Trzynasty Schron - Postapokalipsa i Fallout

Nowiny, komentarze, dyskusje => Komentarze do nowin => Wątek zaczęty przez: Holden w 24 Grudnia 2008, 03:08:31

Tytuł: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Holden w 24 Grudnia 2008, 03:08:31
Odnośnik do nowiny (http://trzynasty-schron.net/nowina,4951920f54e26.html)

(http://trzynasty-schron.net/spacer.gif)

(http://trzynasty-schron.net/obrazki/nowiny/karp.jpg)

W tym roku zginą miliony istnień. Śmierć przyjdzie wolno, poprzez choroby, brak powietrza i rzeź. Pogrążone w świątecznej ciszy domy, spłyną niewinną krwią oraz groteskowymi plątaninami narządów. To nie trzecia wojna światowa, nie kolejny wirus czy szaleniec z bombą – to nasza polska tradycja.

Co roku, miliony karpi ginie bestialską śmiercią. Niektórzy mówią - i co z tego? Przecież zabijamy również na wielką skale kurczaki czy krowy. Tylko że one w przeciwieństwie do karpi zabijane są w humanitarnych warunkach. Absolutnie nic nie usprawiedliwi cierpienia przez jakie ta ryba przechodzi, zanim trafi na nasz talerz. Wiecie że karp czuje ból? Że ma podobny system nerwowy do naszego? Że potrafi poznać ryby ze swojej ławicy? Że ma charakter?

Jeżeli chcecie coś zrobić dla tego pięknego stworzenia, to nie kupujcie dzisiaj żywej ryby do domu, nie pozwólcie jej się dusić kilka godzin w reklamówce – już i tak miała nieciekawe życie, pełne strachu i bólu. Nie próbujcie zabijać jej samemu ganiając ją po całej kuchni utaplani we krwi, nie dawajcie dzieciom pęcherzyków płucnych do zabawy, bo to tak jakbyście, dawali im jelita dziadka czy oko ciotki. Jeżeli macie mocne nerwy, zobaczcie film na stronie Krwawe Święta czy Gazety, i zastanówcie się, co wam powie wasz karp kiedy przemówi ludzkim głosem …

Krwawe Święta (http://www.krwaweswieta.pl/index.php)
Gazeta.pl (http://http:http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6092221,Swiateczna_rzez_karpi.html?skad=rss)
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: xmkx w 24 Grudnia 2008, 06:51:51
łączenie zabijania z przymiotnikiem 'humanitarnie' może i jest poprawne gramatycznie ale z logiką wspólnego nic nie ma. proponuje trochę więcej konsekwencji w tej waszej walce o prawa zwierząt.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: bio_hazard w 24 Grudnia 2008, 10:11:13
A kiedy napiszecie a apokalipsie jezy, zab i slimakow ginacych milionami na drogach?  ;)
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Mustafa w 24 Grudnia 2008, 11:27:20
juz jutro ! haha :)
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 24 Grudnia 2008, 11:34:11
żeście się przyczepili, jakby było do czego.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Micronus w 24 Grudnia 2008, 11:40:00
A mi trochę szkoda tych zwierzątek :'(, ja jestem za tym, żeby karpie kupować tak jak inne rybki - ubite. W te święta miałem zabić po raz pierwszy w życiu, no a w końcu kupiliśmy filety z karpia - świeże i mniej roboty.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Masteral w 24 Grudnia 2008, 12:12:58
To ja powiem że jestem zły. Calusieńki rok czekam na tą jedną piękną chwilę w której mogę zatopić ostrze swej goryczy w ciele tego niewinnego stworzonka.
Przepraszam, musiałem. :F
To teraz tak na serio, podobno karp ubity na żywca w zaciszu własnego domu smakuje lepiej, jest świeższy od takiego martwego zakupionego w sklepie, dzięki temu jednemu maleńkiemu mordowi raz w roku, cała nasza rodzina może delektować się wspaniałym smakiem świeżutkiego karpia, miejcie to na uwadze.
Znowu przepraszam, poniosło mnie, po trochu to też był żart, ale jednak niektórzy ludzie tak to postrzegają, cóż, taka tradycja, jak dla mnie głupota.
Oczywiście nie popieram tego masowego procederu zbrodni popełnianego co rok w ten jakże piękny wigilijny wieczór, po prostu nie rozumiem tego ślepego podążania za starymi tradycjami, to wydaje mi się po trochu mało chrześcijańskie, w końcu jest takie przykazanie "Nie zabijaj", tak mi się przynajmniej wydaje, więc choćby ze względu na ten jeden magiczny wieczór w roku ludzie powinni powstrzymać się od mordu, a co najważniejsze, sklepy już dawno powinny zaprzestać sprzedaży tych inteligentnych stworzeń żywcem, powinny leżeć już ubite (oczywiście w humanitarny sposób) na sklepowych półkach.

