Drogi kolego. Ja tu nie mówię o własnym języku czy innych takich rzeczach, a prostym fakcie.
Nie zna się dziś angielskiego, to cóż... nie jest się samodzielnym.
Trzeba polegać na innych. Nie jest się w stanie człowiek cieszyć sceną moderską w pełni.
Nie jest w stanie znaleźć wielu informacji w internecie.
Grając tylko po polsku czekamy aż ktoś za nas spolszczy tytuł. Bo sami nie jesteśmy w stanie grać.
Jest to pewnego rodzaju inwalidztwo. (sami nie możemy, musimy polegać na innych)
Ja dziś do pracy i w życiu codziennym prawie codziennie korzystam z angielskiego. Po prostu w tym języku znajdę 1000 razy więcej informacji, niż opierając się tylko na polskim języku. Nie jest to kwestia "co się woli", a kwestia tego jak świat wygląda i funkcjonuje.
Zaś na naukę języka nigdy nie jest za późno. Wiele osób to udowodniło wielokrotnie. Chyba, że wolimy posadzić tyłek i po prostu czekać oczekując, aż inni nas wyręczą.
To może jednak i ja po tych kilku wypowiedziach, odpowiem koledze Włóczykij'owi.
Pierwszy post - jedynie zwróciłem uwagę na fakty jakie są. Nic więcej.
W drugim - nie napisałem, że język William Shakespeare jest mi obcy, polegam na innych, czekam na pomoc itd itp. Kolega wyciąga niczym nie uzasadnione wnioski.
I dalej. Moja kolekcja gier to około 300 tytułów - wydania pudełkowe, 99,5% z nich to wersje PL z czego wynika iż ...gram
tylko po polsku
ale nie daje to podstaw do stwierdzenia iż "Grając tylko po polsku czekamy aż ktoś
za nas spolszczy tytuł.Bo sami nie jesteśmy w stanie ".
Jesteśmy :ords [jeśli mogę w liczbie mnogiej].
"Poprawiałem" sam dla siebie - na przekór naszym wydawcom - dla własnej satysfakcji już nie jeden tytuł czasami dlatego , że oryginał PL był zwyczajnie skaszaniony /moim zdaniem/, nie było go wcale lub ........ jak w serii "X" lub " TES V - Skyrim " są setki modów w języku synów dumnego Albionu, niestety !
Mój "X3-Terran Conflict PL" nie wygląda na potraktowany 150 modami, a jest i nie znajdziesz w nim słowa po angielsku. To samo Skyrim. Gram na wersji PL+ około setka modów /lokacje, dlc, zadania itd/ i też .....nie znajdziesz tu słowa po angielsku.
PS
Ostatnio 'bawię się'
"Pandora: First Contact PL". Zwróć uwagę na PL w tytule, skromnie dopisany w imieniu własnym. Moje inwalidztwo pozwoliło mi na 'popełnienie' w języku ojczystym kilkunastu plików .xml. [nazwy własne w oryginale, ca. 60% przetłumaczone]
"Ja dziś do pracy i w życiu codziennym...." nic nie znaczy kolego. Ani w temacie 'Fallout 2 Restoration Project 2.2 - czy ktos wspolpracuje przy polonizacji' ani do opisu obcej persony. Nie znasz mnie.
"Nie jest to kwestia "co się woli"......." racja, racja. To kwestia co się skromnie powiem - lubi.