawdopodobniej dał jakieś 24h na jego spełnienie. Kaddafi ma więc jeszcze trochę czasu na rozprawienie się z terrorystami z Al-Kaidy.

Fatwa działa i Stany dostały zielone światło?
Żeby tylko Kaddafi nie wykombinił jakiejś Kanossy, aby zdjąć z siebie fatwę.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 18 Marca 2011, 23:14:12
Cytuj
Skoro przywódca wolnego świata wystosował łaskawie ultimatum, to najprawdopodobniej dał jakieś 24h na jego spełnienie. Kaddafi ma więc jeszcze trochę czasu na rozprawienie się z terrorystami z Al-Kaidy.

Jednym z warunków jest właśnie Bengazi - jeśli wojska tam dojadą, to dojdzie do ataku.

Cytuj
Fatwa działa i Stany dostały zielone światło?

Katar i Arabia to stali sojusznicy stanów.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Marca 2011, 03:32:51
Dlatego NATO nie może sobie pozwolić na atak londowy... w ostateczności skołuje się kolejnych rebeliantów ;)
Nie podkreśla Tobie na czerwono błędów, czy to jakieś odniesienie do kondolencji gajowego jest?

Od jakiegoś czasu korektor mi świruje, a nie mam czasu zajmować się pierdołami gdy myślę i tak niestety wychodzi.

A co do ataku lądowego, to zawsze można przekonać ONZ do kolejnej rezolucji, ale chyba wtedy Ruskie lub Chiny dla zasady zawetują.

Ta rezolucja to i tak pic na wodę, niemniej jak na razie przeprowadzać ataku lądowego się nie opłaca tym bardziej że są chętni by wykopać Kadafiego... i wszystkich innych mieszających się w nieswoje sprawy.

Będzie musiało dojść do lądowej inwazji, bo inaczej inwazja się nie zwróci, a na to państw "sprzymierzonych" nie stać.

Nie wykluczone, ale puki co jeszcze się na to nie zapowiada.

No i niech się kopnie w głowę idiota jeden. Pokojową Nagrodę Nobla dostał, taaa.

Bo on to złoooo :@

A tak bardziej na serio to pokojowa nagroda Nobla się już dawno skompromitowała... nie mówiąc już o tym że po IIWŚ jest przyznawana z pogwałceniem testamentu sponsora.

Ten świat powinni zmoderować.

Czekamy :ufok

I znowu bardziej na serio: Człowiek został już tak skonstruowany że ma z założenia przesrane (szczęście dłuższe niż chwila jest abstrakcją, nieustający wyścig szczurów naszym przeznaczeniem... i wiele wiele więcej gówna), bo natura nie kieruje się naszym komfortem i w zasadzie szczerze ma nas gdzieś... niestety bez skrajnej interwencji w samą naszą naturę, nigdy nic się nie zmieni.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 19 Marca 2011, 12:26:19
Kadafi złamał ultimatum i wkroczył do Bengazi - dzisiaj szczyt w Paryżu na temat interwencji, atak sił 'sprzymierzonych' pewnie kilka godzin po nim. Generalnie mam wrażenie że to spotkanie nie jest o tym co robić, tylko jak i kiedy.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 19 Marca 2011, 13:26:35
Te spotkanie w Paryżu to mi przypomina takie kółko dyskusyjne na Shamo: nikt nie chce nic zrobić samemu, za to każdy patrzy, żeby ktoś nie wychylił się przed szereg i nie zaczął robić coś samemu. Za to wszyscy przerzucają się mądrymi radami i opiniami ;D

Jeśli jednak zaczną się naloty, to ciekawe czy wezmą w tym udział państwa europejskie a nawet arabskie, czy też wszyscy będą czekać jak dziad na złotówkę, aż ci imperialistyczni Amerykanie puszczą w obieg swoją VI flotę (a chyba to V, skoro okręty płynęły z Bahrajnu). Jakie to jest zabawne jak się słyszy od lat te głodne kawałki o potrzebie budowy sił europejskich, niezależnych w działaniu od Stanów, a i tak się kończy na tym, że smród muszą wietrzyć Amerykanie. To tak jak z budową tej tzw. sceny, gdzie każdy ma plany i pomysły, a i tak od lat trwa i działa prężnie tylko Trzynasty Schron  :hyh :hyh :hyh
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 19 Marca 2011, 13:45:50
No cóż właśnie przybył tam nasz wybitny premier Donald - więc wszystko będzie dobrze xD

Cytuj
Te spotkanie w Paryżu to mi przypomina takie kółko dyskusyjne na Shamo: nikt nie chce nic zrobić samemu, za to każdy patrzy, żeby ktoś nie wychylił się przed szereg i nie zaczął robić coś samemu. Za to wszyscy przerzucają się mądrymi radami i opiniami Grin
Nie sądzę żeby tak było - wszystko pewnie jest już ustalone a szczyt jest po to by Kadafi srał w gacie (dzisiaj wygłosił odezwę do państw zachodu) no i by zrobić polityczny bilans zysków i strat.


Cytuj
Jeśli jednak zaczną się naloty, to ciekawe czy wezmą w tym udział państwa europejskie a nawet arabskie, czy też wszyscy będą czekać jak dziad na złotówkę, aż ci imperialistyczni Amerykanie puszczą w obieg swoją VI flotę (a chyba to V, skoro okręty płynęły z Bahrajnu). Jakie to jest zabawne jak się słyszy od lat te głodne kawałki o potrzebie budowy sił europejskich, niezależnych w działaniu od Stanów, a i tak się kończy na tym, że smród muszą wietrzyć Amerykanie. To tak jak z budową tej tzw. sceny, gdzie każdy ma plany i pomysły, a i tak od lat trwa i działa prężnie tylko Trzynasty Schron  Hyhyhy Hyhyhy Hyhyhy

Oprócz Amerykanów w operacji bierze udział - Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Włochy, Norwegia, Dania oraz Belgia - do tego Kanada, Katar oraz Emiraty Arabskie. USS Enterprise jest faktycznie częścią V floty i jest to chyba największy amerykański lotniskowiec. VI flota stacjonuje w bazach we Włoszech, więc też puszczą ją w obieg. Trzeba sobie szczerze powiedzieć:

- 2 lotniskowce, VI amyrykańska flota, Myśliwce z kilku państw - to jakieś 200 samolotów jak nie więcej, to nie jest pokaz siły ale realne działanie.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Chrzysztof w 19 Marca 2011, 14:51:19
Zaiste konflikt tragiczny, bo albo:
- zostawiamy w sprawę w spokoju i mamy ludzi na sumieniu przez swój brak działania. :auc Jak w przypadku Bałkanów gdzie Unia i USA patrzyły jak się ludzie zabijają.
- działamy :tkk :asg ponosząc straty i zabijając jednych wiedząc, że drudzy wcale nie są lepsi a być może są i gorsi. :ajat
Destabilizujemy i tak chaotyczny ostatnio region.

