Christopher i Nicolas Bischoff - wywiad #3

Ilustracja do wywiadu z braćmi Bischoff

Trzecia część wywiadu z braćmi Bischoff, założycielami studia The Brotherhood i twórcami gier Stasis i Cayne - oraz, co ważniejsze, nachodzącej Beatiful Desolation. Tym razem rozmawiamy o kwestiach zwiazanych z promocja kampanii crowdfundingowych; majac za soba dwa podobne - udane - przedsięwzięcia, Christopher i Nicolas Bischoff wiedza dobrze, jak to zrobić.

Zainteresowanych tematyką zapraszam też do lektury innych moich tekstów poświęconych crowdfundingowi. Jakiś czas temu popełniłem np. ten - bardzo obszerny - poradnik. Niedawno zaś na mojej - poświęconej tym kwestiom - stronie ukazał się również bardzo ciekawy artykuł dotyczący inwestowania na Fig-u, najnowszym portalu crowdfundingowym, wspieranym m.in. przez studia inXile i Obsidian. A propos Obsidianu: krótkie podsumowanie ich ostatniej kampanii (Pillars of Eternity II: Deadfire) znaleźć można tutaj (autorką jest, nawiasem mówiąc, moja narzeczona 😊).

dzejmz Trzeba przyznać, że Wasza kampania jest naprawdę dobrze przygotowana...

Christopher Bischoff Dzięki, cały proces jej tworzenia zajął nam 3 miesiące, chociaż właściwie prace nad nią ruszyły już 11 miesięcy wcześniej i wtedy naszym celem było dowiedzenie się tego, co my chcielibyśmy zobaczyć w kampanii i jak łatwo i precyzyjnie przekazać w niej ideę naszego projektu.

dzejmz O ile mi wiadomo, przez pierwsze parę dni zebraliście 30%; potem poszło już z górki. To naprawdę świetny wynik!

Christopher Bischoff Tak, wydaje mi się, nasz sukces jest zasługą poprzednich sponsorów, którym do gustu przypadł Stasis, to z kolei przełożyło się na entuzjastyczne przyjęcie i wsparcie naszego nowego projektu.

dzejmz Wasza nowa gra wydaje się być ekscytująca dla wielu ludzi. Jak promujecie swoją kampanię?

Christopher Bischoff Głównym narzędziem promocji jest gra Cayne, która została wypuszczona na Steamie i GOGu. Tylko w dwa tygodnie zebrała aż 15 000 pobrań, a każdy gracz zobaczył wbudowany w nią banner, który informuje o naszym projekcie.

Mimo, że zauważyliśmy stagnację na portalu crowdfundingowym, wciąż napływały do nas fundusze na wsparcie nowego projektu. Nasi sponsorzy wolą zakupić Stasis albo rozszerzoną wersję Cayne jako formę wsparcia dla naszej nowej inicjatywy, niż zainwestować swoje pieniądze na jednym z internetowych portali. Szanujemy i rozumiemy taką decyzję. Wydaje mi się, że nasza kampania osiągnęłaby sukces już dawno, gdyby ludzie wydawali te same pieniądze, które wydają teraz na Stasis i Cayne, na wsparcie Desolation, nie martwimy się jednak, ponieważ wierzymy w to, że fundusze na dalszy rozwój będą pojawiały się w miarę rozwoju.

Staramy się także budować sporą publikę zainteresowanych, poprzez tworzenie możliwości subskrybowania naszego newsletteru, oraz przy użyciu takich mediów jak Facebook, czy Twitter. Wierzę, że jeśli uda nam się zaprosić ludzi na nasz profil na Kickstarterze, uda nam się także pokazać jak fajny jest nasz produkt, i że warto wesprzeć jego rozwój.

dzejmz Wypuściliście Cayne za darmo. Gra jest świetna, choć trochę za krótka. Wydaje mi się, że jedynym sensownym powodem, dla którego można było wypuścić coś tak dobrego za darmo jest promocja Beautiful Desolation.

Christopher Bischoff Dzięki! Tak, Cayne było jednocześnie ćwiczeniem sprawdzającym czy sposób dystrybucji produktu jaki wybraliśmy jest odpowiedni oraz eksperymentem, który miał dostarczyć danych wyjaśniających czy wypuszczenie darmowego produktu pomoże w zapoznaniu graczy z istniejącymi już i przyszłymi grami. Chcieliśmy dać coś „extra”, specjalnie dla sponsorów Stasis – dlatego tylko oni mogli grać w Cayne przed generalnym wypuszczeniem gry. Wydaje mi się, że ludzie doceniają to, że dbamy o naszych inwestorów, i to że chcemy by zostali z nami na dłużej.

dzejmz Brian Fargo z InXile przyznał, że poparłby wszystko, co stworzycie. Zauważyłem, że InXile pomógł wam w kampanii, chociażby przez publikowanie postów dotyczących waszego nowego projektu w jednej z ostatnich aktualizacji Wasteland 3. Czy możesz zdradzić na czym polega Wasza relacja z InXile?

