< NAUKA I TECHNIKA | << SURVIVAL
KIEDY Z KRANÓW PRZESTANIE PŁYNĄĆ WODA CZ.1


Kapu, kapu, kap...

Woda,

Wbrew naszym przyzwyczajeniom świeża, czysta woda pitna jest przywilejem, a nie czymś, co zostało nam dane.

Fakt, że możesz odkręcić kran i napełnić szklankę wodą od której się nie rozchorujesz jest rezultatem rozwoju cywilizacyjnego. Możesz się nią cieszyć dzięki skomplikowanemu systemu oczyszczania i dystrybucji. Ten delikatny system jest czymś co, podobnie jak system dostarczania gazu, zaliczany jest do usług wysoko wyspecjalizowanych. Wymaga on nieustannej konserwacji i wysokiej klasy specjalistów by nim zarządzać.

System ten UPADNIE jeśli ci specjaliści nie będą w stanie wykonać swojej pracy. By przyjrzeć się temu z innej perspektywy i trochę dla zabawy poudawajmy że właśnie wybuchła pandemia grypy i to jest główny powód awarii sieci wodociągowej.

Więc, odkręcasz kran i nie ma wody.

Usiądź i pomyśl raz jeszcze: odkręcasz kran i nie ma wody.

Wody brakuje nie dlatego, że pękła rura i zaraz ktoś ją naprawi. Wody brakuje bo nie ma komu jej oczyszczać i dystrybuować.

No ale przecież w sklepie mogę kupić butelki z wodą. Oczywiście że możesz. Tylko że ilość tych butelek jest ograniczona i w pewnym momencie (zapewne w ciągu godziny-dwóch) się skończą.

Będziesz starał się spłukać to co pozostawiłeś w toalecie, ale nic się nie stanie. System wodociągów nie odprowadzi nieczystości z twojego domu.

Właśnie przeniosłeś się w przedindustrialną epokę !

TO SIĘ NAZYWA SZOK KULTUROWY, CO?


Instalacja wodociągów.

Nie martw się, masz środki a także WIEDZĘ żeby zdobyć czystą wodę pitną. Nie jest to trudne, musisz tylko nad tym popracować, to wszystko.

Zanim będziemy kontynuować oto kilka faktów:

- kiedy odpoczywasz, twoje ciało zużywa 2,5l wody w ciągu 24h;
- pragnienie jest bardzo niepewnym sposobem mierzenie odwodnienia: pragnienie ugasisz zaspakajając już 50% zapotrzebowania na wodę;
- wodę pij powoli małymi łyczkami,
- deszczówka i rosa jest wodą DESTYLOWANĄ i jako taka powinna być traktowana (więcej o wodzie w drugiej części),
- jeśli jesteś na diecie wysoko proteinowej bazującej na proteinach zwierzęcych, Twoje ciało będzie potrzebowało znacznie więcej wody żeby je przetrawić. To jest jeden z głównych powodów dla którego racje żywnościowe na łodziach ratunkowych bazują na proteinach ROŚLINNYCH (poza tym, proteiny zwierzęce psują się znacznie szybciej niż roślinne);
- alkohol Cię odwodni,
- palenie też,
- woda zawierająca bogate życie mikroorganizmów nie jest zanieczyszczona chemicznie,
- jeśli gotujesz wodę by pozbyć się bakterii zrób to MINIMUM 10 minut - bakterie Coli to cholerne twardziele,
- nie pij czegoś co śmierdzi, ma "dziwny" kolor albo smakuje dziwnie;
- bez wody możesz przeżyć około trzech dni, już drugiego dnia będziesz tak słaby że prawdopodobnie nawet nie będziesz świadom nadchodzącej śmierci.

Przygnębiające, a Ty musisz być optymistą!

Wróćmy do mieszkania/domu: więc nie zmagazynowałeś wody pitnej, ani nie napełniłeś wiaderek wodą? Nie masz absolutnie ani grama wody?

MASZ!

Spłuczka znajdująca się za toaletą zawiera wodę zdatną do picia!! Klamka u drzwi prowadzących do sypialni zawiera więcej bakterii niż ta woda.

Idź poliż klamkę!

I co, zabiło Cię to? Świetnie, teraz już wiesz, że woda w ubikacji (nie z muszli a spłuczki, znajdującej się za toaletą) Cię nie zbije. To kwestia stereotypów, obrazków które masz w głowie.

Więc masz już wodę pitną na przynajmniej 1 dzień. Użyj jej!

No ale co dalej? Skąd brać wodę, jak ją oczyszczać i przechowywać?

ŹRÓDŁA WODY

DESZCZ

Łatwym I przyjemnym sposobem na zdobycie wody pitnej jest oczywiście zebranie deszczówki do czystego pojemnika. Problemem może być pogoda i odpowiednia pojemność naczyń do "łapania wody".