Grupka krajów sobie coś ustala i bez pytania zainteresowanego każe mu coś robić  bo jak nie, to użyje swoich przepotężnych lotniskowców i siły  :trm :/ Czemu Gaddafi ma przestrzegać co grupka krajów gdzieś tam wymyśla. Gdzie tu wolność, samorządność i prawo  do stanowienia o sobie? Przez tyle lat poklepywali po plecach a teraz chcą zrobić wjazd lotniskowcem. Zniesmaczony jestem tym w jaki sposób chcą najechać Gaddafiego którego tyle lat tolerowali.

Nikt sobie nas, ludzi zachodu tam nie życzy. Ani rebelianci, ani Gaddafi. Rebelianci sobie nie życzyli nas  (http://www.banzaj.pl/Komandosi-SAS-uwiezieni-przez-libijskich-rebeliantow-24755.html)gdy był spokój i w miarę wygrywali więc teraz jak trwoga i wróg u bram to niech radzą sobie sami  ;)

Polityka do jednak sprzedajna kurwa.

Wychodzi na to, że Chińczycy są spoko bo mają potężne wojsko, którym jednak się nie wpieprzają w sprawy innych.

A co byśmy zrobili gdyby Alaska albo Texas ogłosił niepodległość ?
Patrzyli czy działali?
 A może zrobili obowiązkową sondę SMS lub na Facebooku  :/
"Jeżeli jesteś za tym by zaatakować ... wyślij SMS o treści ATAK pod nr podany na ekranie"
W końcu trzeba korzystać z dobrodziejstw nowych technologi. Powinna ona zapewniać większą demokrację w naszym cywilizowanym, zachodnim świecie, czyż nie ?


-------------

http://kwejk.pl/obrazek/24377 (http://kwejk.pl/obrazek/24377)

A człowiek z bronią wycelowaną w kogoś to nie cywil. To bandyta albo rebeliant/ terrorysta.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 19 Marca 2011, 15:17:04
Cytuj
Grupka krajów sobie coś ustala i bez pytania zainteresowanego każe mu coś robić  bo jak nie, to użyje swoich przepotężnych lotniskowców i siły  Terminator Roll Eyes Czemu Gaddafi ma przestrzegać co grupka krajów gdzieś tam wymyśla. Gdzie tu wolność, samorządność i prawo  do stanowienia o sobie? Przez tyle lat poklepywali po plecach a teraz chcą zrobić wjazd lotniskowcem. Zniesmaczony jestem tym w jaki sposób chcą najechać Gaddafiego którego tyle lat tolerowali.

Wybacz ale mówienie że ktoś sobie wymyślił to przesada - kraje działają na podstawie uchwały ONZ z 1973 o ochronie ludności cywilnej. Nie rozumiem twojego zniesmaczenia interwencją, kiedy na ulicach Bengazi giną Libijczycy. Wolność, samorządność i prawo do stanowienia to są przed wszystkim prawa człowieka, które Kaddafi łamie.
Cytuj
Nikt sobie nas, ludzi zachodu tam nie życzy. Ani rebelianci, ani Gaddafi. Rebelianci sobie nie życzyli nas gdy był spokój i w miarę wygrywali więc teraz jak trwoga i wróg u bram to niech radzą sobie sami  Wink

Polityka do jednak sprzedajna kurwa.

I przecież tam nie wylądujemy, akcja będzie jedynie powietrzna - zniszczone zostaną zapewne bazy wojskowe i budynki rządowe.

Cytuj
Wychodzi na to, że Chińczycy są spoko bo mają potężne wojsko, którym jednak się nie wpieprzają w sprawy innych.

Raczej nie można porównywać 6 milionowej Libii, do Chin w którym żyje ponad 1/6 ludności świata. Zresztą co ta za logika - nie możemy zmienić Chin to nie róbmy nic, tam gdzie coś się da zrobić?
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Marca 2011, 15:55:09
Nie jestem jakimś tam paranoikiem, ale zaczynam mieć wrażenie że zachód specjalnie zwleka z interwencją by Kadafi wyrżnął problematycznych dla obu stron rebeliantów, a oni później przyjdą i wyrżną ludzi Kadafiego pod pretekstem ratowania ludności cywilnej i używając argumentu złamania ultimatum jako pretekstu do inwazji lądowej? Oczywiście nie mówię że tak jest, ale nie można zaprzeczyć że można odnieść takie wrażenia...
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 19 Marca 2011, 15:59:41
Ale dlaczego ci rebelianci mieli by być problematyczni? Przecież oni są nadzieją na stabilne rządy w Libii, w Iraku nie było opozycji i każdy widzi co z tego wyszło. Moim zdaniem, liczono na to że Libijczycy sami załatwią sprawę i przez chwilę wydawało się że tak będzie - przecież nie rozpoczyna się akcji, kosztującej pół miliarda dolarów dziennie bez pewności że jest potrzebna :P
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 19 Marca 2011, 17:02:33
Są problematyczni, bo skoro stanęli przeciw Kaddafiemu, to mają jaja i nie będą tolerować u siebie na podwórku niczego, co im się nie będzie podobało. A przynajmniej tak można ich postrzegać.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Chrzysztof w 19 Marca 2011, 19:11:10
@Holden

Nie miałem na myśli zmiany Chin, a jeśli już kogoś porównywałem to Chińczyków do USA-żandarma świata.

Akcja jest powietrzna na razie a za tydzień mogą stwierdzić, że nie przyniosła skutku więc wprowadza Marines i Legię. Tydzień temu w ogóle nie zamierzali atakować.

A czy to nie powinna być wyłącznie sprawa rebeliantów i Gaddafiego, mianowicie usunięcie cywilów ze strefy działań wojennych? Obie strony są siebie warte skoro tego nie robią. 

Gaddafi prawa człowieka łamie ale rebelianci też.

A zniesmaczony jestem nagłą zmianą postawy zachodu. Przez kilkanaście lat politykom nie przeszkadzał Gaddafi i robili z nim interesy a dziś umywają rączki, udają świętoszków i obrońców demokracji, gdy są zagrożeni tym, że uchodźcy im się zwalą do ich własnych krajów.

To nie będą stabilne rządy tylko zmiana reżimu z jednego na drugi prawdopodobnie nawet gorszy dla nas bo nie chcący Zachodu na swoim terenie.

Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 19 Marca 2011, 19:14:23
Wybacz ale mówienie że ktoś sobie wymyślił to przesada - kraje działają na podstawie uchwały ONZ z 1973 o ochronie ludności cywilnej.
Państwa interweniujące działają na podstawie rezolucji ONZ nr 1973 o ustanowieniu strefy zakazu lotów nad Libią, "z jednoczesnym wyłączeniem zagranicznych sił okupacyjnych w jakiejkolwiek formie, w jakiejkolwiek części Libii".

