Trzynasty Schron - Postapokalipsa i Fallout
Zasoby Trzynastego Schronu => Działy Trzynastego Schronu => TWÓRCZOŚĆ => Wątek zaczęty przez: Pandemon w 28 Listopada 2010, 20:50:14
-
Wiele czasopism (w tym również te online) z przysyłanych do nich tekstów tworzy antologie i wydaje je drukiem. Oczywiście, wymaga to zgody autorów, ale zazwyczaj nie ma z tym problemów. Przykładem takich czasopism może być Fahrenheit czy chociażby Nowa Fantastyka.
Na Trzynastym Schronie opowiadań jest niemało, a na dodatek są one unikalne, bo o Fallout'cie.
Gdyby tylko ruszyła jakaś inicjatywa na tego typu projekt z góry, jestem pewny, że jakieś wydawnictwo byłoby zainteresowane. A dodatkowo, wpadłoby trochę pieniążków (a to na utrzymanie strony, a to na nagrody w konkursach, a to na piwko dla redaktorów) ;)
Co wy na to, Schronowcy?
-
Jak już to w darmowym pdfie możemy to wydać, bo:
- redakcja Trzynastego Schronu "nie rości sobie praw do czerpania korzyści majątkowych z pracy osób nie należących do Redakcji, " (Prawa własności intelektualnej (http://trzynasty-schron.net/ie_prawa.html))
- Kolektyw Trzynasty Schron - wydawca Trzynastego Schronu nie jest stowarzyszeniem rejestrowym, tylko zwykłym, a to oznacza, że nie posiada osobowości prawnej i nie może uzyskiwać dochodów;
- stowarzyszenia non profit mogą mieć przychody równe lub mniejsze rozchodom (utrzymanie serwera, domen);
- trzeba by za to odprowadzić podatek, a po co płacić jeszcze temu naszemu złodziejskiemu państwu? :-*
Generalnie każde wchodzenie w sferę, gdzie mogą być zyski jest dla nas zagrożeniem i prowadzi do pojawienia się w naszych głowach widma złego fiskusa, który wyciąga te swoje przeszczepy po to, co nie jego. W tym głupim kraju Ciebie - pracownika - nazwą złodziejem, jeśli nie odprowadzisz podatku za własną pracę, a tego, kto Cię okrada z owoców twojej pracy nazwą władzą. Czy zdrowy jest kraj, w którym właściciela nazywa się złodziejem, a złodzieja władzą?
-
Fakt, troche to komplikuje sprawę.
Jednak, możemy odrobinę to ominąć :P
Wyjścia są dwa:
1. Rozdrukować za własne pieniądze i sprzedać tyle, żeby nie było zysku.
Wydruk 40 sztuk kosztuje chyba 400zł (dokładny koszt zależy od ilości stron, ta cena jest chyba na 70-100).
2. Zrobić darmowego PDF-a, tylko, że nigdy mi sie ten sposób nie podobał. :P
PS
Nie wiem, sprawdź maila.
PS 2
Zapomniałem do niego dopisać, że przy ewentualnej publikacji, chciałbym być podpisany imieniem i nazwiskiem, pomiędzy nimi pseudonim forumowy, powienieś jeszcze gdzieś je mieć, jak nie to dośle mailem.
-
Ale trza przyznać, że facet ma pomysły :ncz
1) Nie wiem jak to było, że opka ze Schronu są w Sadze Fallouta (bo to 2004 rok był), ale zapewne Sajdon pytał się każdego autora o zgodę by je tam wrzucić. Czyli każda operacja wymagała by kontaktu z autorami, z którymi kontakt czasami urwał się dawno, a czasami się z nimi nie nawet lubimy :-*
2) Rozdrukować za własne pieniądze i sprzedać tyle, żeby nie było zysku.
Hmm... Koledze się marzy socjalizm? :zwr
Na Schronie mamy o wiele więcej ważniejszych wydatków niż ładowanie kasiory w produkowanie wtórnego lansu z czegoś co już lans (autorom i Schronowi) przyniosło.
3) Zrobić darmowego PDF-a
I to jest to! :spk
Każdy czytelnik może sobie dla własnego użytku zrobić z materiałami Schronu co chce. Może nawet opracować je w PDF i nam przysłać abyśmy je udostępnili pozostałym czytelnikom. Proces ten będzie całkowicie legalny pod warunkiem, że nikt nie będzie kasiory trzepał.
