Zastanawia mnie to, jak wytłumaczą fakt, że Marcus odstaje wyglądem od innych supermutantów wprowadzonych przez F3
Zastanawia mnie to, jak wytłumaczą fakt, że Marcus odstaje wyglądem od innych supermutantów wprowadzonych przez F3
To proste! Obsydian stwierdził że Fb3 to shit (o ironio działając pod Bethesdą... no cóż? Korporacja!) i ich gra nie ma z nią nic (fabularnie) wspólnego... poza silnikiem... i wydawcą... i coś tam, coś tam... a więc (rzekomo) mają być klasyczne mutanty i kontynuacja wątków z klasycznej serii.
Z resztą z dupy Twe tłumaczenie, rozwiązanie w kanonie mnie zastanawia.
I to ma sens skoro akcja dzieje się w Nevadzie tak blisko Kalifornii i Mariposy z której się wywodzą prawdziwe supermutanty. Te z okolic Waszyngtonu są zupełnie inne, jak powiedział jeden z rycerzy bractwa w F3: "Walczyliśmy z mutkami w Kalifornii, ale te tutaj są zupełnie inne. I nie chodzi tylko o wygląd..."
I to ma sens skoro akcja dzieje się w Nevadzie tak blisko Kalifornii i Mariposy z której się wywodzą prawdziwe supermutanty. Te z okolic Waszyngtonu są zupełnie inne, jak powiedział jeden z rycerzy bractwa w F3: "Walczyliśmy z mutkami w Kalifornii, ale te tutaj są zupełnie inne. I nie chodzi tylko o wygląd..."
Ci z Obsydianu zarzekali się że Fo:NW nie będzie nawiązywać i mieć nic wspólnego z Fb3, tak więc mam nadzieję że nie ściemniali (i pewnie nie bo dzieciom-Neo i tak nie zrobi to różnicy, a dla "betonów" i fanów Fallouta było by to poważnym bugiem).
A wytłumaczenie różnic między mutantami jest prostsze... Bethesda to debile! Nie ma w fabule Fallouta absolutnie nic coby tłumaczyło inne mutanty i nie ma żadnego powodu by nawiązywać do TES3:Fallbliviona w kontynuacji serii.
A wytłumaczenie różnic między mutantami jest prostsze... Bethesda to debile! Nie ma w fabule Fallouta absolutnie nic coby tłumaczyło inne mutanty i nie ma żadnego powodu by nawiązywać do TES3:Fallbliviona w kontynuacji serii.Rezro! Używaj nowoczesnych metod analizy rzeczywistości, podpatrzonych np. do Kaczyńskiego i jego przydupaśnej bandy :-[
W tej układance nie rozumiem co prawda jednego - po co Bethesda zaprzęgła do do zrobienia Fallgasa firmę mizianą skojarzeniami z dawną ekipą, a grę umieściła w kanonicznych realiach znanych z F1/F2? Nie mogli tak zrobić z Falloutem 3? Chcą raz na zawsze zatrzeć pamięć po Van Burenie, po "pisowsku" manipulując nowe ze starym?IMO 3-ka była ich eksperymentem. "A nuż coś wyjdzie i pocieszny lud kupi, bo my Obliviona Wam dali!". Może to betonowskie stwierdzenie ale nie widzę innego wyjścia. Sprawdzali teren, robili rekonesans i ostatecznie zdobyli to czego chcieli. Dzięki temu teraz New Vegas nie tylko zadowoli, przynajmniej ma w założeniu, nie tylko zadowoli świeży narybek złowiony z trójką jak i przynajmniej część tak znienawidzonego betonu.
Po co jest więc Fallgas i czemu nie nosi numerku 4? :-\Brzmi lipnie. A jak cuś nie wyjdzie to zawsze można powiedzieć, że to taki nieudany DLC do F3 był.
Więc Bethesda, dwa lata temu rozpoczęła własną narrację dotyczącą Fallouta. Stworzyła sprzeczną ze sobą przestrzeń, której sprzeczności - w postaci np. 3ki w numeracji gry, mimo żadnego związku z kontynuacją historii znanych z F1/F2 - dostrzegali tylko betony.
Zacieszaczom to nie przeszkadzało, gra się sprzedała, a to jeszcze bardziej utwierdziło Bethesdę w swojej słuszności, czego dowodem było wydanie kuriozalnych dodatków.
