Wieczorek filmowy Trzynastego Schronu #19 - Ostatki

[Squonk]

Odnośnik do nowiny na Stronie Głównej

Jedni mówią, że jej już nie ma. Drudzy, że nawet trwa, a ci śmieszniejsi doszukują się jej wśród aktualnych relacji i zależności politycznych. Są też tacy, którzy jej upudrowane oblicze widzą w strukturach Unii Europejskiej.

KOMUNA...

Nie komunizm, znany z tej sowieckiej, kanonicznej odmiany. Równie nie ten w wersji chińskiej, maoistowskiej, w której fasada ideałów przykrywała okrucieństwo przerastające dokonania Niemców, nazywanych z głupia frant nazistami. To jej polska odmiana, zwłaszcza ta schyłkowa, której młoda odnoga zapatrzona w neoliberalne wzorce, też chciała to samo budować w swoim kraju. Jednak wpierw musiała upaść, dzięki umowie z częścią Solidarności oddać władzę, ukryć się, przyczaić, a potem już poszło z górki. Dopiero teraz, po ponad 25 latach, jej pozostałości są definitywnie usuwana z publicznego życia, mimo obrony przez część tych, którzy z nią wcześniej walczyli.

Ot, taki paradoks historii.

Ostatki to film dokumentalny Andrzeja Fidyka przedstawiający moment, w którym owa komuna formalnie kończyła w Polsce działalność. Trwający w dniach 27–30 stycznia 1990 roku XI zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, był jej ostatnim, zakończy przyjęciem uchwały o samorozwiązaniu. Od niecałego miesiąca nie było już Polski Ludowej, a Rzeczpospolita Polska. Pracujący Sejm X kadencji, zwanym kontraktowym, realizował proces ustawowych zmian ustroju państwa. Mimo obecności w nim posłów, wybranych z list PZPR nie było już realnej możliwości zachowania status quo, a tym bardziej powrotu do dawnego. I film ten pokazuje ów stan, widziany z pozycji skansenu, jakim jest ten zjazd. Kontrastem do sali wypełnionej po brzegi zagubionymi sierotami po ideałach marksizmu i leninizmu, są narastające protesty mieszkańców Warszawy, uspokajana nadal jeszcze przez funkcjonariuszy milicji obywatelskiej.

Tak było...

[Rezro]

Jedni mówią, że jej już nie ma. Drudzy, że nawet trwa, a ci śmieszniejsi doszukują się jej wśród aktualnych relacji i zależności politycznych. Są też tacy, którzy jej upudrowane oblicze widzą w strukturach Unii Europejskiej.

No cóż.. są ludzie którzy nie odróżniają socjalizmu od komunizmu, nacjonalizmu od patriotyzmu czy populizmu od konserwatyzmu.. a więc nic nowego. Pozostałości faktycznego komunizmu już prawie wymarły z kilkoma wysuszonymi emerytami czekającymi na to wkrótce.. mamy jeszcze młodzieżówki odwołujące się do sentymentów z młodości ale za prawdziwą komunę trudno ich uznać. SLD a więc "młodzieżówka PZPR'u" ale i sporo ludzi z Solidarności o lewicowych poglądach, to raczej typowi socjaliści. Jest jeszcze PSL które od zawsze myślało tylko o swoich interesach i nic pod tym względem się nie zmienia, oraz "ta trzecia".. rusofobiczni ideowi komuniści z szeregów Solidarności oraz "swoi" PZPR'owi komuniści w ich szeregach.

Dopiero teraz, po ponad 25 latach, jej pozostałości są definitywnie usuwana z publicznego życia, mimo obrony przez część tych, którzy z nią wcześniej walczyli.

Oby, zdecydowanie mamy tu ich łabędzi śpiew. Szkoda tylko że byli w stanie zdobyć ponad pięćdziesiąt procent głosów w sejmie i przed definitywnym odejściem mają szansę pozostawić sporą kupę na środku pokoju.

Od niecałego miesiąca nie było już Polski Ludowej, a Rzeczpospolita Polska. Pracujący Sejm X kadencji, zwanym kontraktowym, realizował proces ustawowych zmian ustroju państwa. Mimo obecności w nim posłów, wybranych z list PZPR nie było już realnej możliwości zachowania status quo, a tym bardziej powrotu do dawnego.

Uściślając.. mimo że Solidarność zdobyła 99% poparcia to było to tylko z 30% mandatów oddanych do wolnej elekcji. Sejm jest zwany kontraktowym bowiem 70% mandatów było wciąż z nadania klucza partyjnego. Czyżbyśmy mieli do czynienia z syndromem PiS'u który nie jest w stanie rządzić mimo posiadania połowy mandatów? Albo po prostu wynik uzmysłowił socjalistom że komuna tak naprawdę nie ma poparcia, nie tylko społecznego ale również wojska i samych komunistów (dlatego Kiszczak nie podjął planowanej interwencji). Szok był tak duży że po prostu uznano koniec komuny i posłowie PZPR nagle stali się bezpartyjni i rozpoczęli rozmowy koalicyjne z Solidarnością.

[Squonk]

Oby, zdecydowanie mamy tu ich łabędzi śpiew. Szkoda tylko że byli w stanie zdobyć ponad pięćdziesiąt procent głosów w sejmie i przed definitywnym odejściem mają szansę pozostawić sporą kupę na środku pokoju.

Nie rozumiem tej retoryki. Nawet   byłby lepszym rządzącym niż plugawa ekipa PO-PSL. Te skurwysyństwo jakie za ich czasów się działo jeszcze zostanie rozliczone, jeśli PiS w imię doraźnych gierek będzie nadal tak się bawił. Tak więc każdy dzień rządów PiS, to dobry dzień dla Polski, gdy post liberalne złogi po Unii Wolności słabną.

Uściślając.. mimo że Solidarność zdobyła 99% poparcia to było to tylko z 30% mandatów oddanych do wolnej elekcji. Sejm jest zwany kontraktowym bowiem 70% mandatów było wciąż z nadania klucza partyjnego. Czyżbyśmy mieli do czynienia z syndromem PiS'u który nie jest w stanie rządzić mimo posiadania połowy mandatów? Albo po prostu wynik uzmysłowił socjalistom że komuna tak naprawdę nie ma poparcia, nie tylko społecznego ale również wojska i samych komunistów (dlatego Kiszczak nie podjął planowanej interwencji). Szok był tak duży że po prostu uznano koniec komuny i posłowie PZPR nagle stali się bezpartyjni i rozpoczęli rozmowy koalicyjne z Solidarnością.

Nie było żadnego szoku. Związek Radziecki nie miał już sił na gospodarcze wsparcie, a w PZPR do głosu dochodziły młode, przesiąknięte neoliberalizmem wilczki. Opcją była rozprawa w stylu placu Niebiańskiego Spokoju, albo dogadanie się z tą częścią Solidarności i dostanie gwarancji nienaruszalności. Od władzy formalnie odsunęła PZPR "zdrada" ZSL i SD, a prezydent i resorty siłowe i tak były ich.  

[Rezro]

Pan że raczy żartować! Nie zamierzam bronić rządu PO bo mieli oni swoje za pazuchą, ale nie bez powodu utrzymali się u władzę przez dwie kadencje gdy inni nie dociągnęli nawet jednej. Rząd ten upadł tylko z powodu zużycia podpieranego kłamliwą propagandą pewnych środowisk, oraz odejściem Tuska który mimo wszystko wiedział czego nie robić. Zresztą sam fakt że ślepo wywijasz hasłem "neoliberalizmu" gdy Tusk na Trumpa nie wygląda (bo to Trump jest powszechnie uznawany za symbol neoliberalizmu jakby ktoś nie wiedział), świadczy że nie wiesz o czym mówisz. W Polsce jak do tej pory nie było żadnego prawdziwego rządu konserwatywnego, ale to samo dotyczy liberałów z może SLD gdzieś koło tego ale nie do końca.. a i był Palikot ale było to takie pierdniecie. Polityka w Polsce od zawsze bazowała na skrajnym socjalizmie i populizmie.. o czym fakt że ma się pretense do PO że "nie daje" uznając to za jakąś formę "lewacką" bądź "liberalną", co jest wielce zabawnym świadectwem skrajnej durnoty narodu.

A i fakt.. słowo "szok" było przesadzone, ale jednak nikt nie spodziewał się aż takiej skali zwycięstwa. Tyko proszę Squonk, bez Ruskiej terminologii wedle której Socjaldemokrata to Neoliberał, a rynek sterowany to przykład szalejącego kapitalizmu.. gdyby w tym kraju faktycznie doszli do władzy neoliberałowie to byś musiał osobiście płacić na prywatne ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne, a od miliona w zwyższ nie musiał płacić podatku. Jakoś tego nie widać i nie ma na to szans.

[Squonk]

Pan że raczy żartować! Nie zamierzam bronić rządu PO bo mieli oni swoje za pazuchą, ale nie bez powodu utrzymali się u władzę przez dwie kadencje gdy inni nie dociągnęli nawet jednej. Rząd ten upadł tylko z powodu zużycia podpieranego kłamliwą propagandą pewnych środowisk, oraz odejściem Tuska który mimo wszystko wiedział czego nie robić.

Rząd PO-PSL utrzymał się przy władzy dwie kadencje pod rząd dlatego, że milcząca większość dała się uwieść propagandzie "zielonej wyspy" i "ciepłej wody w kranie", w czym dużo do powiedzenia miały salonowe media, suto zasilane państwowym wsparciem. A to wszystko przy ówczesnej słabości mediów patriotycznych, oraz niewybieralności dla owej milczącej większości Kaczafiego na szefa rządu.