-
Hm, o ile się nie mylę, wysyłając tekst do Trzynastego Schronu wyrażasz zgode jedynie na publikacje go w tym miejscu.
Czyli, że w praktyce nie możemy zrobić z nich PDF-a i rozsyłać komu popadnie - tak to widze.
-
Jakby się uprzeć, to niby można wszystko wrzucić do pdfa, w ramach "zarządzania materiałami", ale jak już byśmy takiego pdfa składali, to i tak wypadałoby zapytać autorów, czy chcą, żeby ich prace się w nim znalazły.
-
PDF z opkami udostępniany z łam Trzynastego Schronu też wchodzi w zakres zarządzania, ale problemem było by kto miałby to zrobić, skoro wiele innych spraw sobie leży :zwr
-
W wolnej chwili, jeśli tylko mogę, zajmę się tym.
-
Ja mam trzy uwagi:
- Opowiadania mają różną jakość więc trzeba by było wybrać te najlepsze.
- Gdzie by miało to być wrzucone? Tzn nie ma sensu wrzucać na schron czegoś co już na nim jest.
- taki pdf musiał by mieć odpowiednią oprawę graficzną i być przystosowanym do wydruku z domowej drukarki.
Uważam że miało by to sens gdyby wybrać najlepsze opowiadania, wszystko odpowiednio i atrakcyjnie złożyć i w ramach promocji schronu zareklamować na serwisach literackich, sci-fi itd. czyli poza grajdołkiem postapo :P
-
w ramach promocji schronu zareklamować na serwisach literackich, sci-fi itd. czyli poza grajdołkiem postapo :P
Czy to nie przeczy przekonaniom Squonka? "Nie będzie pieniędzy! Nie będzie poza Trzynastym! Nie będzie niczego!" - Tak widze jego podejście, ale fakt faktem, że on tu rządzi :hyh
Opowiadania mają różną jakość więc trzeba by było wybrać te najlepsze.
Wszystkie antologie składają się z opowiadań różnej jakości różnych pisarzy. Jednak ich ocena jest subiektywna i nie powinna być dokonywana przez jednostki. A opowiadań tak dużo znowu nie ma (myślałem tylko zrobić coś takiego z tych fallouto-klimatowych), bo raptem wychodzi tego ~300 stron (lub ~240 bez jednego, najdłuższego)
Gdzie by miało to być wrzucone? Tzn nie ma sensu wrzucać na schron czegoś co już na nim jest.
O ile dobrze zrozumiałem Sqounka, co Schronowe niech na schronie pozostanie.
taki pdf musiał by mieć odpowiednią oprawę graficzną i być przystosowanym do wydruku z domowej drukarki.
Oprawa graficzna w zbiorze opowiadań? Pierwsze słyszę, ale jeśli tylko ktoś by się tego podjął (bo ze mnie grafik marny), to nie widzę problemu.
Co do "wydruku z domowej drukarki" - to w czym problem? Chyba każdy pdf jest "printable"
-
Czy to nie przeczy przekonaniom Squonka? "Nie będzie pieniędzy! Nie będzie poza Trzynastym! Nie będzie niczego!" - Tak widze jego podejście, ale fakt faktem, że on tu rządzi Hyhyhy
Mówiłem o zareklamowaniu czyli zwróceniu się do odpowiednich serwisów o newsy i linki do takiej antologii na schronie - to chyba dosyć oczywiste :P
Wszystkie antologie składają się z opowiadań różnej jakości różnych pisarzy. Jednak ich ocena jest subiektywna i nie powinna być dokonywana przez jednostki. A opowiadań tak dużo znowu nie ma (myślałem tylko zrobić coś takiego z tych fallouto-klimatowych), bo raptem wychodzi tego ~300 stron (lub ~240 bez jednego, najdłuższego)
Opowiadań trochę jest i niektóre się nie nadają - zawsze można ocenić styl, fabułę itd i wybrać te najlepsze. Co do oceny to zwykle dokonują jej jednostki, zwane recenzentami :-X
Oprawa graficzna w zbiorze opowiadań? Pierwsze słyszę, ale jeśli tylko ktoś by się tego podjął (bo ze mnie grafik marny), to nie widzę problemu.