A tym czasem rebelianci tak sobie wzięli do serca wprowadzenie no fly zone nad Libią, że zestrzelili samolot ... własny - tvn24.pl (http://www.tvn24.pl/-1,1696366,0,1,trafiony-wybuchl--po-czym-spadl-na-ziemie,wiadomosc.html)  :face:.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 19 Marca 2011, 19:40:44
Cytuj
Akcja jest powietrzna na razie a za tydzień mogą stwierdzić, że nie przyniosła skutku więc wprowadza Marines i Legię. Tydzień temu w ogóle nie zamierzali atakować.

Wątpię żeby do tego doszło - Irak i Afganistan swoje udowodniły. Musieli by też przegłosować nową rezolucje.

Cytuj
A czy to nie powinna być wyłącznie sprawa rebeliantów i Gaddafiego, mianowicie usunięcie cywilów ze strefy działań wojennych? Obie strony są siebie warte skoro tego nie robią.

Gaddafi prawa człowieka łamie ale rebelianci też.

W jaki sposób, łamią prawa rebelianci walcząc o swoją wolność?  :@

Cytuj
A zniesmaczony jestem nagłą zmianą postawy zachodu. Przez kilkanaście lat politykom nie przeszkadzał Gaddafi i robili z nim interesy a dziś umywają rączki, udają świętoszków i obrońców demokracji, gdy są zagrożeni tym, że uchodźcy im się zwalą do ich własnych krajów.

Ja również, ale przynajmniej będzie o jednego psychola mniej.


Cytuj
To nie będą stabilne rządy tylko zmiana reżimu z jednego na drugi prawdopodobnie nawet gorszy dla nas bo nie chcący Zachodu na swoim terenie.

To się okaże.
Cytuj
Państwa interweniujące działają na podstawie rezolucji ONZ nr 1973 o ustanowieniu strefy zakazu lotów nad Libią, "z jednoczesnym wyłączeniem zagranicznych sił okupacyjnych w jakiejkolwiek formie, w jakiejkolwiek części Libii".

numer mnie zmylił :P
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Marca 2011, 19:42:12
Cały problem z Libią jest taki że jest to państwo klanowe... to powinno wystarczyć za wyjaśnienie, ale uściślę:
W Libii władze sprawują organizacje klanowe tworzące coś w rodzaju miniaturowych państw feudalnych i każdy z ich wodzów dzierży władzę w swoim regionie. Kadafi jako jeden z najsilniejszych wodzów przejął władzę nad organami centralnymi i dzierżył władzę żelazną ręką, co oczywiście nie podobało się innym klanom spychanym na margines. Zasadniczo więc owa rebelia jest tym samym co władza Kadafiego i nic dobrego z niej nie wyjdzie... zupełnie nie mamy tam do czynienia z demokratyczną opozycją i zachód nie może liczyć na to że się z nią "dogada"! W praktyce wzajemne wyniszczenie się stron jest najwygodniejszą opcją dla Obamy, ale nie wiadomo co kieruje zachodem? Czy perfidia, czy naiwność?
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 19 Marca 2011, 19:48:10
W najgorszym scenariuszu libia rozpadnie się na parę mini-państw.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 19 Marca 2011, 19:50:49
W najgorszym scenariuszu libia rozpadnie się na parę mini-państw.
Dosłownie. Dwa.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Chrzysztof w 19 Marca 2011, 19:57:08
No to by było najlepsze rozwiązanie. Każdy ma swój kawałek ziemi na którym robi co chce.
W czasach kolonialnych podzieliliśmy Afrykę od linijki a potem mieliśmy tego skutki w postaci wojen klanowo-plemiennych, w granicach kilku krajów.

Cytuj
W jaki sposób, łamią prawa rebelianci walcząc o swoją wolność?  O kurde!
Choćby:
- przetrzymując dyplomatę UK wraz z jego ochroną SAS.
- nie ewakuują ludności cywilnej z strefy działań
 

-----
Samoloty miały pilnować zakazu strefy lotów a tymczasem francuskie lotnictwo ostrzelało cele naziemne.  (http://konflikty.wp.pl/title,Francuskie-samoloty-ostrzelaly-czolgi-w-Libii-cel-zniszczony,wid,13240649,wiadomosc.html?ticaid=1bf9c&_ticrsn=5)
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 19 Marca 2011, 20:08:18
Cytuj
- przetrzymując dyplomatę UK wraz z jego ochroną SAS.

o tym akurat nie słyszałem.
Cytuj
- nie ewakuują ludności cywilnej z strefy działań

a jak mają to robić, skoro ledwo bronią się przed Kaddafim?

Cytuj
Samoloty miały pilnować zakazu strefy lotów a tymczasem francuskie lotnictwo ostrzelało cele naziemne.

Działają w zgodzie z ultimatum i rezolucją - chronią ludność cywilną.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Marca 2011, 21:31:28
W najgorszym scenariuszu libia rozpadnie się na parę mini-państw.

Mało to prawdopodobne bo każda ze stron będzie próbować zgarnąć pełną pulę... no chyba że po długiej i krwawej wojnie coś się zmieni...

Samoloty miały pilnować zakazu strefy lotów a tymczasem francuskie lotnictwo ostrzelało cele naziemne.  (http://konflikty.wp.pl/title,Francuskie-samoloty-ostrzelaly-czolgi-w-Libii-cel-zniszczony,wid,13240649,wiadomosc.html?ticaid=1bf9c&_ticrsn=5)

Rezolucja obejmuję także ochronę cywili i zabezpieczenie wykonania rezolucji... mówiąc prosto: Będą strzelac do wszystkiego co im się podoba :ssi
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 20 Marca 2011, 00:09:10
Zaczęła się operacja Zmierzch Odysei - ciekawa nazwa :P
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 20 Marca 2011, 00:12:47
Jasia by trzeba zapytać gdzie ta wiedźma Odysa przetrzymywała. :P
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 20 Marca 2011, 01:15:05
Były dwie takie wiedźmy  :zwr

Natomiast postulowałbym, żeby się odpierdolili od monumentalnych, starogreckich wartości, skoro już pchają swoje brudne łapska gdzie nie powinni. Nie ufam im. Zresztą nie ufam starszym od siebie ani młodszym, głupszym ani mądrzejszym. Nikomu nie ufam, taki jestem smerf maruda.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 20 Marca 2011, 01:21:39
Cholera a ja znowu udowodniłem swoją dysleksje - operacja nazywa się Świt Odysei:P

To w sumie całkiem metaforyczne - początek długiej podróży. Mnie to fascynuje, co tam się dzieje - z punktu widzenia militarnego. Rzucone tam siły w ciągu 48 godzin pewnie ograniczą potencjał militarny Kaddafiego do AK47 - szansę pomiędzy nim a rebeliantami będą wyrównane.

Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 20 Marca 2011, 01:24:16
Niech się odpierdolą od tej Odysei. Nie mają niczego własnego? Waszyngtoniada?

Ciekawostka: świt, a właściwie Jutrzenka to Eos, w Odysei: Eos o palcach różanych  :-*
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Chrzysztof w 20 Marca 2011, 02:35:48
Ciekawe jakie asy w rękawie ma Gaddafi.
Broń ABC (Atom-Biol-Chem), dodatkową broń z Chiń i Rosji czy może filmiki bunga bunga Berlusconiego, kwity na kampanię Sarkozego lub kontrakt na dostawę ropy dla BP i Shell . :D


-----


Za pomocą 112 rakiet Tomahawk Kolacja ostrzelała 20 celów jakim były według niej instalacje przeciwlotnicze mogące zagrażać wykonaniu misji. Jutro Global Hawk ma sprawdzić jaki skutek przyniósł atak. Państwowe media Libii informują, że zbombardowano cele cywilne.

MSZ Libii zażądało zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ, tej samej która kilka godzin wcześniej wprowadziła rezolucję.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 20 Marca 2011, 07:28:44
Dwaj żule zaczęli się napierdalać między sobą w ciemnej bramie, a wszyscy się temu przyglądają i zastanawiają kogo poprzeć :zwr

Anglia, Francja, Włochy: Właziliśmy w dupę Kaddafiemu bez wazeliny (ach Silvio, ty sprośniku mały, bunga - bunga ci się zachciało) bo Libia ma spore zasoby gazu więc, niech w demokrację i prawa człowieka wierzą np. sobie ci głupi Polacy, a my będziemy robić biznes. Co prawda już nie z Kaddafim, ale z opozycją, która jak dojdzie do żłoba to da nam jeszcze więcej niż ten pajac w mundurku.

Niemcy, Rosja: Angela - Ja wiem, że ta unia jest po to byście mieli założony kaganiec na mordę, aby Niemcy się nie hegemonili w Europie. Tak Dimitrij, wiem. Angole i Francuzi pierwsi są do określenia planów co to ma nie robić wspólna Europa, a za wszystko i tak musimy płacić my. Dokończmy więc ten Nordstream, a potem zobaczymy czy da się nam wejść z biznesem do Libii. Kaddafi może i jest pajacem, ale biznes jest biznes. Może nie będziemy się z nim tak lizać jak robił to ten zboczeniec Berlusconi, ale Kaddafi to zrozumie, że pewna epoka się skończyła.

Stany Zjednoczone: No pojebało ich tam w tej Europie chyba. Chcą wywołać kolejną wojenkę (no dobra, Irak i Afganistan to jednak wywołaliśmy my), a całość znów ogarnąć naszymi rękami.

Państwa arabskie: Lepiej poprzyjmy interwencję w Libii, bo dobrze by było, aby te smrody zostały tam a nie przeniosły się do nas.

Państwa afrykańskie: Obalić Kaddafiego? W żadnym wypadku! A potem białasy zapragną to samo zrobić z nami. Lepiej już oddać trochę więcej żółtkom, ale oni chociaż dają kasę i budują drogi, za to nie ględzą o tej ich demokracji i prawach człowieka, sami w to nie wierząc.

Polska: Gdzie jest krzyż?! Gdzie jest krzyż?! Gdzie jest krzyż?! Gdzie jest krzyż?! :hyh

BTW:
@Chrzysztof
Czemu Gaddafi a nie Kaddafi?  :P


Zaczęła się operacja Zmierzch Odysei - ciekawa nazwa :P
A nie świt? :P


Nie ufam im. Zresztą nie ufam starszym od siebie ani młodszym, głupszym ani mądrzejszym. Nikomu nie ufam, taki jestem smerf maruda.
Przede wszystkim nie ufaj sobie  :zwr
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Marca 2011, 11:28:55
Ciekawe jakie asy w rękawie ma Gaddafi.
Broń ABC (Atom-Biol-Chem), dodatkową broń z Chiń i Rosji czy może filmiki bunga bunga Berlusconiego, kwity na kampanię Sarkozego lub kontrakt na dostawę ropy dla BP i Shell . :D

Na wszelkie asy tego typu już za późno... dopiero gdyby Kadafi skombinował sojuszników wśród innych państw zrobiło by się gorąco.

Za pomocą 112 rakiet Tomahawk Kolacja ostrzelała 20 celów jakim były według niej instalacje przeciwlotnicze mogące zagrażać wykonaniu misji. Jutro Global Hawk ma sprawdzić jaki skutek przyniósł atak. Państwowe media Libii informują, że zbombardowano cele cywilne.

Po kiego grzyba ktoś miałby atakować cele cywilne (no chyba że arsenał się buduje pod przedszkolami)?... niemniej zasadniczo nie pozostaje tajemnicą że obie strony traktują słowo "cywile" wybiórczo.

MSZ Libii zażądało zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ, tej samej która kilka godzin wcześniej wprowadziła rezolucję.

Dobry ruch! Jeśli Libii uda się udowodnić nielegalność działań koalicji i złamanie rezolucji to mają wtedy niezłego Asa... niemniej są na to niewielkie szanse jako że Kadafi już skompromitował się w świetle opinii międzynarodowej swoimi kretyńskimi wypowiedziami i działaniami, a obecna krytyka działań koalicji dotyczy jedynie metody a nie celu.

Dwaj żule zaczęli się napierdalać między sobą w ciemnej bramie, a wszyscy się temu przyglądają i zastanawiają kogo poprzeć :zwr

Otóż to!

Stany Zjednoczone: No pojebało ich tam w tej Europie chyba. Chcą wywołać kolejną wojenkę (no dobra, Irak i Afganistan to jednak wywołaliśmy my), a całość znów ogarnąć naszymi rękami.

Ależ nie! Po przebiegu wydarzeń widać ze to Hamburgery od początku za wszystkim stoją, co można łatwo stwierdzić po nagłym przejęciu przez nich kontroli nad operacją i zdecydowanym tonie Obamy (w przeciwieństwie do "pierwszego" szeregu)... rzekoma zdecydowana akcja niektórych państw NATO jest wynikiem podpuszczenia ich przez USA po to odciągnąć odpowiedzialność za kolejną wojnę od miłującego "pokój" i "demokrację" narodu, bo nie sądzę by żabojadów i flegmatyków stać było na coś więcej niż straszaka (i to pewnie było pierwotnym planem).

Polska: Gdzie jest krzyż?! Gdzie jest krzyż?! Gdzie jest krzyż?! Gdzie jest krzyż?! :hyh

Niesprawiedliwa opinia :/ Polskie media bardzo rozsądnie wypowiadają się o wątpliwościach w okuł tej operacji podkreślając że nie mamy nawet potwierdzenia jakiejkolwiek tamtejszej masakry... dosłownie nic (jak z bronią Chemiczną w Iraku)! Tusk zdecydowanie odżegnał się od operacji militarnej w Libii zgłaszając jednak chęć udzielenia pomocy humanitarnej przez Polskę. Jak dla mnie Polska jako jedyna z niewielu stanęła na wysokości zadania (krzyżem to się zajmuje u nas jedynie pewna banda paranoików).

