Autor Wątek: George Romero (1940-2017)  (Przeczytany 1068 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
George Romero (1940-2017)
« dnia: 17 Lipca 2017, 23:26:28 »

16 lipca w Toronto, w wieku 77 lat, po ciężkiej chorobie zmarł George Romero. Reżyser, scenarzysta, producent, również aktor pojawiający się na drugim planie we własnych filmach, a nawet przez chwilę w legendarnym Milczeniu owiec. Przede wszystkim jednak znany, pamiętany i umieszczony w historii kina za film Noc żywych trupów.

I tylko tyle można by rzecz o dokonaniach Romero, choć dziś gdy już Ziemia nie nosi człowieka na swoich barkach, byłoby to dla niego trochę krzywdzące. Trzymając się tematyki grozy i horroru, udało mu stworzyć raptem parę filmów, które jednak nie przebiły się na wielkie salony świata X muzy. Tą walkę z materią filmową i chęć, by za pomocą czegoś w sumie mało poważnego jak "żywy trup" - zombie - opowiadać o rzeczach poważnych i na serio, widać właśnie w filmach Romero. Jego filmy inspirowały, obrastały w nimb kultu, ale nadal nie mogły przebić "szklanego sufitu" wielkiego i ponadczasowego dzieła, co np. potrafił Stanley Kubrick.

Mimo to, że twórczość Romero nie ogrzewa się blaskiem Oscarów czy innych nagród filmowych, nie powinna być lekceważona, a tym bardziej zapomniana. Bo gdy przesyceni radością i ciepłem, zapragniemy choć na chwilę zobaczyć siebie w krzywym i martwym zwierciadle, obrazu w nim dopełni stojący obok nas zombiak.

To dzięki George'owi Romero będzie on taki przerażający, bo tak bardzo ludzki.

Wiadomość wykrył tow. red. Veron.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.