Co do "wydruku z domowej drukarki" - to w czym problem? Chyba każdy pdf jest "printable"
Tło - np stylizowany papier, elementy dekoracyjne wokół numerów stron czy podrozdziałów itd. Każdy pdf można wydrukować ale często jest tak że są puste strony, zbyt duże wolne przestrzenie itd. Wszystko to musi być dopracowane.
-
Recenzenci to frajerzy, moim i Ziemkiewicza zdaniem :ncz
No, ale niby czemu nie mielibyśmy wrzucić tam wszystkich opowiadań? Oczywiście, jeśli są jakieś babole, to won, ale myślałem, że takie są odrzucane na wstępie i nie mają prawa bytności na Trzynastym.
A, tło to rozumiem, jak jest tu ktoś z talentem graficznym to zapraszam do współpracy.
Co do zareklamowania na innych serwisach, to zobacz tekst Squonka z tematu o konkursach, gdzie wyraża opinię o "demokracji". My swoje, wy swoje, "każdy lubi tych co lubi" - czyli na chłopski rozum, w dupie mamy was i wy macie nas.
-
Ja mam trzy uwagi:
Słuszne, tylko: (powtarzam argumenty w zmienionej kolejności)
1- gdzie ta wrzuta miałaby największy sens?
2- kto dokona wyboru (biorąc pod uwagę punkt 1)
3- @ Pandemon- pdf jest printable, ale każdy inaczej wygląda- co komu w duszy grało. Jak ma być lans to trzeba opracować. Trochę konkretnej roboty.
Pisałem wolniej, ale się chyba nie zdezaktualizowało.
-
gdzie ta wrzuta miałaby największy sens?
Trzeba by było wybrać kilka dużych serwisów zajmujących się Sci-Fi i książkami i skontaktować się z ich redakcjami. Mówiąc wprost trzeba by było wysłać mejle:
Witam,
bla bla bla, chcemy stworzyć zestawienie najlepszych opowiadań jakie pojawiły się na naszym serwisie w ciągu 11 lat jego funkcjonowania, czy bylibyście zainteresowani małą promocją takiej antologii?
kto dokona wyboru (biorąc pod uwagę punkt 1)
Wspomniałem o tym bo dokładnie pamiętam opowiadania jakie wrzucałem jakiś rok temu. Były one kiepskie i krótkie, ale czekały w skrzynce sajdona kilka lat na publikacje, więc w ramach powiedzenia sorry za brak odpowiedzi je wrzuciliśmy - do takiego projektu by się nie nadawały. Co do wyboru, to jeśli ma powstać projekt Antologia, to wyboru powinny dokonać osoby, które się postanowiły w niego zaangażować - czyli przeczytać to co jest i wybrać.
-
Czyli nowy temat i propozycje do antologii? Bo nie wierzę żeby ktoś się przez to szybko i jednoosobowo przekopał. Trochę czytałem, alem się znużył.
-
Znaczy tak - mi się pomysł antologii bardzo spodobał, tylko na trochę innej zasadzie niż przedstawił Pandemon. Jeśli się za to zabierać, to zrobić coś w stylu profesjonalnie wydawanych Antalogii przez wydawnictwa - czyli wybrać racjonalną ilość opowiadań (tak by było te ~~ 2xx stron), który nie były by tylko o Falloutach i profesjonalnie je opracować. Jednym słowem z dzieł użytkowników zrobić coś co będzie promowało zarówno ich jak i schron.
Co do organizacji, to ja chętnie bym się w taki projekt zaangażował, bo on wiele nie wymaga - jedynie przeczytania kilku stron dziennie. Gdyby Sqounk się na taką inicjatywę zgodził, to proponował bym zebranie małego zespołu chętny i rozdzielenia między siebie dostępnych pozycji. Sprawę ułatwia również fakt że autorzy sporej ilości opowiadań - jak Veron czy kaznodzieja są dostępni, więc można się ich spytać, które ze swoich opowiadań uważają za najlepsze - to zawęża wybór.
-
Jak Pandemon jest takim bosem, że chciałby fanowsko (czyli non profit) wydać antologię opowiadań postapo, które ukazały się we wszystkich serwisach w klimatach to proszę bardzo. Jak mu się uda i do tego będzie to miało jakiś sens i pomysł to tym lepiej dla wszystkich. Ja tam się nie mam a ni na co zgadzać, a ni na co nie zgadzać :zwr
Projekt wbrew pozorom wymaga nad nim przysiąścia, więc jeśli miałby być na to natrzepany lans, że takie coś ma być, a potem nic z tego nie wynikło to lepiej dajmy sobie z tym spokój. Ale jak są chętni, którzy uważają, że wybiorą dobre i sensowne teksty i do tego jeszcze je jakoś "ubiorą" to niech to zrobią, a dopiero potem się tym chwalą. Chętni na to zawsze się znajdą.
