< POSTKULTURA | << GRY KOMPUTEROWE
Hopkins FBI

Hopkins FBI Producent: MP Entertainment
Platforma: PC
Oficjalna strona: www.hopkinsfbi.com
Rok produkcji: 1998
Gatunek: przygodowa

Jest to gra przygodowa, której fabuła rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych. Historia zaczyna się w 1984 roku gdy bezwzględni terroryści detonują bombę atomową w Kalifornii uśmiercając blisko 50 tysięcy niewinnych osób. Po trzech latach intensywnego śledztwa oraz jednym procesie przywódca grupy terrorystycznej odpowiedzialnej za ten wybuch, Bernie Berkson, zostaje uznany winnym zarzucanych mu czynów, a karą jest śmierć na krześle elektrycznym. Nagle podczas egzekucji gaśnie światło i przestępca znika.

Teraz my wcielając się w rolę agenta Federalnego Biura Śledczego, dzięki któremu wcześniej ujęto Berksona, musimy ponownie wytropić i schwytać tego wielce niebezpiecznego zbiega. Czeka tu na nas wiele ręcznie malowanych lokacji do zwiedzenia, ciekawe zagadki i wiele możliwych wątków śledczych. Ciekawym, godnym pochwały elementem gry jest dobra oprawa dźwiękowa przy tworzeniu, której brali udział Janusz Gajos, Piotr Fronczewski i Radosław Pazura. (Wielka Encyklopedia Gier 2004)

Hopkins FBI

Kwestię "klimatów" w przypadku gry Hopkins FBI wyjaśniliśmy już na początku. Terroryści detonują bombę atomową w środku Kalifornii, ginie 50 tysięcy ludzi. Do wydarzenia dochodzi w 1984 roku. Wiemy, że w tym okresie w najlepsze na świecie trwała Zimna Wojna i taki incydent - w końcu z użyciem broni jądrowej - na pewno musiałby wywołać poważne reperkusje polityczne. Tego jednak fabuła gry nie obejmuje, skupiając się tylko na wątku kryminalnym.

Hopkins FBI

A ten jest jak w typowej, porządnej przygodówce - choć mocno osadzony w rzeczywistości - to z pewnymi "odlotami". Pierwszym z nich jest połączenie lekko komiksowego, ciepłego, ocierającego się o bajkowy sznyt wyglądu gry z obrazkami przedstawiającymi ofiary brutalnych morderstw. Tak - świat gry to nie bajka, choć aby lepiej się z nim utożsamić zawsze mieć "miłą i ciepłą" oprawę.

Hopkins FBI

Jak na przygodówkę przystało w Hopkins FBI mamy do rozwiązania sporo zagadek, są elementy zręcznościowe - zwłaszcza pod koniec gry, kiedy pojawia się coś na kształt pierwotnego Dooma ;-) Przede wszystkim jest to jednak ciekawa przygoda kryminalna, w której tak jak to czasem bywa w życiu - musimy skopać tyłek złym facetom oraz uratować ukochaną kobietę (pracującą tam gdzie my to jest nasz bohater - w FBI).

Hopkins FBI

Wady? Szkoda, że gra tak szybko się kończy, kiedy już skopiemy co mieliśmy skopać i uratujemy co mieliśmy uratować. Wyjście? Zagrać jeszcze raz!

© 2008 Marek 'Squonk' Rauchfleisch

< POSTKULTURA | << GRY KOMPUTEROWE