Kurcze, trochę się rozpisałem, być może to co widzicie na górze jest po trochu pozbawione sensu, wybaczcie.
Na koniec nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wszystkim Wesołych Świąt i smacznego karpia (humanitarnie pozbawionego życia) na wigilijnych stołach ! Arghh ! I jeszcze Szczęśliwego Nowego Roku !  :D
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Osioł w 24 Grudnia 2008, 12:43:07
A ja nie lubię karpi...po cholerę moja rodzina mordowała tą rybę lub kupowała już gotowe zwłoki w folii skoro i tak tego nie jem. Mięso ryb jest dla mnie wręcz bardzo niedobre i cholernie nie wygodne w jedzeniu (ości). W ogóle potrawy wigilijne possysają na całego, nic mi nie smakuje...no może sałatka oraz barszcz, ale te mixy rybowe i inne dziwności...po prostu FUJ!
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: el2prezesso w 24 Grudnia 2008, 12:48:43
Tak to już jest z tymi tradycjami. Z jednej strony miło je kultywować, a z drugiej kula u nogi i niepotrzebny balast. Swego czasu była taka Zielono Świątkowa tradycja, szeroko kultywowana zresztą, która polegała na dekorowaniu domów zieleniną wszelaką. Wszystko pięknie, jeśli odbywa się to na małą skalę, najlepiej na wsiach, lecz w miastach doprowadzało to do niszczenia obszarów zieleni. Paranoja. ::)

Jeszcze jeden ciekawy przykład, a dotyczący Emiratów Arabskich. Bogaci obywatele tego kraju, od wieków, mieli w zwyczaju, swą pozycję akcentować, pięknym kindżałem (dokładnej nazwy tego noża nie pamiętam), którego rękojeść wykonywana, według dawnej głęboko zakorzenionej tradycji, była z rogu nosorożca. Nie muszę pisać co stało się po nagłym i gwałtownym wzbogaceniu się społeczeństwa tego kraju, z populacją i tak słabowitą nosorożców. :-X
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 24 Grudnia 2008, 13:15:42
Dobra robota Holden - takiego newsa brakowało  :-* Wszędzie tylko ten schizofreniczny bełkot o śniegu i reniferach, że już k...a nie wiadomo, w jakim kraju się żyje.

Cytat: Masteral
To teraz tak na serio, podobno karp ubity na żywca w zaciszu własnego domu smakuje lepiej, jest świeższy od takiego martwego zakupionego w sklepie, dzięki temu jednemu maleńkiemu mordowi raz w roku, cała nasza rodzina może delektować się wspaniałym smakiem świeżutkiego karpia, miejcie to na uwadze.
"Człowiek pieczony na żywca również smakuje lepiej" - jak mawiali ludożercy  :-[

Mięcho jest dobre, mięcho jeść trzeba - nawet i karpia, ale jak już to uśpić go np. wacikiem nasączonym spirytusem czy innym lotnym płynem (eterem?) włożonym w pysk i po sprawie.

To jest logiczne jak dupa w nocy, że zwierze umierające w męczarniach będzie ze strachu wydzielać pewne związki, którym potem nasączy sie jego mięcho. Lepiej więc albo od razu jebnąć taką rybę przez łeb, albo zrobić to bardziej humanitarnie ale nie męczyć je w siatce bez wody.

