< POSTKULTURA | << GRY KOMPUTEROWE
Zwierzęta z elektrowni

Okładka gry 'Zwierzęta z elektrowni' Zwierzęta z elektrowni
Producent: Jetdogs Studios
Wydawca PL: Play
Platformy: PC
Data premiery - świat: 06.08.2007 (PC)
Data premiery - Polska: 06.08.2007 (PC)
Gatunek: przygodowa

Akcja gry toczy się w trochę surrealistycznych realiach rosyjskich. Pełno tu czarnego humoru, śmierci, narkotyków, fekaliów, alkoholu, włażenia w dupę, seksu, a skąpa cenzura zdaję się czynić ten ostatni jeszcze perwersyjniejszym. Bardzo szybko trafiamy do Zony, miejsca awarii Czarnobobrujskiej Elektrowni Atomowej, gdzie miejscowe zwierzątka ulegają deprawacji w lokalnym barze i w budrelu. Gra jest pełna gagów, w większości większość obrazoburczych.

Ogromnego smaku dodaje to, że kwestie mówione są po rosyjsku, tak że nawet młodsze pokolenie gra w to z rozkoszą i wczuwa się w klimat. W momentach przełomowych puszczane są reklamy wyjątkowo wyuzdanych akcesoriów erotycznych, zachwalanych przez największą rosyjską porno gwiazdę, Milenę Lisicynę.

Zwierzęta z elektrowni mają dwie wady, które z drugiej strony są jej największymi zaletami. Jedną jest poziom kulturalny (cenzorzy powinni dać jej łatkę +18). Drugą jest intro. W moim przypadku wzbudziło ono zbyt duże oczekiwania, a w efekcie rozczarowanie samą grą. Gdy po roku siadłem do niej po raz drugi, by napisać tą recenzję, grało mi się naprawdę przyjemnie, nawet niektóre zapomniane żarty znowu mnie ubawiły.

Jeśli przekraczanie tabu sprawia ci przyjemność, tak samo jak kawały rasistowsko-homofobiczno-seksistowsko-gówniane, to ta gra jest zdecydowanie dla Ciebie, zwłaszcza w swej atrakcyjnej cenie. W przeciwnym wypadku omijaj ją szerokim łukiem.

© 2009 'Glassius'

< POSTKULTURA | << GRY KOMPUTEROWE