Przede wszystkim nie ufaj sobie  :zwr

To absolutna podstawa ;)
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 20 Marca 2011, 11:36:10
Nie ufam sobie. Jestem sklerotykiem  :zwr
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Marca 2011, 10:48:03
Tak tylko nadmienię że biorąc pod uwagę liczne wypowiedzi uchodźców ludobójstwo w Libii można uznać za potwierdzone. Oczywiście nie zmienia to faktu że dominującą role odgrywa tu interes, niemniej potrzeba interwencji wydaje się być uzasadniona (oczywiście w rozsądnym zakresie).

Inna sprawa to jest to że przynajmniej pozornie mamy tu nie tyko do czynienia z klanowymi porachunkami, lecz z też jakimś rzeczywistym ruchem demokratycznym? Tak naprawę do końca nie wiadomo o co tam chodzi, a sprawa jest mocno skomplikowana (zapewne mamy tam wszystko na kupę)... co o tym sądzicie? Bo temat jakoś zdechł ostatnio...
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 21 Marca 2011, 12:27:54
Niech się odpierdolą od tej Odysei. Nie mają niczego własnego? Waszyngtoniada?
Bez takich! Amerykanie mają DŁUGĄ i PRZEBOGATĄ historię :zwr

Ja sam uważam sprawę libijską za nieco zabawną. Jak wspomniał Rezro, konflikt ten to nie pojedynek dobrych ze złymi, ale złych z małymi możliwościami ze złym z dużymi. Jakby ci rebelianci dorwali się do władzy, to lepiej by się Libijczykom nie żyło. Kadaffiego tolerowano, bo trzymał całą hołotę za mordę i nie pozwalał, by ten smród się rozniósł i dał o sobie znać. Skoro nawalił w tej roli, trza go zlać i pozwolić silniejszym ten bałagan opanować. Inna sprawa była w Iraku (gdzie Saddam po prostu zagroził dominacji petrodolara).

Nie wiem, mnie również denerwuje szarogęsienie się obecnych potęg. Niemniej, nieważne jak niesprawiedliwe to jest, świat bez tych armii byłby znacznie mniej spokojnym miejscem. Co by nie mówić, duże armie są najlepszymi gwarantami pokoju.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 21 Marca 2011, 15:38:59
Cytuj
Inna sprawa to jest to że przynajmniej pozornie mamy tu nie tyko do czynienia z klanowymi porachunkami, lecz z też jakimś rzeczywistym ruchem demokratycznym? Tak naprawę do końca nie wiadomo o co tam chodzi, a sprawa jest mocno skomplikowana (zapewne mamy tam wszystko na kupę)... co o tym sądzicie? Bo temat jakoś zdechł ostatnio...

W ogóle wyłączył bym z tego klanowe porachunki, nie jestem specjalistą od Libii ale wystarczy spojrzeć na mapę i od razu można zauważyć dwie rzeczy:

- północ, a właściwie wybrzeże to duże miasta, połączone siecią drug - to właśnie tam najpierw doszło do zamieszek, a potem powstania. Moim zdaniem, to są zwykli ludzi, który podobnie jak Tunezyjczycy czy Egipcjanie mieli po prostu dość.

- południe, a właściwie reszta Libii to pas pustyni, gdzie siedzą sobie plemiona. Tam się obecnie nic nie dzieje, oprócz sporów plemiennych mających pewnie setki lat. Założę się że nawet Kaddafiego nie interesowała co ci nomadzi tam robią, o ile nie atakują szybów naftowych.

Co do obecnej sytuacji, to operacja Świt Odysei dobiega pomału do końca. Alianci zniszczyli czołgi wokół Bengazi oraz inne pozycje Kadafiego, w tym centrum dowodzenia. Obecnie powstańcy są jakieś 240km od Bengazi, i idą na Trypolis. Mają wsparcie lotnictwa więc raczej Kadafi ich już nie powstrzyma.

Oczywiście nadal pozostaje pytanie co po Kaddafim. Myślę że można myśleć optymistycznie - te powstanie wydaje się być zrywem narodowym a nie jakąś islamska rewolucją, zdaje się to nawet potwierdzać sam Kaddafi, swoimi bredniami o Al-Kaidzie. Czy będą w stanie stworzyć rząd? Myślę że tak, podczas tych dwóch miesięcy walki na pewno wykształcili się naturalni przywódcy, którzy będą wstanie przejąć władze. Biorąc pod uwagę o co ci ludzie walczą (o wolność i równy podział dóbr) raczej nie powstanie z tego kolejna dyktatura. Wszystko zależy od tego co się wydarzy po zwycięstwie - jeśli zaczną pisać konstytucje i ogłoszą wolne wybory, wszystko pewnie będzie dobrze.

Libia ma wszystko to co trzeba by być bogatym krajem - zabytki, plaże i cholernie dużo ropy, trzeba być skończonym idiotą albo szalonym dyktatorem by nie zrobić z tego fajnego kraju.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Marca 2011, 17:46:55
Nie sprowadzał bym konfliktów plemiennych jedynie do nomadów, niemniej faktycznie wydaje się że przywódcy klanów nie odgrywają tu wiodącej roli (ale kto wie jak jest naprawdę?). A co do potencjalnych przywódców to po stronie rebelii jest część rządu Kadafiego (w tym bodajże premier) więc baza do powołania rządu tymczasowego jest... pytanie tylko czy zamiana rządu pójdzie gładko, czy też pod koniec rebelianci zaczną się kłócić o ideologie i interesy (tu pewnie zarzynać) analogicznie jak nasze sieroty po Solidarności? Dlatego też należy zachować ostrożność w ostatecznej ocenie, choć pomoc oczywiście należy tam udzielić.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: wevert w 21 Marca 2011, 23:00:11
Cytuj
Myślę że można myśleć optymistycznie - te powstanie wydaje się być zrywem narodowym a nie jakąś islamska rewolucją

A czy jedno wyklucza drugie? Da się połączyć, jak np. w Iranie przeciwko szachowi. Sytuacja w Libii jest inna, ale historia pokazuje, że tego typu zrywy bez większych problemów mogą łączyć "narodowość" z "religijnością". I myślę, że religia, o stosunkowo mocnej pozycji, jak w większości krajów arabskich, może mieć jeszcze swoje do powiedzenia.

Cytuj
Czy będą w stanie stworzyć rząd? Myślę że tak, podczas tych dwóch miesięcy walki na pewno wykształcili się naturalni przywódcy, którzy będą wstanie przejąć władze. Biorąc pod uwagę o co ci ludzie walczą (o wolność i równy podział dóbr) raczej nie powstanie z tego kolejna dyktatura. Wszystko zależy od tego co się wydarzy po zwycięstwie - jeśli zaczną pisać konstytucje i ogłoszą wolne wybory, wszystko pewnie będzie dobrze.

