Autor Wątek: Robert J. Szmidt - Wieża - recenzja  (Przeczytany 1793 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Robert J. Szmidt - Wieża - recenzja
« dnia: 24 Maja 2016, 00:18:36 »

Wrocław to miasto, które bardzo upodobał sobie w dziele niszczenia Robert J. Szmidt. Wojna atomowa, wirus, wreszcie Uniwersum Metro 2033. Dodajmy do tego wydarzenia ostatnich dni, jak zamieszki na ulicach spowodowane przez tzw. "kibiców wyklętych" oraz bombę na przystanku autobusowych (ale za tym nie stał Szmidt - potwierdzone info ;) ). Otrzymamy wówczas coś, na kształt Nowego Jorku lub Los Angeles, pacyfikowanych ciągle przez UFA czy potwory z głębin.

Jednak w omawianym tu przypadku, za tym wszystkim nie stoi "Fabryka Snów", a tylko sam jeden polski pisarz. Robert J. Szmidt. Jak tym razem udało mu się dzieło zniszczenia, przekonajcie się zapoznając się recenzją jego najnowszej powieści.

Całość recenzji pod tym linkiem.
« Ostatnia zmiana: 26 Maja 2016, 21:05:51 wysłana przez Squonk »
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.