Witajcie, to mój pierwszy post na forum, po długich próbach rejestracji.
Niedawno, w ramach uzupełniania kolekcji gier związanych z Falloutem kupiłem "Zwierzęta z elektrowni". Na Trzynastym Schronie jest o niej wzmianka w artykule o grach, natomiast, nie znalazłem tematu na forum jej poświęconego, a uważam, że jest tego warta.
Po przeczytaniu krótkiej notki na stronie pozbyłem się jakiegokolwiek poważnego podejścia do tej przygodówki. I bardzo dobrze, dzięki temu spędziłem kilka godzin doskonale się bawiąc.
Gra jest klasyczną przygodówką point-and-click, z uwagi na sterowanie i wyzwania stojące przed graczem (co z czym połączyć i gdzie wetknąć) przypomina grę "WACKI: kosmiczna roz(g)rywka". Zagadki są bardzo abstrakcyjne, jednak nietrudne, więc każdy obeznany z gatunkiem gracz bez problemu grę ukończy.
Fabuła bazuje na motywie STALKERa, zmutowany pies idzie do Zony, aby wręczyć swemu zajęczemu przyjacielowi kubeczek z jogurtem, po drodze napotykając przeróżne postaci w klimatach post-apo (również stalkerów).
Gagi i przerywniki filmowe w tej grze to temat rzeka, wystarczy wspomnieć, że w grze ważną postacią jest rosyjska aktorka porno, a jednym z ciekawszych, choć krótkich wątków pobocznych jest konflikt Dantego z Puszkinem.
Grę polecam szczególnie ludziom obdarzonym dystansem, oraz posiadającym ogromnym poczuciem humoru.
Ktoś próbował grać? Jakie macie wrażenia?