Myślę, że sporo zależy od definicji tego "dobrze"  :P Bo dobro Libii pewnie inaczej wygląda dla Kadaffiego, inaczej dla rebeliantów, którzy, jak już tu zauważono, raczej nie byli zbyt przychylni umownemu "Zachodowi", dopóki nie zaczęli przegrywać, a jeszcze inaczej dla owego "Zachodu" właśnie.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 23 Marca 2011, 00:23:02
Coś być może na podsumowanie. Na pewno coś, do czego powinno się odnieść, jeśli chce się rozmawiać o Libii.

Dziesięć paradoksów libijskich (http://www.prawica.net/opinie/25152)

Przeczytałem "lesbijskich" i dlatego się tym zainteresowałem.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 23 Marca 2011, 01:11:28
Jak dla mnie typowo pisowski bełkot - co ty za strony czytasz nw? xD

1. Nikt nie wypowiedział wojny.
2. Jeśli ktoś nie rozumie różnicy pomiędzy Irakiem i Afganistanem a Libią to naprawdę brak mi słów. Zresztą ten punkt jest absurdalny, bo według niego jakiekolwiek poparcie Obamy dla akcji zbrojnej była by bycie Bushem.  W dodatku w punkcie 8 autor zarzuca że nie dochodzi do interwencji w innych krajach - niech się zdecyduje.
3. Jak zwykle typowe przeinaczanie i pomijanie faktów przez zwolenników prawicy - rebelianci zdobyli garnizony Kaddafiego, przyłączali się do nich Libijscy żołnierze a sprzymierzeni dostarczyli dodatkową broń.
4. Autor zapomina o tym że w regionie jest jakieś 200 samolotów aliantów - nie słyszałem żeby Kaddafi miał pilotów samobójców.
5. Tak, najlepiej było nic nie robić i pozwolić zmasakrować 670 tysięczne miasto.
6. Zgodzili się na to podczas konferencji w Paryżu, byli przecież tam obecni.
7. No tak, bzdury który wygaduje Kadafi są bardzo wiarygodne.
8. Wszędzie na świecie coś złego się dzieje, więc nie interweniujmy nigdzie - tak będzie sprawiedliwie. Autorowi tego tekstu poradził bym spojrzeć na mapę i zobaczyć gdzie jest Somalia a gdzie Libia, i potem odpowiedzieć sobie na pytanie odnoście powodów interwencji.
9. Tak, czołgi wjeżdżające do Bengazi nie były wcale złamaniem zawieszenia broni.
10. No i znowu, najlepiej było by pozwolić Kadafiemu wygrać.

Dlatego nie cierpię polskiej prawicy - za fałsz i pomijanie faktów. Przepraszam za ten pis itd trochę mnie poniosło.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 23 Marca 2011, 01:35:32
Częściowo słuszne te uwagi, ale co niby w nich paradoksalnego?

1) To (kolejna i najbardziej sromotna) kompromitacja pokojowej nagrody Nobla która już od dawna jest skompromitowana i niezgodna z testamentem sponsora, a poza tym Obama jest antychrystem (nawet jeśli nie mistycznym, to na pewno okazał się być fałszywym "zbawcą" rozczarowując tych o wiązali z nim nadzieję na zmianę jakości).
2) To klasyczna choroba demokracji przedstawicielskiej w której walka wyborcza z czasem staje się wirtualna, bo rząd niezależnie od tego kto w nim zasiaduje i tak wykonuje wcześniej ustalony program. Niemniej nawet mimo to demokracja wciąż pozostaje najbardziej przyjaznym społecznie systemem, bo wola zmian może być w nim zrealizowana, choć zawsze trzeba uważać na populizm (ot taki Barack'a "Mur" Obama :P).
3) Jak najbardziej są tam też bezbronni cywile, jednak faktem jest że propaganda zachodu zalicza także w ich obręb samych rebeliantów... co jest absurdem i hipokryzją (nie oszukujmy się... tu chodzi o 4litery Kadafiego).
4) To że nie ujawniono dowodów na takie ataki nie znaczy że ich nie było (abstrahując ataki na rebelię), stąd akurat argument ten jest nieco z dupy wzięty. Zasadniczo ataki na samą zasadność takiego zakazu lotów są bezpodstawne, bo niezależnie czy takowe były czy nie w grę wchodzi także prewencja.
5) Co innego sposób w jaki wprowadzono ten zakaz... i nie oszukujmy się: Tu chodzi o dupę Kadafiego.
6) Koalicja mocno nagięła (o ile nie przekroczyła) uprawnienia jakie im nadała rezolucja ONZ, stąd działanie Ligii jest jak najbardziej zasadne.
7) Osobiście uważam że Al-Kaida to agentura USA, ale pomijając to należy zauważyć że wśród rebelii mamy wiele stron... a wróg mojego wroga jest moim przyjacielem (nawet jeśli jest też moim wrogiem). Tu najwyraźniej Kadafi jest większym wrogiem zachodu niż Al-Kaida (to tylko nam wmawiano że to pierwszoplanowy wróg, by uzasadnić samowolę USA w walce z "terrorem").
8 ) Ochrona ludności "cywilnej" jest jednym z celów ale niekoniecznie głównym (choć powtarzanym jak mantra)... nie wykluczam że w pewnym stopniu prawdziwym, jednak nie oszukujmy się... "It's all about the mony... and Oil" i jest to wręcz oczywiste. No i marginalnie Sarko gra ruch "bohatera" ostatniej szansy by się utrzymać przy władzy.
9) Cameron to idiota, a Kadafi nie jest godny zaufania i co z tego? Jest wiele innych powodów i dowodów by skrócić go o głowę i czy naprawdę akurat to czy morduje cywilów dziś robi ostatecznie jakąś dla jego losu różnicę?
10) Rezolucja ONZ rezolucją ONZ, ale parę osób niezależnie chce udupić Kadafiego... a że wykorzystują do tego rezolucję to nie ma nic do rzeczy... puki jej oczywiście nie łamią (jej częściowe złamanie było zresztą powodem ostatniej krytyki działań tzw. "grupy chętnych" skoro już o tym mowa).
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 23 Marca 2011, 02:06:32
Jak dla mnie typowo pisowski bełkot - co ty za strony czytasz nw? xD

PiS to akurat jest za posłaniem naszych smoltów do Libii i wiadra wazeliny do Waszyngtonu. A że argumenty są czasem nieprzemyślane? To co innego.

1. Nikt nie wypowiedział wojny.

Ale tu nie chodzi czy jest jakaś wojna czy nie, ale o to że Obama wybitnie na Nobla nie zasługuje... choćby z powodu tej nieszczęsnej Libii (Poza tym to polityk prawicowy... zresztą znacznie bardziej od każdej naszej prawicy).

2. Jeśli ktoś nie rozumie różnicy pomiędzy Irakiem i Afganistanem a Libią to naprawdę brak mi słów. Zresztą ten punkt jest absurdalny, bo według niego jakiekolwiek poparcie Obamy dla akcji zbrojnej była by bycie Bushem.  W dodatku w punkcie 8 autor zarzuca że nie dochodzi do interwencji w innych krajach - niech się zdecyduje.