-
Widzę Sqounk sporą dawkę zdrowego dystansu u ciebie :P - ale masz racje, najpierw zrobić a potem się chwalić.
Tak czy siak, Pandemon prześlij mi na pm swoje gg - byśmy przekminili jak ewentualnie razem byśmy mogli to ruszyć.
-
Jak chcecie tablicę roboczą na forum to się miejsce znajdzie, i to nawet takie, gdzie dostępu nie będzie miała pozostała cześć załogi, a tylko ci, którym robota się będzie palić w łapach :P Oczywiście tablica ukryta :hyh
-
Pogadam z Pandemonem i dam ci znać przez pm :-[
-
Wszystkie antologie składają się z opowiadań różnej jakości różnych pisarzy. Jednak ich ocena jest subiektywna i nie powinna być dokonywana przez jednostki. A opowiadań tak dużo znowu nie ma (myślałem tylko zrobić coś takiego z tych fallouto-klimatowych), bo raptem wychodzi tego ~300 stron (lub ~240 bez jednego, najdłuższego)
Tak, i właśnie z tego powodu opowidania do antologii selekcjonowane są często przez pojedyncze osoby.
Kolego, wybacz, ale poziom twoich argumentów jest żenujący i to pewnie z jednej prostej przyczyny - masz jakąś swoją wizję i na łubudu chcesz, żeby inni się nią zainteresowali, ale zwyczajnie zapominasz o jednym fakcie - że nie wszystko jest takie proste. Najpierw znajdź inne punkty widzenia, a potem ewentualnie dalej stój w swoim i nie wtykaj w usta różnych ludzi słów, których NIE WYPOWIEDZIELI.
Recenzenci to frajerzy, moim i Ziemkiewicza zdaniem :ncz
Gratuluję.
Co do zareklamowania na innych serwisach, to zobacz tekst Squonka z tematu o konkursach, gdzie wyraża opinię o "demokracji". My swoje, wy swoje, "każdy lubi tych co lubi" - czyli na chłopski rozum, w dupie mamy was i wy macie nas.
Użyję eufemizmu: to jest nadinterpretacja.
-
Poniosło mnie, wybaczcie, ale po prostu ciężko wytrzymać widząc takie podejście naczelnego do sprawy komunikacji miedzyserwisowej, chociaż zachodzi możliwość, że źle go zrozumiałem. Więc przepraszam za tamten wybuch.
Holden, numer wysłany na PM.
-
To ja, jeśli można wtrącę swoje trzy grosze i zapytam tylko z czystej ciekawości. Kto i na jakiej podstawie będzie wybierał te „najlepsze” opowiadania i jakimi kryteriami będzie się kierował?
-
Jeszcze nie jest nic ustalone, ale moim zdaniem nie powinniśmy wybierać najlepszych tylko odrzucać najgorsze ;)
A kto dokona tego wyboru? Oczywiście ci, którzy będą je czytali, czyli jak narazie ja i Holden.
-
Powiem szczerze, ze coraz mniej mi sie ta idea podoba. Nie widze sensu. A moze raczej - przestalem go dostrzegac :/
-
Hm zgadzam się że to w sumie polegało by ba odrzucaniu najgorszych. Co do organizacji to przydała by się jeszcze jedna osoba albo dwie - wypadało by wtedy jakieś 15 opowiadań na głowę. Podzieliło by się je w miarę po równo - kilka krótkich, średnich i długich dla każdego, więc jak pojawi się kolejny chętny to zaczniemy :P
-
Powiem szczerze, ze coraz mniej mi sie ta idea podoba. Nie widze sensu. A moze raczej - przestalem go dostrzegac :/
Co Cię skłoniło do takiej zmiany stanowiska? ;)
@Holden
Napisałem do nasa3000 (mam nadzieje, że nic nie przekreciłem w nicku, jeśli tak to przepraszam) pytanie, czy nie zająłby się stroną graficzną tego pdf-a.
