Sam nie popieram tego szitu, i ciesze się, że to zamykają.
Z drugiej jednak strony sposób w jaki to zrobili jest masakryczny. Tak naprawdę nie ma jednolitego prawa (jeszcze), które zabraniałoby sprzedawania takich rzeczy, a pozamykanie tych sklepów w taki sposób było tak jakby rozpaczliwym machaniem rączkami, bo inaczej politycy nie mogli tego zrobić. Król Dopalaczy śmiał im się w twarz i to im się nie spodobało. Wg mnie powinni mu wypłacić naprawdę MEGA odszkodowanie za całą tą akcję i sposób w jaki go potraktowali.
Dlaczego nie zaczną kłaść kar na sklepy, które sprzedają młodym dzieciakom alkohol, albo chociażby zamykać dorosłych, którzy ten alkohol im kupują.
Dopalacze pozamykali, ale czarny rynek z nimi na pewno powstanie. W końcu są tańsze a dają kopa takiego samego (a nawet wg niektórych osób lepszego), od zwykłych narkotyków.
gdzie tu postapokaliptyka to ja nie wiem...A musi gdzieś być? Czy każdy news ma mieć jakiś certyfikat określający poziom zawartości postapo? :bab
Taka strona, taka zawartość wg mnie :). Chcesz otwierać serwis z informacjami z kraju i ze świata o wszystkim, to nazwij serwis Wirtualna Polska :DEeee! Jaśko!!! Nie chlej tyle tylko choć tutaj!!! Profesora postapo chyba mamy!!! :ords :ords :ords
To wcale nie jest jakiś ZWYKŁY narkotyk. Popatrz sobie na skład tego gówna. SAMA CHEMIA. To nie jest mak, grzybki, zioło czy temu podobne gówno, tylko chemia.
Popatrz, że wszystkie zioło i makopodobne sprawy są importowane, ciężko je dostać i to jest główna przyczyna ich ceny.
Zioło się da jeszcze hodować w naszych klimatach i wcale nie jest trudno o stworzenie dobrego gatunku (widziałem tzw outdoor, co ludzie na nawozie gdzieś w krzakach hodowali naprawdę dobre zioło). Dlatego zioło jest chyba najtańsze.
A cała reszta raz, że idzie z importu, jest ciężka do ukrycia, trzeba przerzucić przez granicę, do tego dochodzi właśnie ta możliwość 'wpadnięcia', jeśli znajdą u ciebie narkotyk - to jest ich cena. To prawda, dorzuca się do nich chemikalia, co jest normalne. Ale w dalszym ciągu baza narkotyku jest 'jakaśtam', ciężko dostępna itd i dlatego jest tak droga.
A dopalacze? Ile to zmieszać ze sobą odpowiednią mieszankę chemii, doprawić czymś ewentualnie i zdobyć gotowy narkotyk? Tu już znika ci import i inne sprawy związane z wpadnięciem, a pozostaje sam problem przechowywania. Wychodzi z całą pewnością O WIELE TANIEJ i nie ma co tutaj się sprzeczać. Pamiętaj, że dopalacze są chemiopodobne.
Tak samo jak w papierosach nie masz tylko tytoniu, a jakieś 200 innych gówien, które w jakiś sposób zmieniają doznania i mocniej cię uzależniają. Weź się nawąchaj przypraw do grilla, napij domestosu i dopraw wszystko klejem, to będzie równie dobry odlot.
Masz ciekawy wywiadzik. Dopalacze bazują na jakiś lakiero i farbopodonych rzeczach, z domieszką suszu i tego podobnych pierdół.
W jeszcze innym wywiadzie jakiś ekspert wypowiadał się, że dopalacze to zamienniki nie mające niczego wspólnego z narkotykami.
W jeszcze innym facet mówił o większej szkodliwości dla organizmu.
Jak już wspomniałem - nie ma co się sprzeczać, bo nawet na czarnym rynku dopalacze będą o wiele tańsze. Oczywiście, trochę podrożeją, bo zabrali możliwość sprzedawania ich w sklepach. Ale w dalszym ciągu będą tańsze.