Christopher Bischoff Razem z InXile pracowaliśmy nad rozwojem tego, by gracz grający w Wasteland 3 zobaczył i poczuł to, czego oczekuje. Z Brianem, Thomasem i resztą zespołu pracowało nam się naprawdę bardzo dobrze, a dzięki tej współpracy zdobyliśmy bardzo przydatną wiedzę – jak działa studio tego typu. Po pierwsze i najważniejsze, to naprawdę fajni ludzi, którzy życzą nam jak najlepiej.

dzejmz Zauważyłem także, że włączyliście się w rozprzestrzenianie kampanii Banner Saga 3. I tak swoją drogą – czy nie jest to kolejna, bardzo dobra kampania?

Christopher Bischoff Są prawdziwymi profesjonalistami! Ich grafika jest niesamowita i z łatwością można przyznać, że ci goście naprawdę wiedzą co robią.

dzejmz Na Kickstarterze, w niektórych uaktualnieniach na temat Beatiful Desolation, analizujecie sporo technicznych szczegółów. To zgoła inna taktyka, niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni – zazwyczaj na portalach tego typu dostajemy bardzo ogólne informacje. Wasze informacje są bardzo interesujące i dowodzą, że w The Brotherhood naprawdę poważnie traktujecie swoich inwestorów. Dlaczego wybraliście właśnie taką strategię?

Christopher Bischoff Tworzenie uaktualnień dla inwestorów staje się naprawdę trudne, kiedy nie chcesz publikować i powtarzać tej samej wiadomości 10 razy. Chcemy dać naszym inwestorom dokładny wgląd w to, co na bieżąco dzieje się w naszym projekcie, a tym samym zaangażować ich w proces jego rozwoju i w samą ideę. Naszym zadaniem jest przekazania informacji w taki sposób, by były one interesujące, a tym samym przekonać inwestorów, że ich pieniądze są inwestowane w naprawdę dobry projekt. Właściwie jeśli potrzebowalibyśmy wyłącznie pieniędzy, z pewnością zwrócilibyśmy się o fundusze do banku lub poszukalibyśmy wydawcy – nam zależało raczej na stworzeniu swego rodzaju zaangażowanej w naszą inicjatywę społeczności, a crowdfunding daje taką właśnie możliwość. Odnoszę wrażenie, że jeśli dobrze traktujesz swoją społeczność, to jej członkowie odwdzięczają się szacunkiem.

dzejmz Wcześniej wspomniałem o Wasteland 3, który zbierał fundusze przy pomocy innej platformy crowdfundingowej – Fig.com. Co myślisz o tym portalu, jakie są jego zalety i wady w porównaniu do Kickstartera?

Christopher Bischoff Fig to bardzo interesująca platforma i musze przyznać, że ludzie, którzy zajmują się jej zarządzaniem są naprawdę bardzo zgranym i zachęcającym do współpracy zespołem. Swojego czasu krążyły na ich temat niekorzystne informacje, jednak po spotkaniu i rozmowie z ludźmi, którzy korzystają z tej platformy, przekonałem się, że były one nieuzasadnione. Fig jest mniej podatny na działania podejrzanych deweloperów, którzy mogliby odstraszyć potencjalnych inwestorów.

Ich taktyka jest świetna i moim zdaniem tak właśnie będzie wyglądać przyszłość crowdfundingu. Wydaje mi się, że Kickstarter prędzej, czy później przejmie niektóre rozwiązania obecne już w modelu inwestowania stworzonym przez Fig i będzie je dalej rozwijać.

Zębatka

© 2017 'dzejmz'

Autor o samym sobie:

Jestem wielkim pasjonatem dobrej literatury. Z zaangażowaniem śledzę nowości filmowe oraz seriale. Uważam, że Netflix stanowi penicylinę XXI wieku. W wolnych chwilach piszę rzeczy.

Jeśli spodobał Ci się mój tekst, więcej napisanych przeze mnie rzeczy znaleźć można na współprowadzonej przeze mnie stronie StartingThingsUp.com. Piszemy na niej o ludziach z pomysłem: startupowcach, biznesmenach, nastoletnich milionerach, naukowcach-wizjonerach; prowadzimy też osobny dział poświęcony kampaniom crowdfundingowym. Jeżeli jesteś taką osobą – napisz do nas! – My opowiemy Twoją historię!

Zębatka

Zajrzyj także:

< WYWIADY