Autor Wątek: Obrona Terytorialna jest falloutowa?  (Przeczytany 7714 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Obrona Terytorialna jest falloutowa?
« Odpowiedź #20 dnia: 05 Lutego 2017, 16:58:23 »
Pomijając wszystkie kwestie nazewnictwa - cywile niekoniecznie będą w czasie wojny zajmować się brudną robotą. Wciąż mamy w cywilu ludzi wykształconych w kierunkach, których wojsko potrzebuje, co więcej, w każdej chwili mogę wstąpić do wojska i nawet dostać jakiś tam wyższy stopień (choć nie bardzo się na tym znam, więc nie pytajcie jaki :D), właśnie z racji wykształcenia,
Nie, nie mogą, bo są tam niepotrzebni  :afr

To taki mit, kreowany zwłaszcza w mediach przez poprzednią ekipę rządową, że armia potrzebuje fachowców z wyższym wykształceniem. W realu wygląda to tak, że wszystkie mózgowe (oficerskie i dobrze płatne) etaty są albo dawno obsadzone przez ludzi ze szkół oficerskich (czyli nie dla każdego), albo trzymane są dla "plecaków". Natomiast armia, i to na tony, potrzebuje ludzi do najcięższej roboty jak operatorzy sprzętu czy kierowcy z uprawnieniami. Wykształceni ludzie ich raczej nie mają, bo robili wykształcenie a nie prawo jazdy C + E  :hyh

Fachowcy w armii nie są więc potrzebni, bo do obsługa sprzętu jest tak dokładnie określona procedurami, że każdy kto potrafi czytać i pisać tego się nauczy. Na to jeszcze nakłada się ograniczona ilość etatów, przy redukcji armii do 100 tyś chłopa/bab. A jeśli nawet byłyby one powiększone, to i tak większość poszłaby na uzupełnienie "zmecholi", a tam wykształcenie tym bardziej nie jest potrzebne.


Kiedy spadną bomby, nikt nie będzie pytał chirurga czy ma przeszkolenie wojskowe, tylko każą mu zszywać ludzi, nikt nie będzie pytał psychologa, czy ma przeszkolenie, tylko każą mu wspierać poszkodowanych, tak jak w warunkach prawdziwego konfliktu nikt nie powie mechanikowi, że nie może naprawić transportera (choć tutaj już pewne wyszkolenie by się przydało, przyznaję, bo zakładam, że wojskowe maszyny jednak różnią się od cywilnych).
I znów - racja i nie do końca racja. Skomplikowanie i nowoczesność sprzętu, pozornie tylko sprawia że ktoś ogarnięty mógłby sobie z tym poradzić. Ale właśnie od tego w wojsku są etaty i specjalizacje, by osoba nie posiadająca mega wiedzy, potrafiła sobie w każdych warunkach poradzić ze sprzętem, znając go na pamięć.


Nadrzędną sprawą jest jak rozumiem kwestia prowadzenia samej walki, ale tutaj jestem sceptyczny. Mocno wątpię, żeby w warunkach XXI wieku w państwach (przynajmniej teoretycznie) wysoko rozwiniętych w wypadku wojny tacy zwykli żołnierze pełniliby rolę nadrzędną, dlatego też kwestię Obrony Terytorialnej zbywam lekkim wzruszeniem ramion, bo ani mnie to obchodzi, ani nie, natomiast dochodząc do klimatów falloutowych - bardziej powinno nas martwić, czy rząd na czas apokalipsy zapewni nam terytorialną opiekę medyczną, możliwość łatwego pozyskiwania żywności czy choćby ochronę przed zimnem.
To się nazywa Obrona Cywilna, która w Polsce leży, a :afr od brudnej roboty, gdy coś zaczyna się dziać jest OSP traktowana jak chłopcy na posyłki. Stąd istnienie Obrony Terytorialnej powinno Cię jak najbardziej obchodzić, bo nie ma w Polsce formacji potrafiącej łączyć działania militarne na niskim szczeblu ze wsparciem ludności cywilnej.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Obrona Terytorialna jest falloutowa?
« Odpowiedź #21 dnia: 05 Lutego 2017, 17:02:53 »
W tym rzecz.. właśnie dlatego też mamy pobór powszechny tylko bez służby.
Nie ma w Polsce powszechnego poboru, gdyż jest on zawieszony. Jest kwalifikacja wojskowa, a to coś innego.


