Autor Wątek: Zwierzęta z elektrowni  (Przeczytany 4087 razy)

Klimek

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 2
    • Klasyka Gier Komputerowych
Zwierzęta z elektrowni
« dnia: 03 Marca 2013, 19:41:51 »
Witajcie, to mój pierwszy post na forum, po długich próbach rejestracji.
Niedawno, w ramach uzupełniania kolekcji gier związanych z Falloutem kupiłem "Zwierzęta z elektrowni". Na Trzynastym Schronie jest o niej wzmianka w artykule o grach, natomiast, nie znalazłem tematu na forum jej poświęconego, a uważam, że jest tego warta.
Po przeczytaniu krótkiej notki na stronie pozbyłem się jakiegokolwiek poważnego podejścia do tej przygodówki. I bardzo dobrze, dzięki temu spędziłem kilka godzin doskonale się bawiąc.

Gra jest klasyczną przygodówką point-and-click, z uwagi na sterowanie i wyzwania stojące przed graczem (co z czym połączyć i gdzie wetknąć) przypomina grę "WACKI: kosmiczna roz(g)rywka". Zagadki są bardzo abstrakcyjne, jednak nietrudne, więc każdy obeznany z gatunkiem gracz bez problemu grę ukończy.
Fabuła bazuje na motywie STALKERa, zmutowany pies idzie do Zony, aby wręczyć swemu zajęczemu przyjacielowi kubeczek z jogurtem, po drodze napotykając przeróżne postaci w klimatach post-apo (również stalkerów).
Gagi i przerywniki filmowe w tej grze to temat rzeka, wystarczy wspomnieć, że w grze ważną postacią jest rosyjska aktorka porno, a jednym z ciekawszych, choć krótkich wątków pobocznych jest konflikt Dantego z Puszkinem.

Grę polecam szczególnie ludziom obdarzonym dystansem, oraz posiadającym ogromnym poczuciem humoru.
Ktoś próbował grać? Jakie macie wrażenia?

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Zwierzęta z elektrowni
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Marca 2013, 20:25:33 »
Na naszej JuTubowni jest intro do niej, które zebrało sporo negatywnych komentarzy i ocen, także wobec naszej strony, że niby porno promujemy. No to, że Polacy to naród bez poczucia humoru to sprawa jasna, no ale jak gra jest cienka? A może i nie jest?  ;D Nie grałem, choć mam kupioną.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Zwierzęta z elektrowni
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Marca 2013, 20:35:06 »
Cieszę się, że moja recenzja pomogła komuś w odbiorze tego dzieła. Warto było to naskrobać, choć tyle błędów w niej nawaliłem...

Pierwotnie zachwyciła mnie autoprezentacja nowej dziewczyny na mieście, liczyłem na głębokie doznania duchowe i wgniatające w fotel emocje. Jej emocjonalna płytkość tak zawiodła moje oczekiwania, że zwyczajnie się na nią obraziłem.

Po roku jej cierpliwego, proszącego patrzenia z półki postanowiłem dać grze drugą szansę, lecz bez żadnych zobowiązań. I nagle odkryłem, ile spontanicznej radości może być w rzucaniu kałem, masakrowaniu małych zwierzątek, włamywaniu się do prostytutki w burdelu (Call of Juarez?  :hyh). Ta gra długo nie trwa, i prawie jej nie pamiętam. Mimo wszystko, mam bardzo pozytywne wrażenia. Po zakończeniu gry zapaliłbym z wrażenia papierosa, gdybym je palił.

Warto w to pograć  ;)
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Klimek

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 2
    • Klasyka Gier Komputerowych
Odp: Zwierzęta z elektrowni
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Marca 2013, 21:22:13 »
Dzieła, nie dzieła Przypomniałem sobie o tej grze dziś, posłużyła jako coś co miało mnie oderwać od projektowania sprzęgła i idealnie się sprawdziła. Może to moja inteligencja jest niskich lotów, że wystarczy dobrze wymierzony rzut gównem, żebym się cieszył?

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Zwierzęta z elektrowni
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Marca 2013, 22:38:57 »
Ja potrzebowałem drugiego podejścia, by mi się rzut gównem spodobał  ;) Nie wiem, co ten fakt świadczy o mnie, ani o Tobie.
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Wastelander

  • Plutonowy
  • *
  • Wiadomości: 31
Odp: Zwierzęta z elektrowni
« Odpowiedź #5 dnia: 12 Marca 2014, 23:30:27 »
Nie wiem, czy dobrze robię pisząc tutaj, ale mam problem. Otóż w moje łapy wpadła owa gra. Zainstalowałem, wszystko cacy... oprócz tego, że w ogóle nie ma żadnych filmików!  :wkur: ani intra, ani jak cokolwiek ten pies robi (pisze na kompie albo te takie animacje, jak np. rzuca gównem w śmierć). Nie mam pojęcia co zrobić, może ktoś się zetknął z owym problemem?

Wastelander

  • Plutonowy
  • *
  • Wiadomości: 31
Odp: Zwierzęta z elektrowni
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Marca 2014, 00:38:54 »
odkryłem coś ciekawego, przez przypadek podczas filmiku, który powinien się pojawić, kliknąłem na klawiaturze start. Wyskoczył pasek zadań itd. a obraz i dźwięk ruszyły, jednakże tak się nie da grać :L

https://lh3.googleusercontent.com/-m3Cfo4hyrNM/UyDvx44w5gI/AAAAAAAAACY/98lFgft3vuE/w800-h600-no/zwierz%25C4%2599ta+problem.png

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Zwierzęta z elektrowni
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Marca 2014, 00:41:05 »
Jak świat światem: dograj najnowsze sterowniki. Zdarzyło się na przykład NVidii miewać problemy ze starszymi produkcjami.

Oprócz tego spróbuj uruchomić w trybie zgodności.
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...