Deszczyk.

ROSA

Rosę zbiera się bardzo łatwo: przeciągnij ręcznik po łące wczesnym rankiem (przed wschodem słońca) lub rozłóż ręcznik na łące jeszcze przed zachodem słońca i zbierz następnego dnia wcześnie rano. Tylko nie zapomnij położyć na ręczniku coś ciężkiego, a rankiem sam będzie ciężki i pełen wody ;-)


Poranna rosa.

ŚNIEG

Bardzo efektywne źródło wody, niestety tylko sezonowe. Co najważniejsze - NIGDY NIE BIERZ ŚNIEGU DO UST BY SIĘ ROZTOPIŁ! TO MARNOTRASTWO CENNYCH KALORII/TEMPERTURY CIAŁA NA ROZTOPIENIE ŚNIEGU! Śnieg jest łatwo dostępnym źródłem wody, jedynym problemem jest energia, jaką musisz zużyć na jego roztopienie. Pamiętaj: kiedy roztapiasz śnieg w garnku na ogniu roztapiaj garść albo dwie śniegu za jednym razem. Inaczej para jaka wytwarza się w trakcie topnienia nie będzie w stanie "uciec" z ganka jeśli ten jest pełen śniegu.

Uwięziona warstwa gorącej pary jest w stanie zrujnować aluminiowy garnek. Ta sama zasada obowiązuje jeśli chcesz użyć czajnik Kelly Kettle, żeby roztopić śnieg. No chyba że chcesz wyprodukować robiący piorunujące wrażenie domowy gejzer :-P

Oczywiście możesz wykorzystać słońce do roztopienia śniegu. Włóż śnieg do pojemnika, a następnie otocz pojemnik czarnym kawałkiem plastyku, odbijającym światło kawałkiem materiału albo kocem ratunkowym. Pozwala to na zrobienie "kuchni solarnej" podobnej do zdjęciu poniżej.


Kuchnia solarna świetnie nadaje się do topienia śniegu.

Możesz też zbudować kuchenkę słoneczną. To jedna z najpożyteczniejszych rzeczy w twoim survivalowym zestawie, nawet w naszej części świata i na dodatek nic nie kosztuje. Instrukcje do zbudowania kuchenki słonecznej znajdziesz na facebook.com/karaluch.the.shop lub (jeśli jesteś trochę leniwy) możesz użyć mat odbijających światło, które zazwyczaj kierowcy samochodów umieszczają za szybą i zapobiec nadmiernemu nagrzaniu pojazdu. Jeszcze trochę taśmy izolacyjnej i VOILA: kuchenka słoneczna gotowa do użycia.

Wracając do śniegu: śnieg z głębszych warstw zawiera więcej wody niż ten z górnych dzięki kompresji ;-)ŚNIEG JEST WODĄ DESTYLOWANĄ I JAKO TAKA MUSI BYĆ TRAKTOWANY!

AKWEN WODNY

Jezioro, studnia, kałuża to wspaniałe źródło wody. Problemem staje się nie tyle dostępność wody co jej przydatność do spożycia (o destylacji w piątek).


Źródło wody jak każde inne.

ROŚLINY

Sam możesz zrobić kilka magicznych sztuczek z kolekcjonowaniem wody. To łatwe i każdy harcerz to potrafi.

Weź duży, czysty i przeźroczysty plastikowy worek i zawieś na gałęzi. Tym sposobem możesz zebrać jakieś 50-100 ml wody z jednej gałęzi w ciągu dnia. Pamiętaj by mocno potrząsnąć gałęzią żeby pozbyć się robaków zanim zainstalujesz worek. Liście nie powinny dotykać twojego worka. Absorbują wodę! Upewnij się że gałąź, którą wybrałeś nie jest wystawiona na działanie promieni słonecznych cały dzień.


Wykorzystanie transpiracji roślin.

Sprawdź czy plastikowe worki są aby na pewno dobrze przymocowane do drzewa. Mała rada: kiedy używasz tego sposobu użyj wiązaczy/linek, które z łatwością można PONOWNIE otworzyć do przywiązanie plastikowego worka. To po prostu znacznie ułatwia sprawę kiedy stoi się na drabinie czy wspina po drzewie.

"DZIURA W ZIEMI"

Oto jest, święty Gral wśród survivalistów: ZEBRANIE WODY PITNEJ Z WYKOPANEJ W ZIEMI DZIURZE. Tak jak robi to Legia Cudzoziemska. Tak, to naprawdę działa (jeśli jesteś na pustyni). Ale wiesz ile dzikiej zwierzyny żyje w Europie Centralnej, którą to nagle i niemal w magiczny sposób Twoja wykopana w ziemi dziura przyciągnie?