Tyle że ja się z tobą tu zgadzam. No ale ty jesteś tak zaślepiony że i tak założysz z gry że ja to Agora.
No to po co stosujesz te grepsy w stylu:
Cytuj
bo wygląda to na próbę stworzenia przez Antka prywatnej armii PiS'u
Dla śmieszkowania? Dla jaj? Jeśli tak, to ja też tak samo używam "Agorę", jako źródło tego propagandowego bełkotu.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Obrona Terytorialna jest falloutowa?
« Odpowiedź #22 dnia: 05 Lutego 2017, 18:50:31 »
Nie ma w Polsce powszechnego poboru, gdyż jest on zawieszony. Jest kwalifikacja wojskowa, a to coś innego.

I tak i nie.. faktycznie od strony praktycznej nie ma organizowanych szkoleń i na kwalifikacji się kończy. Ale od strony czysto technicznej procedury pozwalające w każdej chwili wznowić pobór są jak najbardziej obecne, tyle że sprowadza się to do szkolenia a nie służby zasadniczej która i tak niczego w praktyce nie uczyła poza falowaniem.

No to po co stosujesz te grepsy w stylu:
Cytuj
bo wygląda to na próbę stworzenia przez Antka prywatnej armii PiS'u
Dla śmieszkowania? Dla jaj? Jeśli tak, to ja też tak samo używam "Agorę", jako źródło tego propagandowego bełkotu.

A co jest trudnego w zrozumieniu słowa "wygląda"? To opinia, moja bądź publiczna (tu raczej ta druga). Nie powiedziałem że tak jest, to ty założyłeś że ja bełkoczę.. co więcej nie potrafiłeś się przyznać do teraz, co do tego co było oczywiste.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Obrona Terytorialna jest falloutowa?
« Odpowiedź #23 dnia: 05 Lutego 2017, 20:47:28 »
To wobec tego stosuj własne opinie, a nie opinie ludzi którym godna jest tylko jak największa pogarda i splunięcie w twarz. Tym bardziej za to, że to politycy przebrani w szatki "obiektywnych i niezależnych dziennikarzy". Dla przykładu jedna z wypowiedzi takiego indywiduum, której styl często też sam stosowałeś:



Rezro! Nie idź tą drogą!  :'(
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Adam

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 479
    • Szepczący w ciemności
Odp: Obrona Terytorialna jest falloutowa?
« Odpowiedź #24 dnia: 05 Lutego 2017, 20:51:44 »
Cytuj
Nie, nie mogą, bo są tam niepotrzebni
Akurat tym się swojego czasu zainteresowałem. Gdybym na studiach zdecydował się pójść do wojska, dostałbym stypendium, pieniądze na zakwaterowanie i wyżywienie tylko po to, żebym pracował dla wojska przez kilka lat. Po studiach sytuacja jest jeszcze lepsza, bo nie trzeba odpracowywać edukacji, a przyjmują od ręki. Problem taki, że praca może i dobrze płatna, ale jest fajna tylko jeśli trafi się do dużego wojskowego szpitala. Tak więc w kwestii mitów i mediów poprzedniej ekipy (a jakże by mogło ich zabraknąć) nie jest tak różowo.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Obrona Terytorialna jest falloutowa?
« Odpowiedź #25 dnia: 05 Lutego 2017, 22:12:19 »
W dużych szpitalach etaty są już dawno poobsadzane, za to zawsze znajdzie się coś w "zielonym garnizonie" na zadupiu, a trochę takich u nas jest. Teraz kwestia taka, jak się w takim miejscu urządzić, i co z rodziną jeśli już się taką ma.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Obrona Terytorialna jest falloutowa?
« Odpowiedź #26 dnia: 15 Lutego 2017, 10:46:56 »
To jest potężny offtop, ale czuję że muszę naprostować pewną kwestię która jest poruszana przez propagandystów, ale bez oparcia w faktach. Czy wyborcy PISu to debile?
Tym bardziej za to, że to politycy przebrani w szatki "obiektywnych i niezależnych dziennikarzy". Dla przykładu jedna z wypowiedzi takiego indywiduum, której styl często też sam stosowałeś:

