... właśnie wdrażane są w życie w Chinach (i chyba nie tylko).
Proponuję do poczytania i przemyślenia artykuł z Magazynu tvn24.
Na zachętę rzucę tylko cytatem:
"W oparciu o gromadzone dane w ramach testowanych właśnie systemów każdy ma być na bieżąco oceniany w określonej skali - w Sesame Credit wstępnie od 350 do 950 punktów. Im wyższa wartość, tym oficjalnie bardziej "zaufany" i "wiarygodny" człowiek, a w rzeczywistości bardziej posłuszny i niesprzeciwiający się władzy. "
(http://www.tvn24.pl) link:
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/scs-staje-sie-faktem-ten-system-zmieni-wszystko,128,2284Zastanawiając się nad tym tematem głębiej, nasunęła mi się refleksja związana z coraz większą rolą maszyn i AI w naszym życiu. Przecież do zarządzania taką ilością danych (chociażby z SCS) raczej nie będą zatrudnieni jacyś urzędnicy w biurach. Pracować na tym powinno coś co w jednym miejscu będzie to mielić i przetwarzać, a dane wynikowe serwować w jakiejś sensownej postaci zleceniodawcom. I tutaj z kolei dotarłem do tematu tzw. etyki maszyn. To jest problem, wbrew pozorom, nie taki abstrakcyjny. Wszyscy ekscytują się autonomicznymi samochodami, które już w najbliższej przyszłości wyjadą całymi stadami (nie chodzi mi o testowanie, bo to już się odbywa) na nasze ulice. Słynny związany z tym tzw. "dylemat wagonika", czyli w sytuacjach wypadkowych wybór tzw. mniejszego zła jest tutaj sprawą kluczową. Czyli jak w sytuacjach grożących wypadkiem, jak najbardziej zminimalizować straty. Dajmy na to, że autonomiczny autobus z 40 ludźmi na pokładzie jest na drodze kolizyjnej z innym pojazdem (np. uszkodzonym). Jeżeli pojedzie prosto to zginą jego pasażerowie i pasażerowie z drugiego pojazdu. Jeżeli będzie uciekał dajmy na to w lewo, to co prawda ocali pasażerów ale wjedzie w grupę pięciu przechodniów, którzy niechybnie zginą. Jaki wariant w takim razie należałoby wybrać? Jak maszyna ma zdecydować co zrobić.
Tutaj można posłuchać wypowiedzi na temat dylematów z tym związanych:
http://audycje.tokfm.pl/podcast/Czy-maszyny-zabiora-nam-prace-Czy-filozofia-to-zawod-przyszlosci/56647Jak tak sobie te dwie sprawy połączyłem i zacząłem się nad tym zastanawiać to, aż ciarki zaczęły mi przechodzić po plecach.
I nie wiem czy do końca chciałbym żyć w świecie zdominowanym w takim stopniu przez nowe technologie.