Choć ja nie lewak czy eko-oszołom, to chętnie bym się tak "pobawił" z takimi ludźmi co nie mają zrozumienia dla cierpienia zwierząt. Nawet i dla "głupich" karpi.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Micronus w 24 Grudnia 2008, 14:00:05
Aha, i odnośnie tego, że humanitarne zabijanie nie ma nic wspólnego z logiką. Dla mnie ma, bo ja przez humanitarne zabijanie rozumiem uśmiercenie bez zadawania zbędnego bólu. Spoko loko, to my jesteśmy łebscy i to my zżeramy ryby, a nie one nas, ale po co męczyć żywe stworzenie? Przecież można ubić je raz dwa i tak samo będzie smakować.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: xmkx w 24 Grudnia 2008, 14:35:47
jesli mówimy o tym, że zwierzęta odczuwają ból, więzi rodzinne i radość z życia; nie można wtedy mówic o jakimkolwiek humanitaryźmie jeśli zwierzęta są chodowane tylko po to aby zostać zabite i skonsumowane.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 24 Grudnia 2008, 14:53:19
Ale je odczuwają - taka jest prawda. I co z tego, że odczuwają to jako proste instynkty, bez otoczki imaginacji, jaką posiada tylko człowiek. Jednak skoro przyjęło się, że jemy inne zwierzęta to jakoś o się ułożyło tak, że zabijamy je bez zbędnego dawania im cierpień. Pomijając aspekty moralne pozostają jeszcze aspekty smakowe.

Np. smalcu wytopionego z prosiaka z własnej hodowli nie można nawet porównać z tym ze sklepu. A to tylko taki mały przykład  ;)
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: xmkx w 24 Grudnia 2008, 15:32:37
zabijamy je bez zbędnego zadawania cierpień?! jak nazywa się twoja planeta?  :)
dla mnie nawet jeśli odczucia i świadomość zwierząt ograniczamy tylko do prostych instynktów (choć ja uważam, że to zbytnie uogólnienie) to moim zdaniem to już jest wystarczający powód do rezygnacji z jedzenia mięsa. mysląc w ten sposób możemy usprawiedliwić także aborcje oraz zabijanie niechciaych niemowlaków, bo przeciez ich odczuwanie i świadomość jeszcze nie jest aż tak bardzo rozwinięta.
dla mnie jedzenie mięsa to nie kwestia smaku, przyzwyczajenia czy też zdrowotności. to raczej chodzi o świadomość tego skąd to mięso na moim talerzu się wzięło. ale to już indywidualna sprawa. oi!
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 24 Grudnia 2008, 17:13:31
Zbędne zadawanie cierpień to zbędne zadawanie cierpień. Przy zabijaniu pewna dawka cierpienia jest niezbędna, co nie jest chyba niczym dziwnym. A poza tą dawką niezbędną jest również ta zbędna, wynikająca z jakiś sadystycznych zapędów, albo i głupoty. Częściej głupoty.

Cytuj
moim zdaniem to już jest wystarczający powód do rezygnacji z jedzenia mięsa.

no i okej - to jest twoje zdanie. jeśli nie chcesz, to nie musisz przecież jeść mięsa, ale to sprawa indywidualna jak się co postrzega. Zwierzęta nie mają duszy i to wystarczający czynnik klasyfikujący zabicie zwierzęcia jako tylko zło, a człowieka - jako zło i grzech (i nie piszę tu o różnych jakiś tam  skrajnych okolicznościach, bo nie o to chodzi). Tylko że nikt chyba nie zbije swojego psa i go nie zje. No bo psy są do czego innego.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 24 Grudnia 2008, 17:47:40
Cytat: xmkx
zabijamy je bez zbędnego zadawania cierpień?! jak nazywa się twoja planeta?
Z reguły to Ziemia, którą zgodnie z Pismem Bóg dał człowiekowi we władanie i korzystanie  ;)

Jakiś czas temu TVN pokazał reportaż jak to nie do końca ogłuszone świnie wrzucano do kotła z parą bym im szczecinę zdjąć lub też jak wisiały rozkrawane na hakach. Problemem nie było to, że są one zabijane tylko to, że robiono to na j...ł pies.

A co byś powiedział o tym, że w Warszawie w instytucie medycyny sądowej zwłoki leżały jedna na drugiej? I tak je brano i pokazywano do identyfikacji rodzinie.

"-Mamo patrz! To chyba dziadek!
- Nie dziecko, to tylko ręka jakiejś pani."