Rezro! Nie idź tą drogą!  :'(
Squonku, nie idź tą drogą! Jak mogłeś tak po prostu przekleić ten obrazek bez żadnej analizy. Przecież to jest samozaoranie! Wiadomo, że PIS uwiódł Polaków z bardzo różnych grup społecznych, ale analiza każdej kategorii podziału z tego obrazka mówi, że wyborcy PISu to są właśnie Ci głupsi!
1). Płeć. Wyższe poparcie wśród kobiet, a wiadomo, że kobiety są głupsze! Nie no, żart, to nawet 1 procent nie jest.
2). Wykształcenie. Im wyższe, tym mniejsze poparcie dla PISu. To, że nawet absolwenci uczelni głosowali na PIS łatwo wyjaśnić ogromem nic wartych studiów, ale mimo wszystko jakieś kryterium to jest.
3). Wg wieku. Im starszy, tym bardziej PISowski. Widać, że hodowla homo sovieticusa dała znakomite efekty.
4). Wg miejscowości. Im mniejsza, tym lepiej PIS sobie radził. Na mniejszych miejscowościach kwitnie nepotyzm kwitną rodzinne firmy, a zdolniejsi i pracowitsi, ale bez koneksji, migrują do większych. Albo za granicę.

Jak chcesz poważną analizę kto głosował na PIS, polecam tą notkę od blogera pilastra. W porównaniu do PO, wyborcy PISu są mniej aktywni obywatelsko (frekwencja) i głupsi (nie umieją głosować). A jednocześnie, ma szersze spektrum geograficzne, czyli uwodzi równo ludzi ze wszystkich kategorii, a nie jak PO, głównie miastowych. To oznacza, że osoba inteligentna i aktywna nie musi czuć się wyjątkowo, że po drodze jej z PISem. Wielu tak ma, choć doły społeczne znacznie bardziej się z nim identyfikują.
« Ostatnia zmiana: 15 Lutego 2017, 10:53:22 wysłana przez Glassius »
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Obrona Terytorialna jest falloutowa?
« Odpowiedź #27 dnia: 15 Lutego 2017, 12:36:59 »
No cóż.. jak mówi stara prawda "statystyka kłamie" a w zasadzie to po prostu trzeba umieć ją czytać, bo samym tylko formatowaniem łatwo uczynić pozory że dane mówią co innego niż mówią. Tu dla przykładu użyto samego przykładu większego ogólnego poparcie dla PiS (bez podania przyczyn tego ogólnie związkowego poparcia jak zmęczenie PO, skleroza społeczna w parze z długoletnią propagandą, brak lepszego wyboru, itd.) do poparcia tezy że więcej inteligentnych ludzi popiera PiS niż PO, gdy w rzeczywistości jest to sucha liczba a nie proporcjonalna jakoż że w samym elektoracie PiS udział ludzie wykształconych jest ewidentnie niższy niż u konkurencji a sama większa ilość wynika tylko z.. no cóż większej ilości.

2). Wykształcenie. Im wyższe, tym mniejsze poparcie dla PISu. To, że nawet absolwenci uczelni głosowali na PIS łatwo wyjaśnić ogromem nic wartych studiów, ale mimo wszystko jakieś kryterium to jest.

