Autor Wątek: Bear Grylls, "Lot widmo" - recenzja książki  (Przeczytany 2023 razy)

Veron

  • Gen. broni - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1550
  • Gdy słucham, co mówisz, słyszę kim jesteś
    • Trzynasty Schron
Bear Grylls, "Lot widmo" - recenzja książki
« dnia: 03 Lutego 2016, 21:02:07 »

Beara Gryllsa nie trzeba przedstawiać fanom sztuki przetrwania. Ale jak autor doskonałych poradników, survivalowych książek i programów telewizyjnych sprawdził się jako pisarz? O tym dowiecie się z recenzji jego powieści zatytułowanej Lot widmo, a którą popełnił dla Was  Veskern. Zapraszam!

Spodziewałem się czegoś w rodzaju zmilitaryzowanego Jamesa Bonda – tony akcji, pięknych kobiet, szybkich samochodów i brytyjskiego akcentu do urwania głowy. Sugerował mi to zarys fabuły, czy nawet fakt że mówimy o książce pisanej przez eks-członka jednej z najlepszych grup operacyjnych na świecie. Tym milszym zaskoczeniem dla mnie był cały proces czytania, bo "Lot Widmo" można najłatwiej określić jako Indianę Jonesa w wersji hardcore. Grylls zamiast skupiać się na wątkach wojskowych, skomplikowanych pojęciach do których potrzebny jest słownik militarny czy rozdmuchanej akcji – poświęcił się raczej wykreowaniu uczucia swego rodzaju przygody (...).

Całość recenzji pod tym linkiem
Projekt '13'

Polskie uniwersum postapokaliptyczne!