Trzynasty Schron - Postapokalipsa i Fallout
Po godzinach => Brotherhood of Broodsuur => Wątek zaczęty przez: Squonk w 16 Maja 2009, 20:11:16
-
Jak w temacie ;)
-
Truskawki.
-
Truskawki.
Eskimos z Ciebie.
-
Okej pora odstawić piwo i zabrać się za moderatorskie obowiązki > generalnie to atmosfera na forum jest luźna i swobodna ale jednowyrazowe posty Satan to jednak mała przesada, tak na przyszłość staraj się udzielać co najmniej w kilku wyrazach - nie chce z tego robić jakiejś durnej zasady, ale są granice na których kończy się spam a zaczyna się granie na nerwach administracji ::) I oczywiście są wyjątki, po prostu ufamy że pewien poziom standardów nie jest wam obcy.
-
Amen!
No to szykujemy ubranko osiołka dla Satana :-*
EDIT:
Znaczy zaczynamy je szyć.
-
Mam w domu ramone z rogami ^^ nada się bardziej heheheh + maska "zwierzaka" z Pulp Fiction i jest "pełną opcja" :D
P.S kwas CH to jedno z najgorszych rzeczy jakie piłem w życiu...
-
jednowyrazowe posty Satan to jednak mała przesada, tak na przyszłość staraj się udzielać co najmniej w kilku wyrazach
Bardzo lubię truskawki z ogródka mojego dziadka
A tak serio to żadnej z rzeczy z ankiety nie spożywałem...
-
P.S kwas CH to jedno z najgorszych rzeczy jakie piłem w życiu...
Bo jest kwas chlebowy i "kwas chlebowy". Ten pierwszy lekko pachnie wypieczonym chlebem, nie jest ani za słodki ani za kwaśny, odpowiednio nagazowany. Ten drugi (sprzedawany w dużych sieciach handlowych w plastikowych butelkach) ma w sobie tyle konserwantów, że laboratorium chemiczne na polibudzie można by dobrze wyposażyć.
Ten pierwszy ma tylko cukier, koncentrat słodu, drożdże oraz jako regulator kwasowości kwas mlekowy i powinien być przechowywany w lodówce. Zaś po wypiciu drugiego pozostanie ci w ustach smak jak po przeżuciu zużytego na pielgrzymce kapcia ;D
Gdybym nie natrafił w Gdańsku na miejsce gdzie można kupić ten pierwszy, to nadal byłbym nieufny do tego napoju :P
-
Gdybym nie natrafił w Gdańsku na miejsce gdzie można kupić ten pierwszy, to nadal byłbym nieufny do tego napoju :P
To moze poidzielisz sie ta wiedza, bo ja wciaz jestem nieufna ???
-
Galeria Bałtycka, parter, prawa odnoga, sklep ze zdrowym żarciem, lodówka na prawo od wejścia: Kwas chliebnyj - Lidskij. Czasem bywa też inny, ale ten za słodki jest.
EDIT:
Wejście od strony dworca PKP ;)
-
sklep ze zdrowym żarciem
Nic dziwnego, ze nie wiedzialam ::)
-
Ceny żarcia są tam takie, że ból pały, ale kwasior mają warty swojej ceny (5,50 butelka 0,5l). Browary zresztą też - niepasteryzowane, bez chemii za 4,50. Choć lepiej w Bomi kupić sobie Piwo Żywe - taniej wyjdzie a też smaczne.
-
Ceny żarcia są tam takie, że ból pały,
Prawde rzeczesz. Chyba tam maja taki olej lniany, ktory czasami kupuje dla psa... Na kwas nawet nie spojrzalam.
Choć lepiej w Bomi kupić sobie Piwo Żywe - taniej wyjdzie a też smaczne.
Chyba sprobuje...
-
Ale znowuż kwas chlebowy jest tam nie do przebicia 8)
-
Najlepszy kwas chlebowy jaki piłem był z dodatkiem CHMIELU i smakował jak PIWO ;D Tylko bez alkocholu :( Znalazłem go na wystawie produktów regionalnych.
-
Jeżeli jest już jest taka sonda i kilka osób wzięło w niej udział, to może wypowiemy się, jakie to piwo, dla kogo jest dobre. Osobiście dla mnie najlepsze Perła Lubelska a w dalszej kolejności Tyskie. No cóż smaki różne, ale jakoś mi podchodzą, Perełka gorzka z wygórowanym poziomem goryczki a Tyskie już lekkie i bardziej neutralne ani w gorycz ani w słodkość.
