< NAUKA I TECHNIKA | << LITERATURA NAUKOWA
Siła strachu

Okładka książki 'Siła strachu' Autor: Piotr Jezierski
Tytuł: Siła strachu. Wpływ Apokalipsy i lęków zimnowojennych na wybrane nurty kultury popularnej
Wydawca: WN Katedra
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 226
ISBN: 978-83-63434-00-7

"A oto stało się wielkie trzęsienie ziemi, a słońce sczerniało jako wór włosiany i księżyc wszystek stał się jako krew. A gwiazdy niebieskie padały na ziemię" (Ap 6, 12-13) -- apokaliptyczne obrazy przemawiają do wyobraźni, nie sposób zaprzeczyć. A gdy do lęku przed Bogiem karzącym dorzucimy strach przed tym, do czego zdolni są ludzie, otrzymamy rozległe spektrum koszmarów przetworzonych w utwory literackie, filmowe czy gry komputerowe. Piotr Jezierski w wydanej właśnie Sile strachu wskazuje na te popkulturowe ślady obaw przed końcem -- bada relacje między nimi, umieszcza je w kontekstach, prezentuje źródła.

W książce, rzecz oczywista, roi się od utworów należących do postapokaliptycznego kanonu. I choć już sam przegląd znajomych tytułów takich jak Droga Cormaca McCarthy'ego, Stalker Andrieja Tarkowskiego, Kantyczka dla Leibowitza Waltera M. Millera, Zielona pożywka Richarda Fleischera i wiele innych sprawia nie lada przyjemność, to jednak znacznie ciekawsze od przypominania sobie rozmaitych fabuł jest śledzenie autorskich skojarzeń: zaskakujących celnością, a nie zawsze ewidentnych. Estetyka śmietnika Piotra Szulkina -- ściślej: świat przedstawiony w Golemie -- zetknięta z realiami Delicatessen Jean-Pierre'a Jeuneta? Dzikie dzieci z Mad Maxa zmuszone by samodzielnie walczyć o przeżycie (swoją drogą częsty motyw w rozmaitych rzeczywistościach końca) jako następcy bohaterów Władcy much Williama Goldinga? Terminator nowym wcieleniem Golema, bohatera żydowskiej legendy? Tak! Świeże, niebanalne powiązania oraz swobodny język którym pisana jest książka, kontrastują z niełatwą tematyką Siły strachu, zapewniając kilka godzin intelektualnej rozrywki.

Niezwykle interesujące są marginesy kultury i popkultury obszarów postapokalipsy zaprezentowane przez Piotra Jezierskiego. W Sile strachu pojawiają się m.in. fragmenty wypowiedzi T. Akizukiego, lekarza przebywającego w Nagasaki trzy dni po zrzuceniu bomby atomowej na miasto ("Ocean ognia, niebo zasłane dymem! Można by pomyśleć, że nastał koniec świata"); zostają przedstawione wizje czasów ostatecznych wyłaniające się z Koranu i Talmudu oraz eschatologia według Świadków Jehowy; pojawia się także ciekawa wzmianka o utopijnej Das Tritte Reich Moellera van den Brucka z 1923 r., w której zaczytywał się nie kto inny jak Adolf Hitler, jeden z wirtuozów apokalipsy stosowanej. Przejrzysty podział publikacji na rozdziały poświęcone konkretnej subtematyce (m.in. Apokalipsa -- wiara i polityka; Apokalipsy techniczne -- człowiek, postęp, ewolucja) oraz aparat naukowy (w tym sporo przypisów do źródeł internetowych) ułatwiają zorganizowanie sobie ewentualnego ciągu dalszego wyprawy po tych mniej znanych, choć nie mniej pasjonujących, apokaliptycznych ścieżkach.

Autor pochyla się również nad takimi zjawiskami, jak cyberpunk czy -- ostatnio niesłychanie popularny -- transhumanizm, a także nad intrygującymi (i ładnie, bo mitologicznie ponazywanymi) teoriami na temat totalnych katastrof naturalnych: nad hipotezą Gai czyli postrzeganiem Ziemi jako żywego organizmu, oraz hipotezą Medei -- nie tylko żywego organizmu ale i matki, która w końcu zniszczy pasożytującą na sobie ludzkość. Zastanawiam się jednak czy faktycznie zasadne jest traktowanie tych tematów jako echa Apokalipsy (tej Janowej, bo też i jej dotyczy podtytuł książki) bądź zimnowojennych lęków. Niezależnie od tego czy jest to część tej samej historii, czy może jednak już nieco inna opowieść, trzeba przyznać, że całość skomponowana jest świetnie.

W czasach bombardujących nas zewsząd lęków -- zarówno mających realne podstawy, jak i wykreowanych -- całym tym strachem można się serdecznie zmęczyć. Już bardziej bliski jest mi strach / przed jazdą autobusem / niż przed wojną nuklearną / o której wszędzie słyszę śpiewał w 1987 r. Dezerter. Oczekiwanie na katastrofę, myśli o apokalipsie wydają się wszechobecne. Atomowe zabawki zmieniły się wprawdzie w "terroryzm", słowo wyzwalające dziś niepokój w sposób iście magiczny, ale niewiele to zmienia. Historia lęku przed końcem nie ma końca. Siła strachu Piotra Jezierskiego to arcyciekawa podróż przez powstałe dotychczas umierające i umarłe światy. A do części z nich bez przewodnika niełatwo trafić.

Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

© 2012 Urszula Dobrzańska

Informacja o autorce:
Urszula Dobrzańska: polonistka, redaktorka, entuzjastka otwartej edukacji, nauki i kultury, interesuje się historią literatury SF i tematyką społeczeństwa nadzorowanego.

Artykuł zamieszczony na Trzynastym Schronie w ramach współpracy z serwisem O dystopiach.

< NAUKA I TECHNIKA | << LITERATURA NAUKOWA