Po 8 letniej przygodzie w świecie
Uniwersum Metro 2033 nadszedł czas na zmianę. Oczywiście dobrą, którą firmować będzie liczba 2035.
Uniwersum Metro 2035.
A póki co, wróćmy jeszcze do poprzedniego uniwersum, powieści Surena Cormudiana Wędrowiec oraz wątków, które czytelnik mógł już poznać w jego poprzedniej książce Dziedzictwo przodków. Tym razem zjawimy się w Moskwie...Metro z metra, zgrabnie przycięte z beli gotowego materiału. Kanoniczny świat moskiewskich podziemi, luźne nawiązania do fabuły innych książek tworzących uniwersum oraz – oczywiście – stalker, który w owym świecie mógłby robić niemal za intelektualistę, w roli głównego bohatera.
Całość recenzji pod tym linkiem.