To tylko część prawdy. To że w dzisiejszych czasach posiadanie studiów nic nie znaczy to jedno (bo ważne jakie są to studia) ale również w grę wchodzi stara zasada nie znana komisji Smoleńskiej że "ekspert w swojej dziedzinie nie jest ekspertem w niczym innym" tzn. sam fakt bycia specjalistą nie czyni cię autorytetem poza swą dziedziną i powiedzmy sobie wprost że wybitnie eksperci w jednym okazują się nierzadko być głupi i ignoranccy w wszystkim innym. Po prostu średnio wyborcy z wyższym wykształceniem bywają inteligentniejsi i bardziej zorientowani w świecie, ale jak dowodzi statystyka podlegają tym samym zasadom co reszta elektoratu. Zresztą warto tu podać jako przykład wyborców Korwina którzy wg. podanych przez ciebie statystyk ma najbardziej światły i aktywny elektorat.. otóż jest to oczywiste zważywszy na to że Korwin głosi tezy egzotyczne a więc w sposób oczywisty tylko bardziej zorientowani i do nich z gruntu przekonani ludzie będą popierać taką partię, a i to nie do końca (co statystyki też mówią). Nie ma tu wielu przypadkowych pasażerów i zdeklarowanych kibiców stanowiących jednak bądź co bądź siłę napędową elektoratu każdej innej partii. Czy oznacza więc że Korwin to faktycznie najbardziej światła partia..? Zdecydowanie nie.. wiele ich twierdzeń jest od lat nieaktualne bądź z gruntu idiotyczne, ale zwykły brak aktualnych danych potwierdzających ten fakt sprawia że ktoś może uznać taki eksperyment za dobry pomysł. Przypomnijmy że tezy Marksa początkowo popierało liczne grono inteligencji w Europie, dopiero ich weryfikacja na masową skalę sprawiła że ludzi się na nie powołujących uważa się dziś za pospólstwo i matołów.

Adam

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 479
    • Szepczący w ciemności
Odp: Obrona Terytorialna jest falloutowa?
« Odpowiedź #28 dnia: 15 Lutego 2017, 13:25:23 »
Cytuj
To że w dzisiejszych czasach posiadanie studiów nic nie znaczy to jedno
To, że tak mówią zwykle ludzie nie mający dobrych studiów to jedno...

...a to, że da się skończyć dowolne studia będąc kompletnym przygłupem to drugie. Statystycznie jednak wyższe wykształcenie wiąże się z większą mądrością, obyciem, inteligencją, oczytaniem i co tam jeszcze. I stąd większość wykształconych ludzi podejmuje decyzje w oparciu o jakąś tam kalkulację i analizę, ale zdarzają się ludzie z wyższym wykształceniem, którzy tego nie robią.

W tym konkretnym przypadku przyczyny upatrywałbym się jednak także w czynnikach osobowościowych. Mogę być najmądrzejszym człowiekiem na świecie, wiedzieć że większość obietnic PiS to katastrofa gospodarcza, dyplomatyczna i kulturowa, ale jeśli moim głównym napędem są niezaleczone kompleksy i nienawiść, zagłosuję na nich z pełną świadomością konsekwencji. I owszem, wśród ludzi lepiej wykształconych poziom dojrzałości osobowości powinien być większy, ale to nadal statystyka - znajdą się tacy i tacy.

Nie jest tajemnicą, że PiS nie celuje w inteligencję czy ludzi wykształconych (jak każdy populizm), nie jest też tajemnicą, że tacy mimo wszystko dali się złapać. Problemem są decyzje - nie miałbym nic do rządu wybranego przez gimnazjalistów, gdyby robił coś dobrego. Nie miałbym też problemu z rządem wybranym przez robotników, który wspiera robotników nie robiąc krzywdy mi - tak powinna działać demokracja. Problem pojawia się jeśli nagle staję się wrogiem klasowym, gorszym sortem, człowiekiem specjalnej troski, czy - i tutaj bardzo osobiście o wykształceniu i pracy dla wykształconych ludzi - niewolnikiem, któremu trzeba ideologicznie i programowo pokazać, że tym niewolnikiem ma być poprzez szykanowanie i dyskryminację.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Obrona Terytorialna jest falloutowa?
« Odpowiedź #29 dnia: 15 Lutego 2017, 14:02:08 »
Na początek przepraszam za zbytny skrót myślowy.. oczywiście dobre studia mają znaczenie jak i nie przeczę że statystycznie ludzie wykształceni są lepiej ogarnięci co chyba nawet wspomniałem. Odnosiłem się jedynie do drugiej skrajności tj. tytułomanii i w chodzącego w jej skład przekonania że wykształcenie to wszystko. Nie oszukujmy się.. ludzie nie zapisują się na kosmetologie szukając realnych perspektyw na przyszłość z wyłączeniem tych przekonanych że tytuł im ją zagwarantuje. Zdziwilibyście się jak wielu ich jest..