Na wyjazdach wakacyjnych preferuje browary lokalne.
-
Lokalny browar jest zawsze najlepszy na wyjazdach ;D Jak bedziecie w okolicach Cieszyna polecam Brackie :)
-
Jeżeli jest już jest taka sonda i kilka osób wzięło w niej udział, to może wypowiemy się, jakie to piwo, dla kogo jest dobre.
Na pewno jakieś niepasteryzowane, które po wypiciu nie wypala żołasa kwasami i innymi takimi (Ciechan, Żywe). Z masowej produkcji to ostatnio łoje Żubra (Specjal poszedł w odstawkę), który równomiernie posiada i smak, i również nie trawi się godzinami - w przeciwieństwie do innych piw.
Niby te wszystkie piwa robione są na jedno kopyto, ale w "praniu" i tak wychodzi, że niezupełnie ;)
-
Jeżeli będziecie gdzieś w okolicach Szczecina, to zwróćcie uwagę na piwo Noteckie. Niepasteryzowane, rewelacyjne piwko występujące w dwóch odmianach. Obecnie moje ulubione piwo, spokojnie mógłbym nim zastąpić spożycie innych płynów :P Z innych to też Żuberka polecę, a i generalnie mam słabość do piw w zielonych butelkach ;D Tyle że mam po nich (50%) straszną zgagę :/
-
a i generalnie mam słabość do piw w zielonych butelkach ;D Tyle że mam po nich (50%) straszną zgagę :/
No właśnie to jest wypalanie żołasa :P Podobnie jak u mnie po wypiciu Heinekena czy Carlsberga. Na polibudzie dowiedziałem się, że zielone szkło nie zapewnia takiej ochrony przez promieniowaniem (światłem) jak szkło brązowe. Stąd być może ma to wpływ na co wrażliwsze żołasy.
-
Pardon, Squonq -a w domu, z chleba próbowałeś samu robić, czy tylko sklepowy kwas preferujesz?
-
Baa! Samemu zrobić! Po doświadczeniach z kiszeniem żuru wolałbym jeszcze doszlifować swoje umiejętności na tym polu niż brać się za kwas chlebowy ;)
Jak już to kupuję - ale tylko w jednym miejscu i tylko kwas naturalny, znaczy trzymany w lodówkach co by się szybko nie zepsuł. Te miejsce to sklep ze zdrową (powiedzmy) żywnością, stąd cena za butelkę 0,5 l wynosi około 6 kapsli, ale naprawdę warto.
-
No, ja tam jestem jednak zwolennikiem domowych wypieków, wiec robię w domu - kompletnie inny smak niż to co Ci serwują w warzywniaku, ale na oko to jednak jest lepsze/bardziej zdrowe/wyrąbane w kosmos i w ogóle :o
-
Znasz jakiś sprawdzony przepis na kwasa? 8)
-
A taki z czarnej oliwki chyba zaczerpnięty,można kilka rodzynek dorzucić
Kwas chlebowy
------------------
* 1 kg razowego chleba
* 10 l wody
* 2 dag drozdzy
* 60 dag cukru
* ew. kilka rodzynek
jak się spotkasz z innymi przepisami to jest tylko różnica w stosunku chlebba/cukru/drożdży - trzeba jednak tak bardziej na oko brać niż według miarek i recepturek. ja tam drożdży proponuje jak najmneij - bo jednak cały kwas przechodzi ich smakiem
Czerstwy chleb pokroic w cienkie kromki, ulozyc na blasze i wysuszyc w piekarniku, lekko rumieniac.
Zawsze można odstawić do normalenego ususzenia, ale tak jest prościej i szybciej =]
Wlozyc do duzego naczynia, zalac przegotowana, przestudzona woda i pozostawic na 12 godzin. Po tym czasie odcedzic. Do garnuszka odlac ok. 1/2 litra napoju, rozpuscic w nim cukier i drozdze, wlac z powrotem, wymieszac i pozostawic na 12 godzin.
Kwas rozlac do butelek. Ja zawsze do dużego słoika wlewam ???