Tamten argument nie dotyczył samej Libii (co można uznać za uzasadniony zarzut)... niemniej faktem jest że w ogólnym rozrachunku Obama nie spełnił obietnic i wybitnie kontynuuje politykę Waszyngtonu... czy jak kto woli "Busha" (nie tylko tą wobec Libii) wedle starych wzorców.

3. Jak zwykle typowe przeinaczanie i pomijanie faktów przez zwolenników prawicy - rebelianci zdobyli garnizony Kaddafiego, przyłączali się do nich Libijscy żołnierze a sprzymierzeni dostarczyli dodatkową broń.

Ale już nie są przez to cywilami, a tak się ich traktuje... jest to czysta hipokryzja.

4. Autor zapomina o tym że w regionie jest jakieś 200 samolotów aliantów - nie słyszałem żeby Kaddafi miał pilotów samobójców.

Racja! Brak wrogich lotów nie jest argumentem przeciwko zakazowi...

5. Tak, najlepiej było nic nie robić i pozwolić zmasakrować 670 tysięczne miasto.

Tyle że co ma strefa zakazu lotu do masakr cywilów? Skoro nie są one realizowane poprzez lotnictwo to należało by zorganizować jakąś precyzyjną rezolucję obejmująca te miasta ochroną, bo zapis tylko o "ochronie cywilów" jest mocno naciągany.

6. Zgodzili się na to podczas konferencji w Paryżu, byli przecież tam obecni.

Niemniej koalicja nieco przekroczyła swoje kompetencje prowadząc nie do końca uzasadnione działania prewencyjne, stąd ich reakcja była zasadna.

7. No tak, bzdury który wygaduje Kadafi są bardzo wiarygodne.

Zabawne jest to że autor artykułu sam zarzuca mediom opieranie się o niesprawdzone informacje :/ Ale to jeszcze nie znaczy że jej tam nie ma... choć nie sądzę że gdyby nawet była to by odgrywała znaczącą rolę.

8. Wszędzie na świecie coś złego się dzieje, więc nie interweniujmy nigdzie - tak będzie sprawiedliwie. Autorowi tego tekstu poradził bym spojrzeć na mapę i zobaczyć gdzie jest Somalia a gdzie Libia, i potem odpowiedzieć sobie na pytanie odnoście powodów interwencji.

Niemniej przykład hipokryzji jest słuszny... Kadafi zły ludobójca, inni dyktatorzy mogą se jednak być...

9. Tak, czołgi wjeżdżające do Bengazi nie były wcale złamaniem zawieszenia broni.

Nie jest powiedziane że tam wjeżdżały bo mogły tam zupełnie zwyczajnie stacjonować (w okolicach jest zresztą kilka baz wojskowych)... niemniej trudno mówić o łamaniu jakichkolwiek zawieszeń których nie było... bo to że sobie ktoś o nich pieprzy w TV o niczym nie świadczy (trzeba chyba wpierw coś podpisać nie?).

10. No i znowu, najlepiej było by pozwolić Kadafiemu wygrać.

Ale co to ma do rezolucji ONZ?

Dlatego nie cierpię polskiej prawicy - za fałsz i pomijanie faktów. Przepraszam za ten pis itd trochę mnie poniosło.

Ale musisz przyznać że sprawa jest śmierdząca! To że autor jest nie do końca kompetentny nie znaczy że nie ma wiele racji...
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 23 Marca 2011, 02:34:14

Cytuj
Ale musisz przyznać że sprawa jest śmierdząca! To że autor jest nie do końca kompetentny nie znaczy że nie ma wiele racji...

Tutaj w mojej opinii nie chodzi o rację tylko o czystą pragmatykę, możemy się przerzucać mnóstwem argumentów jako to zła jest dzisiejszy polityka, ale będzie to zwykłe 'jęczenie'.  Te 10 paradoksów bez paradoksu jest po prostu dowodem na nie rozumienie tego co się dzieje. Moim zdaniem nie ma nic śmierdzącego w tej sprawie:

Podjęto decyzje (nawet zbyt późną) że trzeba Kadafiego zlikwidować. Przyczyny były różne, najpewniej nikt nie był zadowolony, że taki burdel dzieje się zaraz obok Europy. Żeby to zrobić w miarę legalnie, uchwalono rezolucje oraz ogłoszono ultimatum. Kadafi (co było do przewidzenia) je załamał, złamał nawet zawieszenie broni jakie sam ogłosił. Alianci przeprowadzili błyskawiczną akcje, która zmieniła równowagę sił. Za kilka dni cały konflikt się skończy i będziemy mieli demokratyczną Libię u boku demokratycznego Egiptu i Tunezji. Nie widzę tego problemu, jaki mają z tym inni. Oczywiście można być święcie oburzonym, tylko dlaczego? Że zrobiono coś co było słuszne?



 

Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 23 Marca 2011, 02:51:53
Podjęto decyzje (nawet zbyt późną) że trzeba Kadafiego zlikwidować.

Sęk w tym że takiej decyzji oficjalnie nie podjęto! Oczywiście każdy kto ma zamiast hamburgera, choć trochę oleju  w głowie połapał się co i jak, jednak jeszcze wszyscy do niedawna zarzekali się że to nie o Kadafiego chodzi, a tylko i wyłącznie o ochronę "cywilów" (na chwilę obecną nie wiem jakie jest oficjalne stanowisko)... i to właśnie dezorientuje wielu i wkur... pozostałych w ty wszystkim.

Nie widzę tego problemu, jaki mają z tym inni. Oczywiście można być święcie oburzonym, tylko dlaczego? Że zrobiono coś co było słuszne?

Nie chodzi o to czy coś jest słuszne czy nie (a jest), tylko o smród jaki się robi by to ukryć... każdy z koalicjantów chce sprzątnąć Kadafiego, ale nikt nie chce wsiąść za to odpowiedzialności.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 23 Marca 2011, 03:05:35
Cytuj
Sęk w tym że takiej decyzji oficjalnie nie podjęto! Oczywiście każdy kto ma zamiast hamburgera, choć trochę oleju  w głowie połapał się co i jak, jednak jeszcze wszyscy do niedawna zarzekali się że to nie o Kadafiego chodzi, a tylko i wyłącznie o ochronę "cywilów" (na chwilę obecną nie wiem jakie jest oficjalne stanowisko)... i to właśnie dezorientuje wielu i wkur... pozostałych w ty wszystkim.

Wielu przywódców przed rezolucją mówiło że Kadafi musi odejść. Akcja sił sprzymierzonych była jasna, Amerykanie nawet wysłali B2 z ameryki by zbombardowały cele i wróciły do stanów - nikt tutaj się nie patyczkował. A polityka polityką - nikt nie powie że: chcemy zlikwidować Kaddafiego i pozwolić powstańcom przejąć władzę.

