Autor Wątek: Blade Runner (Łowca androidów) - recenzja  (Przeczytany 2117 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Blade Runner (Łowca androidów) - recenzja
« dnia: 21 Października 2017, 22:11:41 »

Sporym eufemizmem byłoby powiedzieć, że goszczący jeszcze na ekranach kin film Blade Runner 2049 okazał się sukcesem. Finansowym - uściślając. Historia więc się powtórzyła, idąc tropem jakim przeszedł film...

Łowca androidów, film z 1982 roku w reżyserii Ridleya Scotta, z Harrisonem Fordem w roli głównej. Arcydzieło X muzy, klasyk kina fantastyczno-naukowego, uch, och, ach. I co najciekawsze: to wszystko jest prawda. Ale bym sam to zrozumiał, a nie sugerował się zdaniem innych, musiało minąć trochę lat. No i musiała pojawić się kontynuacja mająca trochę przekorny, ale merytorycznie uzasadniony dopisek 2049.

Cofnijmy się więc do czasów sprzed 35 lat.

Całość recenzji pod tym linkiem.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Blade Runner (Łowca androidów) - recenzja
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Października 2017, 23:35:05 »
W zasadzie arcydzieło kina i solidna mocno osobista recenzja. Dlatego nie chciałbym się czepiać, więc potraktujcie to jako uzupełnienie:

1) Jeśli chodzi wersje tego filmu to można podzielić je na dwie grupy. Wczesne i późne wydania. Wczesne wydania pomińmy bo są one wręcz niesławne jako przykład szkodliwego wpływu wydawców na sztukę (dodajmy że zmiany dotyczą zbędnego komentarza za rączkę tłumaczącego wszystko widzom, zbędnego rozszerzenia zakończenia i wycięcia kilku kluczowych scen które zmieniło sedno całości). Zaś późniejsza wersja Reżyserska i Ostateczna są jedynie słuszne i tylko je należy oglądać. Choć wersja Reżyserska nie została skompilowana przez Scotta to była robiona pod jego nadzorem i jest technicznie zgodna z wolą autora. Wersja Ostateczna jedynie uzupełnia poprzedniczkę o sceny "blood and boobs" z wersji międzynarodowej oraz zrekontrowano w niej kilka pomniejszych scen których nie udało się znaleźć w dostatecznej jakości przy oryginalnej kompilacji (np. rozszerzoną wersję słynnej sceny z jednorożcem).

2) Tłumaczenie tytułu tego filmu jest legendarnie chybione. Fakt faktem wtedy nie było jeszcze terminu bioandroidów i seria stosuje zamiast tego słowo replikant. Ale nazwanie syntetycznych ludzi androidami było wybitnie mylące. Zresztą sama recenzja o tym wspomina. Tak czy siak ze względu choćby na fakt że inżynieria genetyczna (biopunk) nie jest już dziś tak obca szerszej publice odbiór tego filmu jest znacznie lepszy niż dawniej.

3) Taka mała uwaga. Replikanci nie byli wcale pozbawieni duszy (wspomina się nawet że ograniczona żywotność była właśnie z powodu ryzyka tego typu). No ale fakt że byli postrzegani jako przedmioty sprawiał że tak uważano, co zresztą świadczy o stanie duszy faktycznych ludzi.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Blade Runner (Łowca androidów) - recenzja
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Października 2017, 00:11:34 »
Nie traktujmy pojęcia "dusza", używanego w tym filmie, w kontekście z jakim to się najbardziej kojarzy, czyli z religijnym. W filmie tego wprost nie pokazano, choć można się domyślać i spekulować, jak pod kątem psychicznym formowano replikantów. Bo jeśli "rodził" się ona jako dorosła osoba, to cały bagaż wiedzy i doświadczeń, musiał mieć już nadany. By dzięki temu jako człowiek (choć sztuczny), móc zachowywać tak stabilnie, jak ten wychowywany od małego. To jest właśnie ta dusza, którą w drugiej części miały tworzyć wgrane wspomnienia.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Blade Runner (Łowca androidów) - recenzja
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Października 2017, 20:39:17 »
Tyle że nikt w filmie nie odnosi się do tego w tym kontekście mówiąc raczej wprost o wspomnieniach. Szefowa policji pytając się Joe o duszę była jednym z nielicznych ludzi którzy okazywali im sympatię, a więc nie była ona pewna właśnie na poziomie religijnym ich bezdusznego statusu. No ale to detale, nie krytyka.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Blade Runner (Łowca androidów) - recenzja
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Października 2017, 12:49:21 »
No to wobec tego chyba inaczej rozumiemy pojęcie "duszy", bo w takim przypadku np. inteligentne ssaki ją mogą mieć (delfiny, słonie), mimo że nie posiadają aż takiej ekspresji w wyrażaniu swoich uczuć i doznań jak ludzie :zwr
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Jerzy

  • Major - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1568
  • Nie możesz być lisem, lwem też nie, bądź jeżem
Odp: Blade Runner (Łowca androidów) - recenzja
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Października 2017, 13:45:47 »
A nie mają?  :zwr
Historia uczy nas tylko tego, że jeszcze nigdy, nikt się z niej niczego nie nauczył.
Coś się kończy, coś się zaczyna- apokalipsa jest wokół.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Blade Runner (Łowca androidów) - recenzja
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Października 2017, 10:23:14 »
Z punktu widzenia religii trudno powiedzieć co ma a co nie ma duszy (religia rozumie dusze jako nieśmiertelną świadomość). Wedle jednych to atrybut tylko ludzi, wedle drugich nawet kamienie ją mają. Z punktu widzenia zaś nauki dusza nie istnieje, a pojęcie to jest co najwyżej synonimem dla świadomości bądź sumy tej i wspomnień. No a wątek chyba schodzi już z tematu.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Blade Runner (Łowca androidów) - recenzja
« Odpowiedź #7 dnia: 31 Października 2017, 09:47:57 »
Religia ubiera pojęcie "dusza" w kwestie mistyczne, ale właśnie jej definicja - czy to naukowa czy obiektywnie obiektywna - ( :zwr ) będzie właśnie połączeniem świadomości, wolnej woli, wspomnień i umiejętności abstrakcyjnego ich przetworzenia. Replikanci mieli więc dusze, tylko mocno przytłumione eksperymentami swoich twórców. 
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Blade Runner (Łowca androidów) - recenzja
« Odpowiedź #8 dnia: 31 Października 2017, 16:21:23 »
Naprawdę nie wiem po co próbujesz debatować nad kwestią której nigdy nikt nie raczył zaprzeczyć, bo nie ma nic do rzeczy?