< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA
James Dashner - Reguła myśli

Okładka książki 'Reguła myśli' Autor: James Dashner
Tytuł: Reguła myśli
Oryginalny tytuł: The Rule Of Thoughts
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Data wydania: 2016
Liczba stron: 384
ISBN: 978-83-7985-720-3

Reguła myśli - kontynuacja powieści W sieci umysłów i jednocześnie druga część cyklu Doktryna śmiertelności" Jamesa Dashnera - to książka tyleż łatwo przyswajalna co bardzo niewymagająca. Utwór idealny dla czytelników oczekaujących w pierwszej kolejności - i ostatniej zresztą także - czystej rozrywki.

Po wydarzeniach na Ścieżce i po tym, jak dowiedział się, że jest tworem - komputerowym programem przeniesionym do ciała człowieka, Michael budzi się na Jawie, w obcym domu, w ciele nastoletniego Jacksona Portera. Kiedy w mieszkaniu pojawiają się ludzie Kaine'a, żeby zaprowadzić go na spotkanie z twórcą Doktryny Śmiertelności, Michael ratuje się dramatyczną ucieczką i postanawia odnaleźć jedynych ludzi, którym bezgranicznie ufa - Brysona i Sarę. Jego pojawienie się w domu Sary rozpoczyna jednak serię nieszczęśliwych wydarzeń. Rodzice dziewczyny znikają w tajemniczych okolicznościach, Sara zostaje oskarżona o współudział w ich porwaniu, a Michael jest poszukiwany za przestępstwa związane z cyberterroryzmem. Tymczasem zarówno na Jawie jak i we Śnie dochodzi do dziwnych wydarzeń, i wszystko wskazuje na to, że Kaine rzeczywiście pragnie zaludnić ziemię tworami. Wkrótce Michel, Bryson i Sara przekonują się, że nie mogą czuć się bezpiecznie w żadnym ze światów; że Kaine nie jest ich jedynym zmartwieniem i że nie należy nikomu ufać. [opis wydawcy]

Reguła myśli to "wzorcowy" sequel. Mamy więcej mocniejszej i szybszej akcji oraz mniej głębszej refleksji. Książka powiela niedociągnięcia poprzedniczki, jednocześnie w zadziwiający sposób czyta się ją chyba jeszcze łatwiej. Bo jako futurystyczna powieść akcji sprawdza się naprawdę bardzo dobrze. Matriksowe zacieranie i mieszanie się światów rzeczywistego z wirtualnym Dashner przedstawił w sposób zachęcający. Przez kolejne strony płyniemy niczym motorówką.

Z drugiej strony niewiele w pamięci z tego czytelniczego wyścigu pozostaje. Nikły przekaz z pierwszej części (o uzależnieniu ludzi od technologii) zanika jeszcze bardziej (zwłaszcza jeśli jest się świeżo po lekturze Zero Marka Elsberga), autora interesuje wyłącznie suspens. Przebijający się czasami motyw sztucznej inteligencji nie zostaje zadowalająco rozwinięty. Summa summarum Reguła myśli to książka udana co najwyżej połowicznie, praktycznie tylko dla młodego odbiorcy. Pytanie czy faktycznie do niego trafi (poza, jak z niejaką nadzieją obstawiam, garstką nerdów), gdyż poszukujących ambitniejszej lektury czytelników raczej nie przekona. Albo po prostu rozczaruje.


Tweet

© 2016 Zrecenzował Michał 'Veron' Tusz

< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA