Artykuł źródłowy jest bardzo ogólnikowy, ale z tego co rozumiem chodzi o nie tyle o oddzielenie co reorganizacje wewnętrznej części wirusa. Co to może oznaczać? Albo zmiana struktury czy nawet samej treści materiału genetycznego tak żeby zaczął działać inaczej - i tutaj jest możliwość terapii - albo zmiana struktur białkowych, co może skutkować takim samym efektem jak poprzedni wariant, tylko w nieco innym mechanizmie. Oczywiście może okazać się też, że odkrycia nie da się wykorzystać, bo reorganizacja dotyczy jakichś mało ważnych dla człowieka procesów albo - co jest bardziej prawdopodobne - byłoby to zbyt trudne/kosztowne, żeby ktokolwiek się na to porwał. Warto też wspomnieć, że gorączka Zika jest raczej niegroźną chorobą, więc dyskusyjne byłoby samo stosowanie leczenia przeciwwirusowego, tak jak nie leczy się standardowo nie takiej łagodnej przecież grypy.