Cytuj
Nie chodzi o to czy coś jest słuszne czy nie (a jest), tylko o smród jaki się robi by to ukryć... każdy z koalicjantów chce sprzątnąć Kadafiego, ale nikt nie chce wsiąść za to odpowiedzialności.

Tylko o jaką odpowiedzialność ci chodzi, na czym miała by ona polegać? Wysłano do akcji jednostki warte miliardy dolarów, każdy dzień ich działań kosztuje pół miliarda dolarów - trudno chyba o większą odpowiedzialność niż finansową. akcja trwa od piątku, każdy wyborca zapyta więc na co poszły 2,5 miliarda... a pójdzie o wiele więcej.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 23 Marca 2011, 03:17:37
Wielu przywódców przed rezolucją mówiło że Kadafi musi odejść.

Tyle że to były ich prywatne opinie, a to jaki jest cel Koalicji to już co innego.

Akcja sił sprzymierzonych była jasna, Amerykanie nawet wysłali B2 z ameryki by zbombardowały cele i wróciły do stanów - nikt tutaj się nie patyczkował.

Sęk w tym że nie, cały czas mowa była o "ochronnie cywilów".

A polityka polityką - nikt nie powie że: chcemy zlikwidować Kaddafiego i pozwolić powstańcom przejąć władzę.

Czasem lepiej powiedzieć to wprost (szczególnie gdy nam nie ufają), niż pozwolić na zbyt daleko posunięte interpretacje... przez chwilę świat arabski był faktycznie gotowy uwierzyć w kolejny Irak, gdy Koalicja zaczęła się zachowywać podejrzanie. Tym bardziej że każdy widzi że Kadafi to skór... i nikt normalny (oprócz jakichś popapranych Chávezów) nie będzie go żałować.

Tylko o jaką odpowiedzialność ci chodzi, na czym miała by ona polegać?

O odpowiedzialność polityczną... bo w każdej opcji (chronić cywilów/powiesić Kadafiego za jaja) wydatki są moralnie uzasadnione.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 23 Marca 2011, 07:00:12
Sprawa jest z całą pewnością wielowymiarowa. Przecież po obu stronach nie stali szlachetni rycerze, ale rebelianci przy władzy, oraz rebelianci dopiero do władzy chcący się dopchać. Biorąc pod uwagę, jaką politykę prowadził Kaddafi (socjalista jeden :zwr (http://pl.wikipedia.org/wiki/Muammar_al-Kaddafi)), śmierć mu się słusznie należy. Ale o tym cichosza, jeszcze feministki czy inni postępowcy się o tym dowiedzą i zechcą go bronić...

Poza tym pamiętajmy, że Kaddafi może sobie ogłaszać tyle zawieszeń broni ile zechce, i tak to nic nie zmieni. Nawet nie ze względu na jego fałszywość, ale na charakter wroga z którym się mierzy. Rebelianci fanatycznie chcąc obalić dyktatora zmuszają go do łamania własnych zawieszeń broni.

Chętnie poznałbym relację pisma, które popiera Kadaffiego. Jestem pewien, że zarówno oficjalne stanowisko (to dyktator-menda), jak i rzeczy w takim ewentualnym artykule byłyby pełne przekłamań i nadinterpretacji. Ale zbliżyłyby nas do prawdy.

Poza tym obrazek z demotywatorów
(http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201103/1300724267_by_zygzak_500.jpg)
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 23 Marca 2011, 09:47:46
No i wybuchła dyskusja na nowo :D

Znalazłem to na wykopie  :zwr
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Hugo1979 w 23 Marca 2011, 10:59:15
Taka polityka - ONZ, a zwłaszcza RB stoi na straży pokoju i wydaje rezolucje dopuszczające ataki zbrojne, które nie są meritum dokumentu, ale konsekwencjami za załamanie jego nakazów, zakazów.
Uważam, że dobrze się stało, że podjęto interwencję. Wydaje mi się, że Kadafi jest groźniejszy dla własnego narodu, niż Ben Ali czy Mubarak. A z pewnością, co widzimy teraz i porównując do wydarzeń z Tunezji i Egiptu (mimo wszystko), okrutniejszy i bezwzględny.
Demokratyzacja życia postępuje w Afryce oddolnie, aż w końcu osiąga masę krytyczną i trzeba już zmienić instytucje, osoby, aby ta demokracja mogła funkcjonować normalnie. Dobrze, że to nie odbyło się na odwrót - Zachód niesie kaganek wolności i demokracji ludom Afryki (co najważniejsze - we wspomnianych trzech krajach: Arabom). Ludność krajów sama wszczyna rewolucje. Niestety w Libii to nie wystarczyło i Zachód (czy w ogóle ONZ) niesie rewolucjonistom pomoc. W moim przekonaniu to dobry tok postępowania.
A jeśli do tego dochodzi walka o ropę?... To w takim razie też i walka dla nas - jeśli ktoś jest zmotoryzowany, to może bardziej odczuć brak ropy z Libii niż 'opanowanie' jej przez Zachód.
Oby nie okazało się, że jednego dyktatora zastąpi inny (indywidualny czy grupowy), który znów okaże się potrzebny przymykającemu oczy Zachodowi.
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 23 Marca 2011, 11:53:27
@ Glassius

Nie zależnie czy Kadafi jest socjalistą czy nie, jest on okrutnym dyktatorem który nawet w oczach socjalistów zasługuje na potępienie... nie zapominajmy że mordujący własnych obywateli Radziecki komunizm był w istocie zaprzeczeniem wzniosłych idei głoszonych przez ideologiczny socjalizm (który dodajmy jest dziś absurdem w który wierzą jedynie jakieś polityczne oszołomy). Ostatecznie wszak nie ważne jest co człowiek zrobił, ale jak skończył... a Kadafi skończy jako bestia zabita przez własny lud co zabawniejsze w imię idei które po części sam głosił, bo się okazało że w istocie jest zwykłym żądnym władzy dupkiem nie chcącym oddać władzy swojemu ludowi... jest to zupełnie co innego niż Pinochet który mimo swoich zbrodni po krwawych reformach, sam zrzekł się pozycji przywódcy w imię demokracji (dlatego dziś wielu odnosi się do niego z szacunkiem).
Tytuł: Odp: Inwazja na Libię?
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 23 Marca 2011, 17:05:51
Z tym nawiasem o socjalistach to mały żart był. Jedynie komuniści mają wisieć na drzewach zamiast liści, socjalistom jakąś mniejszą karę wymierzyć. Myślę że cierpienia jakie by ponieśli gdyby wprowadzano system na odwrót ich ideom, byłyby wystarczające :hyh

A co do Pinocheta, do dziś nie potrafią mu udowodnić żeby na swojej rewolucji zbił majątek. Co innego Kadaffi, ten ma parę ton złota. Jasnym, że można być świetnym geologiem, a marnym mężem. Jednak moralność i tak rzutuje na wszystko czym się para, a "Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie."(Łk, 16, 10)