Rząd PO-PSL nie wygrał kolejnych wyborów, gdyż do milczącej większości docierać zaczęła w końcu masa nieodpowiedzialności i wyjebanizmu tej ekipy, co dobrze pokazuje teraz śledztwo w sprawie Amber Gold. Ruszyły też antysalonowe media, a ich różnorodność (od włazidupnych bo obiektywne), sprawiła że w milczącej większości coś drgnęło.

Zresztą sam fakt że ślepo wywijasz hasłem "neoliberalizmu" gdy Tusk na Trumpa nie wygląda (bo to Trump jest powszechnie uznawany za symbol neoliberalizmu jakby ktoś nie wiedział), świadczy że nie wiesz o czym mówisz. W Polsce jak do tej pory nie było żadnego prawdziwego rządu konserwatywnego, ale to samo dotyczy liberałów z może SLD gdzieś koło tego ale nie do końca.. a i był Palikot ale było to takie pierdniecie.

Zbyt sztywno trzymasz się akademickich definicji pojęć, co jest dobre na uniwersyteckie dyskusje. Palikot zaś (jego ostatnie wcielenie, bo był on przecież wszystkim) to przede skrajny neomarksista, zajmujący się przede wszystkim obszarem wokół penisa-waginy-odbytu. No jaj sobie więc nie rób, mówiąc o kimś takim 

Polityka w Polsce od zawsze bazowała na skrajnym socjalizmie i populizmie.. o czym fakt że ma się pretense do PO że "nie daje" uznając to za jakąś formę "lewacką" bądź "liberalną", co jest wielce zabawnym świadectwem skrajnej durnoty narodu.

Opieranie rozwoju gospodarczego na stopniowej likwidacji przemysłu, stawianie na powstawanie montowni i centrów usług wspólnych uważasz za socjalizm?

A i fakt.. słowo "szok" było przesadzone, ale jednak nikt nie spodziewał się aż takiej skali zwycięstwa. Tyko proszę Squonk, bez Ruskiej terminologii wedle której Socjaldemokrata to Neoliberał, a rynek sterowany to przykład szalejącego kapitalizmu.. gdyby w tym kraju faktycznie doszli do władzy neoliberałowie to byś musiał osobiście płacić na prywatne ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne, a od miliona w zwyższ nie musiał płacić podatku. Jakoś tego nie widać i nie ma na to szans.

Znów używasz podręcznikowej definicji, w którą wierzą kuce do czasu aż trafią na śmieciówkę 

Politycy mają tak, że mówią to co ich wyborcy chcą usłyszeć, ale robią już to co zaakceptuje salon czy też inny establishment. W przypadku Stanów można sobie śmiało żonglować tym, kim jest Trump (od antysystemowca do neoliberała), bo kraj ten posiada kilka salonów i establishmentów, a Trumpowi udało się odnaleźć swój własny, przy jednoczesnym przekonaniu do siebie wyborców. Na pewno Trump nie łasi się do salonu promującego dewiacje i zboczenia, więc propsik mu się należy.

W Polsce zaś PiS jedynym salonem jaki ma do dyspozycji jest hierarchię kościoła katolickiego, który mając pewność że ta ekipa nawet nie pomyśli o tym, by jej coś zabrać - okopała się na swoich pozycjach i milcząco w nich siedzi. To samo robiło choćby SLD, nie myśląc nawet by wypowiedzieć konkordat, taktycznie pozwalając swoim posłom kąsać z trybuny sejmowej "czarnych"

[Rezro]

Rząd PO-PSL utrzymał się przy władzy dwie kadencje pod rząd dlatego, że milcząca większość dała się uwieść propagandzie "zielonej wyspy" i "ciepłej wody w kranie", w czym dużo do powiedzenia miały salonowe media, suto zasilane państwowym wsparciem.

Bzdura! Było tak dla tego że był to pierwszy rząd który dotrwał do końca kadencji, o czym ludzie widać zapomnieli. Jeśli naprawdę wierzysz że ludzie oczekiwali "propagandy ciepłej wody w kranie" która byłą zarzutem a nie zaletą, to widać korzenie propagandy PiS sięgają głęboko. Z "zielonej wyspy" też zresztą od początku żartowano.

A to wszystko przy ówczesnej słabości mediów patriotycznych, oraz niewybieralności dla owej milczącej większości Kaczafiego na szefa rządu.

Przede wszystkim to nie ma czegoś takiego jak "media patriotyczne", co najwyżej nacjonalistyczne gdzie muszą uważać by nie publikować swastyk. Zaś media populistyczne to po prostu cała i to całkiem potężna sieć gazet finansowanych przez PiS oraz Radio Maryja, która oczywiście nie mogła przebić do szerszego odbiorcy ale jednak ich propaganda podskórnie trafiła do ludzi.

Rząd PO-PSL nie wygrał kolejnych wyborów, gdyż do milczącej większości docierać zaczęła w końcu masa nieodpowiedzialności i wyjebanizmu tej ekipy, co dobrze pokazuje teraz śledztwo w sprawie Amber Gold. Ruszyły też antysalonowe media, a ich różnorodność (od włazidupnych bo obiektywne), sprawiła że w milczącej większości coś drgnęło.

Co do pierwszego się zgodzę, ale alternatywa jest gorsza o czym teraz ludzie się przekonują na widok niebotycznej niekompetencji, pychy, hipokryzji i obłudy obecnej władzy. Ty dodam: A co ze śledztwem w sprawie Amber Gold PiS'u? To samo, nic nie znaleźli bo nic nie było poza tym co wykryło PO o czym też się zapomina. A to drgnięcie to skleroza i wypaszenie, ludzie zapomnieli że przed rządami PO było wielokrotnie gorzej i zaczęli wybrzydzać. Nie że zużycie się PO było niespodziewane, bo wszyscy się tego spodziewali no ale bierność pewnej siebie władzy tylko pogłębiła problem.

Zbyt sztywno trzymasz się akademickich definicji pojęć, co jest dobre na uniwersyteckie dyskusje.

Bo inaczej wchodzimy w strefę łgarstw i propagandy gdzie lewica taka jak PiS mieni się prawicą. Gdy stracimy grunt to tylko kwestią czasu będzie jak każdy zostanie faszystą i komunistą w jednym.

Palikot zaś (jego ostatnie wcielenie, bo był on przecież wszystkim) to przede skrajny neomarksista, zajmujący się przede wszystkim obszarem wokół penisa-waginy-odbytu. No jaj sobie więc nie rób, mówiąc o kimś takim 

Po pierwsze nie przekręcaj moich słów i co to za marksiści co nie chcą gospodarki centralnej jakiej chce PiS? A to czym się zajmował Palikot to właśnie liberalizm, o czym byś wiedział gdybyś nie stosował tego słowa jako ślepej pały.

Opieranie rozwoju gospodarczego na stopniowej likwidacji przemysłu, stawianie na powstawanie montowni i centrów usług wspólnych uważasz za socjalizm?

Socjalizm opiera się na rozdawnictwie nie strukturze gospodarczej. Tym bardziej że w kapitalizmie ta jest w spraj części oderwana od arbitralnych decyzji władzy, co zresztą pana prezesa mocno boli. Na serio, poucz się podstaw ekonomi..

Znów używasz podręcznikowej definicji, w którą wierzą kuce do czasu aż trafią na śmieciówkę 

Tej by nie było gdyby PO dokończyło prace związane z ich likwidacją które jak najbardziej miały miejsce, no ale pan prezes ma ważniejsze problemy jak absurd zwany 500+ (tu znajomość podstaw gospodarki również pomaga by to widzieć). Podręcznikowe definicje nie zmieniły się od dekad i to nie bez powodu. Zmieniła się struktura ale ludzie tego nie widzą bo naginają definicje do swoich potrzeb, no ale życie we własnym świecie to już ich problem.. prawa rynku mają to gdzieś.

Politycy mają tak, że mówią to co ich wyborcy chcą usłyszeć, ale robią już to co zaakceptuje salon czy też inny establishment.

No i? Od lewej do prawej, po równo..

W przypadku Stanów można sobie śmiało żonglować tym, kim jest Trump (od antysystemowca do neoliberała)

To kim jest Trump wiadomo od dawna, a że udało mu się wcisnąć ludziom "nie stosującym zbyt sztywnych pojęć" ściemę o antysystemowcu to tylko kolejny pomysł na skecz kabaretowy.

bo kraj ten posiada kilka salonów i establishmentów, a Trumpowi udało się odnaleźć swój własny, przy jednoczesnym przekonaniu do siebie wyborców.

Jaki własny? Neoliberałowie rządzą USA od dawna (tu gwoli informacji neoliberalizm jest akurat poglądem gospodarczym, więc nie mylić z liberalizmem społecznym).

Na pewno Trump nie łasi się do salonu promującego dewiacje i zboczenia, więc propsik mu się należy.

Tyle że akurat to było na odwrót.. Trump zaapelował do rasistów i promotorów klasycznych zboczeń, którym nie podobało się że rządzi partia w miarę umiarkowana. Dla przypomnienia połowa Republikan była zgorszona faktem że Trump dostał ich wsparcie.

W Polsce zaś PiS jedynym salonem jaki ma do dyspozycji jest hierarchię kościoła katolickiego, który mając pewność że ta ekipa nawet nie pomyśli o tym, by jej coś zabrać - okopała się na swoich pozycjach i milcząco w nich siedzi. To samo robiło choćby SLD, nie myśląc nawet by wypowiedzieć konkordat, taktycznie pozwalając swoim posłom kąsać z trybuny sejmowej "czarnych"

No i? To znany od dawna elektorat populistyczno-socjalny.. czemu się dziwić że dwie partie lewicowe na niego stawiały?

[Squonk]

Bzdura! Było tak dla tego że był to pierwszy rząd który dotrwał do końca kadencji, o czym ludzie widać zapomnieli. Jeśli naprawdę wierzysz że ludzie oczekiwali "propagandy ciepłej wody w kranie" która byłą zarzutem a nie zaletą, to widać korzenie propagandy PiS sięgają głęboko. Z "zielonej wyspy" też zresztą od początku żartowano.

Karny  za ponowne trzymanie się podręcznikowych definicji  No i mylisz skutki z przyczynami. A ludzie w dużej większości są idiotami, oczekujący gładkich i wzniosłych słówek, że "będzie dobrze, miło i fajnie". I że:

"już nie będzie tej wstrętnej polityki!!!"

Czyż o to co niektórzy nie mają bólu dupy, na moje przeglądy prasy? 

I czy propagandą PiSowską są słowa Tuska, który w pierwszej kadencji mówił, że oprócz "ciepłej wody w kranie", "zielonej wyspy", nie będziemy robić też polityki? Tusk idealnie trafił w to co, co owa milcząca większość chciała usłyszeć. Ważne są tu też jego cechy charakteru: pozorna kumplowatość i swojakowatość, skrywająca mściwy i nieustępliwy charakter. Znasz jakiegoś Kaszuba, miałeś z tymi ludźmi do czynienia? Wtedy zrozumiesz Tuska, i jego sukcesy.

Ale gówno się zaczęło wylewać wraz z kolejnymi efektami "taniego państwa", które w ogóle nie istniało przy Amber Gold, kredytach frankowych, i wielu, wielu innych rzeczach. To też jest PiSowska propaganda, np. ta dziwna indolencja Urzędu Lotnictwa, przy liniach lotniczych jakie niby drobny cwaniaczek z Gdańska sobie zakładał? Idź sobie tam i powiedz, że też chcesz sobie założyć linię lotniczą. Z delegatury ABW to byś nie wychodził przez tydzień, spowiadając się nawet z tego, czy koleżankom w przedszkolu za majtki zaglądałeś.

Przede wszystkim to nie ma czegoś takiego jak "media patriotyczne", co najwyżej nacjonalistyczne gdzie muszą uważać by nie publikować swastyk. Zaś media populistyczne to po prostu cała i to całkiem potężna sieć gazet finansowanych przez PiS oraz Radio Maryja, która oczywiście nie mogła przebić do szerszego odbiorcy ale jednak ich propaganda podskórnie trafiła do ludzi.

Masz małe pojęcie w tej sprawie, bo ja nie wiem jakie media finansuje PiS, poza tym że przestał finansować media Agory, choć ogłoszenia rządowe tam się od czasu do czasu pojawiają, jak w innych mediach. Ale rozumiem, że jak się człowiek naczyta Wyborczej i naogląda TVN, to wszystko co nosi przydomek "patriotyzm" mu się ze swastyką kojarzy. Muszę więc Cię rozczarować, ale np. takie OSP są ostojami patriotyzmu. I media jakie one posiadają również. Co na ich temat mówią wytyczne z Czerskiej? Atakować, pluć, szmacić czy udawać że ich nie ma?

Co do pierwszego się zgodzę, ale alternatywa jest gorsza o czym teraz ludzie się przekonują na widok niebotycznej niekompetencji, pychy, hipokryzji i obłudy obecnej władzy.

Przykłady, konkrety, doniesienia do prokuratury, a nie bełkot z biuletynu KOD. Bo partiokracja i etatyzm jak była za czasów PO, tak jest i teraz za PiS. Dziwne że się nie przyzwyczaiłeś 

Chyba, że nadajesz propagandą z czasów Unii Wolności, w której tylko ludzie od nich byli "apolityczni, kompetentni, fachowi". Jak choćby Petru 


PS. Podręcznikowe definicje są naprawdę dobre dla studentów. Ale one niczego nie tłumaczą. Liczą się skutki i efekty

[Rezro]

No i mylisz skutki z przyczynami.

Mówią zazwyczaj ludzie mylący przyczyny ze skutkami..

Ja tylko mówię co widzę.. a że potem okazuje się że mam rację to co innego.

A ludzie w dużej większości są idiotami, oczekujący gładkich i wzniosłych słówek, że "będzie dobrze, miło i fajnie". I że:

"już nie będzie tej wstrętnej polityki!!!"

Właśnie dlatego głosowali na PiS

Czyż o to co niektórzy nie mają bólu dupy, na moje przeglądy prasy? 

Mam nadzieje że pamiętasz że to nie byłem ja.. ja tylko komentowałem treść.

I czy propagandą PiSowską są słowa Tuska, który w pierwszej kadencji mówił, że oprócz "ciepłej wody w kranie", "zielonej wyspy", nie będziemy robić też polityki? Tusk idealnie trafił w to co, co owa milcząca większość chciała usłyszeć. Ważne są tu też jego cechy charakteru: pozorna kumplowatość i swojakowatość, skrywająca mściwy i nieustępliwy charakter. Znasz jakiegoś Kaszuba, miałeś z tymi ludźmi do czynienia? Wtedy zrozumiesz Tuska, i jego sukcesy.

Nie przeczę, ale facet umiał trafić do ludzi.. dlatego prawdopodobnie zostanie ponownie wybrany mimo małostkowego braku poparcia własnego kraju.

Ale gówno się zaczęło wylewać wraz z kolejnymi efektami "taniego państwa", które w ogóle nie istniało przy Amber Gold, kredytach frankowych, i wielu, wielu innych rzeczach. To też jest PiSowska propaganda, np. ta dziwna indolencja Urzędu Lotnictwa, przy liniach lotniczych jakie niby drobny cwaniaczek z Gdańska sobie zakładał? Idź sobie tam i powiedz, że też chcesz sobie założyć linię lotniczą. Z delegatury ABW to byś nie wychodził przez tydzień, spowiadając się nawet z tego, czy koleżankom w przedszkolu za majtki zaglądałeś.

Czy ktoś mówi że afer nie było? Mówi się tylko że PO miało ich tyle przez osiem lat co PiS przez dwa, co potwierdzają zestawienia. No i co znowu z tym Amber Gold? Nie masz innych afer pod ręką? A no tak.. No a poza tym widać że PO zaliczyło wyraźnego doła dopiero po tym jak Tusk odszedł do UE. Co by złego o nim słusznie nie mówić to dobrze wiedział on czego nie robić.

Masz małe pojęcie w tej sprawie, bo ja nie wiem jakie media finansuje PiS, poza tym że przestał finansować media Agory, choć ogłoszenia rządowe tam się od czasu do czasu pojawiają, jak w innych mediach. 

Ta, ta, ta.. Illuminati confirmed..

Ale rozumiem, że jak się człowiek naczyta Wyborczej i naogląda TVN, to wszystko co nosi przydomek "patriotyzm" mu się ze swastyką kojarzy. Muszę więc Cię rozczarować, ale np. takie OSP są ostojami patriotyzmu. I media jakie one posiadają również. Co na ich temat mówią wytyczne z Czerskiej? Atakować, pluć, szmacić czy udawać że ich nie ma?

Patriotyzm to stawianie dobra kraju ponad swoje własne.. odpowiedz mi szczerze.. ile z tych łże-patriotycznych mediów odmówiło dotacji od PiS'u, by zbędnie nie uszczuplać kasy państwa? No właśnie.. "patriotyzm" . Owinięcie się biało-czerwoną flagą z orłem (to jeśli ktoś nie wie nie jest flaga Polski) to nie patriotyzm.. patriotyzm poznaje się po czynach a nie frazesach, a gdzie go nie ma najwyraźniej widać tam gdzie się o nim najbardziej mówi.

Przykłady, konkrety, doniesienia do prokuratury, a nie bełkot z biuletynu KOD.

A co? Myślisz że tych nie ma? Ale co poradzić gdy jest to w praktyce dostarczanie papieru toaletowego Ziobrze, który z uśmiechem na twarzy odmawia wszczynania śledztw w sprawach dotyczących PiS nawet jeśli specjalistyczne instytucje mówią o złamaniu prawa, a jak już musi to oddaje je dwóm emerytom w wydziale w Pcimiu.. i nie jest to żart choć przykład oczywiście przesadzony.

Bo partiokracja i etatyzm jak była za czasów PO, tak jest i teraz za PiS. Dziwne że się nie przyzwyczaiłeś 

Znowu zarzucasz mi jakąś fikcyjną niewiedzę, mimo że nigdy temu nie przeczyłem.. ale tu chodzi o skalę.

Chyba, że nadajesz propagandą z czasów Unii Wolności, w której tylko ludzie od nich byli "apolityczni, kompetentni, fachowi". Jak choćby Petru 

Skoro sobie ubzdurałeś że tak myślę to twego zdania nie zmienię.. w końcu ty wiesz lepiej co ja myślę niż ja

PS. Podręcznikowe definicje są naprawdę dobre dla studentów. Ale one niczego nie tłumaczą. Liczą się skutki i efekty

Oczywiście, ale nie zmienia to jednak faktu że nonsensem jest przytakiwanie propagandzie. Skoro ktoś mianuje się patriotą, a liczy na zasiłek i przywileje za polskość to jest tylko pasożytem z orłem na klacie. Jaki patriota sra w swe gniazdo?

[Squonk]

Czy ktoś mówi że afer nie było? Mówi się tylko że PO miało ich tyle przez osiem lat co PiS przez dwa, co potwierdzają zestawienia. No i co znowu z tym Amber Gold? Nie masz innych afer pod ręką? A no tak.. No a poza tym widać że PO zaliczyło wyraźnego doła dopiero po tym jak Tusk odszedł do UE. Co by złego o nim słusznie nie mówić to dobrze wiedział on czego nie robić.

Jakie zestawienia? Przez kogo wykonane? Bo Wyborcza co dziennie, a Newsweek co tydzień dają na "jedynce" przykłady "afer PiS, brutalnego zawłaszczania przez nich państwa i budowy dusznej atmosfery faszyzm"? Bo w "Uwadze" TVN po raz kolejny pokazano co robi Misiewicz, a politruk Knapik znów nakręcił materiał "demaskujący aferę PiS"?

Kpisz czy o drogę pytasz? 

Pokaż mi jedną aferę od kiedy rządzi PiS, w której tysiące ludzi dostali by po dupie, bo "tanie państwo, które zdało egzamin". Tylko nie mów o SKOKach, plooox  Postaraj się i pokaż coś naprawdę grubego, i od końca 2015 się dziejącego.

Owinięcie się biało-czerwoną flagą z orłem (to jeśli ktoś nie wie nie jest flaga Polski) to nie patriotyzm.. patriotyzm poznaje się po czynach a nie frazesach, a gdzie go nie ma najwyraźniej widać tam gdzie się o nim najbardziej mówi.

Nie wiem kto się taką flagą owija. Chyba że mówisz o tych co podcierają sobie dupę flagą Watykanu, i są przez to dla środowisk bliskich PO "młodymi artystami, walczącymi o wolność". Może takie owijanie się flagą miałeś na myśli?

Przykłady, konkrety, doniesienia do prokuratury, a nie bełkot z biuletynu KOD.

A co? Myślisz że tych nie ma? Ale co poradzić gdy jest to w praktyce dostarczanie papieru toaletowego Ziobrze, który z uśmiechem na twarzy odmawia wszczynania śledztw w sprawach dotyczących PiS nawet jeśli specjalistyczne instytucje mówią o złamaniu prawa, a jak już musi to oddaje je dwóm emerytom w wydziale w Pcimiu.. i nie jest to żart choć przykład oczywiście przesadzony.

Jakie instytucje? Te które finansuje Soros? Przykłady, konkrety, fakty.

Bo partiokracja i etatyzm jak była za czasów PO, tak jest i teraz za PiS. Dziwne że się nie przyzwyczaiłeś 

Znowu zarzucasz mi jakąś fikcyjną niewiedzę, mimo że nigdy temu nie przeczyłem.. ale tu chodzi o skalę.

Jaką skalę? Codzienny skowyt Wyborczej, cotygodniowy kwik Lisa? Przykłady, konkrety, fakty.

Chyba, że nadajesz propagandą z czasów Unii Wolności, w której tylko ludzie od nich byli "apolityczni, kompetentni, fachowi". Jak choćby Petru 

Skoro sobie ubzdurałeś że tak myślę to twego zdania nie zmienię.. w końcu ty wiesz lepiej co ja myślę niż ja

No niestety, ale tak to brzmi. Znam to na pamięć od 1989 roku. Wysil się, i zacznij mówić swoim językiem.

[Adam]

Wysil się, i zacznij mówić swoim językiem.

O, jak miło, że kwestia języka została poruszona, od dawna staram się zachęcać, żeby nie było w nim skrajnego chamstwa i wzwisk, może od tego zacznijcie
A idąc dalej - jak myślicie, który język jest lepszy - język propagandy, który w obszernych postach nie zawiera dosłownie żadnej treści, czy język cytowania wikipedii, w którym cała treść jest do tego stopnia oczywista, że równie dobrze mogłoby jej nie być? Tak, w tej dyskusji nie ma żadnego odstępstwa od jednego z tych dwóch języków, więc oboje moglibyście się wysilić. A piszę to dlatego, że chciałem napisać jeden komentarz i w celu prześledzenia "dyskusji" żeby zobaczyć czy ktoś się odnosi do sprawy która mnie zainteresowała, zmarnowałem sobie 15 minut życia.

Przede wszystkim to nie ma czegoś takiego jak "media patriotyczne", co najwyżej nacjonalistyczne gdzie muszą uważać by nie publikować swastyk

Nie ma mediów patriotycznych, nacjonalistycznych czy liberalnych. Wszystkie media są po prostu chciwe i jeśli odpowiednia osoba zacznie dawać im pieniądze, to zarówno TV Republika będzie przedstawiała Tuska jak świętego, jak i Newsweek Kaczyńskiego. "Nieprzekupni" (piszę to w cudzysłowie, bo pojęcie takie nie ma sensu w odniesieniu do osób, które otrzymują pieniądze za swoją pracę) mogą być co najwyżej poszczególnie dziennikarze (pewnie jakieś kilka procent wszystkich), którzy zwolnią się z danej firmy jeśli ta przekroczy ich granice.