No cóż? Polska jest państwem bezprawia tak więc nie dostanie ani złamanego grosza, a jak będzie miał pecha to go w końcu załatwią na amen... bo skoro można trzymać przez wieki ludzi w pace bez żadnego wyroku i uwłaszczać grunty, nie mówiąc już o innych znacznie gorszych praktykach robionych za przyzwoleniem prokuratury to...Ale tu nagłośnienie sprawy może być nawet na rękę temu Bratce, bo nic pod stołem łatwo się zrobić nie da, a i koleś nie jest jakimś tumanem co z poparciem lokalnego ksiundza robi biznesy - jak ludzie w wieku jego ojca. Tusk i spółka liczyli, że tą pokazówką nakarmią ów niemyślący, emocjonalny motłoch, któremu pokażą - patrzcie co to kurwa nie my i jak chronimy wasze dzieci!. Tylko, że ów motłoch w większości ma naprawdę wywalone w kwestie dopalaczy - o których ma blade pojęcie - a jak już go coś rusza, to łatwy dostęp do alkoholu dla nieletnich. Ale tego tuski nie ruszą bo wiadomo - akcyza.
To wcale nie jest jakiś ZWYKŁY narkotyk. Popatrz sobie na skład tego gówna. SAMA CHEMIA. To nie jest mak, grzybki, zioło czy temu podobne gówno, tylko chemia. Popatrz, że wszystkie zioło i makopodobne sprawy są importowane, ciężko je dostać i to jest główna przyczyna ich ceny.Owa CHEMIA polega właśnie na tym, że dzisiejsza chemia potrafi wszystko zsyntetyzować. Pan Bóg wykminił konopie czy liście koki, człowiek od razu ogarnął jak tworzyć to co siedzi w tych konopiach czy koce.
Bardzo podoba mi się tematyka i forma niusów poruszanych na trzynastym schronie, szczególnie przez squonka ;] Fajnie się je czyta, są napisane luźnym językiem nie negującym jednak ich głębi i przesłania. :piwo:10 złotych! Na budowę koś... znaczy Schronu. Trzynastego ma się rozumieć :zwr
Dopalacze więc to takie narkotyki in vitro ;D Owsze - te z "ambicjami"
No, man. It's pretty fuckin' far from okay.
Dlaczego nie zaczną kłaść kar na sklepy, które sprzedają młodym dzieciakom alkohol, albo chociażby zamykać dorosłych, którzy ten alkohol im kupują.Rozumiem że krytykujesz władze za opieszałość, ale mimo wszystko jednak karzą tych co sprzedają nieletnim (http://www.dlahandlu.pl/handel-tradycyjny/wiadomosci/w-warszawie-odebrano-21-koncesji-na-sprzedaz-alkoholu,9388.html).
No to właśnie o to mi chodzi Rezro, mają właściwości odurzające itd. ale nie są narkotykami (tzn nie są produkowane z maków, marihuany i temu podobnych rzeczy).No cóż, Wikipedia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Narkotyk) broni twoich racji. Dopalacze powinniśmy nazywać środkami zastępczymi. A dla niektórych, takim dopalaczem (dosłownie!) jest sport (http://pl.wikipedia.org/wiki/Euforia_biegacza) (ja sam tego doświadczyłem nie raz).
Dopalacze to narkotyki, narkotyki to Fallouty, zaś narkotyki to ciemna strona życia taka jak m.in. alkoholizm, kanibal, stringi, gwiazdy porno - czyli hasła z jakich mamy po kilkaset wejść na Schron. Jest zapotrzebowanie, to trzeba ludziom dawać to czego chcą. W końcu skoro Fallout 3 może być strzelanką FPP - bo ludzie tak chcieli - to czemu na Trzynastym Schronie nie może być nic o dopalaczach? :hyhPersy to koty, koty to pisma o kotach, pisma o kotach to pisma ze słowem "kot" w tytule, pismo ze słowem "kot" tytule to "Cat's Paw", Cat's Paw to Fallout. Ergo, Persy to Fallout :P Ja potrzebuję, żeby na Schronie było więcej o Persach (nie mylić z Irańczykami ;)).
Persy to koty, koty to pisma o kotach, pisma o kotach to pisma ze słowem "kot" w tytule, pismo ze słowem "kot" tytule to "Cat's Paw", Cat's Paw to Fallout. Ergo, Persy to Fallout :P Ja potrzebuję, żeby na Schronie było więcej o Persach (nie mylić z Irańczykami ;)).O ile się nie mylę, to najsilniejszą frakcją polityczną na Trzynastym Schronie jest frakcja zwolenników i sympatyków wszelkiej maści futrzastych miauczków. Więc sprawa jest rozwiązana :snd :hyh
No to właśnie o to mi chodzi Rezro, mają właściwości odurzające itd. ale nie są narkotykami (tzn nie są produkowane z maków, marihuany i temu podobnych rzeczy).
