< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA
Stephen King - Danse Macabre

Stephen King - Danse Macabre Autor: Stephen King
Tytuł: Danse Macabre
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Paulina Braiter, Paweł Ziemkiewicz
Data wydania: 2005
Liczba stron: 616
ISBN: 83-7337-835-9

Choć Stephen King znany jest powszechnie jako powieściopisarz, ta książka powieścią nie jest. Autor przedstawia w niej główne cechy, motywy i tematy charakterystyczne dla gatunku grozy, przejawiającego się w różnych dziedzinach sztuki- literaturze, filmie czy radiu. Stara się jednak, by przedstawić te informacje w sposób "przyjazny czytelnikowi", a nie typowo naukowy, nudny czy wykładowy (mimo, że w trakcie pisania prowadził wykłady o literaturze na uniwersytecie). Zwraca się bezpośrednio do czytelnika, nadając wypowiedziom formę dialogu. Suche dane przeplata anegdotami, wątkami biograficznymi czy dowcipami (wśród nich bywają ciekawostki naprawdę interesujące albo śmieszne, ale czasami wydają się być zbyt... głupawe jak na tego typu publikację, na dodatek chwilami King wypowiada się jak "ziomal z blokowiska", co może drażnić czytelnika).

Zasadniczo autor skupia się na dziełach stworzonych w ciągu ostatnich trzydziestu lat (od czasu pisania książki, która pierwszą publikację miała w 1983 roku), ale sięga też do genezy gatunku i najwybitniejszych dzieł sprzed wspomnianego przedziału czasowego. Wskazuje na trzy najważniejsze książki, które są swego rodzaju podstawą dla późniejszego rozwoju horrorów - mowa tu o "Draculi" Brama Stokera, "Frankensteinie" Mary Shelley i powieści "Doktor Jekyll i Pan Hyde" autorstwa Roberta Louisa Stevensona. King nie tylko prezentuje nam genezy powstania tych utworów czy streszczenia najciekawszych wątków, albo genialnych scen, ale także omawia ich ekranizacje i wpływ na dalszą twórczość. W kolejnych rozdziałach pokazuje, że prawie wszystko co później stworzono, w jakiś sposób nawiązuje do archetypów ukazanych w tych dziełach.

Spora część "Danse macabre" to streszczenia i analizy różnych utworów, mieszczących się w konwencji horroru. King omawia filmy kinowe i telewizyjne (które w czasach pisania tej książki dość znacząco się różniły), słuchowiska radiowe i oczywiście powieści. Przytacza przy tym różnorodne komentarze odautorskie (np. o tym jak dana książka była pisana, co było podstawą jej fabuły bądź pomysłu na konkretny rekwizyt itp.), recenzje publikowane w czasopismach po premierach omawianych dzieł i oczywiście cytaty, pochodzące bezpośrednio z nich. Niestety dla przeciętnego, współczesnego odbiorcy (zwłaszcza mieszkającego w Polsce) spora część z tych utworów to pozycje nieznane, wiele nawet nie ma polskich tytułów, bo nigdy nie zostały tutaj wydane (np. "The House Next Door" Anne Rivers Siddons, która jest określana przez Kinga jako jedna z najlepszych powieści ukazujących motyw Złego Miejsca). Autor powołuje się też na np. filmy klasy B (choć nie raz nazywa je filmami klasy Z), które nawet w Ameryce nie były ogólnodostępne, nie mówiąc o naszym rynku. Z tego powodu trudno czasem zrozumieć co autor chciał przekazać. Ponadto "Danse macabre" niekoniecznie zachęca do zapoznania się z omawianymi utworami, ponieważ niejednokrotnie King streszcza sporą część fabuły, łącznie z zakończeniem, a chyba zdecydowanie większą przyjemność czerpiemy z czytania/oglądania czegoś gdy nie znamy przebiegu akcji.

Książkę zatem w całości polecałabym osobom bardzo dobrze orientującym się w literaturze i filmie lat 50-80-tych XX wieku, amatorom historii literatury lub przyszłym pisarzom, którzy mogą tu znaleźć wiele przydatnych informacji, motywów itp. Jednak ze względu na dość luźny styl wypowiedzi i przystępny sposób przekazywania wiadomości "Danse macabre" może być ciekawą lekturą dla każdego, kto interesuje się szeroko pojętym horrorem (choć w tym wypadku niektóre partie tekstu polecałabym czytać wybiórczo), a także dla miłośników twórczości Kinga, zwłaszcza dla tych, których interesuje sam autor, ponieważ w tej książce znaleźć można obszerne fragmenty autobiograficzne, wśród których sporo miejsca zajmują wspomnienia z dzieciństwa (kto czyta Kinga ten zapewne zauważył, że ten okres życia jest dla niego szczególnie ważny).

© 2012 Zrecenzowała Lithium

< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA