No i stało się. To, o czym w kuluarach
Trzynastego Schronu mówi się już od kilku dni wreszcie wychodzi na światło dzienne. Do schronowej załogi jako pełnoprawny redaktor przed kilkoma dniami wcielony został
Wrathu!
Tadam!Mógłbym tu wymienić szereg czynników, które w sumie złożyły się na ten awans i jednoczesną nobilitację. A na przykład to, że chłopak ma talent tak kompozytorski jak i pisarski, o czym mogliśmy się przekonać już wcześniej, co jednak dało swój najmocniejszy wydźwięk przy pracach nad
projektem '13'; że jest diabelnie pracowity i kiedy trzeba potrafi spiąć poślady i stanąć na głowie, żeby dokończyć rozpoczęte (także
vide '13' ); że to pasjonat i profesjonalista w pełnym tych słów znaczeniu; wreszcie, że
Kamil to po prostu wrażliwy człowiek ze sporymi zadatkami na artystę. Stąd taka, nie inna decyzja, więc radujcie się narody i schronowa wiaro!
Ot, Dzień Dziecka na całego!
PS. Coś ostatnio u nas całkiem sporo sukcesów, zarówno personalnych jak i ogólnoschronowych. Chyba ten 2012 nie taki straszny, c'nie?