Jezeli mamy rodzynki do kazdej butelki wlozyc 1-2. Pozostawic na kilka godzin w pokojowej temperaturze, a nastepnie wyniesc w chlodne miejsce. Po 3-4 dniach napoj jest gotowy.
-
Baa! Samemu zrobić! Po doświadczeniach z kiszeniem żuru wolałbym jeszcze doszlifować swoje umiejętności na tym polu niż brać się za kwas chlebowy ;)
Jak już to kupuję - ale tylko w jednym miejscu i tylko kwas naturalny, znaczy trzymany w lodówkach co by się szybko nie zepsuł. Te miejsce to sklep ze zdrową (powiedzmy) żywnością, stąd cena za butelkę 0,5 l wynosi około 6 kapsli, ale naprawdę warto.
Co to za sklep! W Szczecinie, w sklepie ze zdrową żywnością w szklanej butelce kwas chlebowy tylko 4 kapsle, ale w Szczecinie wszystko jest tanie ( keczup najlepszy na świecie :D )
-
Nie wiem czy ktoś z Was miał przyjemność zakupić Podpiwek rycerski - osobiscie znalazłem w jednym z krakowskich Tesco - na pw służę dokładniejszą informacją. I co by nie było powiem, ze jestem zachwycony - taki butelkowany podobny w smaku do butelkowanego kwasu chlebowego jest, z tym, że zastąpienia głównego składnika kwasu słodem chyba jęczmiennym nadaje mu bardziej wyrazistego posmaku i lekkogorzkiej nuty. Polecam.
-
Nie na PW tylko zapodaj to publicznie:
- fotkę produktu,
- jaki dział w Tesco,
- gdzie na półce.
-
Dział: o dziwo piwny - na półce obok kwasu chlebowego i piwa niepasteryzowanego. Fotkę dodam później, jak tylko odnajdę kabel.
Znalazłem na necie - nie jest może tak profesjonalne zdjęcie jak to które mogłem ja komórką zrobić ale zawsze jest:
(http://www.eko-market.pl/images/compressed/400x500/products/podpiwek.jpg)
-
Hmm... Znam ten typ wystroju graficznego - niedawno w Kerfurze kupiłem 5'ciopak różnych kwasów chlebowych, konserwowanych kwasem mlekowym oraz witaminą C. Jakość ciut gorsza niż taki rasowy, niepasteryzowany, ale o niebo lepsza niż taki z dodatkiem aspartamu czy cyklooktasulfuminamem (taka nazwa jakaś porąbana) czy jakimś innym gównem.
Trza będzie w lokalny Tescu sprawdzić.
Dobra robota Smutny 8)
-
Jeżeli to jest alkohol (bo się nie znam :() i jest w plastikowej butelce, to ...
BARBARZYŃSTWO! >:(
Tak jak z tą warką, Smutny :'(
-
A gdzie tam - kolejny zapomniany - po kwasie chlebowym - napój :(
Podpiwek – napój o ciemnej barwie i słodkawym smaku. Podpiwek jest napojem bezalkoholowym. Powstaje on poprzez zalanie gorącą wodą mąki słodowej, dodanie drożdży i przechowywanie w celu fermentacji w szczelnie zamkniętym naczyniu.
Wytwarzany jest przeważnie w warunkach domowych z: palonej kawy zbożowej, suszonego chmielu, drożdży, wody i cukru. Można też kupić gotowy podpiwek lub specjalnie przygotowaną mieszankę suszu do samodzielnego przygotowania podpiwku.
-
Łe, no to po co nad tym tak deliberować?
-
Bo lepiej się patriotyzować przez poznawanie napojów, które spożywał sam Marszałek, niż zacieszać kolejne trupy po przegranych powstaniach i klęskach! :-[
Nic tak nie syci i nie gasi pragnienia i pierwszego głoda, jak dobry i schłodzony kwas chlebowy. Piwo po jakimś czasie jednak wzmaga chęć wypicia czegoś, a tym bardziej zjedzenia. A o coli/pepsi - cukrowej bombie - lepiej nie wspominać ::)
-
To bez % jest - więc spokojna głowa, że w plastiku trzymane.
Jutro zapieprzam po szyszkę chmielową do aptecznego - jak nie wrócę do przyszłego tygodnia znaczyć będzie, ze domowy podpiwek nie był dobrym pomysłem. :-X