Jeśli to nie była głupota to na pewno sabotaż. Jedno i drugie powinno być karalne.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Holden w 24 Grudnia 2008, 18:02:53
Ostatnio było kilka głośnych spraw zabijania (w strasznych warunkach) i przetapiania psów na smalec - wielkie oburzenie no i zostali sprawcy odrazu aresztowani, czym się różni to od tego co widać na rynkach czy w niektórych super marketach ? Po prostu mamy znieczulice ...
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: xmkx w 24 Grudnia 2008, 18:06:32
pierwsze zdanie napisałem jako żart, opatrzyłem je odpowiednią emotką więc cool. wszystko o czym piszesz jest prawdą i zgadzam się się z Tobą. problemem jest to, że sytuacja jaką opisałeś jest w rzeźniach standardem. nie zrozumcie mnie źle: gdyby zwierzaki zabijane były w jak wy to nazywacie 'humanitarny sposób' nadal miałbym problem z jedzeniem mięsa. uważam że przeznaczenie zwierząt jest nieco inne. nie chcę też mówic 'jesteś ch@#$%em bo jesz mięso' bo to sprawa indywidualna i jakmkolwiek naciskiem nikogo do swoich racji nie przekonam. ja raczej skłaniam się ku budowaniu pewnej świadomości skąd ten kotlet się wziął, bo od tego już tylko jeden krok do wegetarianizmu. przynajmniej w moim przypadku tak było.
jeśli przywołujesz temat Boga i Biblii sprawdź to:
Cytuj
I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.
Księga Rodzaju, Rozdzial 1, wersety 29-31
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 24 Grudnia 2008, 20:16:08
Bóg też uczynił człowiekowi ziemię poddaną, a mięso jest jednym z niezbędnych składników każdej diety. I przykro mi, ale z tego fragmentu nie wynika, żeby mięso było zabronione.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: xmkx w 24 Grudnia 2008, 20:56:33
mięso nie jest niezbędnym składnikiem diety.
z tego fragmentu wynika, że rośliny powinny być pokarmem dla ludzi. czy to, że ziemia jest poddana człowiekowi oznacza, że możemy ją zniszczyć?
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Holden w 24 Grudnia 2008, 21:47:53
hm idąc dalej dochodzimy do absurdu - rośliny też mają pewnego rodzaju świadomość , czy wobec tego nie powinniśmy jest tego co samo naturalnie umarło ?;p
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: xmkx w 24 Grudnia 2008, 22:10:48
no mowiąc o świadomości roslin rzeczywiście doszliśmy do absurdu. w przypadku zwierząt absurdem już to nie jest.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 24 Grudnia 2008, 23:09:33
Dlaczego w takim razie wegetarianie cierpią na niedobór jakiegoś tam budulca? Absurdem jest już przyrównanie zabijania zwierząt do zniszczenia ziemi. Abel złożył Bogu ofiarę z zabitego cielęcia, a ten czyn nie został uznany za niemoralny, ba, nawet służył chwale Stwórcy. No i głupio byłoby stwierdzać, że było to działanie dążące do zniszczenia świata. Doszło więc do zabicia zwierzęcia nawet nie w celu jego spożycia, tylko spalenia. Ziemia jest poddana człowiekowi i może z nią robić, co zechce. Niektórzy twierdzą, żę granicą jest cierpliwość matki natury, ale to już poboczny problem. Stan poddania nie oznacza, że człowiek musi ją od razu zniszczyć, a stawianie znaku równości pomiędzy tym stanem a tą ewentualnością też zahacza o absurd.
Twierdzenie, że rośliny mają świadomość, jest równie absurdalne co to, że mają je zwierzęta, jeśli założy się, że każde z nich dąży do entelechii, czyli ostatecznego zaktualizowania potencjału. Świadomość, jeśli u nich istnieje, jest na tyle ograniczona, że chyba jedynie polega na odbieraniu aktualnych bodźców. Jeżeli to ma nazywać się świadomością, to jak dla mnie nie jest to definicja wyczerpująca.
Nie próbuję niczego nikomu udowadniać, ale nie jestem za bardzo zadowolony, kiedy ktoś próbuje udowadniać coś mi. Jak dla mnie zabijanie zwierząt w celach spożywczych nie jest grzechem ani nawet złem. Co innego, jeśli chodzi o sposób ich uśmiercania. Trudno mówić w tej kwestii o grzechu, ale pewnie pojawia się zło. Z takim sposobem przeforsowywania wegetarianizmu jeszcze się nie spotkałem i muszę przyznać, że do mnie nie przemawia. A do Ciebie pewnie nie przemawia mój sposób argumentowania, więc chyba damy sobie spokój :)
No a poza tym życzę wesołych świąt^^
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 25 Grudnia 2008, 00:17:59
Ostatnio było kilka głośnych spraw zabijania (w strasznych warunkach) i przetapiania psów na smalec - wielkie oburzenie no i zostali sprawcy odrazu aresztowani, czym się różni to od tego co widać na rynkach czy w niektórych super marketach ? Po prostu mamy znieczulice ...
Zasada powinna być taka - zabijajcie tak by nie torturować.