No to właśnie o to mi chodzi Rezro, mają właściwości odurzające itd. ale nie są narkotykami (tzn nie są produkowane z maków, marihuany i temu podobnych rzeczy).No cóż, Wikipedia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Narkotyk) broni twoich racji. Dopalacze powinniśmy nazywać środkami zastępczymi. A dla niektórych, takim dopalaczem (dosłownie!) jest sport (ja sam tego doświadczyłem nie raz).
Ponieważ bazują na środkach bardzo łatwo dostępnych, tzn nawet takich, jakie posiadamy w domu, łatwiej je wytworzyć. Łatwiej = taniej. O to mi chodzi i to chcę udowodnić. Dlatego też wspomniałem o odurzaniu się klejami i innymi rozpuszczalnikami, bo co jak co jest to taki sam odlot, nawet czasem lepszy, z tą różnicą, że bardziej szkodliwy dla zdrowia.
na pewno takim schematem destrukcyjnym jest niedoprecyzowanie prawa oraz - w ujęciu szerszym - ogólna głupota prawa w Polsce
Żadnej sympatii do niego nie mam- to że można coś robić wcale nie znaczy że trzeba- ale jeśli przegra, to by znaczyło że z prawem jest gorzej niż mi się wydaje.
Wiem dobrze, że to zbrodnicza do niczego nie prowadząca teoria, że to nawet gorsze od faszyzmu, Hitlera, Stalina, Che razem wziętych, ale czasami mam takie ukryte marzenie, żeby wszystkich głupich ludzi zabić albo wykastrować. Albo i to i to, tylko w odwrotnej kolejności. I nie zabijać humanitarnie, tylko wieszać za jaja/cokolwiek drutem kolczastym na uschniętych drzewach.Co jest oczywistą zbrodniczą głupotą, nie miałem na myśli ludzi głupich w rozumieniu tej grupy, która potencjalnie zażyje dopalacze i odejdzie z tego świata, ale ludzi głupich, którzy dla zysku albo własnego widzimisię wpływają na pokazywanie głupoty w mediach, albo i ją propagują. Którzy z racji swojego wykształcenia powinni być mniej głupi i być może nawet stawiani jako wzór, ale oni rezygnują z aktualizowania własnego potencjału na rzecz pławienia się w głupocie i zyskach z niej wynikających. Co oczywiście nie upoważnia do wieszania ich za jaja, za co biję się w pierś.
Ehhh, ja nie chcę udowodnić, że dopalacze to nie są narkotyki. Może i są, jest ten sam odlot, nawet lepszy itd. Chodzi mi o to, że dopalacze można łatwiej uzyskać ale kosztem zdrowia i tyle :D I jak tam wspomniałem wcześniej, są tańsze dopalacze, które bardziej bazują na jakiś tam rozpuszczalnikopodobnych gównach i te droższe, które rzeczywiście mają jakąś prawdziwą bazę narkotykową. joł
Dlaczego nasze prawo jest głupie, nieprecyzyjne?=> Silny może robić co uważa, a słabego zawsze można udupić.
Nawiasem mówiąc, ciekawe z tego punktu widzenia będą dalsze losy "króla dopalaczy". Żadnej sympatii do niego nie mam- to że można coś robić wcale nie znaczy że trzeba- ale jeśli przegra, to by znaczyło że z prawem jest gorzej niż mi się wydaje.
Brak szacunku dla prawa jest u nas dużo wcześniejszy niż PRL, ale nawet to nie tłumaczy wszystkiego. Chodzi także o przyjęty u nas sposób oceniania. Intencje są cenione wyżej od skutków, także- choć to skrajnie głupie- w polityce. Władza udowadnia że się stara i to jej na razie wystarcza. Kolejne działanie pozorowane, a jak trzeba będzie za to zapłacić to zawsze spadnie na podatników.
Ponieważ nasz wymiar "sprawiedliwości" tkwi mentalnie jeszcze w czasach PRL'u... niestety u nas nie obowiązują zasady państwa prawa... zgroza!