Czyli nowa sonda i podsumowanie starej. W tej nowej jakaś edukacyjna misja się uruchomiła.
Czy wprowadzenie opłat za dostęp do tekstów w Internecie będzie miało wpływ na działalność Trzynastego Schronu? Wpłynie albo nie wpłynie? Sam nie wiem. Ciekaw jestem, dlatego pytam. Okaże się. W sumie na razie wróżenie z fusów. Odpowiedzi na kilka pytań mogłyby rozjaśnić tę kwestię, ułatwić przewidywanie. Czy opłaty zmieniły Wasze przyzwyczajenia? Zrezygnowaliście z płatnych stron z bólem, czy bez większego żalu? Może już płacicie, choćby czy okazjonalnie? Czy też płatne strony są dla Was tak wąskim marginesem, że nie widzicie problemu w płatnościach? Wierzycie w argumenty o poprawie jakości dziennikarstwa?
Podsumowanie poprzedniej sondy - o naszych zinach.
Szału nie było, niespełna setka głosów. Dziękujemy, szczególnie tym czytelnikom (39%), którzy nie wiedzieli o co chodzi. Uświadomili nam że propaganda szwankuje. Wdrażamy program naprawczy. Jeszcze tylko parę zebrań kolegium redakcyjnego, rozstrzygnięcie przetargu, rozpatrzenie odwołań i temat zinów wróci na schronowe łamy. Nie miejcie pretensji. Jesteście naszą nadzieją.
Wszystkie numery przeczytało magiczne 13%, dwanaście osób - też symboliczne - choć z innej bajki. Na stronie – info o nas - doliczyć się można 21 czynnych redaktorów i współpracowników. Oczko! Na mękach niektórzy przyznali, że nie czytali. Złożyli samokrytykę, obiecali poprawę i zostało im wybaczone. Nie do końca, oczywiście. Emanacja jest łaskawa ale i pamiętliwa. Poszukiwania fana o nieustalonej do tej pory tożsamości trwają. Wyznaczono nagrodę.
Całość na schronowej
Picasie.