American Horror Story jest serią w której każdy sezon zgłębia nieco inny popularny motyw z horrorów. Były to po kolei: Nawiedzony dom, psychiatryk, wiedźmy, pokaz dziwadeł, nawiedzony hotel oraz farma. Cechą charakterystyczną serii jest zaś ponowne wykorzystywanie aktorów odgrywających różne role w różnych sezonach.
Wbrew nazwie nie chodzi tu o typowy kult religijny, sezon bowiem koncentruje się bowiem na aktualnych traumach targających Amerykańskim społeczeństwem, jak chociażby niedawna seria incydentów z idiotami napadającymi ludzi w strojach klaunów. Skala absurdu rządzącego obecnym Amerykańskim społeczeństwem (choć widać też lokalne analogie) jest tak duża że jednym z tematów przewodnich tej serii są ostatnie wybory prezydenckie. Tak Trump jest autentyczną postacią z horroru
Ale żeby była jasność, seria jest dość neutralna politycznie jadąc równo po psychozach jednej i drugiej strony. Faktyczny komentarz polityczny jest znikomy, raczej koncentrując się na tym co socjopaci i frustraci projektują na zaistniałą sytuację szukając uzasadnienia dla swych czynów. Mimo wszyto choć seria z powodu samego założenia bywa oskarżania o jechanie po kliszach, to akurat ten sezon jest chyba jednym z bardziej oryginalnych horrorów jakie ostanio widziałem.. poza klaunami, ale powiedzmy że fani Batmana mają tu coś dla siebie