A tak się składa, że owe burki nie dość, że były trzymane w takich warunkach, że się same zjadały, to jeszcze były celowo bite - by mięso spuchło bo wówczas smalec jest lepszy  ???

Jeśli i karp duszący się wiele godzin ma mieć od tego lepszy smak, to ja pie...lę takie smaki.

W końcu jak wiemy z Indiany Jonesa zjadane mózgi tylko żywych małp mają ten smak i aromat, no nie?  ::)
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: xmkx w 25 Grudnia 2008, 10:17:46
kwestia niedoborów niektórych składników pokarmowych w diecie wegetariańskiej ogranicza się tylko do odpowiedniego jej zaplanowania. bo jeśli bedziesz jadł tylko kotlety sojowe z frytkami to wiadomo, że po jakimś czasie organizm zacznie odczuwac jakieś tam braki. zresztą w diecie wegetariańskiej (czyli takiej, ktora dopuszcza nabiał oraz jajka) ten problem nie jest aż tak wyeksponowany. najważniejsza zasada to różnorodność w przygotowywanych daniach, a gwarantuje że zdanych problemów z niedoborem jakiegokolwiek składnika odżywczego nie będzie.
mówiąc o świadomości u zwierząt miałem na mysli odczuwanie pewnych potrzeb związanych z życiem społecznym, przywiązanie do rodziny, nawiązaniu pewnych relacji z człowiekiem, instynkt rodzicielski. moim zdaniem to wystarczający powód do zaprzestania jedzienia zwierząt.
argumentowanie wegetarianizmu rzeczywiście ciężko poprzeć religią a w szczególności już katolicką. jesli dołożyć do tego tradycje to jest to nie możliwe. jednak dla mnie chrześcijaństwo to także miłosierdzie i współczucie również dla zwierząt, które prowadzi do pewnego ładu z ziemi. jesli niemóglbym zabić zwierzęcia jak mógłbym zabić człowieka?
dziękuję, za miłą dyskusję; nawet jeśli nic z niej nie wyniklo. również życzę wesołych świąt. pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Chrzysztof w 25 Grudnia 2008, 18:42:56
A teraz ja wkroczę i powywracam wasz świat  :D

Zdaniem hodowców jedyną humanitarną metodą zabicia karpia jest przywalenie mu tłuczkiem bądź młotkiem w łeb między oczy. Jest tak dlatego ponieważ po pierwszym mocnym uderzeniu karp traci czucie. Pewien jegomość z organizacji walczącej o los karpa w konfrontacji z hodowcą proponował by to hodowcy zabijali karpie, na masową skalę za pomocą prądu ( !?!?!?!?). Śmiem w to wątpić czy to najmniej bezbolesna metoda. Ponadto sama idea wypuszczania karpia ( której on akurat nie popierał ) jest niepoprawna bo :
- karp hodowlany na wolności nie przeżyje
- karp hodowlany przenosi w śluzie bakterie i wirusy które powodują choroby u innych ryb gdy się go wypuści
Czas chyba zerwać z tradycją i sprawić by ustawa chroniąca zwierzęta obejmowała też ryby.

Samej tradycji "karpiowej" nie popieram bo wolę filet z dorsza, smaczniejszy od karpia ( moim zdaniem, mój kot sądzi odwrotnie  :D ) i bez ości. A po za tym ja planuję, że gdy założę rodzinę to na moim wigilijnym stole wyląduje świąteczna szynka itd. a ryba będzie tylko symbolicznie .
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 27 Grudnia 2008, 23:23:34
Gdzie tam powywracałeś  :D

1. Jeb...cie przez łeb karpiowi >>> no niech będzie, świat to nie bajka. Byle ryba nie konała przez czort wie ile godzin.

2. Uwolnić słonia to jest karpia do rzeki >>> zabawa dla idiotów i innych cyników lubiących się samorozgrzeszać.

3. Wyższość dorsza nad karpiem >>> ludzie jednak wiedzą lepiej niż koty  :P
Tytuł: Odp: Świąteczna Apokalipsa
Wiadomość wysłana przez: Pacza w 30 Grudnia 2008, 23:11:40
a jak się patrzy na rybki w zoologicznym to wydają się jak zabawki, popsujesz będzie nowa. Wiem, że to niehumanitarne, ale jak wiem, że wszystkie zwierzęta cierpią, czują ból, tak wydaje mi się że ryby nie :P