Więc teraz czekamy na trzeciego ochotnika :P
-
Watpliwosci, moj drogi, watpliwosci, ktore w slowa ubral Aq kilka postow wyzej. Po prostu nie bardzo odpowiada mi fakt, ze prace, wsrod ktorych sa takze mojego autorstwa, bedzie oceniac, a co wazniejsze selekcjonowac osoba/osoby, ktorych absolutnie nie znam, nie zrobily na mnie pozytywnego pierwszego wrazenia, nie znam w najmniejszym stopniu ich kompetencji/predyspozycji do takiego zadania (nie czytalem zadnej recenzji, opisow, czy chocby jakiegokolwiek opka).
I dziwi mnie tez zdanie Squonka, ze tablica na ktorej przyjdzie oceniac teskty bedzie ukryta dla reszty zalogi. Dlaczego? Co bedzie w tym takiego tajnego?
Moze sens to z duzo powiedziane, bo cel jest w porzadku, ale droga ku temu wyboista i kręta. I to mnie nie przekonuje.
-
I dziwi mnie tez zdanie Squonka, ze tablica na ktorej przyjdzie oceniac teskty bedzie ukryta dla reszty zalogi. Dlaczego? Co bedzie w tym takiego tajnego?
Nie, że będzie, tylko że może być - nie wiem co Squonk napisał, ale tak powinno być. Chodzi tylko o techniczną możliwość. A jak ktoś ją ukryje dla reszty załogi, to mu @#%@$@#, następnie #R$!@#!%^**$^@!, a potem %@$!!%^ :-*
-
I dziwi mnie tez zdanie Squonka, ze tablica na ktorej przyjdzie oceniac teskty bedzie ukryta dla reszty zalogi. Dlaczego? Co bedzie w tym takiego tajnego?
Bo najważniejsza jest zrobiona robota, a nie opinia halfnastu oceniaczy w trakcie jej robienia. Dla tych miejsce pojawia się na końcu, gdzie mogą wyrazić swoją opinię oraz zgodę/lub nie na firmowanie tego znakiem Schronu.
Jak ja bym zwykłym czytelnikiem Schronu i chciał zrobić taką antologię to bym ją zrobił bez żadnego pytania i dyskusji - bo te były dobre na Shamo - za to wykonując wcześniej spory risercz i analizę. Dopiero wtedy bym ją pokazał reszcie. Jak by się spodobała to bym wprowadził ewentualne poprawki i robota zrobiona. Jak nie, to bym sobie pomyślał, że Schronek was trącał i ową antologię zachował dla siebie i swojej radości :-*
Jak na razie widzę jednak typową dyskusję z tzw. dawnej sceny a'la Shamo, gdzie jeden rzucał myśl by upiec kiełbasę przy ognisku. Wtedy nagle zbierała się wokół niego grupka i każdy gadał jak powinno być ułożone ognisko i jak przygotowana kiełbasa, ale nikt nie ruszał dupy po drewno do lasu czy do sklepu po kiełbase. Zaś sam pomysłodawca siedział otoczony wianuszkiem fanów i zacieszał, jakim to jest tytanem kreatywności i wulkanem pomysłów. Stąd mam w dupie tą dawną scenę, a większość jej luminarzy to banda nieudaczników. I nie biorę udziału w tej dyskusji, bo jak chce się coś robić to się robi, a nie pierdoli się z tym jak panienka w lesie na polanie przy kałuży.
-
Wystarczyłaby obserwacja. Niech sobie robią co chcą, wszystko mi jedno, ocenię wynik, ale mimo wszystko chciałbym wiedzieć jak to się odbywa. Nie widzę powodu, żeby nie mogło tak być.
-
To trochę dziwne uczucie, ale w pełni zgadzam się ze Sqounkiem.
ale mimo wszystko chciałbym wiedzieć jak to się odbywa. Nie widzę powodu, żeby nie mogło tak być.
Hm nie ufasz mi? xD A tak na serio to ja w tym będę więc raczej nie masz co się martwić :P
-
Zbywacie Verona jak panna natarczywego adoratora, a on wcale nie jest adoratorem, co by zabiegał o wasze względy, po prostu przyszedł spisać licznik pracy. Nie pochlebiajcie tak sobie, bo ubarwianie swojego zdania kwiecistymi metaforami i opowiastkami nie przynosi sensu bezsensowi i nie nadaje treści pustce.