[Rezro]

Kpisz czy o drogę pytasz? 

Nawet jeśli to sprowadzam dyskusję do poziomu rozmówcy..

Pokaż mi jedną aferę od kiedy rządzi PiS, w której tysiące ludzi dostali by po dupie, bo "tanie państwo, które zdało egzamin". Tylko nie mów o SKOKach, plooox  Postaraj się i pokaż coś naprawdę grubego, i od końca 2015 się dziejącego.

Na wszystko przyjdzie czas.. w tym roku to tak naprawdę jeszcze rządzi Platforma, a PiS dopiero wprowadza swoje zmiany.

Nie wiem kto się taką flagą owija. Chyba że mówisz o tych co podcierają sobie dupę flagą Watykanu, i są przez to dla środowisk bliskich PO "młodymi artystami, walczącymi o wolność". Może takie owijanie się flagą miałeś na myśli?

Dlaczego ChD'cy mieli by popierać takie środowiska, no chyba że myślą PiS'u każda frakcja opozycja to odnoga PO?

Jakie instytucje? Te które finansuje Soros? Przykłady, konkrety, fakty.

Wszystkie.. i nie trudno to sprawdzić. Działania PiS za legalne uznają jedynie eksperci PiS.

Jaką skalę? Codzienny skowyt Wyborczej, cotygodniowy kwik Lisa? Przykłady, konkrety, fakty.

A po co skoro sobie już dawno wyłupiłeś oczy i olejesz każdy przykład augmentem "a bo PO murzynów bije". O zadymie w okuł Trybunału każdy musiał choćby słyszeć poza oczywiście tobą, bo ty słyszysz tylko co tobie jest wygodne

No niestety, ale tak to brzmi. Znam to na pamięć od 1989 roku. Wysil się, i zacznij mówić swoim językiem.

Znaczy się "swoim językiem" czyli twoim językiem? Bo w końcu wszystko co nie zgadza się z twoim wąskim punktem widzenia to "liberalna propaganda Wyborczej"? Nawet jeśli nie popierasz PiS to zeszłaś już do ich poziomu pod względem logiki

[Rezro]

więc oboje moglibyście się wysilić.

Widzisz Adam.. różnica tkwi w tym że ja wiem że jestem trollem i z premedytacją mówię językiem drugiej strony. Gdyby ta debata nie była od początku o absurdalnej propagandzie środowisk jedynie słusznych to by jej nie było.

Przede wszystkim to nie ma czegoś takiego jak "media patriotyczne", co najwyżej nacjonalistyczne gdzie muszą uważać by nie publikować swastyk

Nie ma mediów patriotycznych, nacjonalistycznych czy liberalnych. Wszystkie media są po prostu chciwe i jeśli odpowiednia osoba zacznie dawać im pieniądze, to zarówno TV Republika będzie przedstawiała Tuska jak świętego, jak i Newsweek Kaczyńskiego. "Nieprzekupni" (piszę to w cudzysłowie, bo pojęcie takie nie ma sensu w odniesieniu do osób, które otrzymują pieniądze za swoją pracę) mogą być co najwyżej poszczególnie dziennikarze (pewnie jakieś kilka procent wszystkich), którzy zwolnią się z danej firmy jeśli ta przekroczy ich granice.

Dokładnie! W końcu ktoś rozsądny!

[Squonk]

Rezro nie podałeś żadnych argumentów, przykładów, dowodów na niecne czyny PiS - radykalnie gorsze od działań PO, a więc gorsze - poza emocjonalnymi ogólnikami. Nawet Niesiołowski jest bardziej merytoryczny. Przykro mi więc 

Pozornie to wygląda na jakiś punkt zaczepienia:

O zadymie w okuł Trybunału każdy musiał choćby słyszeć poza oczywiście tobą, bo ty słyszysz tylko co tobie jest wygodne

Ale gdy odrze się to z emocji jakie w to włożyłeś, jednocześnie odzierając z histerii i wrzasku w stylu demoliberałów oderwanych od koryta, to otrzymamy tylko brutalną, ale legalną walkę polityczną. Powiedziałbyś to samo - że faszyzm, łamanie brawa i inne kocopoły jakie sadzisz - w przypadku nie zatwierdzenia przez Senat, nominacji Obamy na sędziego Sądu Najwyższego, do jakiego doszło w zeszłym roku?

Sorki więc, ale stosujesz argumentację typowego zwolennika złodziejskiej i antypolskiej opcji. A gdy już nie masz co dodać, do rzucasz na górę greps o tym, że Kaczyński to agent Putina.

Gdybyś dodał coś o partiokracji, gabinetach politycznych, wadach konstytucji napisanej pod nieustanny konflikt, ooo, TO BY BYŁO COŚ. A tak, to właśnie imitujesz tylko Niesiołowskiego