A już zwłaszcza koty! Wykopanie w ziemi dziury o rozmiarach 2m x 1,5m x 1,5 m (tak, dołek aż tak duży by uzyskać rozsądne ilości wody tą metodą w naszej części świata). Wszyscy którzy mówią że to TYLKO kwestia wykopania dołka nigdy sami tego nie próbowali! Na środku umieść zbiornik na wodę. Przykryj wszystko przeźroczystą grubą folią zabezpiecz brzegi, piaskiem, ziemią lub kamieniami. NASTĘPNIE połóż kamień na folii NAD zbiornikiem na wodę (jedynie 5 na 10 razy udało mi się umieścić kamień lub sam zbiornik poprawnie).

A teraz czekaj... I lepiej zostań i pilnuj swojego dołka cały czas. Jeśli nie, masz spore szanse że jakiś kot wypije twoją wodę a sam dołek potraktuje jako toaletę. Hmmm, zbieranie wody z gruntu jest trochę przereklamowane (a może to tylko ja jestem na to za głupi i nie potrafię zrobić tego prawidłowo).


Woda z dołka.

WODA MORSKA

Jedna z największych ironii natury. Umrzeć z pragnienia na morzu. Niestety woda morska absolutnie nie nadaje się do spożycia. Pomijając obrzydliwy smak wywraca nasz żołądek na "drugą stronę'. Nie można tak po prostu przefiltrować wody morskiej, no chyba że masz bezczelnie drogi filtr wykorzystujący proces osmozy. Pozostaje więc destylacja. Jest wiele sposobów destylacji wody morskiej, ale omówię tylko dwa, najprostsze.

GOTOWANIE

Pierwszy sposób to polega na gotowaniu wody morskiej i łapaniu pary w ręcznik, podkoszulek, cokolwiek czystego masz pod ręką. Kiedy ręcznik jest mokry, wyrżnij go nad miską, wiadrem po prostu pojemnikiem przeznaczonym na wodę... i powtarzaj. Jeśli ręcznik jest brudny lub mokry (woda morska) po prostu powtarzaj cały proces, aż pozbędziesz się smaku soli (hmm to też sposób na "wypranie" ubrań). Kelly Kettle sprawdza się tu idealnie, skoncentrowana w wychodząca z czajnika jednym kierunku para znacznie ułatwia sprawę no i zmniejsza ryzyko oparzenia. Jest wiele wariantów tej metody, włączając schładzanie pary skraplanie i magazynowanie, ale skupmy się na tym by uzdatnianie wody było tak proste jak to tylko możliwe.

SŁONECZNY DESTYLATOR

Zbudowanie słonecznego filtra jest bardzo proste. Weź DUŻE czarne (pomaluj jeśli to konieczne) wiadro i napełnij 1-2 cm wodą. Postaw na samym środku kubek. Rozciągnij/przykryj kawałkiem czystej foli wiadro i dobrze zabezpiecz sznurkiem. Umieść mały kamień bezpośrednio nad kubkiem. Następnie umieść wszystko na słońcu i pozwól procesowi skraplania zrobić całą resztę. Ten sposób jest bardzo podobny do destylatora legionistów, nie musisz kopać dołka, nie musisz mieć do czynienia z $$%$% kotami. No ale te nie występują chyba często nad morzem, więc śmiało kop dół jeśli chcesz ;-)


Uzdatnianie wody morskiej.

Dlaczego tylko 1-2 cm wody? Woda ma bardzo wysoki współczynnik ciepła (jeden dżul jest potrzebny na podniesienie temperatury o jeden stopień), więc jeśli napełnisz wiadro dużą ilością wody, proces skraplania będzie trwał, dużo, dużo dłużej. Wypełnij swój słoneczny destylator taką ilością wody jaką chcesz, ale.. nie wypełniaj go po brzegi lodowatą wodą... chyba że chcesz naprawdę długo poczekać na swoją następną szklankę wody. Możesz także użyć swojego słonecznego destylatora by uzdatnić do picia wodę zawartą w roślinach, (świeżo zabitych) zwierzętach lub z uryny.

Jakkolwiek niech Cię nie kusi destylowanie wody z wody zawierającej chemikalia, z niższą temperaturą wrzenia niż H2O (na przykład chlor). Niestety, NIE MOŻNA DESTYLOWAĆ WODY Z BASENU.

© 2011 Lars-Peter Otzen

Informacja o autorze:
Lars-Peter Otzen to były oficer Duńskiej Straży Przybrzeżnej. Jego specjalizacja to ratownictwo oraz przetrwanie. Obecnie pracuje jako instruktor z zakresu przetrwania w trudnych warunkach dla marynarzy, nurków i pilotów. Aby nie wypaść z obiegu testuje również sprzęt ratowniczy. Hobbystycznie prowadzi sklep www.karaluch.com.pl.

Artykuł zamieszczony na Trzynastym Schronie w ramach współpracy z serwisem Kryzysowo.pl.

< NAUKA I TECHNIKA | << SURVIVAL