W tej układance nie rozumiem co prawda jednego - po co Bethesda zaprzęgła do do zrobienia Fallgasa firmę mizianą skojarzeniami z dawną ekipą, a grę umieściła w kanonicznych realiach znanych z F1/F2? Nie mogli tak zrobić z Falloutem 3? Chcą raz na zawsze zatrzeć pamięć po Van Burenie, po "pisowsku" manipulując nowe ze starym?IMO 3-ka była ich eksperymentem. "A nuż coś wyjdzie i pocieszny lud kupi, bo my Obliviona Wam dali!". Może to betonowskie stwierdzenie ale nie widzę innego wyjścia. Sprawdzali teren, robili rekonesans i ostatecznie zdobyli to czego chcieli. Dzięki temu teraz New Vegas nie tylko zadowoli, przynajmniej ma w założeniu, nie tylko zadowoli świeży narybek złowiony z trójką jak i przynajmniej część tak znienawidzonego betonu.
Własnie coś w tym stylu... poza tym Bethesda ma prawa tylko do kilku numerków ;)Po co jest więc Fallgas i czemu nie nosi numerku 4? :-\Brzmi lipnie. A jak cuś nie wyjdzie to zawsze można powiedzieć, że to taki nieudany DLC do F3 był.
W tej układance nie rozumiem co prawda jednego - po co Bethesda zaprzęgła do do zrobienia Fallgasa firmę mizianą skojarzeniami z dawną ekipą, a grę umieściła w kanonicznych realiach znanych z F1/F2? Nie mogli tak zrobić z Falloutem 3? Chcą raz na zawsze zatrzeć pamięć po Van Burenie, po "pisowsku" manipulując nowe ze starym?
Po co jest więc Fallgas i czemu nie nosi numerku 4?
Tu mam odmienną opinię. Dodatki (DLC) były od początku częścią planu marketingowego Bethesdy (patrz DLC do Obliviona), zaś pierwotnie planowana trylogia w wyniku niespodziewanej popularności marki rozrosła się do pięciu. Wg. mojej opinii Bethesda była kompletnie zaskoczona takim obrotem spraw, co potwierdza też fakt że planowali oni po Falloucie produkcję TES-V... a więc nie traktowali tej serii priorytetowo.Czyli, że... zarzucili wędkę na szczupaka a złowili suma? I teraz widząc, że sum większy i efektowniejszy na zdjęciach to skrzyknęli wszystkie możliwe wędki z okolic, by trochę na głupich rybach połowić?
Nie podejrzewał bym Bethesdy o dalekowzroczność (bo to korporacja),
Bethesdy (bo to korporacja),
to korporacja
korporacjaKe? Czemuż to korporacja miałaby działać bez planu na przyszłość dalszą niż najbliższe kilka miesięcy?
bo bethesda ma prawa do marki i może sobie z nią robić co chce. będą chcieli wydać wyścigi i pinballa z nazwą Fallout to chuja zrobicie, poza pisaniem 100 takich samych postów na forum, które i tak nic nie dadzą.Da, moderator do czytania. ???
Nie jestem naiwny i nie podchodzę do tego projektu z zacieszem... bardziej jest to dla mnie projekt ostatniej szansy... jeśli oni (tj. byłe BIS) nie zrobią gry godnej miana "Fallout" to już nikt tego nie zrobi i będzie można już ostatecznie uznać tą serią za zamknięty rozdział historii... na razie zapowiedzi rokują nadzieję (w przeciwieństwie do Fb3 który od początku mi śmierdział i to bynajmniej nie z powodu Bethesdy).
Tu moderatorzy mają lepsze rzeczy do roboty niż czytanie każdej bzdury :zwr
Da choćby to, że jest to jakaś pochodna tego, że tzw. szeroka społeczność fanów Fallouta ma Fallgasa w dupie
Dwa lata temu powstało kilkanaście nowych serwisów fanowskich o Falloucie 3, na Trzynastym Schronie szła para w tłoki i ciekł olej. Dziś panuje totalna obojętność, u nas news o Fallgasie pojawi się raz na ruski rok.
Korporacja to maszynki do robienia szybkiej kasy i czyste zło!
Co do rybnego porównania to nie do końca kumam? Jeśli chodzi ci o to że fani postapo byli tak wygłodniali, że rzucili się na ten gniot jak sępy... to się z tobą zgadzam.Mniej więcej. I dodatkowo to, że Beth rzucając owy gniot sama nie wiedziała, że tyle sępów się znajdzie.
I w sumie nie nazywałbym Bethesdy korporacją. Raczej ZeniMax jak już co.