REGULAMIN KONKURSU
PYTANIA KONKURSOWE
ORGANIZATORZY
NAGRODY
ZWYCIĘZCY
Pytanie (nr pytania): (...)
ODPOWIEDŹ
W temacie listu należy wpisać "Konkurs - Pierwszy błysk"; zaś e-maila podpisać pseudonimem, pod jakim użytkownik jest zarejestrowany na forum newsowym Trzynastego Schronu.Trzy egzemplarze książki Pierwszy błysk ufundowane przez Wydawnictwo Replika.
W końcu udało się! SML (Schronowa Maszyna Losująca) wpadła na piwo do SMW (Schronowa Maszyna Weryfikująca), i obie dokonały wyboru zwycięzców konkursu związanego z książką Leszka Adamczewskiego Pierwszy błysk. Tajemnica hitlerowskiej broni jądrowej.
Nagrody w postaci trzech egzemplarzy niniejszej książki ufundowało Wydawnictwo Replika, za co oczywiście serdecznie dziękujemy!
Do obróbki zostały wzięte te zgłoszenia, które oczywiście zawierały poprawne odpowiedzi. Pytanie nr 1 dotyczyło się niemieckich naukowców, którzy za badania budowy cząstek, radioaktywności bądź promieniotwórczości dostali Nagrodę Nobla. Nazwiska takie Wilhelm Conrad Rntgen, Max Planck, Werner Heisenberg, Max von Laue, Gustaw Ludwig Hertz, Otto Hahn czy nawet sam Albert Einstein wystarczyły do zaliczenia tego pytania.
Pytanie nr 2 traktowało o niemieckiej broni rakietowej, która użyta w większej ilości mogła by poważnie namieszać na wyspach brytyjskich. "Słynne" pociski V-1 czy V-2 wzięły swoją nazwę od słowa vergeltungswaffe. Czyli od broni odwetowej.
Pytaniem nr 3 weszliśmy w świat operacji tajnych służb, na szczęście bez odwoływania się do epokowych osiągnięć niejakiego agenta Tomka. Niemieckie badania naukowe dotyczące broni jądrowej były ogarniane w ramach operacji "Alsos". Dowodził nią płk. Boris T. Pash, przy naukowym wsparciu prof. Samuela Goudsmista. Panowie spisali się chyba dobrze, skoro niemieckie atomówki nie rozlazły się po świecie jak pijane ghule w Święto Pracy.
Pytanie dodatkowe - zadane dla sportu poszerzania horyzontów i zdobywania wiedzy - dotyczyło nie mniej, nie więcej jak tylko Poczty Rzeszy. Zdziwieni? To ta instytucja posiadała zaplecze służące do badań nad techniką radiową i telewizyjną (a przy okazji jądrową). Jej szef - Wilhelm Ohnesorge (minister poczty) - w przeciwieństwie do Hitlera, nie miał problemów z domniemaną (lub nie) "koszernością jądra atomowego" i rozumiał znaczenie broni opartej na jego rozpadzie. Na szczęście dla wszystkich, reszta hitlerowskiej ekipy nie była tak lotna jak ów pan listonosz.
W związku z tym zwycięzcami konkursu zostali: